Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamabruna

DZIDZIUSIE Z WRZESNIA 2012- zapraszamy do rozmow o nich!:-)

Polecane posty

Jak Bruno 21-22 nosi to racze j 23 bym na twoim miejscu wziela chociaz rozmiar rozmiarowy nierowny...wiadomo co firma to swoje... najlepiej zmierzyc tez gdzies czytalam ze ok 0,5cm buty dla dzieci powinny byc za duze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) D82- mysle, ze dobrze mi radzisz- kupie 23 na zime. Czy wasze dzieci czasem probuja was ugryzc i czy sa typem przytulakow, czy raczej wymiguja sie od calucow i przytulancow? A same sie tula do was? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Rojber jest pieszczochem.....chyba ze jest bardzo czyms zajety;) i uwielbia gryzc nosy... A jak Bruno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Normalnie jestem zła,wysłać mojego m do sklepu po mleko dla dziecka,zamiast bebiko 3,kupił bebiko 2,kurcze zapomniał jakie mleko pije mała ale najgorsze jest to ze jak poszedł wymienić to mu Panie nie wymieniły bo zapomniał wcześniej paragonu.I mogę normalnie dać go małej nie wiem chyba mogę co bo raczej był by problem jak bym miała dać jej 4.POMOCY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bruno tez jest przytulalski:). Co do gryzienia, czasem probuje ale mu nie pozwalam;). Czy w waszych zwiazkach jest lepiej odkad jest dziecko czy gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabruna dzięki za odpowiedz,normalnie jestem mamą 2 dzieci a nie wiem co mam robić :) ,ale nigdy czegoś takiego nie było a szkoda wywalić a i nawet nie mam komu oddać. A jeśli chodzi o związek to wiadomo raz jest lepiej a raz gorzej,ale tych lepszych dni jest zdecydowanie dużo dużo więcej jak tych złych,nic się miedzy nami nie zmieniło powiedziała bym że jest nawet lepiej :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:( Znowu slonce, hurrra!:) Krakowianka- pewnie, ze szkoda wyrzycic, w koncu to wydana kasa i trzeba zuzyc opakowanie:). U mnie w zwiazku ostatnio te gorsze dni, czy bedzie lepiej, nie wiem... Bruno wczoraj kilka razy skladal kubek 180 stopni. Zloscil sie, piszczal jak mu nie wychodzilo ale uparcie przy nim kombinowal. Oczywiscie pomagalam mu troche, glownie z zakladaniem uszczelki ale musze powiedziec, ze jest dobry manualnie:). Czy wasze dzieci tez zbieraja okruszki i rozne smieci z podlogi? Bruno zawsze cos zauwazy, bierze w palce i mi oddaje. Mam okruszek wyrzucic. Maly sprzatalinski mi rosnie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylismy dzis pierwszy raz w piaskownicy i Bruno byl zachwycony, nie chcial z niej wyjsc i sie poryczal z zalu, ze biore go juz do domu. Najlepsze byly grabki do zabawy i grabienia piasku:). Jak cos chce, to wskazuje palcem i mowi "da!". Sam tez idzie do kuchni, gdy jest glodny i wola "am" to samo jak chce pic. Notorycznie dokarmia pieska, tym czego nie zje i dzieli sie z nim nawet ciasteczkiem:). Ogolnie szaleje za psami i czesto kartkuje Ksiege Psow a na spacerze wola za wszystkimi psami "hau":). Gorsza sprawa, ze pokazuje palcem i mowi na kazdego napotkanego faceta "tata" :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahhahahahh, ale mnie rozbawiłaś Mamobruna tym wołaniem Bruna:D Co prawda mój też tak robił jakiś czas temu, ale zabawnie to napisałaś:) Bruś też chodzi, zbiera okruszki itp. i przynosi mi, albo podaje krzycząc. Ściera też stolik i podłogę swoimi chusteczkami pampersowymi jak tylko uda mu się je wykraść :P 1 Bruś jest przytulaczkiem, choć są chwile, że wyrywa się z objęć. A czasem ni z gruszki, ni z pietruszki przychodzi i tuli się np. do nogi kiedy myje gary w kuchni. Przytula też swoje pluszowe zabawki:) 1 Wagę mam identyczną jak przed ciążą, unormowała mi się już jakiś czas temu i stoi w miejscu:) 1 Butów zimowych nie mamy jeszcze; jeszcze nie wymyśliłam jakie mój mały Cejrowski zechce ubrać - znów jakieś zapinane na kilka spustów będę musiała pewnie wyczarować:P A rozmiar nosimy 19. 1 Krakowianko - jeśli to Cię uspokoi, to Bruś ciągle je Bebilon 2, konsultowałam to z lekarzem i nie widział przeszkód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiabrusia- to sie nie ma z czego smiac, az mi czasem juz glupio:P hehe Moj jeszcze nie wpadl na pomysl scierania podlogi ale jakby co to ja chetnie skorzystam z pomocy;). Nauczyl sie nowego slowa"tita" tzn. Czyta ksiazeczki a wlasciwie oglada w nich obrazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Mamobruna czy lepiej czy gorzej....hmmm na pewno inaczej:) trudno mi jednoznacznie ocenic, bo jeszcze duzo innych rzeczy sie zdazylo.. jest mniej spontanicznie,,,ale w ogolnym wymiarze raczej lepiej. Mamobruna na pewno bedzie lepiej! w kazdym zwiazku zdazaja sie gorsze dni... moze tylko jakiegos impulsu do poprawy trzeba/? Rojber tez zbiera okruszki, wszelkie paprochy itp a im mniejszy tym bardziej jest z siebie dumny:) Rojberek tez piaskownice uwielbia, ale teraz juz rzadziej bywa bo piasek mokry,,, chociaz biorac pod uwage jak ostatnio w lisciach i torfie sie w lesie tarzal....to jemu to na pewno nie przeszkadza:P u nas płacz jest jak ze zjezdzalni musimy isc..zjezdzanie na brzuchu to jest to;) fajnie ze Bruno tak zwierzeta lubi:) Rojber za psami wola ua ua, na koty miau ... ale jakos te drugie mu bardziej pasuja... moze dlatego ze juz psa nie mamy niestety... bo jak widzi nowego psa to ciagnie go do niego ale czuje rezerwe,...dopiero po dluzszym czasie jak sie oswoi to podejdzie do psa.. do kotow to od razu by biegl.,. goni golebie...pokazuje palcem ktorego sobie wybral i gania za nim.... ten tekst z tata mnie ubawil:D chociaz wyobrazam sobie ze moze Ci byc glupio.;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) D82- dzieki za pocieszenie:). Faktycznie jest inaczej, trzeba sie do tego przyzwyczaic i zmienic wzajemne relacje, znow sie dograc i dogadac...a ostatnio nie rozmawiamy o nas, naszych uczuciach, potrzebach, marzeniach i jakos sie odsuwamy od siebie. Dziecko daje wiele radosci, bardzo je kochamy, tylko my jako para przestajemy istniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspomne jeszcze, ze prawie codziennie gosci u nas tesciowa, niby bawic sie z dzieckiem ale przy okazji jakos miesza miedzy nami, rozwala atmosfere i czasem ostro opieprza mojego m, jakby byl malym chlopcem a ona nim rzadzila. Dodam, ze nie jestem jej ulubienica a raczej zlem koniecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Jejku Mamabruna to o teściowej jak bym czytała o sobie,tylko w tej chwili miedzy mną a nią jest wojna totalna nie przychodzi wcale ale wcześniej mieszała bardzo między mną a moim m,aż wkońcu nie wytrzymałam i powiedziałam co miałam powiedzieć bo ile można. Tak że myślałam że tylko ja mam taką kochaną teściową :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z małą w sklepie koło domu bez wózka,co prawda nie daleko ale całą drogę szła ze mną za rączkę :) bardzo jej się spodobały pasy na jezdni najpierw zaczęła je brdzo bacznie obserwować a potem sobie stanęła i zaczeła tańcować dobrze ze nic nie jechało hehe.Tak że u nas pierszy mini spacerek bez wózka zaliczony dałyśmy radę :) Mamusiabrusia dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat tesciowych mnie nie dotyczy... ale z tego co widze dookola... to czesty problem... szczegolnie jak M. nie widzi problemu z codziennymi wizytami i staje zawsze po stronie mamy... bo i takie przypadki znam... ROzmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa..samej sobie ulozyc oczekiwania ... i sprobowac dojsc do porozumienia... faceci czesto zbyt pozno zauwazaja ze cos sie nie tak dzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pasach to Rojber sie niecierpliwi czekajac na zielone... jak sa swiatla z przyciskami to co nacisnie to sprawdza czy juz sie zmienilo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wszystko kreci sie w okol dziecka latwo zapomniec o sobie,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krakowianka- wow, no to swietnie! Samodzielnie poszla na spacer, bomba:). Zazdroszcze ci, ze poradzilas sobie z tesciowa. Macie racje, tak dluzej byc nie moze. Jednak moj m jest zapatrzony w mamusie i slowa na nia nie da powiedziec ale ona nie moze sie tak panoszyc w naszym zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobruna powodzenia i oby wszystko poszlo po twojej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82- dzieki, w tej chwili woz albo przewoz, bo dalej nie zniose tej sytuacji...:(. Brzydko dzis u mnie, deszczowo i moze dlatego wam tu smece;). D82- a ty planujesz rodzenstwo dla Rojberka?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabruna będzie dobrze :) ja jestem osobą spokojną ale jak ktoś miesza między nami i się wtąca to nie pozwolę,kiedyś nawet przymykałam na to oko ale naprawdę ileż można słuchać,zwłaszcza ze niedawno miała miejsce pewna sytuacja że ja nie wytrzymałam i powiedziałam co mi zalegało na sercu już od dłuzszego czasu i przynajmniej mam świety spokój :) A sama byłam w szoku jak z nią wyszłam do tego sklepu że dała radę )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatjcie :-) Mamabruna- Patryk lubi szkołę i chętnie do niej chodzi. Co do teściowej no cóż temat rzeka hehe ja z moja nie żyje w dobrych rwelacjach, ale wie że ja mowie co myśle i ona się nie wtrąca do nas, w końcu przez ponad 9 lat małżeństwa miałam czas aby dać jej do zrozumienia aby do nas się nie wtrącała. Swoją drogą szczerze podziwiam że wytrzymujesz codzienne wizyty teściowej. Co do relacji damsko męskich, no coż tak to jest że dziecko jest na pierwszym miejscu, ale wiem jak to z Patrykiem było że im dziecko większe i mniej uwagi potrzebuje tak wszystko wraca do normy :-) Acha pytałaś kiedyś o mięsko jakie dzieci jedzą, więc ostatnio mój maluch zajadał sie pulpetami i bardzo mu smakowały :-) Dziś kluski śląskie z sosikiem, ciekawe czy zje ze smakiem. Buty na zime zakupione w rozm 22 i jestsporo luzu na grubsza skarpete. krakowianka1234- gratuluje pieszego spaceru :-) my też czesto wychodzimy bez wózka, bo coś mu się odwidziało i w wózku nie chce, z resztą w samochodzie też nie :-( A pogoda dziś paskudna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez paskudnie ale zaliczylismy z Brunem Rossmana. Kupilam sobie troche kosmetykow na poprawe humoru. Czasem drobiazgi poprawiaja humor;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia- dobrze wiedziec, ze z czasem jako tako wszystko sie uklada:). Pulpeciki piszesz? Oj, to musze sprobowac mu zrobic, dobry pomysl!:). U mnie tez z jazda wozkiem tragedia, wierci sie, z,osci i chce wysiadac:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema dziewczyny u Lili juz jest lepiej chociaz jeszcze na lekach.Nie wiecie moze ile dni po chorobie dziecka mozna iść na szczepionkę? MamaBruna współczuje sytuacji w domu,z teściowymi ciężko wygrać :/ Moja na szczęście się nie wtrąca,ale za to szwagierka działa na mnie jak płachta na byka.Wypowiada swoje zdanie o tym ze powinnam czytac ksiazeczki dla Lili(nawet sie nie zapyta czy czytam) duzo do niej mowic itd.. sama o tym wiem,takie madrosci mi od niej nie potrzebne tym bardziej ze jest mlodsza i nie ma dzieci.Raz siedzielismy przy stole i Lili bawila sie widelcem to ta jej zabrała,ja dalam jej z powrotem i ta znowu wyjela jej z ręki i zaczeła opowiadac swoje mądrości a nawet sie bulwersowac ze mała może zrobić sobie krzywdę. To moje dziecko i ja wiem lepiej jak mała zachowuje sie z widelcem w reku,czy nim wymachuje lub czy trzyma blisko buzki. Niektórzy nie potrafia sie zająć swoim życiem i wtracają się do innych.A teściwe czy siostry myślą ze mają prawo sie wtrącać bo spędzily z naszymi mężami wiecej lat i myślą że jakby doszłodo starcia to nasi faceci będą po ich stronie,chociaż różnie to bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Sloneczne pozdrowienia z Krakowa, jest dzis znow pieknie!:) Slodka Lilii- no to masz fachowca od wychowania dzieci w rodzinie, wspolczuje... Wydaje mi sie, ze Bruno coraz wiecej rozumie...to cieszy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×