Kobiety, jak to jest, że niektóre lubią być chwytane za włosy lub policzkowane

gość 14.06.13 wspaniała odpowiedź, szczególnie ta końcówka o twoim mężu na końcu - masz szczęście, i życzę Ci go więcej, cieszy mnie też to, że innym przydaje się ten temat, szczególnie jako lektura dla facetów Życzę radości z igraszek w sypialni i poza nią : )

d*pek sie stesknil za tekstami erotycznymi grubej:Pdark ,zapytaj go ile bedzie mial dzieci jeszcze :P:P

A jest jakiś sposób, żeby poznając na początku kobietę, wybadać ją czy lubi taki seks? Po jej temperamencie, charakterze, zachowaniu, pozorach? Bo w sumie to przydatna wiedza dla mężczyzn, żeby wiedzieć jak zaspokoić taka kobietę i że ona preferuje takie zabawy, ale nie przyzna się np i będzie udawać, że kizi mizi jej pasuje, a w rzeczywistości jej pragnienia będą inne ?

W porównaniu do ciebie to każdy jest gruby. Nie obchodzi mnie ten pan ani jego tęsknoty, ani dzieci, ani ty.

Moda się zmienia. Kiedyś kobieta po prostu obciągała. Obecnie to facet r***a ją w usta, tak jak w pochwę. Co pewien czas przerywa, kobieta otwiera szeroko usta, facet wtedy pluje do środka, policzkuje ją i dalej r***a. Kulturalny facet na końcu nie spuszcza się do ust kobiety, tylko na twarz.

Temat schodzi na psy...Dobre pytanie - jak poznać, że kobieta lubi takie zabawy? Haha tylko kobiety z tego forum powiedzą Ci to wprost...Z pozostałych trzeba to wydusić. Taki to problem zapytać, jak lubi???

dark klamliwa z ciebie istota:P" on taki wspanialy,nieprzecietny o silnym charakterze",twoje slowa:P(ten chareakter jest zabawny ),uganiasz sie bo nikt cie nie chce a on podnieca sie tekstami na wiecej go nie stac,wiec ta twoja sciema mowi sama za siebie,zenada,powodzenia :Dniedlugo moze chrzestna zostaniesz:Phihihihi

a no wlasnie, ja mialam 3 facetow i zaen mnie nie 'zdominowal' ,zaden nie wiedzial ze w glebi duszy to chce byc traktowana jak taka dziwka,niewolnica i rznieta nawet jak mowie" nie" , ba, SAMA tego nie wiedzialam,zawsze uwazalm ze jestes zadowolona z seksu az poznalam mojego FF i on po kilku razach , nie wiem ,jak ,ale jakos wydedukowal ze moze ze mna ostrzej i tak krok po kroku zostala jego erotyczna sluzka. powiem jedynie tyle,ze kiedys wspomnial ze pomyslal ze moge lubic byc 'rznieta' bo jestem bardzo 'aktywna i 'dobrze reaguje' na jego pieszczoy ;-) a,teraz mi sie przypomniala,ze zaczelo sie od gryzienia, on zaczal mnie gryzc, ja nie powiezialam zeby przestal - no bo mi sie podobalo, potem ja tez zaczelam go podgryzac, potem zaczely sie klapasy, palckowki z coraz to wieksza iloscia palcow i coraz to glebiej wsadzone i coraz to glosniejsze jeki z mojej strony. dodam,ze na cozien jest osyc pewna siebie, przebojowa i 'dominujaca' osoba ( do tego z wygladu wygladam jak 'slodka dziewczynka')i pewnie wielu facetow pomyslaloby ze jakby mnie spoliczkowali w czasie seksu to bym im jajka do d**y wkopala....a tu wrecz odwrotnie. kiedys myslalam,ze spuszczanie sie na twarz jest z***biscie ponizajace,a teraz nie mam nic przeciwko, bo wiem ze on to uwielbia. moje marzenie to byc przywiazanym do lozka i ostro w*******a.

:D Cała ja. I te słowa też jak moje:D Nie bądź zazdrosna, nie masz o co, serio;)

wyobraz sobie ze nie jestem,juz nie,raczej mnie to smieszy teraz :D:P

;)

I chce Ci się tak tracić energię i łazić za mną? Powinnam być wredna dla Ciebie tak jak Ty dla mnie, ale to nie mój poziom. Od roku nie mam kontaktu z Salutem, może jakieś dwa nic nieznaczące maile...Nie jestem nim zainteresowana i on o tym wie. Chyba lepiej dla niego byłoby żeby Cię trzymał krócej.;) Bez odzewu.

Widać ich matki, babki prabaki, zostały zapłodnione jak w rzece chciały oczyścić se włosy z brudu. I tak zostało. Za włosy i do jaskini.

Was dziewczyny:) czy w życiu codziennym też lubicie być poniżane i zmuszane przez facetów? np podczas kłótni specjalnie ich prowokujecie żeby dał Wam w twarz, bo Was to podnieca??? albo lubicie jak mówi" "wysprzątaj suko mieszkanie" czy "podawaj obiad dziwko swojemu panu, ale szybko" lub "myj gary szmato" i np ciągną Was przy tym za włosy i popychają? czy tylko w seksie tolerujecie takie rzeczy? i z czego to wynika?

i tu sie mylisz nie laze za Toba czasami wejde ,nietrudno trafic na ..nie bede konczyc.On mnie krotko?,moze zapomniec,on mnie juz nie obchodzi jak pisalam rozsmiesza mnie juz to bardziej niz zlosci i nie tylko mnie.Siegam wyzej:)a co do Ciebie no sorry moze mialam inne zdanie,jestem czasami zlosliwa ale nie zla a tym bardziej czy macie kontakt czy nie ,nie obchodzi mnie to ,mam specjalne zdanie na ten temat ale to tylko moje i tego sie trzymam ,pozdrawiam

Nigdy w życiu za włosy,za bardzo dbam o nie,żeby mnie ktoś za nie ciągnął :O

Bez przesady -widze ze nie wszyscy rozumiecie ze w zyciu jest czas na zabawe i nie wyobrazam sobie tak bawic sie przy dzieciach...Nowy jestes zlosliwy-kazdy sie bawi tak jak lubi-zapominasz tez ze obie strony musza miec z tego satysfakcje.Alicja-a Ty uwazasz ze oni rwa wlosy z cebulkami?Ludzie, troche wyobrazni...

Alicja Załóż drut kolczasty na głowę żeby nikt nie wchodził na teren rezerwatu fryzury ;) Nieźle sciśnięty mózg przez piękne owłosienie czaszki .

jakaś ty tępa slowianka :O

do -mam pytanie do d' ja tylko i wylacznie podczas seksu pozwalam takdo siebie mowic, i traktowac. jakby facet na co dzien tak sie do mnie odzywal to na pewno bym z nim nie byla.

Oczywiscie ze tylko rece opadaja cholera - no nie wiem kto tu jest bardziej tepy...

Po ponad 20 latach istnienia na tej "cudnej" ziemi, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że WIEM dlaczego lubię taki seks :) I wiem co dokładnie mnie kręci. Ale o tym na koniec. Jako małe dziecko miałam z pozoru szczęśliwe dzieciństwo. Rodzice dobrze zarabiali, stać nas było na dużo łatwiejsze i ciekawsze życie. Jednak przez te wszystkie lata zdarzały się sceny, kiedy broniłam mamę przed rozwścieczonym tatą, a nawet dzwoniłam na policję. Pamiętam krew, płacz, rozdzielanie rodziców. Pierwsze takie wspomnienia mam z czasów, kiedy miałam 3 lata. Na dzień dzisiejszy w pamięci mam max 5 takich odrębnych sytuacji. A tak poza tym to naprawdę było okej, bardzo bliskie relacje rodzinne, dobre kontakty. Jednak "rysa" w głowie została. Tak jakoś wyszło, że byłam odpowiedzialną dziewczynką. Bardzo pomocną, uśmiechniętą. Ludzie to doceniali. Byłam wrażliwa na krzywdę, udzielałam się w wolontariatach. Jednocześnie byłam bardzo otwarta i towarzyska, bo rodzice również tacy byli. Nie miałam najmniejszych problemów z nawiązywaniem nowych kontaktów. Wszędzie było mnie pełno - jak to inni mówili. Tylko czterem osobom opowiedziałam, czego byłam świadkiem w domu. Zaryczana, roztrzęsiona, rozhisteryzowana kiedy o tym opowiadałam. Później jedna osoba wykorzystała to przeciwko mnie. W kłótni zaczęła się z tego śmiać. Był to mój ówczesny facet. W łóżku bez rewelacji. Kolejny, inny, wpędził mnie niemal że w depresję, taka ciamajda życiowa, ale w łóżku.. mogłam bardziej zaszaleć ;) Był jeszcze jeden, który mnie szanował jak nikt inny. To było coś ponad szacunkiem, jakiś wyższy stopień, coś nieprzeciętnego. Jednak w łóżku było tak grzecznie (nie dało rady inaczej...), że no właśnie.. musiał zostać moim przyjacielem. Tak go traktowałam i do dnia dzisiejszego tak jest. Uwielbiam, kiedy mnie łapiesz za włosy, wyginam się i patrzysz mi prosto w oczy. A ja widzę coś, co sprawia że cała drżę z podniecenia i .. poczucia bezpieczeństwa przy Tobie. Mówisz: ty suko.. A ja gdzieś głęboko wiem (chociaż aktualnie o tym nie myślę), że kochasz i jesteś w stanie góry dla mnie przenieść. Łapiesz mnie za szyję, trzymasz swą mocną ręką, a ja wiem że ta ręka mnie kocha i robi to dla mnie. Mmm.. dajesz porządnego klapsa. Ale ten klaps ma w sobie tyle miłości, że się rozpływam. Oczywiście podczas seksu nie myślę w ten sposób - że to miłość i etc. - skupiam się na z***bistym seksie ale wiem że ma to na mnie ogromny wpływ. Najważniejszy jest szacunek, poczucie bezpieczeństwa - nawet wtedy, gdy słyszysz z ust ukochanego: ty suko. Niewielu może się pochwalić tak udanym związkiem, na takim.. hmm.. naprawdę wyższym poziomie, ze skrajności w skrajność. Najbardziej co mnie kręci? TEN STAN, że ci ufam i dajesz mi poczucie bezpieczeństwa, wtedy kiedy niby mnie krzywdzisz. Tylko przy tobie jestem w stanie poczuć satysfakcję z ostrego seksu... Niestety na nikogo takiego jeszcze nie trafiłam :O I z nikim nie robiłam tego, czego naprawdę pragnę... Żaden mężczyzna nie jest w stanie tego ogarnąć ;) Zawsze brakuje jakiegoś istotnego elementu. Wydaje mi się, że poczynania rodziców miały duży wpływ na to, co Wam dzisiaj napisałam. I faceci, których spotkałam w swoim życiu również się do tego przyczynili. Zawsze się czegoś uczyłam, a efektem tego jest to, że na przekór (?) wszystkiemu kręci mnie coś, co teoretycznie powinno mnie niszczyć - "przemoc". Taki wyuzdany seks niesamowicie mnie kręci :D I jednocześnie jestem wrażliwa na krzywdę innych stworzeń. Wydaje mi się, że jest to objawem bycia "ponad tym", co mi rodzice zafundowali. Nie dobiło mnie to psychicznie, a wręcz wiele nauczyło. Chyba pójdę sobie coś obejrzeć pikantnego ..

z własną teorią tutaj WJEŻDŻAM meega nakręcające, podniecające, a jednocześnie dokładnie opisane co, jak , dlaczego. Aż wszystko jedno, czy spotka Cię kobieta, czy mężczyzna- będzie miał ogromną przyjemność odkrycia tych pragnień, a ty jeszcze większą. Aż patrząc na ulicy można się zastanawiać ile grze(sz)cznych dziewcząt i chłopców można spotkać codziennie mijając ich na ulicy i patrząc prosto w oczy. Może im większe pozory, tym większe, utajone, wyparte, czekające na "spuszczenie z łańcucha" pierwotne instynkty Mam nadzieje na spotkanie takiej osoby w swoim , życiu, przy której można będzie uwolnić pragnienia skrywane głęboko

większość z nich się nie przyzna, trzeba to wyczuć z czasem

od czasu freuda wszystko w co zwązane z seksem lubymi łączyć z przeżyciami w dzieciństwie jak ktoś coś lubi to lubi , to czy byłem bity czy nie, nie zaważy na tym czy podoba mi się wschód słóńca czy zachód a to czy ktoś ma w swoim życiu jakieś przykre momenty z którymi nie bardzo sobie może poradzic , zapomnieć to nie zanczy,że będzie sięto objawiać w seksie , często to wypływa w różnych dziwnych sytucjach zupełnie nie związanych z tym

...no, fakt, ale czasem się zdarza, że pierwotne emocje, np strach, ekscytacja , i wiele innych w dzieciństwie są najsilniejsze Ale oczywiście to nie oznacza, ze będzie to miało wpływ na seks, Z moich doświadczeń wynika, że te kobiety, które są zmysłowe, namiętne, wrażliwe - mają tendencje do tego że lubią bardziej taki seks, bo jest on związany z ich mocnym przezywaniem emocji może jest tu taka ? : P

nie zgadzam sie z twoja teroia- ja jestem 'zimna' osoba i przewaznie nie okazuje zadnuch emocji,a w seksie to lubie wlasnie jak mnie facet dominuje

a może nie ma żadnych reguł? 1000 kombinacji...

jakie to ma znaczenie ? podoba się i już to coś jak skok na bangee, boisz się , masz adrenalinę ale wiesz ,że nic ci się nie stanie i ta ulga jak dasz się ponieść ...:)

dobre porównanie : D