nie radze sobie z tym ze wyjechał za granice.....

a na pewno jest chory ? jeśli tak to czemu ty nie możesz posiedzieć z nim u niego ? Co mu jest ?

nie wiem...nie mogę bo on nigdy nie chciał tego i mówił, ze będzie spać...sama chyba sie rozchoruje zaraz,juz mnie głowa boli mocno

nawet się nie odzywa nic do mnie, a mi jest zwyczajnie przykro, bo minęła już połowa jego pobytu, a my się widzieliśmy 2 razy i to na krótko, nic nawet nie zrobiliśmy razem ani nie wyszliśmy nigdzie. a jak jest ze mną to jest dla mnie kochany...

ja do swojego bym pojechała nawet jakby spał. Nie było go pół roku, przyjechał na tydzień w końcu.

nie jestem mile widziana u niego w domu, nie chcę się naprzykrzać, już taka jestem...czuję sie teraz beznadziejnie, mam nadzieję,że szybko zasnę.

Laguna musisz nim potrząsnąć a nie siebie obwiniać. Ja swojego bym normalnie chyba udusiła jakby tak zrobił. Mój jak jeszcze był w Polsce z gorączką, chory do mnie przyjeżdżał. A co dopiero odzywać

jeju,nie mam już siły, w domu też się ze mnie śmieją z tego powodu...

czemu tam nie jestes mile widziana ?

Laguna ja nie chce Cie dołować :) musisz coś zrobić, on wnet wyjeżdża ! Chcesz żyć przez następny wyjazd jak przez ostatnie pół roku ?

jego matka i reszta chyba też, nie przepadają za mną, no i w sumie to byłam tam tylko kilka razy z początku,bo nawet nigdy nie chciał, żebym przyszła jak był chory nawet. może się mnie wstydzi, w sumie to nie dziwię się, bo nawet nie mam się czym pochwalić...

Laguna co ty wygadujesz ? Czemu miałby sie ciebie wstydzić ?

nie wiem co mam zrobić, może naprawdę sie ode mnie juz odzwyczaił i nie ma chęci spędzać ze mną za wiele czasu...ja w sumie też źle zareagowałam jak mi napisał,że się nie spotkamy, nie panowałam nad emocjami i teraz żałuję trochę.

nie wiem, ale on bardzo unika moich kontaktów z ego rodziną

Ja bym do niego zadzwoniła i powiedziała że jutro do niego przyjeżdzam. Miałabym gdzies jego rodzinę. Chciałabym się przekonac o co chodzi. Masz coraz mniej czasu przeciez Postaw sprawę jasno.

może Ty mi doradzisz co mam zrobić, żeby zobaczył jak za nim tęskniłam i czuł,że mi zależy ? bo ja nie umiem chyba tego pokazać i sama znowu sie pogrążam:(

jedź do niego !

jutro do niego zadzwonie, i zobacze jak bedzie

i co zadzwonisz jutro powie że nie i będziesz dzwonić pojutrze ? Dzwoń teraz, nie marnuj czasu

nie, pojutrze już chyba nie zadzwonię...

Laguna nie obraż się ale robisz błąd, na co ty chcesz czekać ? Czemu nie możesz nawet teraz zadzwonić ?

bo wysłałam kilka wiadomości i nic nie odp, może śpi, więc nie chcę go budzić,i pewnie jest zły, że nie potrafię zrozumieć, że on się źle czuje

rób jak uważasz za stosowne.

ja Ci życze powodzenia :)

a ty , niezapowiedziana dalej nie widzisz, ze Laguna jest osobą chorą psychicznie? facet po prostu unika jej jak może, ale wie, że jest chora, więc nie chce zerwać drastycznie, jednym cięciem (czym robi krzywdę sobie i jej)

u mnie na razie sie wszystko wyjaśniło i wraca do normy :)

to się cieszę że ci się układa:) jak przygotowania? dom wysprzątałaś?bo chyba już niedługo będzie w Pl.

na razie mam trochę wolnego więc się rozleniwiłam :) przygotowania stanęły w martwym punkcie ;)

Jak narazie jest ok. daliśmy sobie trochę spokój po prostu emocje itd zresztą oboje przyznalismy się do swoich błędów. chwilowo nie rozmawiamy zbyt dużo żeby wszystko się uspokoiło więc mimo wszystko dzięki wam za wsparcie za tydzień w pt wracamy już do pl. :) dyskretnie a jak tam u ciebie opisz krótko bo trochę nie mam czasu wszystkiego czytać . twój facet już z tobą ? i jak tam figura bo dużo ćwiczyłas? pozdrawiam ciepło :)

na pewno jego siostra nie omieszka wyrobić ci odpowiedniej opinii w jego rodzinie, a szczególnie u rodziców!

hej papi cieszę się że już jest spokojnie:) inie ukrywam że cieszę się również że przyjeżdżasz do Pl:) tak mój narzeczony jest już prawie miesiąc ze mną,5 lipca ślub więc to zabiera nam wiele uwagi a zwłaszcza jemu, ćwiczę codziennie,no prawię oprócz świąt,w październiku będe oficjalnym trenerem więc moje marzenia lub część z nich się spełniła...Mój też pracuje i jakoś się układa:) jak będziesz miała więcej czasu to opisz jak ci się tam układa i jak było przez te tygodnie bo już trochę tam jesteś:)