Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nianiaggggggjaaj

romans z szefem !

Polecane posty

Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
To poważne zobowiązanie, musisz wziąć pod uwagę, że nie zawsze może być tak dobrze z pracą i kasą, ale może być też dobrze jak do tej pory. Właśnie, ważną sprawą są intencje szefa, oby były dobre i bezinteresowne. I oby to była bajka, w sensie, że wszystko pięknie i po Twojej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
Wow !!! ale propozycja jestem pod wrażeniem :) Z moich obliczeń wyszło że bedziesz musiala splacać swojemu Szefowi to mieszkanie przez 39 lat .... no chyba ze sie myle.... uwzglednilam to Twoje 60 tys ;p co Twoi rodzice na to ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhmhmyhyhyhy
Przer***aj sie z nim. Dla wlasnej przyjemnosci. Niech cie zerżnie na podłodze... moze podniosa ci wyplate? A przy okazji sie zabawisz... co ci szkodzi? Zapomnij ze ma zone i polec na calosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli proponuje Ci takie cos zgodz sie, tylko pamietaj o tym aby uzgodnic wszystko, zeby mieszkanie bylo zapisane na Ciebie, abys tam byla zameldowana to jest najwazniejsze bo w razie czego nie moze nikt Cie z mieszkania wyrzucic! rozumiem ze on zaplaci za to mieszkanie i Ty bedziesz mu dluzna tak? to super obejdzie sie bez kredytow, ustalcie kwote jaka masz placic co miesiac, dla wlasnego dobra mozecie tez zrobic umowe ze masz np 1000 zl wplacac co miesiac, wiesz tak w razie czego gdybyscie kiedys mieli gorsze stosunki.najwazniejsze to pamietac o tym abys Ty byla wlascicielem mieszkania i miala zameldowanie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
W poniedziałek po pracy idziemy z szefem do notariusza podpisać umowę , bedzie tam uwzględnione że mam płacić miesięcznie 1000 zł , ale jeśli będę chciała to mogę więcej .... jeśli chodzi o meldunek to załatwię go jak tylko się tam wprowadzę a to kwestia tygodnia .... Powiedziałam szefowi że już w poniedziałek prześlę mu 50 000 na konto ale on mi zabronił . Powiedział abym zostawiła pieniądze na remont czy samochód..... on naprawdę ogłupiał . Co do moich rodziców to obrazili się na amen bo stwierdzili że też chcą się do mnie wprowadzić , ale ja nie zgodziłam się , fakt może to samolubne bo mają tylko kawalerkę a jest ich trzech no ale ja chcę mieszkać sama. Czy głupio postąpiłam ? może jednak pozwolić im zamieszkać ze mną ? wtedy każde z nas miałoby swój pokój ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
hmmmmm Rodzice by mogli zostać w kawalerce, ale Siostrę byś mogła przygarnąć do siebie .... tak mi się wydaje :) Jeżeli Twoi Rodzice są sprawni, mają siebie, mogą mieszkać sami w kawalerce.... najwyżej kiedyś byś mogła zabrać ich do siebie ! :) Tak Ci zazdroszcze:):) fajnie Ci się trafiło. Gratuluje !:) Wpłać swojemu szefowi to 50 tys bedzie Ci lzej ... a na jaki remont ? jak tam wszystko urzadzone ?? ej a na pewno to mieszkanie kosztowalo 450 000 ?? czy moze Twój szef coś zataił a mogło być droższe mieszkanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno patrz teraz tylko na SIEBIE! gdy bylo dobrze pomagalas rodzicom jak tylko sie da, szczerze? nie znam zadnej dziewczyny ktora pomagala swoim rodzicom w taki sposob, dawalas im bardzo duzo pieniedzy ale kochana zacznij ukladac sobie zycie! rodzice maja gdzie mieszkac! nie potrzebuja przeprowadzki do Ciebie, to Twoj dom nie ich! masz mozliwosc mieszkac sama to mieszkaj, z rodzicami jzu sie namieszkalas, siostra tez ma gdzie mieszkac, nie mozesz wiecznie patrzec na innych patrz na siebie! moim zdaniem nie wysylaj pieniedzy puki co, nigdy nie wiesz co spotka Cie kiedys, zostaw te pieniadze na czarna godzine, teraz wplacaj pieniazki co miesiac po 1000 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
nianiaggggggjaaj Strasznie się cieszę że Ci się tak dobrze układa !!!:D a jeszcze niedawno wspominałaś że bedziesz odkładała kasę na swoje mieszkanie :):) a tu jak się idealnie trafiło :) Super!!! D:D:D:D Jak ja Ci zazdroszczę !:D ale tak pozytywnie :D Ciesze się Twoim szczęściem :) jak na 24 latka jesteś fajnie ustawiona :D Teraz Ci pewnie jeszcze jakiegoś Mężczyzny będzie brakowało do szczęścia ale zapewne szybko sobie znajdziesz kogoś tak wyjątkowego jak Ty sama Jesteś :):):) Pozdrawiam Cię :) i koniecznie zdawaj relację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Gość i nie tylko dobrze prawią, że powinnaś myśleć o sobie i nie zapraszać do siebie rodziny, bo nie będziesz szczęśliwa, przecież chcesz mieszkać sama! Wyobrażasz sobie, że ich zapraszasz, oni się przyzwyczają do pięknego mieszkania, do tego, że ich utrzymujesz a Ty będziesz chciała zamieszkać z facetem lub sytuacja Cię zmęczy i będziesz musiała ich wyprosić? Wiem, że to najbliżsi, ale Jezus (nie wiem czy jesteś wierząca) nauczał, żeby "kochać bliźniego jak siebie samego", a jeśli kochasz siebie, to szanujesz swoje potrzeby itp. a nie poświęcasz się zawsze dla innych swoim kosztem, ja tak to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
Bardzo wam dziękuję ! Jesteście takie kochane :) No więc myślę żeby siostra zamieszkała ze mną , ma 18 lat i zasługuje na trochę prywatności a i ja nie będę taka samotna :) rodzice będą musieli się pogodzić z tym że ja już mieszkam sama. Pieniędzy nie prześlę szefowi bo powiedział że mi odeśle więc to bez sensu .... Tak jak tu Ktoś napisał , zostawię je na czarną godzinę. Jakie to życie potrafi być dziwne ... moje marzenie ( mieszkanie) spełniło się tak szybko. Nie wiem czym sobie na to zasłużyłam . Dziś także poprosiłam szefa aby jutro wyszedł z Leonkiem do parku bo bardzo tęsknie za tym malcem :(....... juz mam dość tego siedzenia w domu... Naprawdę bardzo wam dziękuję za tak miłe słowa i za to że nadal tutaj ze mną jesteście , trochę się boje tego wszytkiego bo tak szybko się wszystko zmienia , mam tylko nadzieje że szczęście się ode mnie nie odwróci . Pozdrawiam Was serdecznie kochane ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Zasłużyłaś sobie, choćby to, że przez rok utrzymywałaś rodzinę bezinteresownie, nie słyszałam wcześniej, żeby młoda osoba tak pomagała z dobroci ❤️ Ja dziękuję, że podzieliłaś się z Nami swoją historią, bo jest ona piękna i budująca, pokazuje, że na tym świecie zdarzają się piękne historie, że nie wolno się poddawać, bo może los "tuż za rogiem" szykuje niespodziankę, która wywróci nasz świat "do góry nogami" nawet jeśli wcześniejsza sytuacja była bardzo trudna lub wydawała się beznadziejna. Nie ma sensu Ci zazdrościć, bo każdy jest kowalem swojego losu i widocznie Ty sobie na to zapracowałaś, czymś zasłużyłaś, podobno nic nie dzieje się przypadkowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
nianiaggggggjaaj Dzięki Tobie warto wierzyć że marzenia się spełniają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to dziecko szefowej to z romasu? czy dziecko tego meza? szef pewnie zagrozi ci, ze jak nie bedziesz z nim sypiala, wywali cie z pracy. ot, cala tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Nie znamy tego człowieka, nie róbmy z niego od razu kobieciarza, który dąży tylko do jednego. Niedawno płakał, że kocha żonę, tylko się od siebie oddalili, niedługo będzie miał drugie dziecko, chyba nie jest na tyle lekkomyślny, żeby ryzykować utratą rodziny i dobrej opinii właściciela firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowypocałunek
czytam od początku twój topik i tak sobie pomyślałam że skoro będziesz już miała to mieszkanie a tam o ile dobrze pamiętam to jest trochę tych pokoi, to możesz sobie poszukać kogoś do wynajmu :) a co? jeden pokój byś odstąpiła a kaska by leciała, zawsze to więcej :D może to nie taki głupi pomysł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10 nudne, durne prowo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
w sumie to z wynajeciem pokoju to nie taki glupi pomysl :) dam ogloszenie jak sie zadomowie . Wczoraj rozmawialam z siostra czy chce u mnie zamieszkac ale powiedziala ze nie i ze chce tylko abym dala jej prace , zeby mogla u mnie sprzatac dwa razy w tygodniu bo chce sobie dorobic.. Powiedzialam ze sobie to przemysle , ale przeciez i tak sie nie zgodze !! Jak moja siostra moze u mnie sprzatac ?... Tak myslalam ze jesli uda mi sie wynajac komus pokoj to pieniadze z tego wynajmu bede dawac rodzicom ... Czy to dobry pomysl ? Nie che az tak ich odcinac od pieniedzy ... Wiem ze ojciec nie znajdzie pracy bo juz sie przyzwyczail do takiej wygody ale widze ze moja mlodsza siostra teraz chce ich utrzymywac , ale ona ma teraz szkole i nie moze chodzic do pracy , fakt sa wakacje ale powinna je wykorzystac na odpoczynek lub jakies kursy jezykowe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
dziecko szefowej jest jej meza , ponoc miala humorki wlasnie przez ciaze . Szef nie jest jakims erotomanem ... Wydaje mi sie ze pomaga mi bo ma wyrzuty sumienia bo przez niego stracilam prace ktora byla dla mnie bardzo wazna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
a wlasnie , wczoraj bylam w parku z malym , byl rowniez moj szef. Bylo bardzo milo , najpierw spacer , pozniej obiad i lody . Na koncu odwiezli mnie do domu . Powiem Wam ze moglabym miec juz meza i dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Romans z szefem? Może jeszcze żonatym? Na pochybel glyzdom które szefów wyrywają zwłaszcza mężatych. Przestroga dla was: skroc.pl/eb6e OBYŚCIE TAK NIE SKOŃCZYŁY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Nie gniewaj się Nianiu, ale moim zdaniem u Was jest jakaś dziwna sytuacja, żeby dzieci utrzymywały rodziców, bo ojciec się przyzwyczaił do wygody? Mama ma rentę, ojciec jakby sobie znalazł pracę za najniższą krajową, chyba 1,5 tys, to co, nie wystarczyłoby razem żeby się utrzymać? Nie przyzwyczajajcie rodziców do tego, że ich utrzymujecie, bo oni się przyzwyczajają do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
ja wiem ze to zle ale doskonale wiem takze ze ojciec nie znajdzie sobie pracy a 1000 zl nie wystarczy im na zycie , co prawda maja swoje mieszkanie ale czyns takze musza placic , a jest to chyba jakies 300 zl bo to stare budownictwo , ja naszczescie nie bede musiala placic czynszu a jedynie skladke remontowa 120 zl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
A ja się boję "poważnych związków", zawsze "biorę nogi za pas", kiedy robi się "poważnie", boje się, że będzie coraz gorzej, będę zgorzkniała i samotna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
deszczowa piosenka - trzeba sie otworzyc i pozwolic sobie zakochac sie w kims :) widocznie do tej pory nie znalazlas swojej milosci , ale jestem pewna , ze znajdziesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
To prawda, Nianiu, ale do tego trzeba mieć jako taką wiarę w siebie, dobrą samoocenę, bo ja mam czasem takie myśli, że nie zasługuję na czyjąś miłość, dobro itp. Byłam u kilku psychologów, ale nie umiałam z nimi pracować i się otworzyć. Jestem jakaś uparta, albo sama sobie przetłumaczę i się zmienię, albo nic z tego nie będzie. Ty masz fajną pracę, mieszkanie, jesteś zaradna, nie boisz się życia i ludzi, ja potrafię mieć napad paniki w sklepie, a chodzenie po nieznajomych ludziach z CV jest dla mnie koszmarem. Poza tym jak mam siebie "zareklamować", skoro sama siebie uważam za zero? Nie chcę już próbować z kolejnym psychologiem, rozmawiałam i pisałam z wieloma, dużo rozumiem, sporo czytam, ale mam problem, żeby to wprowadzić w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Marzę o mężczyźnie ambitnym, zadbanym, z klasą, wykształconym, zaradnym, "na poziomie", ale kiedy kogoś takiego widzę, to paraliżuje mnie lęk, unikam go, i wtedy też mam też poczucie winy, że wartościuję ludzi, jednych stawiam niżej, drugich wyżej. Ale sama powiedź, że inaczej jest z osobą, która jest pachnąca, elokwentna, a inaczej, z taką, która potrafi dłubać przy Tobie w nosie, przeklinać itp. Wczoraj na pikniku widziałam taką parę, oboje radośni, zadbani, eleganccy. Pewnie powinnam zacząć sama od siebie, a to ma podstawę właśnie w samoakceptacji i dobrej samoocenie. Nie wiem czy mnie zrozumiałaś, czy plotę bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Temat pada ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
niestety nie mam teraz zbytnio czasu na kafeterie bo troche sie u mnie dzieje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co sie dzieje opowiadaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
No właśnie, jak w nowej pracy, co z mieszkaniem i szefem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×