Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nianiaggggggjaaj

romans z szefem !

Polecane posty

Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Ja też bym poszła wyjaśnić, nieładnie zostałaś potraktowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
Autorko napisz jak było i co wynikło z tej całej sytuacji.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
ja juz po spotkaniu , bylismy w restauracji , szef byl bardzo zmieszany i przepraszal mbie . Powiedzial ze nic nie moze w tej sytuacji zrobic wiec wyciagnal koperte z teczki i dal mi ja , ja oczywiscie nie chcialam jej wziac . Ale on powiedzial ze to zadoscuczynienie ... W kopercie jest 20 000 .... Boze co ja mam zrobic ?! Wzielam ta koperte bo powiedzial ze jak nie wezme to przeleje na konto wiec to bezsensu .... Dodatkowo powiedzial mi ze znalazl dla mnie mieszkanie dwu pokojowe i moge zamieszkac w nim od zaraz oczywiscie on za to zaplaci ... Powiedzialam ze nie chce tego , ze zalezalo mi na tej pracy i niestety sie poplakakam , a on zlapal mnie za reke a jedna dlonia starl mi lze , odsunelam sie od niego ... Przez chwile siedzielismy w ciszy. Widze ze jest mu glupio bo on doskonale zna sytuacje materialna mojej rodziny i wie ze praca jako niania jego dziecka byla dla mnie darem od boga . Powiedzcie mi czy mam zamieszkac w tym mieszkaniu ? Co zrobic z pieniedzmi i wogole co ja mam robic bo juz nic nie wiem .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Rety, dziewczyno, cuda się zdarzają, to brzmi jak bajka, zazdroszczę Ci. Nie wiem co Ci poradzić:(, bo tak, z jednej strony Twoja sytuacja (zostałaś bez pracy) i Twojej rodziny (materialna) nie jest najlepsza, "zadośćuczynienie" Ci się należy, bo niesłusznie zostałaś oskarżona, uderzona i zwolniona, a on daje Ci to wszystko sam z siebie. Z drugiej str. mi też byłoby niezręcznie brać tak duże pieniądze, mieszkanie, też bym się z tym "gryzła". Jest takie powiedzenie: "Kiedy dają to bierz, kiedy biją, to uciekaj". Czy jego żona wie, że on chce Ci ofiarować tak wysokie zadośćuczynienie? Bo jeśli nie wie i się dowie, to znowu możesz mieć nieprzyjemności, a jeśli wie i się zgadza, to mogłabyś to przyjąć. Myślę, że musisz być dobrą osobą, bo dobro powraca i coś fajnego teraz do Ciebie powraca. Przemyśl sprawę, żebyś później nie żałowała. Istotne jest to czy jego żona wie i się zgadza, żeby znowu nie było jakiejś afery i Twoich łez. Daj nam znać 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
nianiaggggggjaaj Ładny gest ze strony Twojego Szefa :) Aczkolwiek zapaliła mi się czerwona lampka, On chce Ci opłacac mieszkanie ??? a potem będzie Cie odwiedzał i zostaniesz jego kochanka.... no sorry ale takie coś mi się skojarzyło ;p aczkolwiek może się mylę - nie znam tego Pana ! Ps: Oni są aż tak nadziani ? aby opłacać Ci mieszkanie ? i tak wysoką kwotę jaką Ci podarowali....?? jestem w szoku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
tak sa nadziani , oboje maja wlasne firmy dobrze prosperujace. Przez te 7 miesiecy kiedy tam pracowalam szefowa miala 3 rozne samochody , oczywiscie prosto z salonu . Kiedys dla zartow tak mi sie wydaje , powiedziala , chcesz mojego starego grata ( samochod mial jakies 2 miesiace ) oczywiscie odmowilam :p.... Co do mojej sytuacji , pisalam wczoraj z szefem i okazalo sie ze jego zona nic nie wie o pieniadzach i mieszkaniu , tak naprawde nawet sie nie przyznal ze sie ze mna spotkal oraz nie wytlumaczyl jej nic , i poprosil abym zostawila ta sprawe a on w zamian bedzie oplacac mi mieszkanie i znajdzie mi prace. Troche to glupie , moze zgodze sie tylko na to aby zalatwil mi prace ?? .... Co do wpisu wyzej , mi tez sie tak wydaje ze on liczy na to ze po kilku miesiacach bede jego kochanka ale ja nie jestem k***a...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Też nad tym myślałam i chyba faktycznie lepiej nie brać tego mieszkania, bo to będzie pewna forma uzależnienia od szefa, trochę jakby był Twoim sponsorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
nianiaggggggjaaj No to ewidentnie czuje się winny, on sobie zdaje sprawe ze przez niego stracilas prace... ja na Twoim miejscu tez bym odmowila mieszkania bo to jest jednak zobowiązujące a nie daj Boże jego zona by sie dowiedziala........ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Wszystko komplikują te tajemnice małżeńskie, niedomówienia, spotkania za plecami, jakieś ploty od sprzątaczki zamiast zapytać męża jak było. Nie chciałabym takiego związku. Teraz też kasa, mieszkanie w tajemnicy przed żoną, gdyby ona się dowiedziała, że jesteś jego "utrzymanką", to mogłaby być afera na całego, mogłaby sobie "wkręcić", że macie romans itp. "Odprawa/zadośćuczynienie" i pomoc w znalezieniu pracy OK, ale utrzymywanie Ciebie w mieszkaniu nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
uwazam tak samo jak Wy :).... Nie uwiezycie , zadzwonila do mnie szefowa i przepraszala mnie za swoje zachowanie , powiedzila za maz jej wszystko wyjasnil i nie ma do mnie pretensji ale nie przyjmie mnie spowrotem bo ona sama chce zajac sie od teraz dzieckiem tym bardziej ze drugie w drodze. Pogratulowalam i skonczylam rozmowe , nastepnie wybralam numer szefa i powiedzilam ze mieszkania nie chce ale prace moze mi zalatwic . Kase od szefa wplacilam na konto i poczekam az Leos bedzie wiekszy wtedy wydam je na niego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
No to super, że szefowa zrozumiała swój błąd i Cię przeprosiła. Musisz mieć naprawdę wielkie ❤️ (i wielki gest) skoro chcesz te pieniądze przeznaczyć na coś dla Leosia, nie szkoda Ci? Przywracasz mi wiarę w ludzi i w życie - w to, że czasem może ono szykować takie niespodzianki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
deszczowa piosenka dziekuje za mile slowa i za to ze jestes tu ze mna od poczatku :).... Troche szkoda mi tych pieniedzy ale to nie moje , nie naleza mi sie one. Szef zalatwil mi prace u siebie w firmie , zona o tym wie , na poczatkek bede robic jakies sprawy papierkowe , musze zapisac sie na kurs komputerowy aby nauczyc sie obslugi offica. Wynagrodzenie moze nie jest takie samo jak tam ale szef powiedzial ze 3000 napewno , do tego jakies premie i 13 wiec chyba nie jest zle ?... Zaczynam od poniedzialku wiec od dzis szukam mieszkania do wynajecia bo tutaj nie da sie oddychac , plecy bola mnie od spania na ziemi . Najgorsze jest to ze nie bede mogla juz pomagac rodzica, bo swoje mieszkanie , zycie no i w dalszym ciagu chce odkladac na mieszkanie ... Nie wiem jak to bedzie mam troche wyrzuty symienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
Wow !!! no to super zazdroszcze :D taka kase dostać !! i w biurze :D:D plus premie świetnie ::D sluchaj a co do kasy to jasne możesz kupić coś swojemu podopiecznemu ... ale odłóż sobie to 15 tys dla siebie, na mieszkanie .... Ten Twój podopieczny tak na prawdę ma w życiu wszystko zapewnione i niczego mu nie będzie brakować :) POmyśl o sobie ... Prace bedziesz miala pewnie od 8-16 :) bedziesz mogla zajac sie sobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
nianiaggggggjaaj a z jakiego miasta jestes? :) bo ja tez będę szukałą pracy tak od połowy lipca, moze bym się u Was zalapała do biura ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Nianiu, niepotrzebnie masz wyrzuty sumienia, takie jest życie, że każdy powinien zadbać przede wszystkim o siebie i być szczęśliwy, bo kiedy ciągle myśli o innych, to zaniedbuje własne szczęście. Może to dobry czas, żeby rodzina pomyślała co zrobić, może poszukać pracy (nie pamiętam czy rodzice pracują). Też tak mam, że często dręczy mnie poczucie winy, zapominam o sobie i co? Doprowadziło mnie to do nerwicy. Trzeba być tzw. zdrowym egoistą. Czuję, że też jesteś wrażliwą osobą. Gratuluję nowej pracy i zazdroszczę, marzę o takiej, nawet za 1,5 tys. Jesteś zaradna i dzielna, podziwiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
dziekuje wam , w sumie to macie racje przez prawie rok utrzymywalam rodzicow i siostre , ojciec nie pracuje bo twierdzi ze nie ma nigdzie pracy natomiast mama jest chora i nie moze. Rozmawialam dzisiaj z nimi i powiedzialam ze niestety juz nie moge im pomagac finansowo ... Moge jedynie kupowac mamie leki. Za chwilke wychodze na spotkanie z szefem aby podpisac umowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
A mama ma rentę? Może mogłaby się starać skoro przez chorobę nie może pracować. Musisz też myśleć o sobie, bardzo dużo im pomogłaś chociaż nie miałaś takiego obowiązku, nie wiem czy też bym się tak zachowała. Powodzenia, daj znać jak było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
Mama ma rentę , jak się nie mylę to niecały 1000 zł ... Od wczoraj wszyscy są na mnie ofukani bo przecież jak ja mogę im nie pomagać skoro tyle zarabiam , więc powiedziałam im , że ja zbieram na własne mieszkanie bo nikt mi za darmo nie da ... ale oni nadal swoje , w mieszkaniu atmosfera grobowa. Siostra też się nie odzywa bo zawsze dostawała ode mnie pieniądze na ubrania, kino itd ... no i teraz koniec z tym. Deszczowa piosenka- masz racje niech radzą sobie sami, w końcu ojciec ma ręce i może iść do pracy. Mamy leki kosztują jakieś 350 zł co miesiąc i to będę jej kupować , siostrze może też dam 50 zł na miesiąc. Tylko tyle jestem w stanie. Wczoraj szukałam mieszkań do wynajęcia i mam dylemat , czy lepiej wynająć mieszkanie do remontu ( podłogi, ściany, meble ) za 800 zł ( szok że w centrum tak tanio ) .... jeden pokój , kuchnia i łazienka ..... czy mieszkanie wyremontowane , fajnie umeblowane za 1900 zł ? także jeden pokój z kuchnią i łazienką. Co do wczorajszego spotkania z szefem , zjedliśmy kolacje , podpisałam umowę i od poniedziałku już idę do pracy ! Nie mogę się doczekać bo w domu już wysiedzieć nie mogę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Nianiu, uwierz mi, że nie każdy by pomagał tak jak Ty, a przecież jesteś młoda, masz plany, marzenia i powinnaś myśleć o sobie, a rodzinie, owszem, możesz pomagać, ale nie jeśli to będzie wymuszone, z poczucia winy czy obowiązku, bo Ty nie jesteś szczęśliwa a oni się uzależniają od "źródła" i nic nie robią ze swoim życiem, a to nie jest dobre. Kupuj mamie leki jeśli możesz, bo to ważne, a sis ile ma lat? Co do mieszkań, to się nie znam co lepiej, jaki będzie koszt remontu itp. Zapytaj kogoś kto się zna, może jakiś kolega (faceci chyba częściej się interesują takimi sprawami, remontami itp.), który się interesuje? Albo poszukaj jeszcze innych ofert. Pisz co u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uje muje dzikie weze, a tepe laski wierza w te durna prowokacje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Gościu, życiu pisze różne historie, wierzę, że to wszystko prawda, ale Ty nie musisz i proszę nas nie obrażać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
nianiaggggggjaaj a z jakiego miasta jestes? usmiech.gif bo ja tez będę szukałą pracy tak od połowy lipca, moze bym się u Was zalapała do biura ?smiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
jestem z warszawy. Szef napisal mi sms ze musimy sie pilnie spotkac bo ma super propozycje dla mnie , chcial dzis ale przelozylam na jutro gdyz szukam mieszkania , dzis juz obejrzalam 3 , ale zadne nie przypadlo mi do gustu .... Rozmawialam dzis z tata i powiedzial ze remont tamtego mieszkania bedzie mnie kosztowal jakies 10 tys bez mebli ... Niby mam te pieniadze no ale, mam remontowac komus mieszkanie ? ... Juz nie wiem co zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Dzwonisz w sprawie ogłoszeń dotyczących wynajmu mieszkania i chodzisz sama oglądać, nie boisz się? Podziwiam Cię, bo jestem nieśmiała i wiele błahych spraw czasem mnie przerasta, a Ty jesteś młodsza i taka zaradna. To może napisz na forum pt. "Do osób, które wynajmowały lub wynajmują mieszkanie, proszę o radę" itp., czasem naprawdę można trafić na życzliwe osoby, które szczerze doradzą, nigdy nie wynajmowałam całego mieszkania. Wiadomo, że im taniej i im lepsze warunki, tym lepiej. Ja bym wolała taniej, a dalej, no chyba, że wtedy bym dużo wydawała miesięcznie na dojazdy....to wtedy lepiej drożej a bliżej, zależy jak się kalkuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
Mieszkania oglądałam razem z siostrą . Te mieszkanie do remontu jest w centrum , wszędzie blisko a do pracy kilka przystanków metrem ..... sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka 88
nianiaggggggjaaj Ja jestem z Gdańska i jestem rok starsza od Ciebie :) Hmmmm ja bym na Twoim miejscu nie remontowała czyjegoś mieszkania... i tak sie potem z tamtąd wyprowadzisz ;p :) Tak sobie myślę że tą propozycję co szef ma dla Ciebie... może być jakieś mieszkanko do wynajęcia??:) hmmmm ten Twój szef mam wrażenie że się ugania za Tobą :P Ps: Ja bym na Twoim miejscu szukała dalej mieszkania, nie ma sensu komuś remontować, nikt Ci potem tej kasy nie zwróci :P Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
jejku nie uwiezycie , ja sama w to nie wierze! ... To wszystko jest jak bajka , albo jak jakas telenowela !. Spotkalam sie dzis o 8 z szefem , byl w bardzo dobrym humorze ... Powiedzial ze jego bardzo dobry przyjaciel ( znam go , chrzestny Leonka ) chce sprzedac swoje mieszkanie bo wybudowal dom i sie przeprowadza , to apartament z wspanialym tarasem , 3 pokoje salon z kuchnia i dwie lazienki . Wszystko pieknie umeblowane .... No i wyobrazcie sobie ze szef zaproponowal ze da mi kredyt na to mieszkanie ... 450 000 zl ... Powiedzialam mu ze to bardzo duzo i nie wiem czy bede w stanie splacic , no ale on przekonywal mnie przez ponad godzine . Powiedzial ze bedzie odciagal mi 1000 z wyplaty i w ten sposob go splace , mam mu dac znac do 14 bo ma juz kilkoro chetnych na to mieszkanie ... Jejku ja nie wiem .. Przeciez to tyle kasy. Za co ja mam tyle szczescia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Owszem,spałcisz go,ale dopiero za kilkadziesiąt lat. A co jeśli on Cię zwolni, z czego będziesz spłacała kredyt? To wszystko jest zbyt piękne. Szef udający samarytanina po to tylko,żeby się do Ciebie dobrać. Możliwe,że się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiaggggggjaaj
mimo wszystko chyba jednak sie zgodze , mozliwe ze to jedyna taka okazja ... 1000 zl miesiecznie to nie majatek , zawsze uda mi sie zarobic ... Na koncie mam jakies 60 tys wiec dam je szefowi aby go chodz troche splacic .. Za dwie godziny musze dac mu znac.... Ide pogadac z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×