MARCOWE MAMY NA START!

nigdy u ginekologa, a zadnych badan przed ciaza nie robiłas?

Witaj, malinka, gratulacje i życzę dużo cierpliwości w oczekiwaniu na wieści bo to się wleeecze niemożebnie. Może lekarz nie kazał się jeszcze cieszyć ale ja tam bym się już cieszyła malinka, na twoim miejscu. Ech ci lekarze, jak czasem coś powiedzą....

to powyżej pisałam ja, marcowa.

Do Fiony: Dziewczyno, ogarnij się. Wyobraź sobie dwie sytuacje: jedną, gdzie kobieta robi test ciążowy, wychodzi pozytywny, więc jeśli nie ma plamień/krwawień, spokojnie czeka do terminu USG. Normalnego terminu USG, nie zaraz po teście. Widzi zarodek, wszystko jest fajnie, jest szczęśliwa. I teraz Ty. Robisz testy 10 dni przed terminem okresu (!!), a potem jak się nie zacznie. A może to nowotwór, a może to biochemiczna, jadę do szpitala, idę na betę, idę znowu na betę, martwię się, panikuję, jednym słowem, wybacz, ale odpieprza Ci dziewczyno. Uświadom sobie jedną rzecz - jeśli ta ciąża nie jest prawidłowa, to żadna beta, żadne wczesne badanie usg, nic Ci nie pomoże. A jeśli jest prawidłowa (i pewnie tak jest) to będzie się rozwijać swoim tempem bez Twoich szaleństw i panikowania. Druga sprawa - Twój facet spanikował. Nie wiadomo, może uświadomił sobie powagę sytuacji, może się wystraszył sytuacji materialnej (wszak nie masz zatrudnienia, wszystko jest na jego głowie). To, że my tego nie wiemy, to normalne. Ale że Ty tego nie wiesz, to już gorzej. Gdyby mój mąż tak się zachowywał, wzięłabym go za rekę i spytała: "Kochanie, co się dzieje?". Ale Ty wolisz napisać na forum, że ma s********ć, jak mu coś nie pasuje. Rozumiem, że jeśli ktoś nie skacze wokół Ciebie, nie odpieprza mu na myśl o ciąży, tylko myśli odpowiedzialnie, zastanawia się nad tym, jak utrzyma dziecko i rodzinę, to nie jest wart Twojej rozmowy - wszak nie chce Ci się z nim nawet rozmawiać. Śledziłam wiele wątków dotyczących internetowych ciąż. Ten jest najnudniejszy. Ciąża, ogórki, beta, beta, beta, beta, ciąża, usg, leżenie z d**ą przed tv. Tak jak do tej pory w swojej ciąży nie miałam mdłości, tak po lekturze tego wątku mnie naszły. Czy Wy w ogóle macie jakiekolwiek inne zainteresowania? I czy w końcu zainteresujecie się sobą, a nie tylko wymianą informacji o swojej ciąży? Pozdrawiam

nie planowałam tej ciąży a że sie nie zabezpieczylismy i nie mialam zadnych objawów na @ wiec szybko testy zrobilam juz nie czekalam do miesiaczki. Jestem dosyc młoda wiec jeszcze nie mialam okazji odwiedzic ginekologa wczesniej dzis byl mój pierwszy raz. Ale mam nadzieje że zostane tu na forum mile przyjęta ponieważ ciesze się z tej ciąży

do goscia, to poprostu nie czytaj tego, a uwierz mi ze jak kazda z nas potwierdzi definitywnie ciaze, to kazda wrzuci na luz, a to forum jest o CIĄZY!!!!!!!! i o ciazy bedziemy pisac

Pozdrawiam Cię przyjaciółko :)

to czekaj w takim razie cierpliwie,trzymam kciuki:)

Nieprawda. Będziecie się schizować - dlaczego nie czuję jeszcze ruchów dziecka, przecież to JUŻ 15 tydzień, czy przezierność karkowa w górnej granicy NORMY świadczy o czymś złym, czy poprosić lekarza o cesarkę, bo przecież przy małej wadzie wzroku różnie bywa...itd. itp. Po prostu tak macie.

Buhehehe:)

a z ta beta wydaje mi sie ze tak dlugo kazal czekac i dopiero za tydzien przyjsc po wynik bo wiedzial ze zielona jestem w temacie i nie ma co tak wczesnie co drugi dzien do ginekologa chodzic a za tydzien moze juz cos stwierdzi ale to tylko moje domysly..

Gościu, ja też czytuję różne fora o ciąży i jakoś nie zauważyłam, żeby tryskało z nich stoicyzmem, wyważonymi mądrymi wypowiedziami albo wartką interesującą akcją. Moja rada - jeśli ci tu nudno - co tu jeszcze robisz?

To pytanie, nie rada.

To rada w formie pytania.

gosciu poczytaj sobie inne forum w takim razie i tam wywalaj frustracje. oo scarlet sie odezwala hm dziwny zbieg okolicznosci. jak tobie tez sie nie podoba to znajdz sobie inne forum gdzie nie narzekaja. obydwie maja potwierdzona ciaze i sie madrza. zal.

Nie :). To pytanie :).Rada brzmiałaby: "to tu nie wchodź". I tak właśnie zrobię, nie przez Twoje pytanie, ale z powodu niebezpieczeństwa, że umrę z nudów/irytacji.

Fiona, wyciągasz wnioski dotyczące sytuacji, o której nic nie wiesz - czyli standard. W mojej sytuacji osiwiałabyś z nerwów o swoją ciążę, byłabyś w siedmiu szpitalach i napisałabyś 60 topików. Ja nie mam zamiaru robić z siebie idiotki:) Swoją drogą, ciekawe, dlaczego nie odniosłaś się do żadnego z przedstawionych argumentów :P. Żegnam towarzystwo.

haha chyba niezbyt nasz gosc inteligentny jest i nie zrozumial przeslania. a jak sie nudzisz to sie rozbierz i ubrania pilnuj

nara inteligentko. i dla twojej informacji to raczej jestes w mniejszosci wiec spadaj.

Ja to nawet u lekarza jeszcze nie byłam więc nie mam nic potwierdzone więc fiona histeryczko twoje argumenty, że nie zachowujemy się jak potłuczone z wyżej wymienionego powodu są o kant tyłka rozbić. Wiesz dlaczego się tak nie zachowujemy? Bo mamy coś o czego istnieniu być może kiedyś słyszałaś -zdrowy rozsądek. Nie musisz się do tego odnosić wcale bo jak masz pisać coś o pilnowaniu ubrań lub równie lotnego to szkoda byś się jeszcze bardziej kompromitowała a po mnie i tak to spływa ale zrozumiem, jeśli musisz. APEL DO KOBIET RODZĄCYCH W CZERWCU: jeśli chciałyście dołączyć do marcówek ale po przejrzeniu tego wątku macie dość i zastanawiacie się czy w ogóle się odezwać, proponuję załóżmy nowy wątek dla radosnych mam rodzących w marcu. Ja tego nie założę, bo być może okaże się,że nie ma nikogo, kto nie robi bety bez powodu,nie lata do szpitala przed okresem i chce pogadać o czym innym niż ilość zrobionych testów. Ale jeśli któraś z podczytujących fajnych babek założy to ja druga się zapisuję. Pozdrawiam p/s/ teraz możecie wrzeszczeć jedna przez drugą, że ja mi się nie podoba to mam wyjść i wzajemnie potwierdzać swój wysoki intelekt :D

*rodzących w MARCU miało być

ja podczytuje i w końcu ktoś powiedział to co sama mysle. teraz pewnie ta cala fiona tworzy jakies libretto w odpowiedzi.

Fiona panikuje ale może dziewczyna się boi. Jest przewrażliwiona i nie ma się komu wyżalić więc dajmy jej szanse żeby tu coś napisała i może się coś tu dowiedziała...

dziweczyny jednak to plamienie to bylo poronienie,wczoraj odebralam 3 bete i nagle spadla na 47 nie moge uwierzyc ze to mnie znowu spotkalo:( juz nie mam sily

aguuuu tak mi strasznie przykro..:( trzymaj się.

Aguuuu bardzo mi przykro :( Trzymaj sie i nie poddawaj w walce o dziecko. Wiem, ze Ci teraz ciezko, ale jestem pewna, ze w koncu Ci sie uda. Musisz w to mocno wierzyc.

Aguuu, wierzę że wkrótce będzie dobrze. Nie wiem co mam napisać, przykro mi z twojego powodu :(

dzieki dziewczyny, opuszczam to forum niestety:( zycze Wam i malenstwom duzo zdrowka, trzymam za Was wszystkie mocno kciuki:)

Aguuu przykro nam starsznie! miejmy nadzieje ze nastepnym razem sie uda:) trzymamy za Ciebie mocno kciuki:) dbaj o siebie:)

Dziewczyny, co się dzieje z moderacją forum? Zniknęłam na kilka dni, a po powrocie zastałam jarmark. Wszystkie różnimy się od siebie. Mieszkamy w różnych miejscach, mamy odmienne prace, sytuację rodzinną, ale łączy nas coś fantastycznego. I zamiast się z tego cieszyć i pozytywnie wymieniać wiadomościami (bardzo szanuję m. in. marcową i vera30 za wyważone i rozsądne wypowiedzi), pozwalamy, by zrobił się tu taki sam śmietnik, jak pod każdym innym tematem na kafeterii. Smutne. Może powiedzmy coś o sobie, żeby nie było tak anonimowo? Ja mam 32 lata, jestem od 5 lat mężatką, mieszkamy na wsi, kilka kilometrów od Wrocławia. Pracuję w biurze. Lubię czytać :) A z ciążowego frontu - nadal plamię, mam kiepskie wyniki posiewu z szyjki macicy i jutro widzę się z lekarzem. Pozdrawiam ciepło!