Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcowa

MARCOWE MAMY NA START!

Polecane posty

Gość gość
witam Was, wszystkie moje kolezanki dostawaly liteine, nawet jak nic sie nie dzialo, gdy ja dowiedxialam sie o ciazy bylam przekonana ze moja gin tez mi przepisze, myslalam ze to juz taki standard. nie dostalam nic oprocz kwasu foliowego i magnezu. teraz to 13 tydz ciazy leci :) i mam nadzueje ze najgorszy cxas mam za soba. nie mialam ani plamien ani niczego niepokojacego, ale bardziej uspokoje sie chyba dopiero na poczatku 5 miesiaca, czyli za 3-4 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Z tego co wiem wielu lekarzy przepisuje luteinę rutynowo, przede wszystkim kobietom ktore decydują się na dzidziusia w późniejszym wieku. Jeśli chodzi o objawy takie jak plamienia to wtedy może być już za późno na uratowanie ciąży :( pierwsze symptomy niedomogi progesteronu to wahania podstawowej temperatury ciała - nie wiem czy ją mierzysz? Oczywiście trzeba wszystko robić zgodnie z własnym przekonaniem i jeśli czujesz, że to nie dla Ciebie, to nie warto robić tego wbrew sobie. Wydaje mi się, że progesteron nie jest zawsze przepisywany, bo może nasilić przykre objawy ciążowe, ale nie sądzę, by dawał jakieś inne skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mierzylam temperature przed ciaza, nie mialam skokow. objawy ciazowe i tak mnie juz same gnebily, tylko o wyznaczonych porach wchodzilam do kuchni, inaczej mnie naciagalo, czasm jeszcze naciaga ale jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena C.
Koczet - nie, nie mierzę temperatury, nie mierzyłam jej też przed ciążą. To nie chodzi o to, że czuję, że to nie dla mnie - po prostu chciałabym poznać sens podawania dodatkowego hormonu w zdrowo rozwijającej się ciąży. Mówisz, że progesteron nie zawsze jest przepisywany, bo może nasilać objawy ciążowe - ale przecież przy realnym zagrożeniu utraty ciąży dolegliwości to akurat najmniejszy problem i nie wydaje mi się, by był to powód rezygnacji z podawania leku. Muszę o to spytać, bo ciekawi mnie kwestia tych wahań, o których piszesz. Wracam do pracy, bo sama siebie zaraz z niej wyleję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach kwiatów kawy
koczet mój lekarz kazał mi przyjść za dwa tygodnie bo za tydzień nadal może nie być widać:) Co do zapłodnienia to nie wiem kiedy było i Ty też nie możesz wiedzieć, bo nawet jeśli byś się kochała tylko raz w miesiącu to nie znaczy, że tego dnia zajdziesz, bo mogłaś zajść nawet 6 dni później. A poza tym owulację to możesz tylko podejrzewać z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem-nie masz 100% pewności kiedy ją masz. Dlatego też liczy się ciążę od miesiączki. Tak więc ja jestem w połowie 6 tygodnia. Ciąża rozwija się prawidłowo a to, że nie widać zarodka jest całkowicie prawidłowe na tym etapie ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach kwiatów kawy
Co do luteiny to podzielam zdanie Ateny. Jestem zdania,że nie ma sensu brania czegokolwiek w ciązy na wszelki wypadek. Acha, karty ciąży nie mam założonej. Mój lekarz zakłada ją po 1 trymestrze. Badania też zleca koło 12 tygodnia. Atena miłej pracy. Pomyślę o Tobie nad jeziorem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki!Widze ze dyskusja na calego :) Atena dzieki za odpowiedz odnosnie badan :) Jak tylko dolece do Polski odrazu je zrobie. Koczet ja bylam na USG w 6 tygodniu i tez nie bylo widac zarodka, ale lekarz mowil, ze na tym etapie to zupelnie normalne. Zapis z USG wiekiem ciazy zgadzal sie dokladnie z terminem z OM wiec uznalam, ze chyba jest ok. Tak wiec sie nie denerwowalam po pierwszej wizycie, a przynajmniej bardzo sie staram :) I Ty tez sie nie denerwuj na pewno bedzie dobrze :) Co do luteiny ja specjalnie pojechalam do polskiego lekarza jak tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciazy wlasnie z powodu lekow na podtrzymanie (w Anglii nie daja ich w ogole).Myslalam, ze po poronieniu lekarz da mi luteine lub inny lek na podtrzymanie, ale po badaniu stwierdzil, ze on nie widzi wskazan na tym etapie. Troche sie zdziwilam bo w sumie pojechalam tak wczesnie wlasnie w tym celu, ale on stwierdzil, ze jezeli nie ma potrzeby, nie ma plamien i zadnych niepokojacych objawow to nie powinno sie faszerowac pacjentki hormonami. Kazal lykac witaminy i kwas foliowy. No nic USG mam w przyszly czwartek i okaze sie czy wszystko jest ok. Staram sie myslec pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek831
cześć dziewczyny. dopisuje się do Was. też jestem mamusia na marzec. w piątek idę do lekarza po raz drugi. była ok 2 tyg temu, był pęcherzyk ale bez zarodka i jak czytam wasze posty to sie uspokoiłam bo widzę że u was tak samo. wczoraj zrobiłam też pierwsze badania: morfologie, tokso i jakieś jeszcze. juz sie nie mogę doczekać piątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, chcialm tylko napisac ze zrobilam bete po 8 dniach, jakos zaczelam panikowac (tak jak to ja) no i mam 14367.75 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fiona no super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, tez bardzo sie ciesze. Oby wszystko bylo ok i tego tez wszystkim Wam zycze :) podbrzusze juz prawie wcale nie boli, piersi nadal. Pojawila sie okropna sennosc i mdłości. Nie mam apetytu, ale cos musze jesc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jest to dosyc meczace, rano z lozka wstac nie umiem:) wczoraj mialam zalamke troszke, dlatego postanowilam jednak zrobic bete. No i sie ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to nie mam ochoty jeść, ale jestem ciagle głodna, sama nie wiem o co mi chodzi, jeść jednak musze i jem, po jedzeniu jest lepiej, ale śpię na chodząco normalnie, boszszsz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raz zrobiłam bete i już nie robię. Czekam na wizytę u gina.. Boje się ale muszę do 1 sierpnia wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zrobilam, bo wczoraj totalna zalamka jakas, placz, juz zniecierpliwienie sie wkradlo. Ale uspokoilam sie. Narazie. Pozniej pewnie czym innym sie bede martwic hehe ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem przyjdzie taki dzień że się traci cierpliwość..;)Ja też mam różne myśli. I jeszcze teraz stres z pracą związany, więcej obowiązków w pracy masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fiona, a czy Ty się przypadkiem nie pożegnałaś z forum? Bo wychodzi na to, że wpadasz, znowu piszesz o sobie, ignorując wypowiedzi innych i oczywiście znowu wałkujesz ten sam temat. Dziwię się, że utrzymujesz spokój, przecież beta mogła zacząć spadać zaraz po Twoim wyjściu z laboratorium:P. Jestem złośliwa, ale ile można wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem. Ale odpowiada też na posty innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Dziewczyny, bardzo Was tylko proszę, żeby nie zaczęło się tu robić tak jak wcześniej. Dzielenie się zmartwieniami tak, sraczkowanie się - nie! ;) Bądźmy dla siebie miłe! Żyjmy i dajmy żyć innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasieńka
gosiaczek831 - witamy wśród marcówek :) fiona_88 - piękna beta !!! patija23 - ja dokładnie tak samo: zrobiłam jedną betę i teraz czekam na wizytę u gina i potem na USG Dziewczyny a mnie bardzo boli podbrzusze w zasadzie od terminu okresu - ciekawe czy to normalne? Nie mam żadnych plamień ani nic, tylko martwi mnie czy tak powinno być? Mam coś na to brać, poradzić, zgłosić lekarce wcześniej (wizyta dopiero za tydzień)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasieńka ból w podbrzuszu podobno to norma bo się macica rozszerza. Mnie tylko rano boli podbrzusze a już w dzień nie ale pare dni mnie bolało i musiałam nospe wziąść. A kiedy masz wizytę gin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasieńka
patija23 - do gina idę dopiero w środę 31 lipca :( Mam nadzieję że dopóki nie ma plamień to można byc spokojnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach kwiatów kawy
jasieńka to normalne,mnie też tak boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasieńka konsultowalam sie z ginekologiem i mozna brac nospe jak boli podbrzusze. Jak sie wyrazila "nawet 3 nospy dziennie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasieńka
zapach - dzięki za pocieszenie, teraz będę spokojniejsza fiona_88 - chyba sobie strzelę nospę w takim razie :D patija23 - dziś 32dzień cyklu (cykle 28dniowe), ale test pozytywny wyszedł mi już w 27dc :) A u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 38 dzień cyklu. Test pozytywnie wyszedł już w 26 dniu cyklu. Do lekarza ide 1 sierpnia. Już będzie na pewno coś widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×