MARCOWE MAMY NA START!

Dziewczyny nawet nie wiecie jak bardzo dużo dla mnie znaczą wasze słowa. Dziękuję. Witaj, koczet :) Gratulacje! O tym jak liczyć ciążę, przeczytasz tu: http://www.babyboom.pl/ciaza/kalendarz_ciazy_hit/kalendarz_tydzien_po_tygodniu/pierwszy_tydzien.html A na wizytę nigdy nie jest za wcześnie. Porządny lekarz na pewno wyjaśni wszystko, co będzie mógł (na tym etapie). Sieja gratuluję serducha:) Vera, zbieraj się do PL, tu jest teraz najładniej :) I tyle pysznych rzeczy do jedzenia prosto z krzaka albo z drzewa :) U mnie w miarę ok. Wszyscy o mnie dbają. My z m. nie rezygnujemy. Jeszcze będzie przepięknie...

od daty ostatniej miesiączki odjąć 3 miesiące i dodać 7 dni..;)

Hello laseczki! Witaj Koczet :) napisz nam cos wiecej o sobie. Marcowa super, ze sie nie poddawacie i bedziecie probowac dalej :) Najwazniejsze, ze jestescie razem :) U mnie dzis popsula sie pogoda i powiem Wam szczerze, ze po dwoch tygodniach 30-stopniowych upalow jestem mega zadowolona. Wstalam, jest troche chlodniej i chce sie zyc. Takie upaly sa super na urlopie nad morzem, jeziorkiem czy basenem, ale jak se chodzi do pracy to nie jest juz tak fajnie na dluzsza mete. Z przyplywu energii upieklam nawet tarte na ciescie francuskim z owocami :) Zaraz wybieram sie na miasto a potem przyjmuje gosci wiec zapowiada sie mila niedziela :) Wam rowniez takiej zycze :) A i zapomnialam sie pochwalic, ze w koncu zdecydowalam sie wczoraj pojsc do fryzjera i juz nie strasze okropnymi odrostami w mysl zasady zadowolona mama to i zadowolony dzidzius :) Pozdrawiam :)

dziewczyny mam do was pytanko, jaki miałyście śluz w czasie kiedy było blisko @ ? ja mam dziś 29dc i od rana biały gęsty śluz i nie wiem co on oznacza?

To oznacza, że musisz się zająć życiem a nie analizowaniem koloru i konsystencji śluzu.

gościu dziękuję za wyczerpującą odpowiedz:)

marcowa, patija23 - dzięki za odpowiedź! Według takich wyliczeń wychodzi, że termin mam na 23 marca :) zastanawiam się tylko jak liczyć wiek fasolki - to chyba od zapłodnienia, prawda? W ramach przedstawienia się – mam 23 lata, przede mną ostatni rok studiów, chwilowo nie pracuję. Jestem z Warszawy :) Od 3,5 roku szczęśliwa mężatka. Zaczęliśmy starania w marcu tego roku, bo zdiagnozowali mi niedoczynoość tarczycy, chorobę Hashimoto i obniżoną rezerwę jajnikową. Oprócz tego superdługie bezowulacyjne cykle. Ale jak widać, natura dała radę ;) A i zaszłam w pierwszym cyklu picia ziół o.Sroki, które najwyraźniej wywołały piękną owulację. Więc staraczkom można śmiało polecać ;) zuzu86 - ja mam taki sam śluz od mniej więcej tygodnia, więc to pewnie normalne :)

mi dzisniedziele minela na plazy z kumpela, trochemnie glowa boli od slonaca ale 50 uv bylam wysmarowana i przykryty brzuch choc widzialam pani takie 8 mc,7 mc sie nie przejmowaly i lezaly z golym..jutro pon..nastepny tydzien...w pierwszym tyg sierpnia mam nadzieje udac sie juz na zwonienie bo mam strsujaca robote..marcowa tak trzymaj najwazniejsze nie poddawacsie...buziaki dla was

Koczet zobacz sobie tez ten kalkulator. Pokaze Ci rowniez wiek dziecka od poczecia :) http://dziecko.haczewski.pl/ Mnie od wczoraj troche mdli, ale idzie przezyc, tylko apetyt jakos stracilam. No i nadal zasypiam gdzie usiade :) Ale ogolnie nie jest zle. A co u Was dziewczynki?

Zuzu ja ze sluzem to Ci nie pomoge bo jakos specjalnie go nie obserwowalam. Dostalas okres?

fiona jak tam daj znak czy jest dobrze

vera dziś mam 30dc i jestem strasznie poddenerwowana nie mogę się na niczym skupić ... okropne uczucie biję się z myślami czy iść po test czy sobie odpuścić :( oszaleje !!!

vera30, dzięki za kalkulator, wreszcie ogarniam :) Ciąża mi chyba służy bo mam mnóstwo pomysłów i chyba nawet dość ciekawy pomysł na "mamowy" biznes. Na razie mdłości brak, za to sikanie co 15 minut :D no i chyba macica się rozciąga, bo tak mnie "gniecie" jak przed @. Jutro mam pierwszą wizytę i strasznie się niecierpliwię. Mam wrażenie że do jutra po południu to cała wieczność. W ogóle to jakaś taka nakręcona się zrobiłam :) Życzę Wam miłego dnia z Waszymi fasolkami! ;)

Zuzu ja bym nie wytrzymala i zrobila jeszcze jeden test. Moze tamten robilas za wczesnie. W sumie zalezy jak sie czujesz. Ja od razu wiedzialam, ze jestem w ciazy :)

Koczet do jutra niedaleko :) Dasz rade :) Ja musze czekac jszcze co najmniej tydzien na wizyte. Dzwonilam do mojego lekarza w PL i nie odbiera wiec obawiam sie, ze jest na urlopie :( Chyba bede musiala poszukac innego niestety :( Z siusianiem mam to samo ale z energia wrecz odwrotnie - brak :)

Dziewczyny, przez weekend nie miałam dostepu do netu więc nie pisałam i nie czytałam. zuzu86 - dzięki za gratulacje, dziś robię betę więc zobaczymy co wyjdzie :) Co do śluzu, to ja też mam biały gęsty, ale moja gin powiedziała żeby śluzem się nie sugerować. Co do testu, to ja robiłam dwa i w 27dc Pink Test wyszła mi słaba kreska, ale wyraźnie widzialna, a w 28dc Quixx Test pokazał cień cienia - także może się nie sugeruj Bob Testem bo słyszałam niepochlebne opinie o nim i zrób betę? marcowa - współczuję :( Anetka@73 - moja okulistka powiedziała że jakbym zaszła w ciążę to tylko CC - miałam dużą wadę wzroku i 2operacje korekcji laserowej, teraz noszę niewielkie minusiki. Dam znać jak wyszła moja beta. Trzymajcie kciuki !!

Hej dziewczyny. Pisać, pisać, bo was mało widać na forum :) jasieńka - dziękuję. koczet - a zdradzisz co to za biznes? bo ciekawa jestem... vera - powariowali ci lekarze z urlopami. Mam trzech, do których naprzemiennie chodzę + jeden państwowy i właśnie teraz, jak mam problem, wszyscy wyjechali i muszę się włóczyć po "obcych". Cały czas czekam na "poród". Brak jakichkolwiek przesłanek, że to koniec. Dobrze się czuję i mam objawy ciążowe. Deprymujące to. Ale nawet mama dzisiaj powiedziała (chociaż ciągle mi powtarza: popatrz sobie dziecko w pesel), że przecież mam jeszcze szansę i już ur****mia jakieś swoje "znajomości" lekarskie. Chyba też jej żal, że wnuka na razie nie będzie. Ogólnie życzę wam dużo cierpliwości, na pewno się przyda w oczekiwaniu na wyniki, lekarzy, objawy...

marcowa strasznie Ci współczuję, zwłaszcza, że organizm zachowuje się jakby wszystko było ok. Czy nie ma na pewno nawet cienia szansy, że ta straszna diagnoza to była pomyłka? :( Co do mojego pomysłu, pomyślałam o tym, by stworzyć portal zakupów grupowych dla mam i przyszłych mam. No bo przecież mnóstwo rzeczy trzeba kupić i kupować systematycznie bo dziecko rośnie, więc czemu nie robić tego taniej. I chciałabym, żeby była tam też opcja, żeby użytkownicy proponowali produkty, kolejni dopisywali się, a ja bym negocjowała z producentem cenę. Póki co chcę to skonsultować z osobami, które się na tym znają lepiej, bo to takie ciążowe fantazje. A Wy co myślicie? :)

Koczet ja też mam 23 lata i termin na marca 24.:) gratuluje pomysłu bo ja mam ostatnio ciężkie myślenie..;) ciągle bym spała.. ale fajny masz pomysł na biznes

Dziewczyny, znam już wynik bety: 313,3 - według rozpiski zawartej obok: 5 tydzień :D Yupi !!!!!

jasieńka, gratulacje! Ja miałam 310 jak badałam, tylko u mnie były podane widełki, więc na 100% nie wiem czy był 4. czy 5. tydzień. U Ciebie są dokładne wartości dla każdego tygodnia? :)

Witam:) marcowa w którym Ty jesteś tygodniu? Jakoś nie przemawia do mnie ta diagnoza. aguu wyrazy współczucia. zuza zrób test:) Ja jutro idę pierwszy raz do lekarza. Jestem w 7 tygodniu, więc już na pewno coś zobaczy, przynajmniej pęcherzyk. A poza tym nie mam żadnych dolegliwości oprócz takich pierdu pierdu typu :szybko się męczę i brzuch mnie pobolewa oraz, że mogła bym spać w nieskończoność ale nie mam takich możliwości więc noc musi wystarczyć:P

koczet, zapach kwiatów kawy (mogę pisać sam "zapach"?) - modlę się o pomyłkę, ale musiałyby się "pomylić" dwa niezłej jakości ultrasonografy. Jeszcze ten państwowy - hm... Ale ten drugi robił zbliżenia, pokazywał przepływ krwi... Jak mnie do jutra nie ruszy, jadę do szpitala. Gdyby nie to, że akurat w firmie wir i mam mnóstwo pracy, zwariowałabym od myślenia. Dzieci przyjęły tą wiadomość spokojnie. Cóż, nie chwaląc się, wszystko zależy od rodzaju przekazu. Juliś tylko zakopał się w sofę na chwilę :( jasieńka - super, gratki :) koczet, pomysł bardzo dobry. Czy to miałoby być coś na zasadzie grouponu? Kupony, kody promocyjne?

marcowa ale w którym tygodniu jesteś? Wybacz ale ja bym jeszcze przynajmniej do 3 poszła.

Teraz zaczyna mi się ósmy.

marcowa nie chcę Cię pouczać ale mnie by dwie opinie nie zadowoliły tym bardziej, że poza nimi masz wszelkie objawy.

marcowa, z tym portalem chodzi mi właśnie o coś podobnego. A co do Ciebie, warto sprawdzić u jakiegoś mądrego specjalisty. Czasami zdarzają się pomyłki, a czasami cuda. Mam znajomą, która jest neonatologiem i gdyby nie to, że pewnego razu miała za kogoś podpisać dokumenty o przedwczesnym martwym porodzie, a postanowiła nie robić tego w ciemno, tylko zbadać płód, nie uratowałaby się piękna i zdrowa dzwieczynka :) Zawsze trzeba się upewnić. Tamten poród przecież odbierały wykwalifikowane położne i lekarz. Jesli czujesz się na siłach, sprawdź to jeszcze. Czy któryś z lekarzy powiedział Ci jak długo może to potrwać, zanim organizm się "oczyści"?

Dzień dobry, czy mogę się przyłączyć? Podczytuję Was od pewnego czasu i ostatnio zaczęło mi się to forum podobać :). Spodziewam się marcowego dziecka, konkretny termin to 13-go. Jestem już mamą cudownego synka, który już niedługo skończy 3 lata. Dzisiaj byłam na USG i zobaczyłam bicie serca serca swojego dziecka. Mimo, że przeżywam to drugi raz, wrażenie jest równie intensywne i wzruszające:).

hej. ja również mam termin na marzec wg kalkulatora ciążowego ale.... no właśnie... ale...byłam u gin tydzień temu, był wtedy 7 tydz od OM (5 tydz od zapłodnienia) i gin powiedziała mi że jest pęcherzyk ale nie widzi zarodka. teraz mam przyjść 1 sierpnia na kolejne usg i już odchodzę od zmysłów!! nie mogę normalnie funkcjonować przez ten stres !!!

3288kalaa - miałam podobną sytuację, z tym, że byłam w 6 tygodniu (według usg - w 7). Pęcherzyk miał 18 mm, więc podobno bardzo dużo. Dowiedziałam się od mnóstwa doświadczonych kobiet, że taka sytuacja występuje niezwykle często. Wytrzymałam tydzień, po czym poszłam na USG i już zobaczyłam serduszko. Pani doktor, która mnie przyjęła wcześniej, niepotrzebnie nastraszyła mnie ew. poronieniem i zabiegiem łyżeczkowania - skutkiem był tydzień, który z racji ogromnego stresu z pewnością nikomu nie służył. A już na pewno nie mojemu dziecku. Tymczasem lekarz, który przyjął mnie dzisiaj, uznał to za zupełnie normalne - położna dodała, że czasem widać zarodek dopiero w późnym 8 tygodniu. Głowa do góry - wiem już z doświadczenia, jak trudno jest wytrzymać (ja moją wizytę u pierwszej lekarki mam dopiero w czwartek, oszczędziłam sobie jednak czterech dni nerwów). Zarodek na pewno się pojawi.