Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Æðelgast

Śmieszą mnie ateiści

Polecane posty

Gość gość
Pobierampliki jak na osobę mającą do czynienia z wieloma źródlanymi tekstami...hmm... Bóg nie stworzył szatana. Zło istniało samo z siebie. Bóg stworzył piękną doskonałą istotę, która w pewnym momencie poszła w stronę zła, odwróciła się od niego i zaczęła z nim konkurować, chcieć jego władzy. Bóg "nie może" go zniszczyć bo on jest tylko tworem zła, które było i jest ale które nie musi zwyciężyć o co niby walczy Bóg. Czy matka, która urodzi dziecko, które stanie się zabójcą jest winna?? Ma prawo je zabić? Bóg też stworzył mniej doskonałą istotę człowieka - jemu nie dał wolnej woli, dał wybór. On jednak tez go zawiódł ale że jest słaby i nie tak doskonały jak Anioły, Serafinowie czy kto tam jeszcze grzeszy, wraca, staje się ofiarą walki dobra ze złem a Bóg miłosierny próbuje ich/nas ratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, mój drogi. Skoro ktoś coś tworzy, albo na to przyzwala jest współwinnym. Tak było jest i będzie. Jeżeli w pracy, w swojej brygadzie będziesz miał kogoś, kto będzie olewał swoje obowiązki, jak myślisz, na kogo spadnie odpowiedzialność? W pierwszej linii na brygadzistę a potem na brygadę. Tak samo było z lucyferem. Skoro był stworzony, doprowadził do buntu - bo takich słów używa Izajasz w oryginale, a Bóg go nie niszczy ( będąc rzekomo absolutem mocy i dobroci i sprawiedliwości), pozwalając niszczyć mu dalej to znaczy że jest współwinnym. BA wg. prawa jest tak samo winnym jak złoczyńca. Możesz tłumaczyć sobie bajeczkę pt. Bóg był wtedy na wakacjach i nie zauważył, ale prawda jest taka - skoro mam moc coś zatrzymać dla dobra wszystkich - to to zatrzymuję, skoro pozwalam temu czemuś działać - jestem współwinny. "Zło istniało samo z siebie" - pokaż mi to w Biblii - nie ma czegoś co powstaje bez powodu - musi istnieć na to przyzwolenie. "Bóg "nie może" go zniszczyć bo on jest tylko tworem zła, które było i jest ale które nie musi zwyciężyć o co niby walczy Bóg" = Tutaj strzeliłeś sobie w kolano - Bóg nic nie niszczy? Zajęcie ziemi Obiecanej spłynęło krwią z błogosławieństwem i za jego przyzwoleniem. Może zaprzeczysz? Bóg biblijny jest sprzeczny sam ze sobą i to tak bardzo, że aż mnie dziwią ludzie wierzący w te bajeczki. Sodoma, Gomora, Biblijny Potop, Jerycho, - ( fakt, niechronologicznie, ale jednak) Czy aby mówimy o tym samym Bogu? Tym który nie niszczy???????? Czy Bóg który tworzy istoty ma prawo je niszczyć w Potopie??????? "Bóg też stworzył mniej doskonałą istotę człowieka - jemu nie dał wolnej woli, dał wybór." - Bóg przede wszystkim obdarzył człowieka "Wolną Wolą" i to go wyróżnia od innych istot. Doczytaj te fragmenty, bo wiele rzeczy się Tobie miesza. niestety. Wolną Wolą zostali obdarzeni ludzie od Adama po nam współczesnych. Taka jest nauka Biblii - moim zdaniem - głupota. "Czy matka, która urodzi dziecko, które stanie się zabójcą jest winna?? Ma prawo je zabić?" - Bóg nie miał prawa zabijać narodów żyjących sobie spokojnie w Palestynie aby osadzić tam inny naród. Gdyby policzyć ilość własnych dzieci które padły z ręki tego "przepełnionego miłością osobnika" i porównać do ilości matek które zabiły swoje dzieci - ten pierwszy zasługiwałby na dożywocie x 10000000000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że brzydcy ludzie sa na świecie dowodzi że albo twojego boga nie ma albo sra rzadkim gównem na wszystkich ludzi. Idea boga jest pozbawiona sensu i została stworzona po to aby trzymać w ryzach złość i frustrację gorszych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda, nie można być współodpowiedzialnym za to kogo się tworzy, czy za cudze wybory. Można być odpowiedzialnym za czyn w którym się uczestniczy, za wiedzę o nim czy bierną postawę. Idąc tym tokiem rozumowania matka powinna być winna tego, że urodziła mordercę, który stał się nim np w wieku 30 lat? Czy wg prawa matka jest współwinna? NIE. Ma prawo zabić swoje dziecko? NIE. Jeśli ktoś olewa swoje obowiązki trzeba go zniszczyć czy zwolnić? Zwolnić. Brygadzista odpowiada tylko za tolerowanie takiego pracownika a nie za to, że on taki jest czy za to, że został zatrudniony. Bóg jest nieskończenie dobry, stworzył Istotę a ona poszła do zła. Zła, które jest było i będzie i Bóg nie ma na to wpływu. Bóg to uszanował, może żałuje, ze stworzył i jego i człowieka ale gdyby go zniszczył nie mógłby być nieskończenie dobry i nie mógłby głosić dobra, miłosierdzia, przebaczenia. To by było głupie gdyby za każdy zły czyn zabijał człowieka czy dawał prawo do zabijania człowieka przez innego człowieka. Bo taka była by tego konsekwencja. To nie jest dobro. Czym by się różnił od zła i szatana? Idąc tym tokiem rozumowania jesteś odpowiedzialny za każde zło, które ktoś czyni na świecie bo nie wziąłeś pistoletu i nie zabiłeś zła, człowieka. A kto ci powiedział, że Bóg ma moc zatrzymywania zła? Tworząc dobro trzeba się liczyć, że będzie zło, szczególnie tam gdzie jest wolna wola. "Zajęcie ziemi Obiecanej spłynęło krwią z błogosławieństwem i za jego przyzwoleniem." Za jego przyzwoleniem czy bo ludziom się wydawało że on tak chce? Z punktu widzenia religii KK ziemskie życie jest niczym. Jest testem, szansą itp bzdurami. Śmierć nie jest więc końcem a początkiem tego właściwego życia wiecznego. Dla ludzi wierzących to nie kara czy coś strasznego a droga do ojca. Upragniona. Ci co żyli w grzechu też pójdą do wiecznego życia ale tam gdzie jest zły, bo tak chcieli. Dla ciebie Bóg zniszczył a wg KK, religii on ich po prostu wziął do siebie aby dostąpili tego właściwego wiecznego życia - takiego na jakie sobie zasłużyli i jakie sobie wybrali. Wciąż bowiem szanuję ich wolę. Sam sobie doczytaj. Będąc w raju Adam i Ewa nie mieli wolnej woli. Mieli wybór. Wybrali i dostali wolną wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biblię przeczytałem w swoim życiu kilkanaście razy. Nad niektórymi fragmentami siedziałem całe lata więc nie opowiadaj mi bajek o tym czy Bóg jest odpowiedzialny za zło czy nie. Jest. I to w 100%. Poczucie sprawiedliwości, ludzkie poczucie ma często wiele więcej miłosierdzia niże jedna decyzja Boga o wytępieniu narodów z nad Jordanu, bo zachciało mu się tam mieścić Izraela. To jest miłość, sprawiedliwość, mądrość i moc w jednym? Nie, to jest mitologia. "Idąc tym tokiem rozumowania matka powinna być winna tego, że urodziła mordercę, który stał się nim np w wieku 30 lat? Czy wg prawa matka jest współwinna? NIE. " Ale czuję się współwinna. Nie jest tak? Zaprzeczysz? Nie zaprzeczysz, tutaj natomiast mamy zupełnie inną zależność - zależność stwórcy absolutnego, mającego moc do zatrzymania zła, dlaczego tego nie robi? może przypomnę z hioba - zakład pomiędzy Bogiem a Szatanem czy Hiob wytrzyma. To jest chamstwo i obrzydlistwo najniższych lotów. Dlaczego? Bo gdybym miał rzekomą moc - powiedziałbym do "Szatana Gościu, nie ma mowy a ty lądujesz w piachu". Tak by postąpił człowiek i jest to sprawiedliwe. Po drugie często to właśnie matki doprowadzają do sądów swoich synów, wpływając na nich, chcąc chociaż minimalnie zmyć z siebie miano rodzicielki mordercy. "Bóg jest nieskończenie dobry, stworzył Istotę a ona poszła do zła. Zła, które jest było i będzie i Bóg nie ma na to wpływu. " Kolejna bzdura - na co nie miał wpływu zabijając całą ludzkość za wyjątkiem ośmiorga ludzi w rzekomej arce? Kto spuścił wody potopu, Szatan czy Bóg? Kto zniszczył Sodomę, Gomorę zabijając przy tym wszystkich mieszkańców, Bóg czy Szatan - mordowaniem nazywasz nieskończoną dobroć? Jak wezmę i kupię bombę atomową i zrzucę na Iran w obawie o życie innych, to będzie czyn miłości? "Bóg to uszanował, może żałuje, ze stworzył i jego i człowieka ale gdyby go zniszczył nie mógłby być nieskończenie dobry i nie mógłby głosić dobra, miłosierdzia, przebaczenia. To by było głupie gdyby za każdy zły czyn zabijał człowieka czy dawał prawo do zabijania człowieka przez innego człowieka." Zachęcam do przeczytania Prawa Zakonu- którego autorem jest Bóg, gdzie nakazuje praktycznie za wszystko zabijać, albo dosadnie karać. Zupełnie inaczej niż dzisiejsze społeczeństwa, które dążą do humanizmu - im mniej religii tym większy humanitaryzm - zauważyłeś to? "A kto ci powiedział, że Bóg ma moc zatrzymywania zła?" - Biblia i to w wielu fragmentach mówiąc o wszechmocy bożej, no chyba że znowu Biblia kłamie. "Dla ciebie Bóg zniszczył a wg KK, religii on ich po prostu wziął do siebie aby dostąpili tego właściwego wiecznego życia - takiego na jakie sobie zasłużyli i jakie sobie wybrali." - jak sam słusznie zauważyłeś - wg. KK a nie wg. Boga, Bo jednak objawienie mówi inaczej i listy Pawłowe mówią inaczej - karą za grzech jest śmierć a nie czyściec czy inne bajki. Właśnie te wszystkie podziały w interpretacji potwierdzają to co wiem od długich lat - Boga wymyślili sobie ludzie aby łatwiej im było przechodzić życie. "Jak na razie nikt nie udowodnił naukowo istnienia Boga" jak mawiała Dykiel w "Wyjściu awaryjnym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nieprawda, nie można być współodpowiedzialnym za to kogo się tworzy, czy za cudze wybory. Można być odpowiedzialnym za czyn w którym się uczestniczy, za wiedzę o nim czy bierną postawę. Idąc tym tokiem rozumowania matka powinna być winna tego, że urodziła mordercę, który stał się nim np w wieku 30 lat? Czy wg prawa matka jest współwinna? NIE." X Owszem bo ona to dziecko wychowywała a skoro ono popełnia coś złego to znaczy że to po części z jej winy. Duży wpływ na to jakim człowiekiem się będzie ma samo to w jakiej rodzinie się wychowasz i w jaki sposób wychowają Ciebie rodzice. X " Ma prawo zabić swoje dziecko? NIE." Jeśli ktoś olewa swoje obowiązki trzeba go zniszczyć czy zwolnić? Zwolnić. Brygadzista odpowiada tylko za tolerowanie takiego pracownika a nie za to, że on taki jest czy za to, że został zatrudniony. Bóg jest nieskończenie dobry, stworzył Istotę a ona poszła do zła. Zła, które jest było i będzie i Bóg nie ma na to wpływu. Bóg to uszanował, może żałuje, ze stworzył i jego i człowieka ale gdyby go zniszczył nie mógłby być nieskończenie dobry i nie mógłby głosić dobra, miłosierdzia, przebaczenia. To by było głupie gdyby za każdy zły czyn zabijał człowieka czy dawał prawo do zabijania człowieka przez innego człowieka. Bo taka była by tego konsekwencja. To nie jest dobro. Czym by się różnił od zła i szatana? Idąc tym tokiem rozumowania jesteś odpowiedzialny za każde zło, które ktoś czyni na świecie bo nie wziąłeś pistoletu i nie zabiłeś zła, człowieka. A kto ci powiedział, że Bóg ma moc zatrzymywania zła?" X Bóg Ojciec Wszechmogący to dosyć sugerujący tytuł. Ktoś taki powinien potrafić zrobić wszystko. X " Tworząc dobro trzeba się liczyć, że będzie zło, szczególnie tam gdzie jest wolna wola. " X Nie rozumiesz Bóg ma nieograniczone możliwości. Skoro stworzył nas na własny obraz to powinniśmy też być tacy nieskończenie dobrzy mimo tego że mamy wolną wolę.Wkońcu Bóg stworzył nas nieskończenie dobrymi to zło powinno się nas nie imać. X "Zajęcie ziemi Obiecanej spłynęło krwią z błogosławieństwem i za jego przyzwoleniem." Za jego przyzwoleniem czy bo ludziom się wydawało że on tak chce? Z punktu widzenia religii KK ziemskie życie jest niczym. Jest testem, szansą itp bzdurami. Śmierć nie jest więc końcem a początkiem tego właściwego życia wiecznego." X Mów co chcesz za 500 lat o teraźniejszym Bogu zapomną. Od pradawnych lat ludzie w coś wierzyli. Co pewien okres stare wierzenia zastępowały nowe później wierzenia ubierano w legendy. Z legend zaczeli powstawać Bogowie w których wierzono. Bogowie po czasie też zaczęli się zmieniać na wskutek powstawania nowych legend.Wcześniej wierzono w Boga Słońca później w Zeusa Teraz w Boga a za 500 lat może przyjdzie kolejny Bóg w którego się wierzyć będzie. Z inną legendą może krótszą niż Biblia i innymi nakazami a Bóg zostanie zapomniany i włożony między mitologię. Naturalna kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Boga wymyślili sobie ludzie aby łatwiej im było przechodzić życie. " tez tak uwazam to wysoce wyspecjalizowany mechanizm obronny ludzkiej psychiki z tym ze akurat katolickiego Boga wymyslono 2 tys lat na potrzeby i na wiedze owczesnych ludzi, teraz niestety cięzko nie zauważyc tych wszystkich niedociagniec i sprzecznosci" - jest wszechmocny z drugiej strony nie może "pokonać" Szatana -raz jest wszechwiedzacy z drugiej strony daje nam wolną wole (jesli jest wszechwiedzacy z góry wie kto jaką drogę obierze) - jest milosierny a zsyla potopy, niszczy, karze i kaze w siebie wierzyc, modlic sie do siebie pod grożba potepienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie o to mi chodzi - Biblia objawia Boga jednak jako kogoś bardzo sprzecznego i to nie tylko w postaci okrutnego krwiopijcę z ST ale i wielce rzekomo kochającego Jezusa z NT. Ma w sobie sprzeczności i to ogromne. Niby jest wyrozumiały ale zsyła do piekła; niby kocha a jednak nienawidzi itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- jest milosierny a stworzyl swiat w oparciu o łancuch pokarmowy, jedna istota musi zginąc w cierpieniach i mekach po to zeby inna mogla przezyc i to wina tego zjedzonego owocu? po co w ogole ustawil to drzewko owocowe w tym raju? przeciez to smieszne:( zeby o ludzkosci, sensu istneinia, walki dobra ze zlem, cierpieniu mialo decydowac jakies drzewko i zjedzenie owocu czy nie to jest normalnie absurd i czysta fantazja w niczym nierózniaca się od mitów, 12 pracach herkulesa.... normalnie tylko siasc i plakac ze dorosli, wyksztalceni cywilizowani ludzie w takie cos wierza :( ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze sie przyznam , że chyba o różnym Bogu piszemy :) Tam gdize wy widzicie okrucieństwo i przemoc ja widzę konsekwencje posłuszeństwa i albo nieposłuszeństwa , tam gdzie wy opisujecie absurdy ja widzę logikę i porządek :) Że ludzie wierzą w Boga bo żyje im się łatwiej ? oczywiście , przecież to logiczne .Jaki sens miałaby wiara jakby miała być kamieniem u nogi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sensie życia nie decyduje owoc- jabłko czy fakt zjedzenia teoż owocu . O twoim dalszym losie decydujesz sama - możesz podjaće decyzję bo jesteś wolna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok na chwile pomijajac moja rzekoma wolna wole, ludzi i szatana czy dla Ciebie obrazem milosierdzia i Boga jest widok polujacego na zebre lwa? a potem rzucanie sie na ofiare przygeryzanie tetnicy,tchawicy czy tam kregów i rdzenia? przerazenie i bol w jej oczach az calkowiecie opadniecie z sił? ja widze tutaj okrutna matke nature, chec przetrwania i konkurencji miedzygatunkowej, gdzie tu milosierny Bog? allium szczerze nie masz ani cienia wątpliwosci? i nigdy nie mialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki ja mam dowód że przeczytałeś? Bo mi piszesz? Bóg stworzył świat wg Biblii. Jak coś tworzymy zawsze ma to swoje konsekwencje dobre i złe. To jest nie do uniknięcia. Nie jesteś wszechwiedzący. A samo przeczytanie Biblii nie czyni cię najmądrzejszym czy kimś kto może głosić jedyną słuszną prawdę. Tym bardziej bez przygotowania teologicznego. Muzułmanie sami czytają Koran bez interpretacji i jakie kwiatki im wychodzą? To, że nie rozumiesz decyzji domniemanego Boga nie znaczy że wiesz lepiej. Nie, nie wiesz. W związki z czym radykalne prawdy postawić radze w domu. w skarpecie. Już wyżej ci piszę, że dla ciebie coś jest wytępieniem a wg Biblii jest to pójdzie do ojca do życia wiecznego, które jest najważniejsze. Nie zaprzeczę ani nie potwierdzę czy ktoś czuję się winny. Jeden tak, drugi nie. Ja nie mogę wiedzieć co ktoś czuję, ty też nie. Czasami nasze odczucia są totalnie irracjonalne. Prawdą jest że prawo nie uznaje winy matki czy ojca bo jest to idiotyczne. "..natomiast mamy zupełnie inną zależność - zależność stwórcy absolutnego, mającego moc do zatrzymania zła... Żeby zatrzymał zło musi dojść do Apokalipsy. Żeby zniszczyć zło, trzeba zniszczyć dobro. Wg objawień Bóg to odwleka prosząc ludzkość o nawrócenie, może dlatego, ze w życie wieczne większość dusz z wyboru, za własne grzechy spędzi nie z Bogiem w niebie a w piekle. I dalej to zło będzie istnieć ale już nie na Ziemi bo tu nie będzie NIC. I co potem ma zniszczyć niebiosa czy jak to się tam zwie, siebie? Nie znamy planu domniemanego Boga ani jego właściwej mocy. "...może przypomnę z hioba - zakład pomiędzy Bogiem a Szatanem czy Hiob wytrzyma. To jest chamstwo i obrzydlistwo najniższych lotów. Dlaczego? Bo gdybym miał rzekomą moc - powiedziałbym do "Szatana Gościu, nie ma mowy a ty lądujesz w piachu". Tak by postąpił człowiek i jest to sprawiedliwe." A skąd wiesz, że tak postąpiłby człowiek? Skąd wiesz jakie były motywy? Czy to nie było wyższe dobro, którego ty nie widzisz. Po prostu oczekujesz że coś powinno być tak jak ty myślisz, że byłoby dobrze. A jak nie jest /nie było to jest źle. "Po drugie często to właśnie matki doprowadzają do sądów swoich synów, wpływając na nich, chcąc chociaż minimalnie zmyć z siebie miano rodzicielki mordercy." A kto ci takich bzdur naopowiadał? He he. Dobre naprawdę. Bo syn morderca leci do mamusi się wyspowiadać....Jeżeli tak się zdarza to skąd wiesz jakie są ich motywy? znowu wiesz lepiej bo tak? Znowu dopowiadasz? Czy nie wiele matek jest w stanie wziąć winę na siebie bo kocha swe dziecko miłością absolutna usprawiedliwiając jego każdy czyn? To jest irracjonalne. I totalnie nieporównywalne do właściwej odpowiedzialności bo to jest odrębny człowiek i sam podejmuje świadome decyzje. Ty to nazywasz mordowaniem, Bóg nie. Dlatego, ze koniec ziemskiego życia jest początkiem wieczności z czego należy się cieszyć. Ci którzy byli dobrzy, pójdą do ojca radować się w wieczności. Ci, którzy wybrali grzech pójdą do złego, bo jego wybrali. Religia zakłada że najważniejsza jest dusza a ona jest nieśmiertelna. Nie można jej zabić. Bóg ci więc nie zabija duszy a ciało. Ty jesteś tylko człowiekiem jakim więc prawem chcesz zabijać i łamać przykazanie boże? Zabijając sam skazujesz się na potępienie. Bóg nie zostanie potępiony, że zabierze cię do siebie. Jakiego Prawa Zakonu? Autorem nigdy nie jest Bóg a człowiek natchniony przez niego. To może być spora różnica i spore pole do nadużyć. Bzdura karą za grzech nie jest śmierć bo każdy umrze nawet ten nie grzeszący czy wiecznie się spowiadający. To prawo natury. chyba, ze chodzi ci o to, że konsekwencją grzechu pierwotnego jest śmierć. Czyli człowiek ma czas do śmierci zasłużyć na odkupienie, życie wieczne. "Boga wymyślili sobie ludzie aby łatwiej im było przechodzić życie. " Być może, ale ty tego nie wiesz a przypuszczasz. Nie schlebiaj sobie o wszechwiedzący. :D "Jak na razie nikt nie udowodnił naukowo istnienia Boga" jak mawiała Dykiel.." Jak się coś twierdzi to trzeba liczyć się z konsekwencjami. Jeśli nikt nie udowodnił istnienia boga to równocześnie nikt nie udowodnił, że nie istnieje wiec przezbywanki są co najmniej śmieszne bo żadna ze stron nie ma godnych argumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widzisz jednak madrośći w tym ,ze jedni śą wrogami drugich ,ale dizęki wtemu jedni drudzy mogą zć i to żyć w dobrym zdrowiu ? Każdy gatunek ma swojego naturalnego wroga , naturalnego eliminatora - słabych , chorych , nie dość szybkich . Wyobrażasz sobie jakby wyglądał świat gdyby żaden gatunek nie był poddawany restrykcjom - nazwijmy to życiowym ? Na ile dni starczył by trawy dla WSZYSTKICH zwierząt - także dla tych ,ktre teraz żywią sie miesem ? Jak bardzo rozrastały by sie populacje prowadzac do skarlenia ras i patologizcji genów ? Ile czasu zabrało by zwierzętom wyginięcie - całkowite ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duży wpływ ale nie AŻ tak. Musi dochodzić do prawdziwych patologicznych zachowań a osobnik musi być wyjątkowo podatny aby wychowanie o ile znęcanie psychiczne i fizyczne można zaliczyć do wychowania wpłynęło na psychikę odrębnej jednostki do tego stopnia aby był w stanie zabijać. Zauważono taką prawidłowość u seryjnych morderców mających za matki sadystki znęcające się nad swoimi dziećmi czy nawet dopuszczające się czynności seksualnych na nich. Zaburzenia psychiczne. Jednakowoż tak jak piszę wyżej to nie było żadne wychowanie a znęcanie się w innym przypadku na to jakim ktoś jest człowiekiem nie ma AZ takiego wpływu wychowanie. Także w przeważającej większości przypadków kobieta nie jest za to odpowiedzialna bo to jest odrębna jednostka i jeśli nie działały na nią silne patologiczne czynniki nie ma tu żadnego związku przyczynowo- skutkowego jej wychowanie a charakter, skłonności danego osobnika. Czy ty oduczasz zabijać swoje dzieci? Czy jak im powiesz nie zabijaj to posłuchają a jak powiesz zabij to zabiją? To trochę bardziej skomplikowane. Nie da się wychować i nie wychować mordercy. To nie jest więc ani w części jej wina a patologia to nie wychowanie. "Bóg Ojciec Wszechmogący to dosyć sugerujący tytuł. Ktoś taki powinien potrafić zrobić wszystko." Ale to wszystko zawsze ma swoje konsekwencje nie? Aby zniszczyć zło, trzeba zniszczyć dobro a = apokalipsa. Wszystko to pojecie względne. Nie rozumiesz Bóg ma nieograniczone możliwości.Skoro stworzył nas na własny obraz to powinniśmy też być tacy nieskończenie dobrzy mimo tego że mamy wolną wolę.Wkońcu Bóg stworzył nas nieskończenie dobrymi to zło powinno się nas nie imać. Ale to jest twoja interpretacja słów: na swój obraz i podobieństwo. Czy właściwa?? "Mów co chcesz za 500 lat o teraźniejszym Bogu zapomną." Myślę, ze nie dożyjemy 500 lat, pozabijamy się sami z Bogiem czy bez niego. to jest bardzo dziwne ale od bardzo dawna nie powstała żadna alternatywa dla Boga czy innych głównych religii. Są sekty, które bardzo szybko giną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"szczerze sie przyznam , że chyba o różnym Bogu piszemy Tam gdize wy widzicie okrucieństwo i przemoc ja widzę konsekwencje posłuszeństwa i albo nieposłuszeństwa , tam gdzie wy opisujecie absurdy ja widzę logikę i porządek Że ludzie wierzą w Boga bo żyje im się łatwiej ? oczywiście , przecież to logiczne .Jaki sens miałaby wiara jakby miała być kamieniem u nogi ?" W imię posłuszeństwa dostałem nakaz wymordowania twojej rodziny. W imię Boga miłosiernego. Więc biorę maczetę i idę wymordować. I to jest, twoim zdaniem, logiczne?????? To jest absurd i przede wszystkim namawianie do zbrodni, często karane tak samo jak jej wykonanie - a więc osądzam boga o wymordowanie narodów, bo mam takie prawo. Skoro Twoim zdaniem Wiara istnieje aby było łatwiej to jest jej zaprzeczeniem, bo ponoć do boga prowadzi droga wyrzeczeń i stada problemów. niektórzy uważają że złe doświadczenia, pech itp itd są dowodem na to że ktoś wierzy, bo w doświadczeniach wykuwa się jego charakter - świetna bajka. :D:D:D Zawsze mnie bawiła do łez. Zbyt wiele lat spędziłem wśród praczy umysłu aby takie bajki przyjmować. I powiem szczerze, każde wyznanie, każdy odłam pierze swoim głowy na swój pożytek. "Bóg stworzył świat wg Biblii. Jak coś tworzymy zawsze ma to swoje konsekwencje dobre i złe. To jest nie do uniknięcia." Jeżeli coś tworzysz, to zakładasz jakie mogą być konsekwencje. Np. Przy tworzeniu systemu parkowania w samochodach pracowali inżynierowie którzy brali pod uwagę wszelkie przypadki, dlatego VW parkuje bezbłędnie samodzielnie. Jedno ale - bóg nie stworzył świata wg. Biblii ale biblia to opisuje, jak to rzekomo zrobił. Trzymaj się faktów. "Nie jesteś wszechwiedzący. A samo przeczytanie Biblii nie czyni cię najmądrzejszym czy kimś kto może głosić jedyną słuszną prawdę. Tym bardziej bez przygotowania teologicznego." Pełniłem funkcję Starszego Zboru a więc posługę teologiczną. Nie będę tłumaczył co jak i gdzie, pisałem o tym w pierwszym poście i dlatego stwierdzam że nie jestem wszechwiedzącym, ale wiedzącym na tyle aby stwierdzić że to brednie i stek bzdur wymyślonych przez człowieka i spożywane na korzyść grupy ludzi. "To, że nie rozumiesz decyzji domniemanego Boga nie znaczy że wiesz lepiej. Nie, nie wiesz. W związki z czym radykalne prawdy postawić radze w domu. w skarpecie." Domniemanego boga dobrze rozumiem. Aż nadto. Decyzje boga o morderstwie są niczym innym jak podżeganiem do zbrodni. nie dorabiaj ideologii do morderstwa. I nie obrażaj w stylu dyskusji katoli, bo nikt ciebie nie obraża. Nie potrafisz inaczej obronić swoich wniosków? Mordowanie tłumaczysz"podejmowaniem decyzji" Szkoda że bóg nie podjął decyzji o wytępieniu np. polaków. Wtedy także byś stwierdził że to była decyzja boga???Śmieszna i dziecinna argumentacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W imię posłuszeństwa dostałem nakaz wymordowania twojej rodziny. W imię Boga miłosiernego. Więc biorę maczetę i idę wymordować. I to jest, twoim zdaniem, logiczne?????? po tym co piszesz od razu widać ,ze Biblię masz ale na półce i parzy ic alce , bo takich głupot nie może pisać ktoś kto Ją przeczytał a jeszcze ze zrozumieniem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz pisać ,ze jesteś nawet obecnym biskupem kościoła - twoje słowa świadczą przeciw tobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium zgadzam sie z tym ze to ma sens i ze to jest dla ogólu wszystkich populacji dobre ale ...z punktu widzenia "matki natury" a nie z punktu widzenia milosiernego Boga, bo dlaczego bog milosierny stworzylby taki swiat? dla mnie to jest nie do przyjecia logicznie ( milosierny bóg i lancuch pokarmowy- w sumie notabenne niewinnych zwierzat z ukladem nerwowym ktore nawet w przeciwienstwie do nas nie zostana zbawione, ot tak tylko rzucone na pozarcie dla przetrwania ludzi? ) jak i moralnie takze z wyzej wymienionych powodów nie widze w tym boga tylko okrutna matke nature która troszczy sie o przetrwanie gatunku nieco mniej o bezbolesne zycie jednostki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne ze baranka jeszcze nie ma chyba ze pisze pod "gosc" :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Żeby zatrzymał zło musi dojść do Apokalipsy. Żeby zniszczyć zło, trzeba zniszczyć dobro. Wg objawień Bóg to odwleka prosząc ludzkość o nawrócenie, może dlatego, ze w życie wieczne większość dusz z wyboru, za własne grzechy spędzi nie z Bogiem w niebie a w piekle." Czy ty czytasz to co piszesz? Pierwsze zdania kłócą się ze sobą i to praktycznie tak mocno, że chyba piszesz to pod wpływem. Apokalipsa, a szczególnie ostatnie trzy rozdziały pokazują tylko zwycięstwo (rzekome) nad przeciwnikiem i zapewniają o porządku z jakiego posłuszni, skorzystają. Gdzie w tym miłosierdzie? Nigdzie. Ja kocham swoje dzieci bezwarunkowo, nie zachęcam je do posłuszeństwa metodą kija i marchewki, to typowo boskie, ja wolę ludzkie. Przytulić a nie karać śmiercią, zmuszać do ukorzenia itp itd. Tym się różni człowiek od boga - prawdziwie kochający nie stawia warunków. Bóg to chodzący warunek. Jest to kolejne zaprzeczenie biblijne, które stwierdza że miłośc nie zna warunków - słynny 13 roz. 1kor. Jak to się dzieje że jeżeli chcemy się "ogrzać" w blasku ojca musimy spełnić jeszcze warunki?? Chore i głupie zarazem. "A skąd wiesz, że tak postąpiłby człowiek? Skąd wiesz jakie były motywy? Czy to nie było wyższe dobro, którego ty nie widzisz. Po prostu oczekujesz że coś powinno być tak jak ty myślisz, że byłoby dobrze. A jak nie jest /nie było to jest źle. " Bo jestem człowiekiem. I to wystarczy za słowo komentarza. Jeżeli faktycznie miałbym się założyć z kimś o to że ktoś inny doświadczy utraty bliskich, zdrowia i prawie życia w imię jakiegoś zakładu, to musiałbym być chorym z nienawiści człowiekiem. A skąd wiem? Stąd że czytałem tę księgo wielokrotnie i znam te opisane motywy działania i jednego i drugiego. Twoje pytanie w tym temacie świadczy że nie znasz tej księgi. Powiem jeszcze jedno - gdybyście zamiast dyskutować o prawach itp itd. chcieli prawdziwie udowodnić istnienie Boga, użylibyście kilku rozdziałów z końca tej własnie księgi - dlaczego? Bo są mocne i konkretne. Wrażliwy człowiek oczami wyobraźni widzi całość absolutu bożego. Tym się różnimy, tajemniczy adwersarzu, że ja to znam, ty nie. "A kto ci takich bzdur naopowiadał? He he. Dobre naprawdę. Bo syn morderca leci do mamusi się wyspowiadać....Jeżeli tak się zdarza to skąd wiesz jakie są ich motywy? znowu wiesz lepiej bo tak? Znowu dopowiadasz? " nie trzymam się wyników różnych badań socjologicznych, których nie będę linkował a które poleca, do przeanalizowania. Wychodzi z nich że zdecydowana większość przestępców poddaje się pod wpływem rodziny. Ja nie opowiadam bajek jak Ty, który wyobrażasz sobie że masz głupka przed sobą. "Ty to nazywasz mordowaniem, Bóg nie. Dlatego, ze koniec ziemskiego życia jest początkiem wieczności z czego należy się cieszyć." Nazywam mord mordem. nie dorabiam chorej ideologii do chorego celu. W tym przypadku nie powinno się mieć pretensji do fundamentalistów islamskich bo przecież wszystko co robią, to czynią z nakazu bożego. Zgadzasz się z taką opinią? Kiedyś chrześcijanie mordowali muzułmanów, dzisiaj oddają z nawiązką. I to jest właśnie chore. Jak dojrzejesz do tego, aby nie tłumaczyć bez sensu mordowania, to możemy porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Czemu mieszasz moje wypowiedzi z wypowiedziami kogoś innego? 2. Porównanie z tobą jako kimś mordującym bo dostałeś nakaz jest śmieszne i bez komentarza. Ktoś kto spędził na czytaniu biblii i jej analizowaniu mnóstwo czasu nie napisałby takiej bzdury. 3.To już chyba na moje fragmenty odpisuje. Nie istnieje coś takiego jak bezbłędne określenie konsekwencji... szczególnie jeśli chodzi o istoty ludzki z wolną wolą a nie maszyny. Teraz to tobie jest wygodnie..Każda rzecz, czyn itp ma swoje konsekwencje i trzeba się z nimi liczyć. Nie pytam jaką funkcję pełniłeś tylko czy jesteś po studiach teologicznych? choć i tak uwodnić tego nie udowodnisz. Stwierdza się fakty. Stwierdzając coś czego nie możesz być pewnym się tylko ośmieszasz. No sorry. Ale taka jest prawda. Przypuszczasz i tylko tyle możesz. Po raz kolejny ośmieszasz się twierdząc że rozumiesz logikę kogoś w kogo nie wierzysz...podejrzewam że nawet gdyby Jezus był syna Boga nie napisałby ze rozumie go...co zresztą chyba nie raz w tej świętej książce dawał do zrozumienia. No ale ty wiesz i ty rozumiesz. To jest twój mała interpretacja i tyle. Podpowiada ci to rozgoryczenie, logika ale twoja a to żaden dowód, parwda objawiona itp. Czy ja twierdziłam że było coś decyzją Boga? Nie przypominam sobie choć nie wykluczam. Z racji postu nie wiadomo do kogo - pytam. " I nie obrażaj w stylu dyskusji katoli, bo nikt ciebie nie obraża. " To też było do mnie? Jestem oburzona bo nigdzie cię nie obrażam? Wyobraźnia? Rozgoryczenie? Nadepnęłam na odcisk wiec mi wmawiasz coś takiego? Lepiej ci? Lubisz sobie dopowiadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W imię posłuszeństwa dostałem nakaz wymordowania twojej rodziny. W imię Boga miłosiernego. Więc biorę maczetę i idę wymordować. I to jest, twoim zdaniem, logiczne?????? po tym co piszesz od razu widać ,ze Biblię masz ale na półce i parzy ic alce , bo takich głupot nie może pisać ktoś kto Ją przeczytał a jeszcze ze zrozumieniem ...." Biblii nie mam na półce, a mam jej cały zestaw, do tłumaczenia linearnego Stronga z konkordancją każdego słowa również. Słyszałeś o takiej? Nie sądzę. A jaki był nakaz dla Izraela, który wstępował na nie swoje ziemie? Macie wybić wszystkich co do nogi. A czym Mojżesz wybił nieposłusznych? Itp itd. Można mnożyć przykłady. O 1000 napletków filistyńskich aby dostać żonę, nie wspomnę. "możesz pisać ,ze jesteś nawet obecnym biskupem kościoła - twoje słowa świadczą przeciw tobie ." Moje słowa świadczą o tym że się obudziłem. A kim jest biskup? Biskup to sługa - w prostym przekładzie. Więc nie chciałbym być takim sługą jak owi w pałacach. Chcecie dyskutować o temacie który was przerasta. I taka jest prawda. "Ci, którzy wybrali grzech pójdą do złego, bo jego wybrali. Religia zakłada że najważniejsza jest dusza a ona jest nieśmiertelna. Nie można jej zabić. Bóg ci więc nie zabija duszy a ciało. Ty jesteś tylko człowiekiem jakim więc prawem chcesz zabijać i łamać przykazanie boże? Zabijając sam skazujesz się na potępienie. Bóg nie zostanie potępiony, że zabierze cię do siebie." Pokaż mi w biblii tę nieśmiertelność duszy. Bo jej nie ma. Istnieje ona tylko w tradycji KK. żadnej innej. Dlaczego tak jest? Ano dlatego że jednak KK kłamie od samego początku, a doktryna (ciekawe czy wiesz w którym roku została przyjęta) o nieśmiertelności duszy była efektywna w datki na czyściec. Taka to była historia. Ja jestem człowiekiem i nie zabijam drugiego człowieka, dlaczego ? Bo nie, jest mi to obce. A rzekomo miłosierny bóg? Ponawiam pytanie z przed kilku minut - możesz podać ilość ofiar tego szaleńca?? Możesz to oszacować?? W przybliżeniu?? Nie ma takiej liczby. Jeżeli nakazujesz komuś zabić - jesteś najbardziej winny, no chyba że będziesz boga tłumaczył jak tłumaczyli się ssmani- wykonywałem tylko rozkazy. "Muzułmanie sami czytają Koran bez interpretacji i jakie kwiatki im wychodzą?" przeciętny muzłmanin wie więcej o biblii i koranie niż ty o samej biblii. I niestety ale znowu nie wiesz o czym piszesz. Koran również ma swoje interpretacje. Przykład w Iraku, gdzie ścierają się dwie frakcje mające różne zdania na temat Koranu. "Jakiego Prawa Zakonu? Autorem nigdy nie jest Bóg a człowiek natchniony przez niego. To może być spora różnica i spore pole do nadużyć." Buahahahahaha spadłem z fotela. Wybacz, ale kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz. Wg. KAŻDEGO wyznania chrześcijańskiego - KAŻDEGO autorem biblii jest tylko i wyłącznie bóg. Gratuluję braku wiedzy, "Bzdura karą za grzech nie jest śmierć bo każdy umrze nawet ten nie grzeszący czy wiecznie się spowiadający." Sprawdz sobie list do rzymian, kolosan, 2koryntian i jeszcze wiele innych gdzie masz to napisane czarno na białym we wszelkich tłumaczeniach. W języku aramejskim i greckim jest to wyraźnie napisane - śmierć, nie życie poza grobowe. "to równocześnie nikt nie udowodnił, że nie istnieje" W tej dyskusji padło zdecydowanie więcej poważnych argumentów że go nie ma, iż na to że jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale to że ty nie widzisz czy nie rozumiesz nie znaczy, że to jest prawda objawiona? Śmierć jest początkiem ile razy można to pisać. Każdy umrze. O to też masz pretensje? Do kogo skoro nie wierzysz? Jak twoje dziecko zrobi coś bardzo złego to musi ponieść konsekwencje - niekoniecznie wymierzone przez ciebie a przez państwo. I co masz pretensje do państwa, ze nie przytuliło? Nie dało ci przytulić tylko ukarało? Może dlatego, że mamy grzech pierwotny i nasze ziemskie życie polega na tym aby go wymazać, odkupić? No tak zapomniałam jesteś człowiekiem, czytałaś 743675745747784688768 razy i już. Wiesz wszystko, rozumiesz wszystko, masz monopol na prawdę objawioną. Ja niczego ci nie chce udowadniać bo nie mam mocy, nie wiem itd. Tak jak ty. Przykro mi. Możesz tupać nóżkami ale... Poproszę te badania. Normalny człowiek, wykształcony człowiek wie, ze jak coś twierdzi w sensie XXXXX ludzi na XXXXXX robi tak i tak podaje odpowiednie wyniki badań. Czekam. Inaczej jest to śmieszne. W pracach na studiach i później tez pisałeś XXXXX na XXXX robi tak i tak. Nie chce mi sie szukać ale ja nie opowiadam bajek?? Mam się śmiać czy płakać? Ty nazywasz dla ciebie jest chora i niezrozumiała. Jak pisałam wyżej wyznawcy koranu sami sobie interpretują koran. I do tego prowadzi właśnie bo czytałem 74454875487685 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pobierampliki Czy wiesz do kogo piszesz. Mieszasz cudze wypowiedzi z moimi. Nie będę tego czytać i odpowiadać dopóki nie napiszesz czytelnie co do kogo odpisujesz!!! Szukanie swoich wypowiedzi żeby odpowiedzieć jest co najmniej śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buahahahahaha spadłem z fotela. Wybacz, ale kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz. Wg. KAŻDEGO wyznania chrześcijańskiego - KAŻDEGO autorem biblii jest tylko i wyłącznie bóg. Gratuluję braku wiedzy. Jak bóg, mógł napisać biblię? Słyszysz się? Zstąpił z nieba i napisał piórem z chmurką? Autorami są konkretne osoby natchnione przez ducha świętego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Porównanie z tobą jako kimś mordującym bo dostałeś nakaz jest śmieszne i bez komentarza. Ktoś kto spędził na czytaniu biblii i jej analizowaniu mnóstwo czasu nie napisałby takiej bzdury. " Napisałby, bo jest to WYJĘTE z BIBLII. I to nawet nie za mocno zparafrazowane. Odpowiadam wszystkim tak na marginesie. "Nie istnieje coś takiego jak bezbłędne określenie konsekwencji... szczególnie jeśli chodzi o istoty ludzki z wolną wolą a nie maszyny. Teraz to tobie jest wygodnie..Każda rzecz, czyn itp ma swoje konsekwencje i trzeba się z nimi liczyć." Istnieje. Wystarczy chcieć. I oczywiście zgoda - każdy czyn ma swoje ale. "Nie pytam jaką funkcję pełniłeś tylko czy jesteś po studiach teologicznych? choć i tak uwodnić tego nie udowodnisz." Tak, pełniąc funkcję Starszego MUSISZ być po studiach, to również jest logiczne. Jest zależne od zborów jakie. "Stwierdza się fakty. Stwierdzając coś czego nie możesz być pewnym się tylko ośmieszasz. No sorry. Ale taka jest prawda. Przypuszczasz i tylko tyle możesz. " Przepraszam, ale co uważasz za mało pewne?? Rzekome fakty zapisane w biblii? Bo to o nich w zdecydowanej większości dyskutujemy? Prawda jest taka że w tym zdaniu zaprzeczasz wiarygodności biblii w którą wierzysz?? :D:D:D No to już jest godne uwagi :D:D:D Moje przypuszczenia są takie, że jednak nie czytasz tzw. Pisma świętego, i podważasz opisane tam wydarzenia. Wierzysz w Boga a nie wierzysz bogu?? To typowe. Ciesz się jednak, bo nadzieja dla ciebie jest opisana w Izajaszu - o dyskutowaniu o bogu, to ponoć wybiela. "Po raz kolejny ośmieszasz się twierdząc że rozumiesz logikę kogoś w kogo nie wierzysz...podejrzewam że nawet gdyby Jezus był syna Boga nie napisałby ze rozumie go" Przypomnę że wg. wielu nauk, Jezus i Ojciec to to samo, co potwierdza tylko moje zdanie - stoi ze sobą w sprzeczności a ponoć jest jeden. Logika jest czymś sprzecznym do wiary. dlatego oceniam opis biblijny wobec logiki, coś czego jak widać nie ogarniasz, i nie tylko ty - wystarczy wejść na głębokie wody, zapytać o konkrety i zaczynacie ogólnikowo - to trochę za mało drodzy wierzący. "Rozgoryczenie? Nadepnęłam na odcisk wiec mi wmawiasz coś takiego? Lepiej ci? Lubisz sobie dopowiadać?" Nie, żadne rozgoryczenie. Po prostu nie wypada obrażać, ja mógłbym napisać co jest zgodne z prawdą, że o biblii i tym co jest w niej opisane wiesz tyle ile wynosi zero do potęgi, że kilkanaście razy wychwyciłem że dyskutujesz o czymś o czym nie masz pojęcia więc jesteś bezmyślnym głupcem, ale nie napisałem. Szanuję adwersarzy - to się nazywa kultura i wychowanie - z całą pewnością nie jest to zasługa boga. Zacząłem to pojmować duuuużo później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No ale to że ty nie widzisz czy nie rozumiesz nie znaczy, że to jest prawda objawiona? Śmierć jest początkiem ile razy można to pisać. Każdy umrze. O to też masz pretensje? " Nie, absolutnie nie. Nie ma nigdzie napisane że śmierć jest początkiem. Jest to końcem. I mało kto wychwytuje tę małą delikatną różnicę. Wsłuchaj się w "regułki" wypowiadane przez księdza na pogrzebie - tyle tam sprzeczności. "Jak twoje dziecko zrobi coś bardzo złego to musi ponieść konsekwencje - niekoniecznie wymierzone przez ciebie a przez państwo. I co masz pretensje do państwa, ze nie przytuliło? Nie dało ci przytulić tylko ukarało?ę Otóż zaskoczę ciebie - mam pretensje do siebie i jest to tylko moja wina, że nie zatrzymałem tego czegoś złego. Dla mnie to logiczne i zrozumiałe. Głupie jest tłumaczenie namawiania do ludobójstwa i to nie jednego, pod pozorem decyzji :D "No tak zapomniałam jesteś człowiekiem, czytałaś 743675745747784688768 razy i już. Wiesz wszystko, rozumiesz wszystko, masz monopol na prawdę objawioną. Ja niczego ci nie chce udowadniać bo nie mam mocy, nie wiem itd. Tak jak ty." I taki wpis świadczy że naprawdę nie wiesz. To jest własnie Twój problem. Zaczynasz ataki personalne, bo na prawdziwe, biblijne argumenty nie masz odpowiedzi. Wiele piszesz o prawdzie objawionej - ale czyjej? Bo obecnie istnieje ich kilkadziesiąt - praktycznie każdy odłam ma swoją i każda jest inna sprzeczna, oskarża drugą o kłamstwa i kalumnie. Więc? Chcesz dyskutować czy rzucać inwektywami?? "Poproszę te badania. Normalny człowiek, wykształcony człowiek wie, ze jak coś twierdzi w sensie XXXXX ludzi na XXXXXX robi tak i tak podaje odpowiednie wyniki badań. Czekam. Inaczej jest to śmieszne." Zachęcam do analizy a badania sobie wygoogluj, leniwa jesteś czy boisz się sobie udowodnić że jednak w tej dyskusji to ty jesteś śmieszna??? "Jak pisałam wyżej wyznawcy koranu sami sobie interpretują koran." Bzdura największa jaką czytałem. "Pobierampliki Czy wiesz do kogo piszesz. Mieszasz cudze wypowiedzi z moimi. Nie będę tego czytać i odpowiadać dopóki nie napiszesz czytelnie co do kogo odpisujesz!!! Szukanie swoich wypowiedzi żeby odpowiedzieć jest co najmniej śmieszne" - Wystarczy zarejestrować swój nick - tutaj większość to "goście". Masz o to do mnie pretensję?? :D:D "Jak bóg, mógł napisać biblię? Słyszysz się? Zstąpił z nieba i napisał piórem z chmurką? Autorami są konkretne osoby natchnione przez ducha świętego." Czyli wg. teologii - osoby którym bóg podyktował swoje słowa. Czyli jednak jest autorem skoro dyktował. A może jednak nie? A czym/kim jest ten rzekomy Duch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, bóg może istnieć, ale raczej tylko w głowach tych którzy wierzą. Ludzie sami stworzyli sobie bogów, no bo trzeba jakoś wytłumaczyć coś czego się nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×