Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Moja żona nie była dziewicą, miała przede mną facetów, a ja byłem prawiczkiem

Polecane posty

Gość gość
jaszczurka szczeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konik polny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh dziewice a czym ona sie rozni od nie-dziewicy ,tylko tym ze ta jest doświadczona w seksie a tamta kobieta jest niedoświadczona a ci faceci co tak chca dziewic, czy oni taka kobiete naucza pozycji nadstawiania sie ,czy tylko chca zamoczyc ,wlozyc i wylozyc. skoro macie wymagania w seksie, to dlaczego tych kobiet w łóżku nie piescicie, nie calujecie, nie dotykacie. 99% facetow zapomina o grze wstepnej ,chodzi im o szybkie zamoczenie.Nie wierze ze dziewicom dadza w lozku mega orgazm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytam jeszcze; w jakim celu wklejasz linki do dyskusji z moim udziałem? Przecież to tylko dowodzi, że ja i wielu, jeżeli nie większość facetów ma rację. Interesuję się tymi sprawami również poniekąd zawodowo, więc swoich wiadomości nie biorę z powietrza. Szkoda tylko, że wiele kobiet nie potrafi dyskutować w cywilizowany sposób. Gdyby potrafiły, może coś by zrozumiały. Ponadto ja w swoich wypowiedziach byłem dosyć delikatny; w przeciwieństwie do niektórych kobiet. Gdybyś weszła na jakieś męskie fora, wtedy byś się przekonała jacy potrafią być względem kobiet, czy przy podobnych tematach faceci. Kiedyś napawało mnie to zdeguatowaniem, bo zostałem wychowany w myśl zasady szanowania kobiet, teraz rozumiem takie podejście, chociaż ci mniej rozgarnięci, mimo wszystko, przeginają. Co do kobiet przekonałem się jeszcze o jednym; mianowicie większość jest bardzo roszczeniowa, wymagając wszystkiego, przy wysiłku własnym ograniczonym do minimum (nie licząc może rodzenia dzieci, coby oddać sprawiedliwość) Dla przykładu: moja przyszła praktycznie na gotowe, osiągnięte i utrzymane z wielkim wysiłkiem, wcześniej przez moich rodziców teraz przeze mnie, a wiecznie coś jej nie pasuję i non stop słyszę tylko narzekania. Ktoś tu pisał o Ukrainkach; w pewnych kwestiach niewiele różnią się od Polek ale chociaż nie narzekają i są pracowite. Nie dziwcie się, że my też mamy jakieś marzenia albo wymagania. I to czy ktoś był prawiczkiem czy doświadczonym nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17;39Tak szanowalabym takiego czlowieka, bo sama poznalam faceta co przyznal sie ze chodzil wczesniej na dziwki i co ,nic do niego nie mam i nie przeszkadza mi to.Czy to znaczy ze ja mam zanizone poczucie wlasnej wartosci, ze to akceptuje czy on sie po prostu nie szanowal i on nie zasluguje na moj szacunek ,hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm oczywiście każdy zasługuje na drugą szansę, tylko podstawa to uczciwość. Ja swojej kobiecie materialnie i początkowo nie tylko dałem wszystko a nie dostałem nawet tego. Każdy ma prawo wiedzieć z kim się wiążę, o ile pewne sprawy mają dla niego znaczenie, tym bardziej, że nie od dzisiaj wiadomo, że kłamstwo ma krótkie nogi. I jak żyć z czymś takim dalej, udając, że wszystko jest w porządku? Poprzednio pytałem czy któraś z Was wybaczyłaby zdradę, tak szczerze? I nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Wniosek nasuwa się taki; niby dlaczego ja w takim razie wybaczać mam takie oszustwo? Od wybaczanie jest podobno Bóg, człowiek tak naprawdę nie wybacza, poza może nielicznymi wyjątkami. Zresztą co innego wybaczyć a co innego zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy macie z ta uczciwoscia a szczerosc sie nie liczy.Nie czytales moich wypowiedzi, wybaczylabym zdrade ,ze wzgledu na dobro dzieci ,bo dziecko potrzebuje matki i ojca po rowno ale zdrade mozna wybaczyc tylko raz.Zgdzam sie ,ze wybaczyc a zapomniec to jest ogromna roznica, ale jesli ktos nie chce wybaczyc szczerze komus bledow ,grzechow, to tez nie zapomina i cierpi. Kazdy z nas ma jakies chwile slabosci zle ,bo jestesmy ludzmi nieomylnymi.Zastanowcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20'26, ile jeszcze lat bedziesz pisał bez postepu tylko stale to samo? O to chodzi,że stoisz w miejscu od lat.I nie piernicz,że to zawodowo cie tez interesuje,bo to byloby nieuczciwe pleść setki postów,by czyjes wypowiedzi do czegos tam wykorzystywać. Masz prpblem zaraz na poczatku malżeństwa ,nie dajesz rady,to z niego "wychodzisz" skoro to niedobre dla ciebie,nie do wybaczenia,nie do poradzenia sobie. A nie wiklac się dalej,plodzić dziecko,nie szanowac kobiety,nie miec do niej uczuc empatii,trzymac w domu,zeby go prowadzila i wychowywala ci dziecko. To tak na skróty.Tez moge powiedziec,ze onteresuję sie socjologią,czytam,tez tu i gdzie nie otworzę tam twoje wywody i jeszcze wypowiadasz sie za jakąś blizej nieokresloną większosć facetów. Masz prpblem? wal do terapeuty a nie sondujesz po ludziach,bo zawodowo..bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim ty jaskiniowiec środowisku przebywales czy przebywasz,ze tylko o roszczeniowych kobietach mowisz? Są aktywne zawodowo,z pasjami,niezalezne mieszkaniowo i finansowo,ogarniete rodzinnie i towarzysko a,ze ty wybrales sobie dno spoleczne,to twoja sprawa poza praca przebywac w takim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli lepiej zyc zle, seksic sie z kim popadnie a pozniej mowic nawrocilem/nawrocilam sie i chce kogos porzadnego kto nie robil takich bledow jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20;40Zle trafiles albo zle swoje uczucia zalogowales ,wiec jestes czlowiekiem nieomylnym jak kazdy z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21;25Zastanow sie,ale tak szczerze nad soba jak ty dotychczas zyles, co robiles ,czy wszystko bylo w twoim zyciu tak ok ,ale zastanow sie od samego urodzenia az do dzis.Pozatym kazdy wie, jak ma zyc i co ma robic , tak zylam zle ale zrozumialam ze zle robilam, ze zle postepowalam i potrafie sie przyznac do bledow,grzechow ja niczego nie zatajam i na swoich bledach nauczylam sie wprowadzac dobro do innych serc, bo dobro buduje a zlo rujnuje i to co robilam by mnie do ruiny doprowadzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wykorzystuję cudzych wypowiedzi w pracy, bo to nie byłoby uczciwe. Co innego praca, a co innego próba zrozumienia pewnych kwestii. Gdy człowiek zrozumie problem, z którym się zmaga łatwiej mu z nim żyć; ja tego do końca jeszcze nie osiągnąłem, chociaż już wiele pojąłem. No, jeżeli już mowa o wykorzystywaniu, to właśnie ja mam prawo do oburzenia, bo ktoś wykorzystał moją sytuację dla własnych korzyści, tworząc felieton. Co do kafy brałem udział w trzech dyskusjach na podobne tematy ( w dwóch na męskich forach)więc nie przesadzaj nie było tego aż tak wiele i na tym chyba poprzestanę, bo w jednym się zgodzę, że to nie ma sensu. Z drugiej strony ja nikomu nie zabraniam w nich uczestniczyć ale irytuje mnie gdy zabiera głos ktoś, kogo tego typu sprawy nie dotyczą. Co do mojego wyboru również się zgadzam, że był fatalny. Kiedyś uważałem, że nie po to się człowiek żeni, żeby się rozwodzić, teraz inaczej na to patrzę. Ja, co w kółko powtarzam też nie byłem święty ale uczciwy, czasami aż do bólu. A czy szczerość i uczciwość to, uogólniając, nie jest to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpis z 21'18 tłumaczy konsekwencje twojego błędu na samym poczatku malżeństwa.Zabrnałes,nie wyszedłes,pokombinowales dalej i skutki masz.Miales wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O sprawach intymnych się nie rozmawia,zostawia sie za sobą gdy wchodzi sie w nowy związek. Nie nazywaj uczciwością,ze jej powiedziales,bo to bylo bez potrzeby.To nie tajna policja wywiadowcza. Bardziej zastraszające jest,że wszedles w rodzinę patologiczną po jej stronie.To winno dac ci do myslenia ,tez nie dalo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;00 Szczerosc, uczciwosc to prawie to jedno i to samo, choc nie do konca ,bo szczerze mozna cos powiedziec kochac kogos a uczciwie to moge podzielic placek i podac ci go do zjedzenia. Wiec i szczerosc i uczciwosc jest wazna w zwiazku i to kazdym bez tego to ani rusz, a gdy zabraknie czegos w zwiazku to nie ma szczerej, czystej milosci bo milosc moze byc tez zdradziecka, falszywa jak pocalunek Judasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mimo tego ze inni mi mowili ze jestem ladna, dalej sie czuje brzydka, zwnetrznie i wewnetrznie bo mam problem sama ze soba i nikogo na stale przy sobie nie zatrzymywalam, ale dawac d**y w kilku zwiazkach co bylam a dawac, rozdawac nieznajomym facetom w klubach ,dyskotekach, imprezach to, to mozna nazwac szmaceniem .Choc ja przez niska samoocene ,pesymizm tez czuje sie jako ta najgorsza, najbrzydsza. Wylecze sie z kompleksow i poznam tez kogos na kogo zasluguje, bo wszystko tkwilo w mojej psychice, ze margines spoleczny przyciagalam a oni mnie wykorzystywali .Teraz sie nie dam, wierze w siebie i nie poddam sie, bo szanse ma sie w zyciu zawsze. X A co to za różnica gdzie dawałaś d**y ? Dyskoteka czy dom czy nawet Hawaje. Przecież to nie ma znaczenia. Nie rozumiem. To na dyskotece nie można ale w domu już tak ? To gdzie jeszcze można ? Będę wiedział na przyszłość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×