Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kama888_00

Rodzina męża naciska żeby isc na dwa wesela A ja już na końcówe ciązy

Polecane posty

Gość gość
martw się o swoje dziecko a durną teściową olej nigdzie bym się nie wybierała w tak zaawansowanej ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na weselu brata nawet nie byłam,a to był tylko 6 mc ciąży.ale jazda 7 godz autem w jedną stronę skutecznie mnie zniechęciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Colette_
Boze czy wy nie macie wiekszych zmartwień, na litośc boską. Autorko troche asertywności!! za chwile zostaniesz matką i będziesz dawała sie wodzic za nos? Jestes w koncowce ciązy, masz skróconą szyjke a Ty masz problem z tym ze tesciowa sie obrazi jak nie pojdziesz na wesele? To pomyśl chwile. Zle sie czujesz, masz sie oszczędzac i to twoim zdaniem wymaga tlumaczenia sie ze nie idziesz na impreze? Boze jak to czytam to nie wierze wlasnym oczom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mammina, na szczescie mialam na tyle rozsadku zeby nie wychodzic za maz przed rozpoczeciem samodzielnego zycia. Jak rowniez nie zaciagac kredytow na slub z nadzieja ze mi sie zwroci z kopert. Jesli bedzie mnie stac na wesele, to zrobie, jesli nie, wole nie miec zadnego niz zebrac zeby mi goscie placili za wlasna impreze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamilo, jesteś już bardzo wysoko w ciąży i najważniejsze w tej chwili jest dobro Twojego dziecka. Nie radź się innych tylko rób wszystko zgodnie z zaleceniami lekarza. Jeśli zaś zależy Ci na poprawnych stosunkach z rodziną to możesz wysłać piękną kartkę z życzeniami plus jakiś prezent dla młodych w niewygórowanej cenie. Czekają was bardzo duże wydatki więc myślę, że upominki za 100-150 zł w zupełności wystarczą. Powodzenia i niczym się nie stresuj, a zwłaszcza durnymi komentarzami anonimowych internautów i teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez by było szkoda kasy - taka prawda. Dojazd, sukienka - którą się ząłozy tylko raz bo to w końcu sukienka elegancka ciążowa, kasa w koperte, hotel. A jeszcze siedzieć tyle godzin? ja akurat w ciazy cięzko znosze siedzenie na krześle bo jak wstanę to brzuch strasznie boli itp itd...a wiaodmo, że dziekco wiąże sie z wydatkami. wolałabym wydać te pieniądze na dziecko. I nie ma w tym nic dziwnego. Może mnie ktos nazwac skąpiradłem. Ale rodzeństwo to co innego a co innego kuzynostwo i to w dodatku robienie takiego szybkiego slubu bo wpadka jest ( dla mnie slub z powodu ciąży to cos nienormalnego ) i nawet tej kasy powli nie mozna było sobie odkładać bo zaproszenie dostali niecały miesiąc temu. Zreszta większośc ludzi robi wiele rzeczy wbrew sobie tlyko dlatego, żeby inni nie gadali. Ja jestem temu przeciwna. Nie robie nic na pokaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ciąży miałam zaproszenia na 2 wesela, na jednym byłam bo to brat męża a na drugie nawet się nie wybierałam. W tym roku dostaliśmy zaproszenie na termin, który mieliśmy już zarezerwowaną i opłacona wycieczkę. Też od razu odmówiliśmy. Każdy ma swoje życie, swoje priorytety, plany. Oni zapraszają a Wy macie wybór i tylko od Was zależy czy pójdziecie, czy nie. Kultura wymaga żeby odmówić wcześniej, powiadomić, nie naciągać na pieniądze. Pierwszy raz słyszę, żeby prezenty dawać i kartki jak się nie jedzie. Może w najbliższej rodzinie tak to wygląda, np. jeżeli rodzeństwo czy dziadkowie są daleko i przyjechać nie mogą. Myślę, że w przypadku kuzynostwa to nie jest konieczne. Zrób jak uważasz, ale ja na pewno nie wybierałabym się w końcówce ciąży 300km na imprezę ;-( taka podróż w zagrożonej ciąży nie jest bezpieczna, wesele w ciąży też przyjemność wątpliwa, na pewno nie będziesz się czuła dobrze bo ani sukienki nie dobierzesz, ani buta, nie mówiąc o samopoczuciu. To nie jest dobry czas na zabawę. Co innego gdyby bardzo Ci zależało, ale skoro Ty nie masz chęci to nie ma już argumentów - zostań w domu. Teściowa jest widocznie osobą powierzchowną, ważne jak wypada, jak wygląda... a może ma jeszcze osobisty interes, np. chciała się zabrać z Wami ;-) Nie przejmuj się jej gadaniem, życz jej miłej zabawy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym nie pojechała. Szkoda kasy i czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z osobą powyżej. Zdrowie Twoje i dziecka jest najważniejsze. Ja jednak wysłałabym przynajmniej kartkę z życzeniami i jakiś drobny upominek lub skromą sumkę. Ja przy okazji swojego wesela miałam podobną sytuację. Zaprosiłam koleżankę ze studiów. Odmówiła, właśnie z powodu ciąży. Oczywiście nie miałam jej tego za złe i zrozumiałam sytuację. Parę dni przed weselem dostałam od niej właśnie kartkę z życzeniami i drobny prezent. Było mi bardzo miło, że mimo że nie mogłi przyjechać zdobyła się na taki gest. Także ja bym na Twoim miejscu jednak wysłała coś, zwłaszcza że to bliska rodzina a oni u Was na weselu byli, przecież nie musi to być drogi prezent...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym wysyłając choćby kartkę i mały prezent okażesz młodej parze że masz do nich szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja jednak wysłałabym przynajmniej kartkę z życzeniami i jakiś drobny upominek lub skromą sumkę" skromna sumkę hehe chyba cie pogięło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko podarynek rzeczowy, symboliczny - żadne pieniądze. I tak ci młodzi wraz z rodziną będą na was wieszać psy, że za mało (ten typ tak ma), więc po co w ogole cokolwiek im wręczać. Drobny upominek - komplet filiżanek, albo kieliszków, albo coś podobnego - nie bawcie się w koperte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w podobnej sytuacji jaki prezent wysyłacie? doradźcie coś. Ja odmówiłam wesela w tym roku, bo mamy wyjazd zaplanowany i już od kilku miesięcy opłacony i zwyczajnie nie chcemy rezygnować, pomijając już stratę kasy, ale to wyczekane wakacje dzieci. A kuzynów lubimy i planowaliśmy po powrocie spotkać się z nimi i coś dać, tylko co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komplet filiżanek,komplet ręczników. kieliszki albo jakiś fajny wazon .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Autorko ale czym ty sie przejmujesz? mówisz ze nie idziesz i koniec. Nie masz się co tłumaczyć .I co to znaczy ze jak nie idzie na wesele to musi wysłać prezent ? od kiedy? rozumiem kartkę ale wysyłanie prezentów to już przesada." xxxxxxxxxxxxxxxx ZGADZAM SIĘ! NInie dyskutuj i koniec tematu. powiedz ż enie idziesz, że źle sie juz czujesz i bądź głucha na komentarze teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O prezentach: My od kuzynki która sama planowała wesele za kilka miesięcy dostaliśmy właśnie elegancki komplet ręczników, mimo że byli na weselu. Nie mieliśmy im za złe, bo nie organizowaliśmy wesela dla kasy. Jak poszliśmy do nich, daliśmy 300 PLN - na tyle było nas stać. Tylko jeden prezent był od czapy - tarka do warzyw, bez kartki, więc nie wiemy od kogo. Podejrzewam, że był to prezent od jednej wrednej ciotki, przyniesiony przez wujka-pantoflarza; od wszytskich pozostałych dostaliśmy podpisane kartki i albo gotówkę, albo prezent rzeczowy, albo nic :) . Dlatego sądzimy, że ta tarka to od nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję, w takim razie spróbuję się umówić do tych młodych i kupię im ładne ręczniki albo komplet eleganckiej pościeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście zdrowie dziecka i
przyszłej mamy najważniejsze sądzę jednak, ze Twoja ciąża jest jednak pretekstem, żeby wykręcić się do wydawania pieniędzy. ty nie jedziesz i to jest bezdyskusyjne. Co stoi jednak na przeszkodzie, żeby pojechał Twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście zdrowie dziecka i przyszłej mamy najważniejsze sądzę jednak, ze Twoja ciąża jest jednak pretekstem, żeby wykręcić się do wydawania pieniędzy. ty nie jedziesz i to jest bezdyskusyjne. Co stoi jednak na przeszkodzie, żeby pojechał Twój mąż? xxx Aha, mąz jako reprezentant rodziny ma zostawić ciężarna żonę, nie oglądać się an to, że lada moment pieniądze będą szły jak woda na malucha, i jeszcze zapłacić frycowe w podwójnej wysokości za swoje" goszczenie się" na weselu? Może się mylę, ale to chyba ich wspólna decyzja, żeby odpuścić te wesela - niech autorka się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieprz gadanie innych a w szczegolnosci tesciowej, nic nie musisz. To tak jakbym widziala moja tesciowa - ten sam tryb jak moja. Tak samo moja tesciowa chciala do mnie zwalic gosci na weekend ale ja sie nie zgodzilam, bo nie mialam zamiaru skakac nad nimi tym bardziej ze terminu porodu mialam bodajze 2-3 tygodnie, bylam spuchnieta i ledwo co na nogach sie trzymalam a ona durna nic zlego w tym nie widziala zeby ludzi do mnie zwalic. Potem jak urodzilam (ciaza zakonczona cc), to bylo wesele mojej kuzynki 1,5 tyg pozniej i nie szlam na nie bo po cc okropnie sie czulam, i nikt mi nie robil o to wyrzutow ze strony mojej rodziny bo kazdy byl wyrozumialy (jedynie co to przyszlismy do niej na chwile na drugi dzien na poprawiny). Kobieto Ty sie nie terroryzuj, masz teraz inne priorytety, nie idz na te wesela, odpoczywaj duzo bo to jest dla Ciebie najwazniejsze i przede wszystkim nie daj sie tesciowej, badz konsekwentna. Za ta kase kup wozek i nosidelko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej co uwaza ze mąż
powinien jechac- ty chyba jestes śmieszna kobieto. za miesiąc rodzi im się dziecko, kobieta z wielkim brzuchem do tego skrócona szyjka a mężus ma sobie jechac na wesele do rodzinki bo teściowa tak chce? w życiu bym na to nie pozwoliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja w ogóle nie rozumiem dylematu - masz zalecenie od lekarza, że nie wolno ci się przemęczać, więc o jakich weselach w takim wypadku mowa? Chcesz poronić albo ryzykować wcześniejszym porodem? Teściowej powiedz, że po 1sze to wasza sprawa, a po 2gie lekarz absolutnie ci zabronił (skłam,ze specjalnie do niego dzwoniłaś), bo naraziłabyś życie dziecka. Jeśli teściowa nie odpuści, to wtedy powiedz: jeśli dla mamy głupie wesele ważniejsze jest od zdrowia i życia wnuka, to nie mamy o czym dłużej rozmawiać". A parom młodym wytłumaczcie co i jak i ttyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko! Chyba wiadomo, że najważniejszy jest teraz twój komfort fizyczny i psychiczny. Jesli byś chciała i dobrze się czuła to byś pojechała. Olej teściową i to wesele. Przekaż drobny upominek przez teściów, tak jak wczesniej ci radzono i odpoczywaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty życia z tą teściową nie będziesz miała, tak to widzę szczerze współczuję ty i zdrowie twojego dziecka się nie liczą, liczy się to co o was rodzina pomyśli, ach głupi ludzie teściowe im starsze tym głupsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na slubie mozna dac i kwiatki i czekoladki i zabawki i kupon totolotka za 3 zlotem - wszystko czego oczekuja mlodzi..ludzie....czasami ktos daje posciel,reczniki..rozne rzeczy ktorych potrzeba.Jezeli mlodzi maja kredyt na mieszkanie,chca kupic meble do ich przyszlego salonu czy polozyc plytki to chyba normalne ze daje sie kase.Jest niepisana zasada ze minimalnie daje sie tyle,zeby zaplacic za obiad w restauracji gdzie jest wesele. mowie realnie a tu juz wszyscy krzycza ze jestem maetrialistka..o maaatko... w malzenstwie niestety miloscia sie nie najesz. co do tego..zadko jest tak ze mlodzi od razu maja wszystko na starcie..chyba ze maja bogatych starych ktorzy kupuja im mieszkanie, samochody i calosc wyposazenia do domu plus podroz poslubna na wyspy kanaryjskie. No albo sa juz nie tacy mlodzi i dorobili sie juz karier i pozycji spolecznych. Duzo osob w Polsce bierze slub przed 25 rokiem zycia nie majac nic albo planujac dopiero przyszlowsc i nie mowa tu o robieniu dzieciakow..bo albo jest w drodze albo w odleglych planach wg zasady kariera najpierw a potem rodzina. To jest oczywiscie bardzo odpowiedzialne ale rzadko mozna wszystko sobie zaplanowac.. tak jestem za antykoncepcja. tak jestem za swiadomym macierzynstwem tak jestem za miloscia tak jetem za niezaleznoscia od starych pieniadze sa potrzebne do zycia trzeba jesc a teraz lapcie mnie za slowka bo mam takie cyniczne podejscie do zycia i gowno wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za literowki, siwadomie zostawilam bledy bo nie mam polskich znakow a nie chce mi sie poprawiac gdyz jest goraco i nie chce mi sie sciagac polskiej ccionki bo to nie moj komp.. a do autorki..co zadecydowaliscie w koncu z tym nieszczesnym weselem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie poszła. mysl o sobie i swoim nienarodznym dziecku, a tesciowa olej, niech się pluje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i tak - jak sie ktos czuje z tym dobrze moze nie dawac nic tylko kupic kartke z gotowymi zyczeniami ale to zalezy w jakich jestesmy relacjach z mlodymi - albo jestesmy przyjaciolmi ktorzy niczego od siebie nie oczekuja albo jestesmy siodma woda po kisielu i nic to nas nie obchodzi. mozna przyjsc z pustymi rekami..no ja bym nie poszla. i tyle na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówkttttt
Autorko wyślij tylko kartkę z życzeniami i wystarczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikia
Kama888_00 nie chcecie to nie idźcie, przecież nie będziecie w tym wieku słuchać się "Mamusi". Zreszta współczuję teściowej, co się tak wtrąca...Mogłabym mieć podobnie, moja tez taka próbowała być: ja jestem z miasta mój mąż ze wsi, tuz przed ślubem teściowa "kazała" nam zaprosić pewną wredną dziewczynę od nich ze wsi właśnie bo tak wypada ale kategorycznie i upracie odpowiedzieliśmy że nie. na pytanie "a dlaczego?" jednocześnie odpowiedzieliśmy: mąż "bo jej nie lubimy", ja"bo nie". I na tym się skończyły rządy. Teściom trzeba pokazać granice, jeśli tego się nie zrobi są coraz bliżej i zaczynają "dusić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×