Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość Paatkaa
Dokładnie, Joanna trzy dni różnicy, ja dziś zaczynam 26 :) a właściwie wg okresu, który miałam 29.04 liczę, że jutro zaczynam 7 miesiąc :) Co do tego gdzie się rośnie, to nie wiem bo wydawało mi się, że w udach nie przytyłam, trochę miednica mi się powiększyła a brzuszek w ubraniu na taki zgrabny wygląda, jakbym piłkę połknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wagi dzieciątka to lekarz podał Wam tylko jedną? u mnie jest z marginesem błędu, w 19 tyg i 4 dzień było to od 360 do 404 gram. Gdzieś kiedyś czytałam, że dzieci mają swoje tępo wzrostu więc nie ma co się przejmować czy za mało czy za dużo.. ja mam mały brzuszek, myślałam że większy będę miała bo od początku się już odznaczał, dziś nawet chwaląc się koledze, że a jednak chłopczyk będzie powiedział, że no tak zapomniałem że Ty w ciąży jesteś:) stwierdził że nic po mnie nie widać, za to pani z kadr powiedziała dziś, że no wreszcie może popatrzeć na zaokrąglony brzuszek:) rożek bardzo ładny, ja nie kupuję przyszła mi dziś paczka, zamówiłam od tej kobiety co u nas ostatnio pisała że sprzedaje ciuszki używane -śpiworek, spodenki i pajacyk i polecam, w piątek zamówiłam, a dziś już dostałam, wszystko w takim stanie jak na zdjęciach, mamie mojej bardzo się podobało, wyglądają te rzeczy jakby raz założone były i naprawdę ładne. Nie licytowałam, dogadałam się z Panią na w sumie nie dużą kwotę. Jestem zadowolona:) mój też pracuje od 7 do 20 i bardzo mnie to cieszy:) wolno na rowerze w ciąży jeździć? Podwójna synek jak podrośnie na pewno Ci da za te różowe ciuszki na zdjęciach, no chyba że takich nie masz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :-) Wpadam się przywitać, bo jakoś nie mam ostatnio ani humoru, ani weny... ______ Podwójna=> to zacznij od "A lasy wiecznie śpiewają", bo "Mamuśka" jest napisana ze specyficznym poczuciem humoru, nie każdemu się podoba, chociaż mnie baaaardzo. "A lasy" to klasyka po prostu, kilka razy czytałam. "Kobiety z Czerwonych Bagien" podobne stylem do "Zaklętych przeklętych". Twój synek ma dziś urodziny? Mój mąż też :-) Piekę mu... murzynka :-P bo nie mam siły na nic innego. ________ Która to pisała o rolkach?? Bo uwielbiam! Swojego czasu ponad pół pensji na nie wydałam :-P Ale odkąd mam dzieci to nie mam na nie czasu :-P _______ Piszecie, że tyjecie w brzuchu, biodrach... a ja tyje wszędzie! :-O ______ Helenka=> u mnie gin podaje jedną wagę, ale tym nie ma co się przejmować. W 1 ciązy lekarz straszył, że synek bedzie miał hipotrofię, a urodził się z wagą 3,5kg. W 2 . miałam usg już na porodówce. Artur miał ważyć 3.400, a wrodził się 4-kilogramowy klocek :-) ❤️ ________ Wpadnę jeszcze wieczorem i poczytam dokładniej,bo póki co jedynie Was, że tak powiem, przeleciałam :-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się wydawało, że już po 20 tyg nie powinno się jeździć na rowerze, tak słyszałam. Co do rożka ja polecam, co prawda jest to rzecz potrzebna na miesiąc ale taki delikatny kręgosłup dziecka powinien być w czymś usztywniony. W lato używałam, więc teraz tym bardziej zimą się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Joanna czy Ty już teraz czujesz te 10 ruchów dziecka dziennie? Bo ja w sumie od czwartku regularnie codziennie czułam jak młody wariuje, dziś już jakoś tam znacznie słabo, nie wiem czy przez to, że tyle chodziłam dziś. Trochę rano się powiercił, kilka razy w południe i właściwie na tym koniec... wypiłam coś, poleżałam i nic. Jeszcze do tego poczułam takie głupie uczucie w szyjce, jakby coś z niej "próbowało wyjść" jakoś się niepokoje teraz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka może twój synek jest leniuszkiem.. aż się wystraszyłam że ruchy mojego to nie ruchy ale obejrzałam filmik i to tak samo wygląda, spróbuje to nagrać kiedyś. 10 razy to ja czuje w 10 min jak się tylko położę. kiedyś czytałam że nawet pępowina potrafi wypaść :0 jak często masz teraz wizyty u lekarza? chyba częściej niż wcześniej, a może zadzwoń do niego? też bym się niepokoiła w Twojej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka, daj spokój ja już normalnie chora jestem na samą myśl, za tydzień idę do lekarza. Od jutra leżę plackiem, jeśli się nic nie zmieni to albo pójdę wcześniej albo zadzwonię. Zjadłam snikersa i rozłożyłam swoje zwłoki na łóżku jakoś kilka razy tam coś w tym brzuchu zaszalało... Teraz co 3 tygodnie mam wizytę... Jeju, czy nie może być tak zwyczajnie... tyle kobiet całą ciążę śmiga i nic im nie ma a u mnie... wiecznie coś jest nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Tak czuje. Już nawet wiem kiedy się ich spodziewac. Zwykle rozpoczynamy dzień między 5-6 rano:-) Potem różnie, zależy czy coś robie, jak jestem zajęta bywa że też wyczuwam, ale jak tylko na chwilę przysiądę zaczyna się:) Np dziś upiekłam parówki przyszłam na górę, usiadłam w fotelu i maleńka wariuje już od dłuższego czasu. Ale jak cos robie potrafi wiele godzin "odpoczywac". No i potem między 21 a 22 oklepuje mamusię:) Ostatnio czytałam że takie brzdące w brzuszku przesypiają mnóstwo czasu, a i w tych tygodniach w których jesteśmy obie mają już wykształcone kubki smakowe i reagują na to co zjemy:) zwłaszcza słodkości, które i dla nich smakują:) Nie martw się każde dziecko jest inne, może tak jak pisze helenka twój malec jest leniuszkiem, spróbuj zrobic sobie taki dzień testowy, więcej odpoczywaj i obserwuj a jak rzeczywiście będzie mało tych ruchów skontaktuj się z lekarzem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka=> Czujesz tę szyjkę? Przeszkadza Ci? Bo ja mam szyjkę macicy na zewnątrz mojego ciała - dosłownie!! Widzę ją, jak się pochylę. Możliwe że czeka mnie operacja pochwy po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka no właśnie zacznijmy od tego, że leżeć miałaś! leż, a poczujesz Joanno ja też jak tylko przysiądę to już awanturka:) jak chodzę czy coś robie to rzadko coś czuje Goplana jeju.. nawet nie wiedziałam że coś takiego może się zdarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana czy ta szyjka na zewnątrz przeszkadza Ci w poruszaniu się czy innych czynnościach, czy nie? Paatkaa ty dziewczyno leż, staraj się wykonywać lekkie czynności, jeszcze trochę dzidzia musi pobyć w Twoim brzuchu. xxxx My właśnie posprzątaliśmy dom, tzn. mąż mył okna, ja podłogi i szafki, teraz mamy lśniąco i pachnąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję ją. Wiecie, takie uczucie jakby tampon się wysunął. No i widzę taką kulkę. mam nadzieję, że nie opisałam zbyt naturalistycznie ;-) Od sierpnia to mam i już się trochę przyzwyczaiłam, bo na początku to depresję z tego powodu miałam, nie muszę chyba Wam pisać, jak się czułam - jak jakieś wypatroszone zwierzę a nie kobieta. Ponoć wypadanie szyjki zdarza się starszym kobietom po menopauzie, ja jestem wyjątkiem. Biorę duphason, mogę dźwigać do 1kg i muszę bardzo się oszczędzać. Im więcej chodzę, tym więcej jest jej na zewnątrz. No ale wg gina to nie zagraża dziecku, więc to najważniejsze :-) _______ Trochę mogę odetchnąć. Młodszy dziś ma temp. tak do 37.5, więc wirus odpuszcza. :-) Jeszcze tylko nerwy co do starszego z tymi jego jelitami. Jutro kontynuujemy badania, za 2 tyg. wizyta u gastroenterologa. _______ Patka=> Ty leż, dziewczyno!! Skoro lekarz kazał, to nie wstawaj!! Tylko do łazienki. _______ Murzynek mi nie wyrósł. :-( _________ Ale wichura!! Tyle że u mnie zawsze mocno wieje, żeby nie powiedzieć inaczej :-P wątpliwe uroki mieszkania nad morzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka - a kto Ci roweru zabroni? A zdjęcie owszem jedno mam w różu :) a niech swojej babci dziekuje:) Goplana - ja naprawdę znoszę wszelakie gatunki książek. Więc obydwu spróbuję. Synek miał urodziny w sobotę. Wczoraj impra rodzinna była. A rolki to ja!!!! To mój ukochany sport jest. Przeleciana jestem :):):) przez Goplanę :) cudnie:D ja tolerancyjna hihi choć zdecydowanie hetero:P I co to z tą Twoją szyjką? O mamo!! Pewnie urodzisz w kwadrans A ciachem się nie przejmuj, czasem zakalcowate smaczniejsze, a mąż chęci doceni :* Ja tort super zrobiłam, oczywiście szwarcwaldzki, ale już ciasto położyłam na całej linii. Karma ciąży :D Fajnie masz nad tym morzem, u mnie też nieźle piździało dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O właśnie! Nazwijmy rzeczy po imieniu! Piździ!! Piździ, piździ, piździ! Ale się wyżyłam, he,he :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina=> o,jak ja bym chciała mieć w domu lśniąco i pachnąco... :-) no ale co ja mogę, skoro mnie się nie chce :-O ;-) No naprawdę najchętniej bym leżała. I czytała. O! No i jadła, rzecz jasna :-P ...żartuję... ;-) bo Wy tu pracusie, a ja wyjdę na nieroba. (Żartuję z tym że nie sprzątam, a nie z tym, że najchętniej bym jadła :-P ) ________ Mąż faktycznie zachwycony murzynkiem niewyrośniętym ale za to z rodzynkami. To te rodzynki mi murzynka zawsze schrzanią! U mnie w domu piecze się murzynka przekładanego dżemem, a u męża z rodzynkami. No i przez to mi ciasto opada. No ale oprócz tego dostał od dzieci na urodziny laurki z malowidłami ...karabinów, rakiet i czołgów :-D oraz kilka budowli z lego, więc był usatysfakcjonowany :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirika
Hej Ja czuje ruchy dziecka tylko jak sie poloze. W nocy naprawde mocno wywija ze sie budze. Dopiero minela mi polwa ciazy wiec nie wiem jak to bedzie pozniej. Nadmienie ze przez to zle spie, a ze nadal pracuje i wstaje o 6 rano do pracy to ostsnio mam kryzys. Chcialabym pracwac do konca grudnia, ale jak sie nie bede wyspiac to nie wie czy dam rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Nooo nad ranem maluch się powiercił. Za to zastanawia mnie dlaczego mam takie uczucie ciężkiego brzucha, może przez to że maluszek już będzie z kg ważył i muszę się przyzwyczaić czy co jest grane...Ajj wiecznie coś. U was wieje? U mnie piękne słoneczko od wczoraj, idę właśnie pranie załadować i skorzystać z tego, że wyschnie na balkonie :) Widzicie... i tak moje leżenie plackiem wygląda. Ja po prostu fizycznie nie umiem zdzierżyć takiego nic nie robienia. Choć na prawdę dziś z domu nie wychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirika mi też czasami daje popalić w nocy, ale ja i tak mało śpię, nie męczę się z tym. Tłumacze sobie że ciasno mu jest i wierzga :) Patka pilnować prania na balkonie też możesz :) wiadomo że plackiem leżeć całymi dniami jest ciężko, ale chociaż trochę można nigdy nie robiłam murzynka z czymś.. dobry taki z rodzynkami jest? moja siostra dopiero uczy się piec i gotować, ostatnio zrobiła ciasto z truskawkami takie na oleju i nie obtoczyła ich w mące, miałam polewkę z niej przez parę dni:) truskawki odbiły się na blaszce aż:) mało brakowało, a by przez nią przeleciały:) wczoraj teściu do mnie jak tam w szkole rodzenia to mówię że nie chodzę na takie zajęcia, a on do mnie jak to? to już wszystko wiesz i umiesz? a mój mu na to- na kafeterii już ponad 120 stron naskrobały:) haha nawet nie wiedziałam że nas podczytuje po cichaczu:) czy wam też leci coś z piersi? już mnie to trochę denerwuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patkaa cięzko leżeć niestety bo w domu zawsze się coś znajdzie do zrobienia, ale staraj się choć na chwilę polożyć co jakiś czas. Z tym cieżkim brzuchem to nie wiem, bo w ciąży to ciągle coś strzyka, zaboli, zakuje itp. wydaje mi się, że trzeba wtedy chwilę poleżeć i jak nic sie nie dzieje to dobrze, jakby nie przechodziło to lekarz. xxxx Goplana sama bym się za takie generalne sprzątanie nie wzięła, bo jednak trochę obawiam się o malucha, ale najcieższą robotę odwalił mąż ( no niestety ktoś musi). xxxxx U nas świeci słoneczko, wieje ale delikatnie. xxxx W sobotę mam męża zaległe imieniny i gości, muszę opracować jakieś menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana - a próbowałas te rodzynki w mące obtoczyć przed wrzuceniem? Syn zdrowy czy go rozebrało? Heelenka - mąz ma nas aż w tak wielkim poważaniu?:) miło:). Z drugiej strony doświadczenie więcej daje niż jakaolwiek teoria w tym przypadku:). Czego ja od durnej położnej przed samym porodem się nie nasłuchałam :/ ech, ale na szczęście byłam przy pierwszym porodzie mojej siostry i widziałam jak to wygląda i na swój szłam spokojniejsza. Paatka - widzę, że masz lekkie adhd jak ja:D. Goplana - ja tez bym tylko czytała, a tu obiad, pranie, prasowanie, bo chłopaki na jutro już nic wyprasowanego nie mają:( i do tego impra dla kolegów młodego popołudniu. I jak tu odpocząć? A chwilowo czytam najnowszą książkę Miłoszewskiego - już mnie wciągnęła. Idę w czwartek do gina to podpytam o mój brzusio, bo jak chodzę to mnie dziwne kolki łapią:( ledwie dyszę albo dół mi twardnieje. Ale maluszkowi nie przeszkadza - szaleje i już, na szczęście tylko w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, Jestem studnetką kierunku Położnictwo na WUM. Prowadzę badanie na temat dolegliwości bólowych dolnego odcinka kręgosłupa u kobiet w ciąży. Byłabym bardzo wdzięczna jeżeli zechcą Panie wypełnić moją ankietę. Poniżej przesyłam link: https://docs.google.com/forms/d/1qKZj4JV4JtQaaUScovyJUDBSKSrutGcNj4LXDXQSl4I/viewform Bardzo dziękuje za pomoc w przeprowadzeniu badania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Dziewczyny zmieniając temat ja nie chce karmić piersią dziecka tylko od razu butelką... Nie pytajcie o powód. Czy wiecie może czy w szpitalu nie będzie to źle odebrane ? Nie czuje się winna, ale wiecie jak to bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Wszystko zależy od szpitala więc nie wiem czy ktoś Ci coś tu doradzi. Teoretycznie Ty decydujesz a jeśli argumenty są dobre, to nikt raczej się nie będzie przeciwstawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka - zależy od szpitala, ale uprzedzam, że w większości szpitali, jeśli będziesz miała pokarm, nie jesteś po mastektomii itp. to musisz się psychicznie nastawić na to, że bywa różnie. Czasami położne są wybitnie niemiłe i delikatnie to określiłam. mam nadzieję, że mnie zrozumiałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
w sumie w szpitalu mogę karmić piersią, żeby nie mieć wyroku 'wyrodna matka', a po powrocie do domu przejść na butle... Oby tylko dziecko mi się nie przyzwyczaiło do cyca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Agnieszka, wiem że nie chciałaś takiego pytania więc jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj ale dlaczego nie chcesz karmić piersią? Pytam bo sama się nad tym zastanawiam i chętnie poznaje opinie innych w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka=> po porodzie w sali byłam z dziewczyną, która nie chciała karmić. Była bardzo stanowcza i nie dała sobie w kaszę dmuchać. Nie i już. I nie karmiła, a żadna położna jej nie podskoczyła. Wygląda więc na to, że wystarczy być stanowczym i nie pozwolić się obrażać. Nikt nie ma prawa zmusić Ciebie do karmienia. Tyle że ona przez kilka godzin próbowała. Dopiero potem powiedziała, że więcej małego nie przystawi i koniec. Musisz się nastawić na to, że jak tylko wyjedziesz z maleństwem z porodówki, to na sali obserwacji przystawiają dziecko do piersi bez pytania. Już wtedy musiałabyś zaoponować. _________ Ten murzynek jednak wyszedł :-) nie ma zakalca i pyszny w smaku, chociaż nie jest tak wyrośnięty, jak powinien. Podwójna=> obtaczałam rodzynki, może niepotrzebnie je wcześniej moczyłam? Bo w cieście poszły na dno i w ogóle gdzieś zniknęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
A bo ja się nie wpisywałam w tabelkę :) tak, to moje pierwsze dziecko. Czemu nie chce karmić ? Mam słabe zęby, boję się, że przez karmienie polecą mi tak samo jak mojej mamie, która karmiła mnie przez miesiąc, a potem zaczęły jej się sypać zęby w wieku 27 lat! Wiem, myślę tu o sobie, możecie myśleć, że jestem egoistką i że nie mam mocnych argumentów, bo wystarczy wspaniała dieta bogata w wapń i witaminy itd. Ale ja nie chce. Tzn miesiąc mogę karmić i zobaczyć jak to będzie... Ale co jak dziecko się przyzwyczai i nie będzie chciało butli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często czytam opinie o szpitalach w swoim rejonie i w większości kobiety piszą że po porodzie nikogo nie interesuje czy się karmi dziecko czy nie, a jak nie ma się maleństwa przy sobie cały czas tylko jest w zbiorowej sali, nie wiem jak to dokładnie się nazywa to jak jest dziecko głodne to karmią z butelki i nie pytają matki czy może piersią chce nakarmić i w ogóle narzekają że nikt nie chce pomóc przy przystawianiu do piersi, nie pokarze ani nic.. no ale z drugiej strony od tego jest raczej szkoła rodzenia. Podwójna a niech czyta:) może jakiś cennych porad trochę przyswoi :) ja dziś cały dzień na kompie.. już nie mam siły, a jeszcze na zakupy muszę jechać. Pieczecie jakieś ciasta na wszystkich świętych? ja jakoś nie mam pomysłu co upiec. Kaczka na pewno będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×