Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Goplana - nie wyobrażam sobie nawet co przeżywasz jak dzieci chorują.. Mam nadzieję, że to nie jest nic poważnego u Twojego synka i raz dwa uda się to wyleczyć. Ja to męża bym zagłaskała jak choruje, a co tu dopiero o dzieciach mówić. Ale zamartwianie się o własne dzieci to chyba nierozerwalnie łączy się z macierzyństwem. heelenka - już wiem o co chodzi :) dawno nie jadłam śmietanowca.. A przyrzekłam sobie, że ograniczę słodkie ze względu na dziąsła i zęby.. Jak jednak postanowię zgrzeszyć to małą porcję zrobię żeby mnie nie kusiła większa ilość :D Jadę do babci, bo jeszcze coś wymyśliła do kucharzenia.. Razem szybciej temat ogarniemy, co dwie ręce to nie jedna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya ja jak tak pół dnia wystoję przy garnkach to najadam się samym widokiem. Co tam śmietanowiec.. jutro karpatkę sobie zrobię:) cała reszta może nie istnieć:) Goplana gdzieś słyszałam, że po porodzie sił przybywa, to chyba przez to ogromne szczęście bo wreszcie można zobaczyć dzieciątko,a wiadomo że matka to napatrzeć się nie może i chciałaby zabrać i uciekać z dzieciątkiem już do domku, pokazać je całemu światu. My kobiety jednak dużo potrafimy znieśc, co nie zawsze idzie w parze z organizmem. Po trzech dniach padamy, kiedyś trzeba się przespać, chociaż chwilkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś czuje, że mnie to choróbsko rozłoży :( koleżanki syn miał dziś w szkole dzień spódniczki. Wszyscy musieli przyjść w spódniczkach bez względu na płeć. Olek ma 6 latek dopiero i postawił się i jej nie założył, i bardzo dobrze! ktoś kto to wymyślił to chyba sam olej ma w głowie, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Szanowny gościu, tak będę być może zmęczona i wolałabym sobie odespać. Jestem egoistką i nie będę ledwa sił skakać nad dzieckiem. Jeszcze się naskacze przez całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie jesteś Agnieszko egoistka tylko matka bez serca, bo takie male dziecko chce czuć po narodzinach swoja mame , przytulić a u ciebie bedzie czuło zapach fartucha pielegniarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
a mów/pisz/myśl sobie co sobie chcesz :):):) g***o obchodzi mnie twe zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Ty chyba matki bez serca nie widziałaś skoro mnie tym tytułem nazywasz, bo chce sobie odpocząć po wysiłku :D śmieszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem! I ciesze sie ze cie wkurzyłam! Bo ty nie doceniasz tego co nosisz pod sercem.Dobra koniec na ten temat ! Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko ja jako mama dwójki dzieci powiem Ci tak: po 9 miesiącach noszenia dziecka w brzuchu, czekania na jego narodziny nadchodzi moment że wreszcie możesz go zobaczyć, przytulić i pocałowac. Ja wtedy nie myślałam nawet żeby oddać dziecko i odpocząć, chciałam je mieć przy sobie cały czas. Nawet z dzieckiem można pospać, to nie jest tak że takie maleństwo wymaga cigłej opieki. Oczywiście są dzieci które wymagają więcej uwagi, albo matka ma problemy z karmieniem wtedy dzidzia może płakać, ale wtedy pielęgniarki mogą je dokarmić i jest wszystko dobrze. xxxxx Goplana jeszcze czekasz na wyniki, więc trzeba być dobrej myśli że wszystko będzie dobrze. Mi kuzynka kiedys powiedziała że warto dziecku raz na jakiś czas podac przez tydzień czy dwa probiotyk np. acidolac, lakcid itp. wtedy przywracasz florę bakteryjną jelit do dobrego stanu, w jelitach pojawiają się ochronne włoski itd. Jej syn był u specjalisty ( nie wiem jakiego dokładnie ) ponieważ miał tak zagrzybione jelita że wymagał odtrucia przez miesiąc żeby wszystko wróciło do ładu. Ten właśie lekarz polecił jej podawanie probiotyków, szczególnie jak dziecko często chorouje i dostaje antybiotyk. Poza tym probiotyk podwyższa odp***ość a nawet poprawia apetyt. Na wiosne dałam córce przez 2 tyg. teraz wybrała 10 dni i powiem Ci że na razie ją nic nie łapie. Ty oczywiście musisz czekać na wizytę u lekarza i zobaczysz co powie, ale tak na przyszłość polecam. Nie wiem, ale może juz o tym posałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Gościu, wcale mnie nie wkurzyłaś wręcz przeciwnie uśmiałam się z narzeczonym :) :) :) Być może będę miała siłę się zająć małą pożyjemy zobaczymy, a jak nie to trudno i tak będę musiała się zająć i tak gdyż mi dziecko nie zabiorą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dziękuję za miłe słowa wsparcia 🌻 ❤️ __________ Kalina=> on teraz właśnie bierze enterol, lacidofil i smectę. Dzięki temu już go tak biegunka nie meczy... Ale faktycznie probiotyk raz na jakiś czas nie zaszkodzi, dobry pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej szarlotki sypanej dodaje się proszek do pieczenia 2 łyzeczki. Całkiem zapomniałam, tak to jest jam się pisze z głowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej chwile sie nie odzywalam ale czytam was, mam troche nawal w pracy, jedna laska odeszla bez zapowiedzi, druga na urlopie, a trzecia na zwolnieniu wiec z mojego pol etatu wyszedl mi w tym miesiacu ponad caly etat, no ale nie narzekam, im wiecej zarobie tym wiekszy macierzynski, bo u mnie beda mi srednia wyciagac. Ja ostatnio tez musialam sie wybrac do dentysty bo mi sie zab pokruszyl, ale ogolnie mam slabe bardzo zeby, smieje sie zawsze ze moj brat cale wapno z mamy zabral I mi nie wystarczylo, on ma prawie wszystkie zeby zdrowe, a ja prawie wszystkie leczone, ale po pierwszej ciazy nie polecialy mi juz bardziej wiec nie narzekam. Jesli chodzi o karmienie piersia to ja bede probowac, ale zobaczymy z jakim skutkiem, pierwszego synka tylko miesiac karmilam a potem butla, I syn zdrowy , wogole nie choruje. Ktoras pisala ze sie boi ze dziecko sie za bardzo do cycka przyzwyczai, nie ma takiej szansy, z butelki ciagnie sie latwiej I jak dziecko pozna butelke to juz bedzie z cycka rzadziej chcialo, bo z cycka musi sie nameczyc przy ciagnieciu a z butli ledwie pociagnie I mleko jest. U mnie w szpitalu dziecko caly czas z matka, jak trzeba mi pomocy dzwonie po polozna I jest na kazde moje zawolanie, pokoje sa dwuosobowe iprzy kazdym lozku kotare oddzielajaca cale lozko, jak chcesz nakarmic a obok np odwiedziny, maz moze byc w odwiedzinach 8-22 a inni goscie tylko 13-18. brzuchowata jesli chodzi o wlosy to w ciazy gestnieja, dopiero po ciazy zaczynaja wypadac a jesli chodzi o farby ja zawsze tylko farbami malowalam, nigdy rozjasniaczem, I tylko palette, moje wlosy innych nie przyjmowaly, wogole nic ich nie bralo, a teraz z palette sa super farby w musie. super sie nakladaja. Teraz od dwoch lat maluje na ciemno, ale przez cale zycie mialam jasne. a niektore farby palette rozjasniaja do 6 a nawet 8 tonow mi sie zdarzyla,. a I jak uzywasz popielaty to ci pod siwy bedzie wychodzil, platynowy jest bardziej naturalny. I chyba ten jasny platynowy blond rozjasnia do 6 lub 8 tonow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina no właśnie szukałam w tym przepisie jakiejś sody lub cokolwiek do pieczenia:) stwierdziłam że chyba nie potrzebuje tak jak biszkopt:) Anitia Tobie chodzi chyba o tą samą farbę co mi tyle że srebrzysta platyna. Początkowo rozglądałam się za nią i w żadnym sklepie jej nie znalazłam więc kupiłam tą drugą. od rana ciepłe mleko z miodem.. :( męczyłam się strasznie w nocy mam nadzieję że gorączka się już nie pojawi, bo na weekend zostanie mi już tylko szpital. Zaraz przepłukam sobie gardło wodą z solą, mam nadzieję że chociaż troszkę pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Pamiętam, że kiedyś któraś z dziewczyn pisała o problemach z oddychaniem, czy jakoś sobie z tym poradziła? Czy to już po prostu musi być tak, że się męczymy i koniec? Bo od kilku dni właśnie mam problem z oddychaniem, jest wyjątkowo męczący wieczorem i nie wiem co z tym fantem zdziałać :/ Miewałam przed ciążą takie problemy ale teraz są bardziej męczące i nawet leżenie na lewym boku nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
A ja Wam powiem, że jak urodziłam córeczkę to było mi strasznie ciężko się nią zajmować w pierwszej dobie po porodzie. To był dla mnie koszmar. Nie miałam siły i właściwie nie miałam żadnej pomocy. Nie przyszło mi do głowy, żeby pielęgniarki zabrały dziecko i dały mi się wyspać, ale byłam wściekła, że wyprosiły męża o godz 19 a same w nocy zupełnie do mnie nie zaglądały. W dodatku zabroniły wciskać dzwonka do wołania personelu, bo "pacjentki chodzące nie powinny budzić całego oddziału". Wiadomo, że gdyby się działo coś złego to miałabym to w nosie i wołałabym o pomoc. Ostatecznie radziłam sobie sama, ze łzami w oczach i w nerwach. Wydaje mi się, że trafiłam na taką zmianę personelu. Moje koleżanki, które rodziły w tym samym szpitalu nie miały aż takich przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka - ja chyba kupię tą odżywkę, tylko po wypłacie. A dziś u mnie zapieprz w pracy, bo koniec miesiąca. Za to będę mieć dłuugi weekend. To się wyśpię przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Od paru dni jestem tak zabiegana, że gdyby nie brzuszek to zapomniałabym, że jestem w ciąży. Non stop gdzieś pędzę :) Mam dużo energii, boję się, że przeholuję i zaszkodzę dzidzi. Dlatego dziś powiedziałam sobie stop! Dzień odpoczynku ale przy trzylatku w domu to i tak trudne. Dziś trochę poszperałam w internecie i zamówiłam sobie trochę darmowych próbek dla dzieci, poszperajcie jak macie czas - na np. stronie johnsona są próbki kosmetyków za darmo a na fisher price można zamówić darmową grzechotkę, tylko trzeba się rejestrować:( Jakiś czas temu można było zamówić darmowe pieluszki Pampers ale akcja się skończyła, pewnie niedługo powtórzą. ---------------- Jak miałam cesarkę to u mnie w szpitalu jest taka zasada, że przez pierwszą dobę dzieckiem zajmują się pielęgniarki a przynoszą tylko na karmienie. I zawsze jak się chce trochę odpocząć to można zawieźć dzieci na wspólną salę i się przespać, bo wiadomo niektóre mamy mają ciężkie porody i myślę, że to jest dobre rozwiązanie. Nie ma presji, że samej od początku trzeba sobie radzić. ------ W listopadzie czeka mnie rwanie zęba szóstki, u dentysty byłam miesiąc temu i stwierdził, że lepiej poczekać aż skończę szósty miesiąc chociaż mój gin mówi, że nie ma przeciwwskazań i mogę już się go pozbyć ale poczekam. Strasznie się boję, nie miałam jeszcze rwanego zęba. ------------ Na włosy polecam maseczkę Wax lub zwykłą taką mleczną jakiej czasami używają fryzjerzy, można ją kupić na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Witajcie. Robiłam dzisiaj tą glukozę, szczerze to nic strasznego jak dla mnie:) Okropnie słodkie i ma dziwny posmak, ale pielęgniarka powiedziała wypic duszkiem i tak zrobiłam:) Potem czułam jak mi się rozchodzi po całym ciele, tak jak alkohol:) Na pewno jest do przejścia:) Mam nadzieję że będzie wszystko ok, a tego dowiem się na piatkowej wizycie. Zakupiłam dziś nowe rzeczy dla mojej malutkiej:) 2 ręczniki z kapturkiem,- 1 taki zwykły jak ręcznik tylko delikatniejszy za 16.99 a drugi jak kocyk, tylko zastatnawiałam się czy będzie wciągał wodę, ale doszłam do wniosku, że jak nawet nie to się przyda(cena 19,99), pieluszkę flanelową i rękawiczki niedrapki:) A i 3pak chusteczek nawilżanych za 9.99:) spotkałam też kolegę z liceum i od razu zauważył że jestem w ciąży, zresztą byłam tak ubrana i ciężko było nie zauważyc:) Bedziemy mieli dzisiaj gości, mama sprzątała na cmentarzu i spotkała mojego chrzestnego...chce obejrzec dom, miałam nosa bo wczoraj 3 ciasta upiekłam:) Jestem padnięta po całym dniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidziuś już szperam i zamawiam:) też dziś cały dzień intensywnie, aż w końcu padłam. Mam cały nos i zatoki zapchane, o gardle to już nawet nie chce pisać:( nie wiem gdzie się tak załatwiłam. Syrop z cebuli nie pomaga:( mleko z miodem też nie. Chyba zaryzykuję i sobie wysmaruje nos tym dziwnym specyfikiem.. mały dziś się bardzo mało rusza :( mam nadzieję że to nie przez to moje przeziębienie. Jutro nie idę na msze na cmentarzu, dziś było u mnie rano -2 stopnie i nie chce się jeszcze doprawić, a msza z conajmniej półtora h będzie trwała. Joanno gdzie kupiłaś te chusteczki? dobra cena. Ostatnio w lidlu były ręczniczki z kapturkiem, ale jakoś nie kupiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
helenka mozesz jeszcze probowac z imbirem- kroisz korzen na plasterki takie ok 1cm,zalewasz wrzatkiem,jak ostygnie troche dodajesz miodu albo np cytryny i pijesz.to bardzo dobry i rozgrzewajacy napoj i mnie wyleczyl zamiast antybiotyku. ja ten roztwor robie w kuflu od piwka,jak wypijesz (mozna imbir po zaparzeniu i przestudzeniu odcedzic), kolejny raz ten sam korzen mozesz zrobic w ten sam sposob.zycze zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
kupiłam w kauflandzie, sa teraz w promocji 3 paczki w cenie 2, dwa rodzaje do wyboru-wziełam sensitive i doszłam do wniosku, ze jeszcze kupie, bo cena bardzo korzystna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wszystkie zrobiły sobie wolne, ja tez nie miałam czasu do kompa zasiąść. U nas bez zmian, w srodę wizyta u lekarza. Wiecie co słyszałam od kilku osób w ten weekend jak mówiliśmy że prawdopodobnie chłopak będzie ? Że to jeszcze nie wiadomo, że może być dziewczynka bo paluszek między nogi włożyła ;) itp. Ja przyjmuje każdą możliwość, ale powiem Wam że dziwnie tak słyszeć od kogoś, to tak jakby ktoś ci tego życzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętacie mnie jeszcze? Byliśmy kilka dni w górach by odpocząć, wczoraj wróciliśmy. U mnie nic nowego. Spodobał mi się wózek firmy Mima ale spróbuję znaleźć używany. Bo tylko wózka nie mam. Miałam tą glukozę. Wcisnęłam sporo cytryny i smakowało jak lemoniadka. Tez szykuję się do usunięcia zęba. RudaMagda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda pamiętamy:) pisz częściej tylko Kalina ja tez jestem zniesmaczona po spotkaniu z rodzinką. Żona kuzyna jest też w ciąży, w drugim miesiącu i wszystko kręciło się wokół niej, nawet nie odezwałam się słowem że chłopczyk będzie bo oni mają już córkę i było głupie gadanie że ona czuje się tak jak w pierwszej ciąży i że pewnie znowu dziewczynka i że je kiszone ogórki i śledzie, a to też na dziewczynkę.. ja też jem i siusiaka w brzuchu noszę.. :/i oczywiście że grubsza jest ode mnie, że jak ja tak mogę.. ajj.. poza tym widziałam, że nie pasuje im to że ślubu nie mamy i ostatni nadjechał chrzestny z żoną no i nie powiedziałam mu.. chociaż brzuch chyba zauważyli. Wszystko przez tą całą dziwną oprawę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda to fajnie że wypoczęłaś, oh jak ja bym chciała tak wypocząć kilka dni. Co prawda w czwartek rano skończyłam zadanie i do dzisiaj miałam wolne, więc od pracy odpoczęłam, ale jak juz pisałam w sobotę gości mieliśmy więc musiałam się cały dzień urobić żeby dodatkowo wieczorem wszystkich obsłużyć. Wczoraj za to prawie cały dzień leżałam i odpoczywałam. xxxxx Helenka a no widzisz, niektóre dziewczyny umieją zrobić tak by były w centrum uwagi. Ja nigdy taka nie byłam, a nawet może i nie chce. Ale dziwna dla mnie jest ze tak wszyscy mówią, że może być jednak dziewczynka. Ja wiem że może być dzieczynka, przecież jej nie wyrzuce :P dla mnie to bez różnicy i powtarzam poprostu jak mi lekarz powiedział, mówie ze chłopak będzie, mąż się cieszy bo ma dwie córki więc chciałby chłopca, ale dziewczynkę przeciez będzie kochał tak samo, więc nie wiem po co takie gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
No w końcu coś sie tutaj ruszyło:) Ja tez miałam ostatnio taką sytuację...spotkałam kolegę z liceum, zauważył ciażę i pyta się czy już wiemy co będzie, ja na to, że dziewczynka, a on "ooooooo..." wypowiedziane ze współczuciem, bo przecież piewrwszy syn powiniem byc:) Myślałam że tam padnę....Ludzka głupota nie ma granic... Helenka nie przejmuj się...ważne że wy cieszycie się, i to maleństwo dla was jest najważniejsze na świecie:) A reszta...nie patrz na to co mówią:) Skoro kuzynka będąc w 2 miesiącu ciązy już tak dużo przytyła to do porodu bedzie przypominała monstrum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Ludzie są różni, mnie na przykład do szału potrafi doprowadzić własna matka. Która wszędzie widzi jakie dzieci są urocze, inne dziewczyny jak to pięknie w ciąży wyglądają a mnie właściwie ignoruje. Co nie zrobimy to albo jeszcze za wcześnie, żeby wyprawkę kupować, że na wszystko jeszcze czas itd...wrr...a nie ważne, że mój brat w 3 miesiącu ciąży swojej żony miał już wózek, łóżeczko, większość ubranek i większych rzeczy a ja już 7 miesiąc na karku :) Już zdecydowanie chciałabym żeby było po wszystkim. Bardzo doskwiera mi kręgosłup i problemy z oddychaniem. A co więcej w czwartek wieczorem zaczął boleć mnie ząb i muszę w tym tygodniu jak najszybciej iść do dentysty... W czwartek idę do lekarza...na samą myśl boję się wejść na wagę, od ostatnich kilku dni jadę na samych słodyczach...a jutro mam zrobić glukozę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Ruda z tą wagą bywa różnie. Koleżanka będąc w 6 tygodniu ciązy przytyła juz ponad 3 kg... zmieniła tryb życia i niestety kg lecą... U mnie w tym miesiacu bez tragedii, choc tak się zapowiadało, ograniczyłam słodycze do minimum i od 1,5 tygodnia w dalszym ciągu 2 kg na plusie ale w sumie juz się tego nazbierało.... wybieram się do tej szkoły rodzenia i dotrzec tam nie mogę, jakoś mi się nie chce tłuc się autobusem w taka pogodę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamisia
Witajcie, nigdy nie pisałam na żadnym forum pewnie dlatego nie dołączyłam do gronach szczęśliwie zaciążonych jak tylko się dowiedziałam, że noszę w sobie malutkie życie. Mam termin na 12 lutego 2014, ostatnio coś tam lekarz po USG przebąkiwał, że może być 5 luty 2014 tak czy siak do połowy lutego nasze maleństwo powinno już być z nami. Rodzina i przyjaciele twierdzą, że piękny prezent na Walentyntyki może nam się udać:] Będziemy mieli chłopca, to nasze pierwsze dziecko i wszystko przeżywamy jak w bajce jakiejś... gdyby nie brzuch, który ostatnio nie daje o sobie zapomnieć to trudno byłoby mi uwierzyć w to, że jestem w ciąży. Jakieś to takie nierealne... Udało nam się szybko w zasadzie w drugim cyklu od podjęcia decyzji już byliśmy szczęśliwi i zdziwieni, że tak szybko poszło:] Od początku czułam się w zasadzie dobrze nie miałam nudności, zachcianek itp. na początku duuuuuuuuuużo spałam, byłam ciągle zmęczona i nic mi się nie chciało, potem okazało się, że to z powodu tarczycy, która za mało produkuje dla mnie i dziecka. Od 5tego miesiąca więc przyjmuje leki. Od początku ciąży miałam nadciśnienie, więc już w trzecim miesiącu wysłano mnie na zwolnienie. Przyzwyczaiłam się do tego, że jestem w domu, mąż nie narzeka bo zawsze ugotowane, posprzątane, nie wiadomo kiedy znowu trafi się taki luksus. Poza tym często mnie ktoś odwiedza, więc zwykle nie miałam czasu się nudzić:] Małego pierwszy raz poczułam pod koniec września. Nie było to jakieś spektakularne doświadczenie, jak piszą w niektórych poradnikach... aczkolwiek niesamowite. Od tej pory mały nagminnie daje o sobie znać co potrafi nieźle zaboleć i nie ma nic wspólnego z motylami w brzuchu! Od czasu gdy stał się na tyle duży, że go czujemy mam notoryczną zgagę (przed ciążą nigdy nie miałam), masakra dobija mnie to, bo pojawia się znikąd nawet jeśli nic nie jem:( no cóż musimy to jakoś przeżyć. Postanowiłam do Was dołączyć, bo ostatnio poczułam potrzebę rozmawiania o tym co się ze mną dzieje i dzielenia się z innymi moim stanem, a nie chcę zadręczać zwykłych śmiertelników tematem ciąży bo nie każdy czuje ten klimat... Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona, podzielicie się wiedzą i doświadczeniem, a czasem wysłuchacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×