Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Hej Dziewczyny! Ja ostatnio zupełnie nie mam sił pisać do Was, ale czytam regularnie i codziennie, coby tyłów nie mieć. Mój synek urodził się spory, bo miał 3820g i 52 cm, a mimo tego rozmiar 56 nosił ze spokojem 2 miesięcy.A te z H&M ze 3.Wtedy właśnie wszyscy mi mówili,że za dużo mam nie kupować rozmiaru 56, a potem szybko przez neta domawiałam, bo jednak dziecku się ulewa i za przeproszeniem się obsrawa...Trzeba przebierać ze 3 razy dziennie.Teraz kupuję z rozmiaru 56 10 pajacyków i tyle samo body na długi rękaw(kopertowego, bo najłatwiej maluszkowi zakładać).Na krótki rękaw w ogóle nie kupuję rozm. 56, bo przy Synku nie wykorzystałam.Ja pod pajacyk zakładałam body na długi i skarpeteczki.Żadnych śpiochów i kaftaników nie kupuję, bo jak dla mnie są niewygodne.Ale to każda z nas musi "wyczuć" swoje dziecko i każda robi co jej wygodniej. Welurkowych rzeczy w ogóle nie uznaję, bo Synek mi się w nich na maxa pocił.Tak samo w polarkowych...Ale to moje doświadczenie akurat.Poza tym generalnie nie przepadam za tym rodzajem materiałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchowata ja też drewniane, ale to co kiedyś pokazywałaś też było ładne zielona to spora ta Twoja Natalka się urodziła:) a siłami natury? bo już nie pamiętam hmm.. czyli za gorąco w welurze też może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak najbardziej za body jestem, dla takiego malucha urodzonego zimą najlepsze z długim rękawem 56-62, później wiadomo ze krótkim ale to chyba na 68 dopiero. body zapniesz i się nie ściągają jak kaftaniki, a i pod pajac można założyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpis wyżej to mój :) Ja za welurowymi ubrankami nie jestem, poprostu ich nie lubie, wolę bawełniane,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj mnie ta zgaga dobiła, dziś postanowiłam sobie że zrobię wszystko żeby jej nie mieć, bo na prawdę była taka że aż płakać mi się chciało, jak głupia prawie nic przez cały dzień nie zjadłam, dwie kanapki i płatki kukurydziane z mlekiem i wodę nie gazowaną tylko piję, nawet herbaty już się boję i znowu jest to samo :( te lekkie jestem w stanie znieść, ale przy takich ostrych to nie mam siły. Jutro to już w ogóle na samej wodzie będę żyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padłam nad ksiązką przy ryczącym tv. No własnie wszystko zależy jak długie dzieciątko na świat przyjdzie, mój długas w 56 długo nie obnosił się:) zaraz wyrósł, ale prawda też taka, że rozmiar rozmiarowi nierówny i miałam jakieś 56 dłuższe spiochy, w ktorych ze 3 tygodnie się mieścił. Ja jak niektóre welurowych nie lubię, polar dla takich maluchow jak dla mnie całkiem odpada, a tu dzisiaj odebrałam paczkę od kumpeli i ze 4 szt są:) No zobaczymy czy się chociaż raz założą. Do bodziaków się też nie moglam jakoś przekonac, dopiero gdzieś od 68 rozmiaru, ale za to później baaardzo długo tylko body mój syn nosił. W zimie to jeszcze jako 3latek, bo genialnie nerki kryło na spacerach zimowych. Pajace na początku w ogóle nie używane /później też nie bardzo/, bo synek miał bardzo długie nóżki i wszystkie go ciągnęły a większe na nim wisialy. Ogólnie wszystko zależy od tego co Wam będzie najwygodniej zakładać, jaki maluszek się trafi (wielkością, cierpliwościa itp.) i życie weryfikuje:).Teraz czekam na narodziny i wtedy bedę się ew martwić, ale jestem też w tej dobrej sytuacji, że juz mam sporo ubranek na poczatek od koleżanki. Z usg wychodzi, że znowu długasek będzie zwłaszcza nożny, ale spokojnie poczekamy:). ------------ heelenka - z doświadczenia mamuśki, która w poprzedniej ciązy spac przez ostatni miesiąc z powodu kozmarnej zgagi nie mogła powiem Ci, że nie świruj z tym jedzeniem, spróbuj ograniczyć ostre potrawy, produkty, które byc może Ci szkodza, a jak takich nie widzisz, to jedz mniejszymi porcjami. to wszystko co jestes w stanie zrobić. Jak nie pomoże, to jedz i cierp niestety, bo inaczej wpędzisz siebie i maleństwo w anemię albo jakiś niedobór. Dla pocieszenia napisze, że tez mnie dzisiaj męczy i dlatego też pozwoliłam sobie na drzemkę. Po jest tylko gorzej :D Ale ja już wykryłam, że nie mogę nic z czarnej porzeczki, a uwielbiam i dzisiaj się żelków najadłam i soków z kartonu. Aaa i ponoć miętowe wzamaga zgagę. ------------ Która to przepisów żądna? Upomnieć sie konkretnie, to jutro wpiszę, bo dzisiaj to już z książeczką do łózia idę. Dobrej nocy Brzuchatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kolejny dzień leje:/// Mam nadzieję,że choć po południu się wypogodzi i będę mogła wyjść z Synkiem na spacer, bo zeświruję;) Mi na zgagę pomaga póki co Rennie.Ale nie narzekam na nią jakoś specjalnie, więc nie wiem czy jest skuteczny przy uciążliwych zgagach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna dzięki za pocieszenie:) miałam potworną noc:( spałam do drugiej, później dopiero o 6 zasnęłam. Tak myślałam że zgaga może być od czegoś co się je i nic nie zauważyłam, codziennie jem co innego. Czytałam o tym żeby się nie napychać, w sumie od początku ciąży jem po mało, a częściej. Wczoraj aż mnie kuło w mostku:( z tą miętą to ciekawe, bo np reni jest o smaku miętowych, i malox kiedyś był.. mi już reni nie pomaga. Nie myślę już dziś o niczym innym jak o tym że znowu od popołudnia będzie to samo.. w nocy aż się popłakałam przez tą zgagę, nie mam do niej siły, a coś czuję że już mnie do końca nie opuści. macica mi się wyżej przesunęła:) malutki nie kopie już do pępka tylko wyżej:) wiem wy już macie to za sobą, bo to ja jestem na końcu tabelki, ale to takie fajne:) niech rośnie i wychodzi szybciutko bo doczekać się wszyscy nie możemy:) wczoraj na fejsie ktoś dodał zdjęcie kobiety z dzieckiem, pod spodem było napisane. Noszę przez 9 miesięcy, 10 godzin rodzę, a on i tak urodził się do ojca podobny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
mi się chyba w ogóle macica nie podnosi... ruchy czuje poniżej pępka. A i brzuch mam taki skierowany w dół zamiast ładnej piłki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka dziewczynki się chyba tak niżej własnie nosi, nie wiem dokładnie ale tak się mówi, moja mama też córki miała nisko a synów to aż pod żebrami. Wczoraj pierwszego kopa ponad pępkiem dostałam jak mały siostrę moją usłyszał:) lekarz na ostatniej wizycie mówił, że następnym razem jak się spotkamy to macica będzie kilka centymetrów nad pępkiem i stało się co mnie bardzo cieszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka - każda ciąża inna, ja druga noszę bardzo wysoko i stąd te problemy ze zgagą, w pierwszej ciąży nie miało znaczenia co jadłam. Do pewnego momentu pomagały mi migdały, a później juz tylko na chwilkę. Teraz zgaga mnie nawiedza /i chyba wiem po czym na razie/, na szczęście nie jest jeszcze ciągłym problemem, ale pomaga czasami mleko, a od tygodnia znowu migdały, po mleku było gorzej. połozna poleciła mi jeszcze herbatę imbirową, jedzenie w małych ilościach, a często i zakaz mietowego. ---------- Agnieszka - każdy brzusio inny:), inaczej łożysko, inaczej sie rozciąga itp.:), jeszcze trochę i niektóre dzieciaczki będą nas kopałay pod żebrami, podczas gdy inne brzuchatki nie doświadczą tej wątpliwej przyjemności utknietej stópki pod żebrem :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Ja też mam problem ze zgagą, na szczęście renie na trochę pomaga, ja kupuję o smaku owocowym. Helenko nie potrafię Ci w tej sprawie nic doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa Podwójna jakiej utkniętej stópki??? to straszne! mój rozrabiaka często kopie, kopie po czym chwila ciszy i widzę jak się wypycha po którejś stronie, obróci się i wali mi po szyjce i wszystkim co tam nisko się znajduję:( tak tego nie lubię, mam wtedy wrażenie że nóżkę gdzieś zaplątał i robię wszystko żeby się odwrócił z powrotem:) wczoraj też już jadłam migdały, pomagały na chwilę, a o mleku to wyczytałam , zę przynosi ulgę na chwilę, a później wraca ze zdwojoną siłą i to była wypowiedź dietetyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
no ja kopniaka czasem poczuje w prawe żebro, ale to rzadko i tylko w prawe :) Dziewczynki powiedzcie mi czy do pielęgnacji maluszka przyda mi się aż tyle ? A może czegoś brakuje ? Najlepiej jakby mi poradziły mamy które już mają dzieci one wiedzą troszkę więcej :) a o to lista : kąpiel i pielęgnacja wanienka (102 cm) termomentr kąpielowy bawełnane/frote myjki do mycia okrycie po kąpieli (100 x 100 cm) mydełko natluszczające szamponik płatki kosmetyczne i gaziki do przemywania oczek i krocza patyczki do uszu z ogranicznikiem oliwka pielęgnacyjna do ciałka krem do buzi natłuszczający sudocrem alantan zasypka sól fizjologiczna do przemywania oczek w ampułkach rumianek do kąpieli, przemywania pupci maść nagietkowa - pierwsza pomoc na wysypki gruszka do odciągania flegmy z noska zestaw kosmetyczny (nożyczki, obcążki) szczoteczka do włosków termometr elektroniczny szczoteczka do dziąsełek chusteczki wilgotne gaziki do pępuszka z spirytusem proszek do prania płyn do prania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga to moje pierwsze dziecko ale nic nie kupuje mu do kąpieli, tak radzą w poradnikach, żeby przez pierwsze dni myć w samej wodzie, a poza tym też się boje kupować całe opakowanie, a jak nie będzie pasowało. zamówiłam sobie kilka darmowych próbek i najpierw je wykorzystam, a kremiki jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
hmm może i racja :) ale tak kompletnie nic nic ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nic:) a gdzie Ci się taki noworodek pobrudzi?:) to tylko tyle że spocony może być i jakieś kołtunki mogą się pozbierać, a to da się samą wodą umyć, ale każda mama ma inne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez się dołącze do Agi. Doświadczone czy jest potrzebna szczoteczka do dziąseł? widziałam takie w sklepach, ale nic o tym nigdy nie pisałyśmy i nie kupiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wywaliła z tej listy: - termometr do kapieli, - myjki, - mydełko natłuszczające, - krem do buzi, - alantan, - zamiast sudekremu lepsza maść pieluszkowa robiona na receptę, - rumianek, - maść nagietkowa, - nożyczki lub cążki (wystarczy jedno), - szczoteczka do dziąseł, - zamiast gazików ze spirytusem jest jest jakis preapart, - płyn do prania. No! :-D :-D :-D _________ Dziewczyny=> jak mogę wkleić zdjęcie? Mam takie ładne zdjęcie z usg buźki synka. Powiedzcie mi krok po kroku :-) Wstyd powiedzieć, ale nie umiem.... :-( ___________ Ginowi znów się coś nie podobało w mózgu dzidzi :-( jakas trzecia komora czy coś. Kazał sie tym na razie nie martwić, ale wiecie jak to jest... mózg to mózg... na razie do obserwacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana_ - nie martw się na zapas. Nic to nie da a tylko dziecku możesz zaszkodzić. Wiem, że to się tak łatwo mówi, ale głowa do góry - będzie dobrze. ----------------------------------------------------------------- Wczoraj byłam u gina. Płeć potwierdzona i nie było już wątpliwości - synek ;) Teraz musimy tylko jakieś imię wymyślić. Waży 555 g i póki co jest wszystko ok. Test glukozy mam zrobić na początku grudnia. -------------------------------------------------------------------- Dziewczyny nie pamiętam już, czy się pytałam, ale czy któraś z Was walczy z tarczycą? Mi się znowu wynik pogorszył i znów w sobotę do lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Jestem na świeżo - wczoraj w szkole rodzenia mieliśmy o pielęgnacji noworodka. Agnieszka, Twoja lista mnie przeraziła, strasznie długa ;) ale z drugiej strony też nie do końca myć samą wodą. Dziecko się ubrudzi, w pierwszych dniach może po pachy mieć brudną pieluszkę, pocić się a skóra musi być czyściutka i nawilżona. Z tego co mówiła położna, są dwie szkoły. Aby używać różnych środków typu Johnsons lub druga używanie różnych Emulientów (jeśli dobrze pamiętam). Ja w tym wszystkim doszłam do wniosku, że te emulienty są lepsze. Jakieś rodzaje kosmetyków na bazie naturalnych składników - wlewasz to do wanienki i nie potrzebujesz już nic więcej. Tym myjesz dziecko. Modyfikując Twoją listę, z tym co wczoraj usłyszałam to byłoby potrzebne: - Wanienka, - Termometr (temp. 36 stopni-w zależności od dziecka, każdy stopień może mu robić różnice) - Płatki kosmetyczne do przemywania oczek, - Sudokrem-moja położna poleca linomag ale myślę, że to bez większego znaczenia - Gruszka lub aspirator - Emulienty - zamiast wszystkich środków do kąpieli i po kąpieli Co do patyczków - lepiej dziecku nic do uszka nie pchać, myje się tylko małżowinę. Lepiej myć bez myjki, dziecko woli dotyk Twojej dłoni, poza tym dokładniej umyjesz. Jeśli pojawiają się jakieś odparzenia, wysypki, lepiej do lekarza niż przemywać rumiankiem lub innymi maściami. Szczoteczkę się odradza. Co do kikutu pępowinowego - nie potrzeba nic ze spirytusem - najnowsza "szkoła" mówi, żeby jedynie utrzymywać pępek suchym, nie trzeba go niczym dodatkowo czyścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
ta lista była taką 'zbitką' informacji z neta itd. :) dlatego pewnie długa, sama się przeraziłam i dlatego wolę zapytać, a nie kupić tyle i w ogóle tego nie ruszyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka - każda ciąża inna, ja druga noszę bardzo wysoko i stąd te problemy ze zgagą, w pierwszej ciąży nie miało znaczenia co jadłam. Do pewnego momentu pomagały mi migdały, a później juz tylko na chwilkę. Teraz zgaga mnie nawiedza /i chyba wiem po czym na razie/, na szczęście nie jest jeszcze ciągłym problemem, ale pomaga czasami mleko, a od tygodnia znowu migdały, po mleku było gorzej. połozna poleciła mi jeszcze herbatę imbirową, jedzenie w małych ilościach, a często i zakaz mietowego. ---------- Agnieszka - każdy brzusio inny:), inaczej łożysko, inaczej sie rozciąga itp.:), jeszcze trochę i niektóre dzieciaczki będą nas kopałay pod żebrami, podczas gdy inne brzuchatki nie doświadczą tej wątpliwej przyjemności utknietej stópki pod żebrem :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz: ---- wszystkie kosmetyki polecam polskiej produkcji, zasada jest taka - im mniejszy/krótszy skład tym lepszy i bezpieczniejszy kosmetyk dla maluszka, polecam Skarb Matki, Ziaję i Pollenę i najlepiej bezzapachowe, ---- proszki do prania dla mnie hitem jest "dzidziuś" - pranie czyste, bez plam, nie smierdzi, nie uczula, całęj rodzinie w tym prałam i teraz tez juz stoi w łazience. Zagraniczniaki dla mnie kiepsko pachna, a i często uczulają. ---- do mycia zwykłe mydełko dla niemowlat lub emolient :) tez z doświadczenia mamy alergika polecam Emolium polski lub balneum, ale drogi, oilatum często uczula. Najlepiej poprosić o próbkę w aptece, ----- do obcinania nożyczki do skorek, bo cieniutkie są, teraz są fajne z ogranicznikiem albo obcinacz, ---- maść nagietkowa i rumianek niet, bo i po co? ---- do pepuszka teraz ponoć octenisept, reszta jak starszaka przywioze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana zaloguj się na pokazywarce, tam krok po kroku będzie wyskakiwać co i jak. Szkoda że ten lekarz nie może jakoś dokładniej się określić, jak coś widzi to może są potrzebne jakieś inne dodatkowe badania. Wydaje mi się że jest to ważne bo jeżeli jest to jakaś wada to po urodzeniu w szpitalu będzie może możliwa szybka reakcja. Też bym się martwiła :( i to pewnie do tego stopnia, że poszłabym z tym do innego lekarza żeby sprawdzić czy drugi też coś widzi i może ma inne zdanie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Hej dziewczynki. Jestem juz po wizycie, mega zdołowana... Tak jak podejrzewałam mam za wysoki cukier, lekarz kazał wprowadzic dietę cukrzycową i dostałam skierowanie na 75g glukozy.... Poza tym maleńka jest źle ułożona - miednicowo co w tym okresie nie jest dobre a główka powinna byc nisko przy macicy, mam dużo leżec na lewym boku żeby sie nie obrcała w ten sposób...No i jest bardzo duża waży już 1300 gram czyli tyle co pod koniec 29 tygodnia a ja jestem 27 tydz 6 dzień i jak tak dalej będzie rosła na bank czeka mnie cesarka:( Echhh a do tej pory wszystko było tak fajnie.... Na zgagę dostałam ulotkę jakiegoś specyfiku, później napiszę nazwę może którejś pomoże....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd - prania - na plamy rewelacyjne jest szare mydło, wetrzeć i do prania normalnego, ew. namoczyć jak bardzo źle. ---- wilgotne chusteczki, jeśli sie upieracie przy markowych zagranicznych to sensitive, zwykłe dośc często uczulaja, sporo czasu mi zeszło i znajomym tez zanim się zorientowałam, że po chusteczkach problem. ja dużo dzidziusia uzywałam, rossmanowskie też są dobre. ---- czesto przydaje się zwykła maka ziemniaczana - jako zasypka i na podrażnienia czesto pediatrzy kapiel w krochmalu zalecaja, ---- oliwka u mnie odstawiona w tempie ekspresu, bo zatykała pory synka i została nam zabroniona, ----- sudocrem fajny, ale stosowałam późno, nie miałam przekonania, stosowałam na duże podraznienia, na codzień F16 super i na buzię i do pielegnacji pupy, poza tym ponoc próbki są w paczkach szpitalnych, wtedy tez były, więc wstrzymajcie się z kupnem, bo drogi, ---- termometru do kąpieli nie uzywałam, własny łokieć był szybszy i pewniejszy, ---- szampon w ogóle niepotrzebny, bajer reklamowy na takie włoski, ----- szczoteczka do dziąsełek ew. jak już zaczna puchnąc, bo żąbki będą się wyrzynać, na poczatku gazikiem i przegotowaną wodą myłam buzię i problemu nie było ---- sól fizjologiczna jak najbardziej się zdaję często Nie wiem czy o czyms tym razem nie zapomnialam. ----------------------- Goplana - spokojnie i bez nerw, o ile dasz radę, może faktycznie dobrze to skonsultować? Ja też mam cudne zdjęcia, ale niestety nie mam skanera więc nie pokażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Patka a ile waży twój synek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, coś w tym jest,że dziewczynki nisko leżą, bo ja, mimo 25 tygodnia kopniaki czuję tylko poniżej pępka...Bardzo niziutko.I non stop czuję wciskanie w pęcherz;P Z Synkiem za to w żebra dostawałam.W każdym razie moja Mała szaleje ogromnie-już mi wieczorami brzuchol faluje;) Ja do Synka używałam Oilatum tylko, ale i Emolium polecam.Mojego akurat nic nie uczulało, ale on nie jest alergikiem... "Dzidziusia" do prania też polecam-pięknie pachnie i wszystko dopiera. Do pępuszka używałam Octenisept.Pięknie się goiło i nie babrało.Przy okazji psikałam sobie ranę po nacięciu krocza. Do dupki miałam Sudocream w razie odparzeń, a tak to Linomag zamierzam używać.Albo mąkę ziemniaczaną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×