Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

mam pytanie. Jak myslicie czy spodenki lub śpioszki welurowe są dla niemowlaka dobre? czy nie będzie dziecku np za gorąco albo nie będzie ten materiał podrażniał skóry? kompletnie się na tym nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Helenko moja córeczka ma na imię Natalka, więc będzie Natalia i Milena. Ja w poprzedniej ciąży poszłam na zwolnienie mniej więcej w połowie ciąży, w sumie to mogłabym dłużej pracować, ale szefowa zasugerowała żebym poszła na zwolnienie, a dla mnie to było na rękę. W ogóle się nie nudziłam siedząc w domu, wręcz przeciwnie, szybko mi czas zleciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Helenka ja nie lubię ubranek welurowych, po prostu nie podoba mi się ten materiał, ale moja bratowa ubiera w takie ciuszki córeczkę i sobie chwali. Wiadomo, że latem będzie dziecku za ciepło, ale zimą i wiosną będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina jakby była to lekka praca, a ciąża przebiegała prawidłowo to po co iśc na l4? śmieszne jest to dla mnie no ale tak się dzieje niestety. Mi jest głupio trochę w pracy że stało się tak jak się stało i wiele osób może sobie pomyśleć że właśnie uciekłam bo mi się nie chciało pracować, dobrze się z tym nie czuje no ale co miałam zrobić? pamiętam jak dziś jak dziewczyna która długo w firmie pracuje powiedziała mi że taka jedna na l4 nie poszła i w 16 tyg poroniła.. :( odrazu się zwolniła bo wiedziała, że to przez pracę, pewnie się przedźwigała. Naprawdę liczyłam na to że dostanę lżejsze stanowisko.. najpierw nie przyniosłam l4 tylko zaświadczenie o ciąży i po tym też miało się wszystko zmienić, miałam być chroniona od ciężarów i takich tam różnych no ale było tak przez może 4 dni, a później wyszło na to że jestem dla wszystkich obciążeniem bo musiałam prosić innych ludzi którzy zasuwali żeby normę wyrobić żeby np mi paletę przynieśli, a potrzebowałam na 8h z 20 razy taką pustą paletę mieć obok siebie. ajj szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona Natalia to bardzo ładne imię, sama chyba bym walczyła o takie imię dla córki jakby była:) Natalki fajne są i wszystkie które znam to mądre i bardzo ładne dziewczyny:) imię Karolina też mi się podoba, sama nadałam sobie takie przy bierzmowaniu, siostra ma też tak na imię. Mi się podobają welurowe ubranka, ale chyba nie kupię ich za dużo bo właśnie się nie znam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka=> ja miałam kilka ciuszków welurowych i są ok. Jakieś pajace, dresy. Wygodne, nie wyciągają się i na zimę - wiosnę w sam raz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Myślę, że jakieś welurowe ciuszki się przydadzą zwłaszcza na zimę, wiosnę :) A tak ogólnie to po ile par bodów z długim, krótkim rękawkiem, pajacyków, śpioszków i kaftaników macie? Ja wszystko na razie kupiłam w rozmiarze 62 - młody większy się chyba nie urodzi, a mniejszych kilka dokupię jeśli na jednym z ostatnich USG okaże się, że mały będzie :) Dziś wizyta u lekarza...oj znów mam cykora, zwłaszcza z tymi moimi wynikami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze rozpisałam się i post mi się zawiesił. Chciałam tylko dodać że na zwolnienie to mi doradzają iść te osoby, które nie pracują bądź nie pracowały nigdy (moja teściowa). Moja mama na przykład to mi mówi, że mogę do końca pracować. Oczywiście to zależy od samopoczucia, wiadomo, ale i tak chciałabym ostatni miesiąc sobie odpuścić. Lubię tą pracę i wiem że na naszym terenie trudno coś znaleźć, ale jednocześnie mnie denerwują tak czasem że mam dość. Np. jak już pisałam z tym noszeniem, nikt nie zaproponuje że za mnie wyniesie do archiwum ciężkie pudła. Alebo nie zapytają jak się czuję tylko ile przytyłam i ile ważę. Na mój gust to takie pytania są niestosowne, bo tu nie chodzi o ich troskę tylko złośliwość. A mam takiego jednego kolegę który musi mieć dziewczynę laskę, musi ona chodzić ciągle wymalowana i odwalona. Także znam jego światopogląd tylko czekam aż ona zajdzie w ciążę i ciekawe czy jej wyznaczy limit kilogramów ile może przytyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Ja mam kilka welurowych rzeczy, chyba ze 2 pary śpiochów jedne całe czerwone z reniferem, są super:) Szkoda że rodzę po swiętach, byłyby jak znalazł dla bobaska:) Siedziałam wczoraj i licytowałam to łóżeczko ale ktoś mnie przebił, może i dobrze się stało bo moim zdaniem prawie 350 zł zł za używane to dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno 349 to ja za nowe z szufladą dałam. Dzięki za odpowiedź, może skuszę się i kupię więcej. Patka ja Tobie nie pomogę, będę handlować tymi ciuchami i będę miała ich od groma przeróżnych. Teraz też się z taką babeczką umawiam na dwa komplety rozmiar 56 i 62 w sumie ponad 60 sztuk większość to śpiochy i body i też nie cała złotówka za sztukę,ale te to bardziej dla mojego dziecka będą, ładniejsze będę sprzedawać no i droższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana- pierwsze słyszę o takich ciastach, ale fajnie jest od czasu do czasu zrobić coś nowego. kalina82- fajnie, że z Wami wszystko ok :) Ja ostatnio natrafiłam na rozmowy o dwóch porodówkach i trochę mi to w głowie namieszało, bo niefajnych rzeczy o mojej się dowiedziałam.. Od tego czasu zastanawiam się nad zmianą. brzuchowata84 - zacznij od łatwych ciast, gdzie wszystkie składniki mieszasz na raz i wylewasz na formę.. Mam taki przepis na piernika i jabłecznik też szybko i łatwo się robi. Nawet jeśli wyjdzie zakalec, a będzie słodki to i tak zjedzą :) U mnie w pracy to wszyscy dziwili się, że chcę pracować do 6miesiąca, bo tak deklarowałam, ale niestety nie mogłam.. Najpierw wylądowałam na zwolnieniu z powodu grypy i zażywania antybiotyków, później przedłużył mi z względu na osłabienie organizmu i ostre mdłości. Minęły dwa miesiące i chciałam wrócić do pracy, ale pracodawca nie chciał o tym słyszeć nawet, a lekarz jak dowiedział się, że pracuje w hałasie i zapyleniu to tylko przytaknął pracodawcy i tak jestem na L4.. U nas każda ciężarna idzie na zwolnienie od razu i nikogo to nie dziwi, bo praca na czterobrygadówce i w takich warunkach jest męcząca. Teraz pracodawca zatrudnia na zastępstwo i nie widzi problemu. Jak któraś nie zdecyduje się wrócić do pracy to ma pracownika w jej miejsce ,a jak wraca to dziękuję tamtej osobie na zastępstwie i już (no chyba, że akurat znajdzie się miejsce i dla niej to zostaje). heelenka- i mnie niestety zgaga dopada od czasu do czasu, ale zauważyłam już po jakich produktach i jak mam nawroty to tylko na własne życzenie, bo zjem coś "zakazanego".. Ale w razie czego pomagają mi mleko albo jogurty pitne.. Strasznie drogo w Waszych stronach, jednak wolę moje kuj.-pom. :P Mi teściowa nagadała, że muszę mieć więcej welurowych niż bawełnianych pajacyków, bo to zima jeszcze będzie jak urodzę.. Ale nie jestem co do tego przekonana.. W końcu w domu będzie ciepło więc bawełniane też mogą być. Kupię ze dwa takie pajace welurowe, bo mi się podobają, ale to na wyjście, bo są cieplejsze i jakiś dresik też :) Paatka- na razie mam w rozm. 56 - 3 body na dł. rękaw i 3 na krótki, 3 pajace i 3 śpiochy. w rozm.62 -10 body na krótki rękaw i 6 pajaców (zamierzam dokupić jeszcze dwa bawełniane i dwa welurowe w tym rozmiarze).. I tyle, nic poza body, śpiochami i pajacami nie zamierzam używać. Ale też nie wiem czy więcej kupować, czy wystarczy to co mam. Myślałam, żeby kupić trochę na rozm. 62 body na dł. rękaw i śpiochów, ale zastanawiam się jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku ja to Was zawsze takimi długimi postami zasypie, sorry :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya - jeśli masz jakis prosty przepis na ten jablecznik to zapodaj. Ale tak napisany jak dla młotka. Bo jak pisze mi ileśtam mąki w gramach to ja nie wiem ile to jest i się zniechęcam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchowata ja mam na takie z jabłkami, mokre. Ja za nim nie przepadam, ale u mnie w rodzinie zawsze oprócz jakiś lepszych ono i tak musi być, nie wiem co oni w nim widzą. przepis z głowy:) 6 jajek, 2,5 szkl. mąki przennej, 1,5 szkl. oleju, dwie łyżeczki kakao, 1 łyżeczka sody, 1,5 szklanki cukru, jabłka jajka ubić mikserem z cukrem, dodać olej i nadal ubijać. Mąkę z kakao i sodą przesiać do osobnego naczynia. Jabłka (około 3, 4 sztuki) obrać i pokroić w kostkę, można dodać łyżeczkę cynamonu( ja nie dodaje bo tato nie lubi). Do ubitych jajek z olejem i cukrem wsypać mąkę, kakao i sodę, wymieszać mikserem i dodać jabłka, wylać na blachę margaryną posmarowaną. ciasto zawsze wychodzi, a robi się je może z 15 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 przepisy na 2 dobre jabłeczniki. Jeden klasyczny na kruchym cieście (rozpływa się w ustach) Drugi niebanalny na biszkopcie pod chrupiącą pierzynką kokosową. Pyszny - robiłam na chrzciny synka i bardzo smakował. jak któraś chce przepis, to dajcie znać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostka margaryny, łyżka smalcu, szklankę cukru, 5 jaj, 1,5 szklanki mąki pszennej, 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, olejek cytrynowy, jabłka, bułka tarta, cynamon Margarynę smalec i cukier wyrób mikserem na puszysta masę, jaja wybij w osobny pojemnik (będzie wygodniej później je dodawać), a mąki i proszek przesiej sobie też w osobny pojemnik, albo na gazetę. Jak wyrobisz masę to dodawaj na zmianę, raz jedno jajko, raz 3 łyżki przesianej mąki z proszkiem i miksuj to ciągle, tak aż skończą Ci się te składniki. Na koniec dodaj olejek. Na wysmarowana blaszkę wyłóż 2/3 ciasta, posyp je cienko tartą bułką (żeby wilgoć z jabłek pochłonęła w trakcie pieczenia), ułóż jabłka starte, albo pokrojone w cienkie plastry(mogą być z cynamonem i jeśli są kwaśne to z cukrem), na jabłka wyłóż resztę masy i wstaw do nagrzanego do 180stopni piekarnika. Zależy od piekarnika jak długo ma się piec, ja zazwyczaj piekę ok50-60minut, aż będzie brązowiał z wierzchu. I jak ostygnie to na to lukier albo sam cukier puder :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka ciasto z twojego przepisu rzeczywiście można raz dwa zrobić :) Jak robię piernik to wszystkie składniki na raz wrzucam do miski dodaje tylko mąkę partiami, bo trochę jej jest i mieszam mikserem i na blachę :D uwielbiam takie szybkie przepisy, gdy nie chce mi się stać przy garach, a mam ochotę na coś słodkiego :P Goplana- na kruchym cieście też robię i to różne wariacje. Z tą pierzynką fajnie brzmi, ale ja za kokosem nie przepadam, za to moja mam kokos to do wszystkiego by dodawała :D może dlatego mam go dość, w dzieciństwie na każdej polewie był to i mi się w końcu przejadł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny znalazłam taka ofertę na allegro i wydaje mi się bardzo atrakcyjna 3655689865 Bo taka mała cena za nowe łóżeczko, do tego i materac gryka-pianka-kokos, że aż to podejrzane. Ale tyle osób je kupiło i facet ma pozytywne komentarze, że chyba je kupie.. Mąż też się zdziwił, że tak tanio i kazał kupować jak tylko wypłata na konto wpłynie :D Ale ja nie jestem w gorącej wodzie kąpana i wolę się poradzić, czy to rzeczywiście dobra oferta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzięki za przepisy. Faktycznie proste. Co do łóżeczka to ja sama nie wiem. Wcześniej chciałam to turystyczne z bajerami (przewijakiem, wibracją, płozami) a teraz już sama nie wiem czy nie kupić zwykłego. Widziałam takie na allegro z materacem, poduszką, kołdrą, prześcieradłem, ochraniaczem, poscielą już za ok. 300 zł. Takie zestawy. Tylko to łóżeczka bez szuflad były. Ale jak dla mnie ok, bo postawię obok łóżka naszego i już nawet nie dałabym rady wysunąć szuflady, bo zaraz ściana. A Wy kupujecie drewniane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya bo to ciasto jest tak na szybko i proste:) jeśli chodzi o łóżeczko to u tej samej osoby kupiłam tylko że moje jest białe całe z misiami na szczytach i z szufladą. W smyku np takie co Ty wkleiłaś z szufladą kosztuje 450zł, identyczne. Czekałam koło tygodnia na nie, wszystko działa, materac jest ok. Mój w pół godz je skręcił. myślałam że mój synek to wczoraj miał dzień rozrabiaki, ale to co dziś wyprawia to już przeszło moje oczekiwania:) nie mogę się skupić nawet na uczeniu, normalnie jakby to specjalnie robił:) idę do rodziców, może im coś ugotuję.. albo upiekę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jestem za drewnianym, nawet nie zastanawiałam się nad turystycznym. O to nieźle trafiłam z tym sprzedawcą widzę :) Pewnie i do mnie niedługo łóżeczko przywiozą, ale na razie nie będziemy składać, bo i tak mało miejsca mamy.. Idę robić obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchowata=> drewniane. Bo ja lubię klasykę :-) proste i klasyczne, bez zbędnych ozdobników, ferii rażących kolorów itp :-) My mieliśmy klasyczne jasnobrązowe, ale na krótszym boku u góry z szersze i mąż tam wyrył szlifierką serduszko. Ładnie to wyglądało - delikatnie i oryginalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Wam powiem, że jeszcze czekam z zakupami na pogaduchy z koleżanką, która ma synka 1,5 roku. Wydaje mi się że jest w miarę na bieżąco z wyprawką i akcesoriami, może mi coś podpowie. Wiem, że ona nakupowała tego wszystkiego a połowa z tych rzeczy to chyba średnio przydatna była. Więc pewnie doradzi. I ma łóżeczko drewniane i turystyczne. Jej mały i tak nie korzystał z nich bo spał z nią w łóżku. A ja sama nie wiem co kupić. Najpierw muszę komodę kupić, żeby mieć te ciuszki i pierdółki gdzie trzymać. Potem pomyślę o łóżeczku. Z resztą teraz w tym miesiącu niestety z kasą ciężko, więc nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Patka moja córcia urodziła się z wagą 3650 i 58cm, więc wcale taka mała nie była a i tak ubranka na 56 bardzo się przydały. Myślę, że dobrze jest mieć 3 komplety w rozmiarze 56.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) Łóżeczko tylko drewniane jak dla mnie:) nie łapie tak kurzu, a bajery rzadko w sumie się przydają. najgorzej jak dzieciak się do bujania przyzwyczai, to później dramat - na wakacjach itp. bujaka nie ma i płacz, dziecko rosnie i coraz ciężej. A jak sie trafi taki model jak moj starszak, to jeszcze wrzaski, bo nienawidził bujania i trzęsienia. Ja łóżeczko mam drewniane z szufladą z Klupsia. To na allegro śliczne:), też chciałam kiedyś w takim kolorze, ale panie w sklepie nagadały mi, że nie każdy kolor pościeli później ładnie w nim wygląda, np. niebieski nie pasuje, a ja tyle co pościel z niebieskimi motywami uszyłam;) i skończyło sie na sosnowym:). ---------- Heelenka - mój synek z października, ale welurowych w ogóle nie nosił, był dośc duży i okropnie sie pocił, mimo iż w domu chłodno. Wszystkie welurowe więc wydałam bez żalu dalej. Teraz tez nie kupuję, może jak się dresik trafi to i owszem. Ale pajacyków nie. Rozmiaru 56 3 zmiany Wam spokojnie powinny wystarczyć. bluzeczkę czy kaftanik zawsze można mieć większe. Mój bąbel urodził sie z dł. 60 cm i od razu w szpitalu go w 62 ubierały. ------------- Paatkaa - i jak po wizycie? ------------ Przepisów też mam kilka łopatologicznych - na murzynka, muffinki, i raffaello bez pieczenia jak ktoś lubi. Dajcie cynk to wrzucę, a tak mi sie nie chce :D. moje duże dzieck mi spać tej ocy nie dało i padam na twarz, a załatwień sporo miałam i nie miałam nawet kiedy odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podwójna - to wrzucaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
fajne to łózeczko:) Jak mąż wróci z pracy pokażę mu i może tez zakupimy:) Szuflada nie jest mi potrzebna mam wielką szafę z pustymi półkami, komodę w ogóle nie zagospodarowaną więc w całości może byc dla maleństwa:) Czekam na kuriera, ma przywiezc stół i krzesła do kuchni, w końcu można będzie usiąsc jak człowiek:) A jutro może dostanę kurtkę którą wylicytowałam:)Patka jak po wizycie? Pytanie do doświadczonych mam:) dziewczyny piszą, że kupują body z krótkim i długim rękawem, ja mam tylko 6 sztuk w sumie bo mnie jakoś nie przekonują....Trzeba na to założyc spodnie albo rajstopki czy spiochy a na górę kaftanik. Wiem że są wygodne w użyciu bo przy zmianie pampersa rozpina się tylko guziczki. Czy nie lepszym rozwiązaniem jest pajacyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×