Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majowoczerwcowa

MAJOWE MAMY 2014

Polecane posty

A to zależy od szpitala czy podają? I jeszcze orientuje się ktoś ile taka przyjemność kosztuje? Poczytałam trochę o tym i się kurczę zastanawiam teraz, he he :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
gaz za darmo, a jak to jest ze zneczuleniem u dentysty w ciazy, mozna bo na zywca to nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dentysta jak najbardziej ze znieczuleniem. Trzeba tylko poinformować że się jest w ciąży i dopasują odpowiednie i dawkę też. Ja też muszę się wybrać, ale poczekam do drugiego trymestru. Wtedy już w ogóle bezpieczniej. Zepsute zęby są gorsze są większym ryzykiem niż znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
no ja chcialam przetrzymac do 2giego trymestru ale daje mi popalic zab wiec nie dam rady wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak rodzilam maly byl zle odwrocony i stanelam na 4 cm i nie rozwarlam sie na pare godzin ani cm wiecej i lekarz powiedzial ze moze bedzie cesarka i nie widzi sensu zeb ym sie meczyla naturalnie i wzielam znieczulenie... powiem Wam ze ni wyobrazam sobie jak to by bylo bez. musieli uzyc kleszczy, wiedzialam kiedy przec bo czujesz skurcze tyle ze bolu nie czujesz ale poniewaz maly byl zle ulozony to inaczej jak bez kleszczy sie nie dalo.... wogole w Pl pewnie od razu by mi zrobili cesarskie. I teraz chyba od razu bede wolala o znieczulenie hihi;) jesli szybko pojdzie to pojdzie ale jesli nie to ja wole nie czuc bolu:))) gazu tez nie bralam bo slyszalam ze niedobrze po nim sie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
hej dziewczynki jak samopoczucie, ja jakos nie moge sie ulozyc od paru dni, mimo ze jeszcze nie ma brzuszka to nie moge na nim spac bo czuje ucisk, a zawsze spalam na brzuchu no i doszedl dyskomfort kregoslupa, no i jajniki bola mocniej moze dla tego ze 11 powinnam miec miesiaczke? a jak to u was ze spaniem i brzuchem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Olcia poruszyłaś własnie temat jak najbardziej na czasie:D:D:D leżeć na brzuchu moge,bardzo lubie i nie wiem co to bedzie jak juz nie bedzie sie dalo.Spanie? budze sie po kilka razy ,mam slaby,lekki sen ,gdzie dawniej nie budziłam sie wcale.Wstaje na siku iiii mój D tak chrapie ,że mnie to budzi...:( jestem zła,powiedziałam ,że pojde do pokoju syna,bo dziecko jeszcze sie nie urodzilo, a ja nie spie po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
GoSiCi no wasnie ja tez teraz jakas wrazliwa w nocy jestem no i wstaje o 6ej wyspana niby, wkurza mnie to bo to czas teraz wlasnie by wypoczac aa nie jak sie dziexko urodzi bo wiadomo ze sie nie da, a co do meza ja pare razy na noc wale go poduszka bo po dobroci nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
hej dziewczyny, co u was slychac ?? tez mam problemy ze spaniem, chodze caly czas spiaca i zmeczona w nocy zasnac nie moge bo "siku" i budze sie z samego rana bo "siku" normalnie maskra... dzisiaj zaczyna sie u mnie 7tc a ja caly czas sie boje, boje sie ze serduszko nawet nie zabilo tak jak w pierwszej ciazy... do wizyty mam jeszcze troche czasu i nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
kari1333 musisz wierzyc bo jak nie ty o kto??????? a nastawienie to podstawa nie przyciagaj do siebie pecha i zlych mysli, Ja kazdego dnia dziekuje bogu za ta ciaze a aniolow prosze o ochrone nad moja osoba i moim dzieciatkiem w brzuchu moze to glupie,ale ja w nie wierze i wtedy jest latwiej i jestem coraz bardziej pewna ze wszytsko bedzie ok ale trzeba mocna wto wierzyc przyciagac pozytywne mysli i dac ta sile Twojemu malenstwu aby wiedzialo ze musi sie rozwijac, bo juz jest bardzo kochane i oczekiwane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
staram sie, ale czasami budze sie z taka mysla ze kogo ja oszukuje, ze to wszystko to fikcja... nie wiem tak bardzo sie boje... jestem troche zawiedziona na lekarce bo jak pierwsza ciaza obumarla mowila ze bd musiala co 2 tyg na kontrol w drugiej ciazy przychodzic, jak zaszlam w druga powiedziala ze nie ma takiej potrzeby i umowila mnie na za 4 tygodnie, a jest tak samo jak w pierwszej w 5tc lekarz potwierdzil miedzy 9a10 tc lekarz powiedzial ze od 5 tygodnia ciazy plod nie zyje... przepraszam ze wam tylek zawracam ale nie mam z kim o tym porozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
a idac na druga wizyte bede juz w 9 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kari1333 - to umów się na wcześniejszą wizytę, jeśli miałoby to Cię uspokoić. Albo zmień lekarza, bo zauważyłam, ze do obecnego nie masz zaufania (najpierw lekarka mówiła tak, a potem inaczej). Wiem, że takie oczekiwanie na wizytę jest męczące, ja pierwsza miałam w 7 tygodniu (wszystko było ok) a drugą mam dopiero w 11 i modlę się codziennie, żeby nadal wszystko było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
kari1333 to moze zmien lekarza, wiesz moj na pierwszej wizycie powiedzial mi ze jesli to moja pierwsza ciaza to trzeba pohamowac emocje bo co 2ga kobieta poroni w pierwszej ciazy, wiec jesli masz to zasoba juz ( tragedie) czas myslec pozytywnie,Jesli nie masz zadnych komfliktow ani chorob genetycznych, pozytywne myslenie i kropka, a jesli nadal jestes nie pewan idz jeszcze do innego lekarza ich nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
moja lekarz jest naprawde wspaniala tylko nabrala tyle pacjentek ze dostac sie do niej jest masakra.. mam straszny uraz do lekarzy wczesniej chodzilam do innego lekarza ktory byl bardzo nie delikatny opryskliwy, kiedys sie z nim normalnie wyzywalam , tej do ktorej teraz chodze jedynie zaufalam, ona tez pracuje w klinice leczenia bezplodnosci... i panicznie boje sie isc sama do lekarza ... ehhh glupia jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
to czy pojde teraz czy za 2 tygodnie jezeli jest cos nie tak to nic mi to nie da, nie pomoge ... juz mam leki na podtrzymanie teraz jakbym poszla a bylo by cos nie tak byla bym sama, a wiem jak ciezko przeszlam tamta sytuacje poszlam sama pelna radosci i nadzieji zobaczyc serduszko i mialam wyjezdzac zagranice do chlopaka w ten sam dzien a zobaczylam ze moje malenstwo od 5 tygodni nie zyje... bylam wtedy sama to bylo okropne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----- u mnie ze spaniem też nie najlepiej, a to męcze się z z śnięciem i przewracam z boku na bok. Gdy się w końcu ułoze, usnę, to wstaje siusiu. Potem znowu przewracanie, kilka pobudek ot tak i czasami 5.30 a ja już nie śpię. ----- Ola, jeśli ząb boli to robi się jakiś stan zapalny - ja bym dłuższej nie zwlekała tylko jeszcze dziś poszła do dentysty. ----- kari1333, nerwy Ci nic nie pomogą. Rozumiem co czujesz, nie raz nachodzą mnie takie myśli jak ciebie ale trzeba je odpędzać. Jezeli jesteś już w 7 tc, tak w połowie chociaż to ja dla świętego spokoju poszlabym gdzieś prywatnie na USG. Ja jak się denerwowałam to właśnie tak zrobiłam i teraz jest mi już łatwiej czekać na wizytę pomimo że zdaje sobie sprawę że na tym etapie ciąży jeszcze wszystko może sie zdarzyć. pomysl nad tym, po co masz się stresowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
boje sie isc sama do lekarza, staram sie byc dobrej mysli ale czasami mam taki dzien jak teraz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
kari1333 wez jakas kolezanke znajoma. musisz sie wzionc w garsc w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kari1333
poczekam do wizyty, dam rade musi byc dobrze moje malenstwo napewno sie dobrze rozwija i bije mu juz serduszko, bog nie moze mi odebrac drugiego malenstwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, trochę mnie tu nie było, ale widzę, że produkujecie nieźle aż nie nadążam czytać:) Już jutro idę do lekarz na szcęście i to mnie trochę uspokaja ale też bardzo się denerwuję :( Fizycznue zaczęłam czuć się dobrze, jeszcze chwilami mnie zemdli ale do wytrzymania.... natromiast dopadła mnie straszna hmmmm depresja czy coś takiego, hormony tak mi nie dają żyć, że sama ze sobą nie wytrzymuję :( i jak tu zyc bez stresu - jak raz ryczę z byle powodu, raz się wkur**** a raz śmieję.............. 2 trymestrze nadejjjdź ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
claudiaaaaaaa - jutro deprecha Ci przejdzie, bo będziesz tak podekscytowana wizytą u lekarza i tym, co zobaczysz na monitorze, bo na pewno wszystko będzie dobrze! I będziesz przeszczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
ja dzis dostaje same pozytywne informacje na moje stanowisko w pracy dostala sie moja kolezanka a druga z pracy jest w ciazy miedzy nami 2 tyg roznicy heh, no to jutro czekam na dalszy ciag dobrych wiadomosci od was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle sie opisałam ,a internet mnie rozłaczył:D wiec na nowo Deprecha? oj tak ..nikt mnie nie kocha,nikt mnie nie lubi...czuje sie samotna ,opuszczona przez znajomych ha ha ha ha xxmyszka -ze spaniem mam dokładnie tak samo. Takze moj ogólny stan psychiczny jest kiepski. Jedyna pozytywna wiadomość to taka ,że spotkałam na mieście znajomą i jak sie okazało jest w 12tyg ciąży,nawet nie wiecie jak sie ucieszyłam jest ciut przede mną wiec mozemy sie wymieniać doświadczeniami z wizyt u połóżneitd.itp .Ona ma pierwszy skan w poniedziałek ja w piątek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a ja............. no stresss :))............ zwisa mi wszystko, obiecałam że nastawię sie dobrze i tak jest, w sumie nie tyle dobrze co obojętnie :) nic na to nie poradzę.... więc po co na zapas sie męczyć?... kari1333 ja tez miałam dokladnie taka samą sytuację...... przy 3 ciazy jak Ty ..... ale nie porownuje jej do tej .... nie stresuj sie bo to nic nie da.... musisz wbic sobie do glowy tak jak ja....póki co jesteśmy plodne,, zachodzimy w ciąże , zobacz co mają powiedzieć kobiety ktore nawet przy in-vitro trudno im zajśc i utrzymać...... po drugie choroby.... na świecie.... raki cuda.... a my jesteśmy zdrowe..... trzeba dziękować Bogu i modlić się żeby byylo dobrze a kiedys da nam upragnione dzieciątko.... wszystko w Jego rękach.... trzeba w to wierzyć.....a jak kobiety poraniaja 8 razy>??? albo rodzą martwe dzieci w 9 mc? TO JEST TRAGEDIA!!!!!! więc nie użalajmy się nad sobą!!! Będzie dobrze.... musi byc ... jak nie teraz to kiedys będzie..... musi byc źle żeby potem było dobrze .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polcia124345y
Hej dziewczyny, od dłuższego czasu czytam wasze forum ale sama jeszcze nie miałam odwagi napisać. Jestem w 8 tygodniu ciąży i mam takie pytanie do was. Czy któraś z was pracuje i już powiedziała szefostwu o ciąży? Ja mam umowę na stałe i niby wiem że nie mogę dostać wypowiedzenia ale i tak się boję że mi go dadzą. A chciałabym być w porządku i uprzedzić ich o moim zamiarze pójścia na l4. Doradzcie co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polcia124345y - ja pracuję i o ciąży powiedziałam w 7 tygodniu, a mam umowę na czas określony do 2017. Tez miałam takie obawy jak Ty, ale całkiem bezpodstawnie. Moja szefowa naprawdę się ucieszyła, zapytała do kiedy zamierzam pracować i kiedy wrócić do pracy. Powiedziała, że będziemy szukać kogoś na moje miejsce, ale jak będę chciała wrócić, odzyskam stanowisko. Także śmiało! A i tak jesteś prawne chroniona i wypowiedzenia Ci nie wręczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jusss
Mex2 jesteś jak tam u Ciebie odliczasz ja już sie nie mogę doczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jusss ja tez ;) odliczam .... :) staram sie nie myśleć bo wiesz jak jest szło by zwariowac :) ogolnie dobrze sie czuje ..... tylko cieżko mi ..... słaba jestem od tego leżenia..... zobaczymy co to będzie 16-stego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny mam problem ;/ odebrałam wyniki badań i wynik Anty-Hbs wyszedł; >500mlU/ml ;/ ujemny <8 graniczny 8-12 dodatni > 12 więc mam dodatni :( kuźwa !!!!! jak nie urok to sraczka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×