Romans z zonatym mezczyzna

moj znajomy ma dorosle dziecko juz..

niech kazdy szuka szczescie..ale nie po trupach :-)

Spróbuj, co tracisz?;-) Jak będzie dobry w łóżku to przyajmniej sex będziesz miała ok:)

ostatni wpis to kojarzy mi sie z taką wiejską babą czekającą na sensacje i by coś sie działo ,mam racje?

nie masz :-p

Mnie tez kochal i obiecywal rozwod, nawet odszedl od zony i ze mna mieszkal, po roku zaczal spowrotem szykowac kacik u niej, oszukiwal zarowno i ja i mnie, stracilam rok i nadal walcze o to by sie odczepil, ze swoimi uczuciami i jego uporem posiadania mnie, no bo przeciez, 'darzy mnie uczuciami' Uciekaj dziewczyno, predzej czy pozniej bedziesz musiala, lepiej teraz, ja zaluje ze mnie nikt nie ostrzegl, a sama bylam zbyt glupia by nie zobaczyc tego, ze jestem tylko workiem na sperme.

eeeee noooo ni mów tak brzydko na siebie :-)

to jest smutne....

jeżeli zdradza swoją żonę to Ciebie też kiedyś zdradzi ,proste ,faceci to egoiści i żeby tylko im było dobrze

kocham jeszcze i nie moge...

Intersuje mnie romans ...kochanka potrzebna od zaraz

Podaj adres... :-) jak moga odpisac :-D

Wcale tak nie jest,nie kochałem żony,jak sięzakochałem w innej ,to dopiero teraz wiem że naprawdę żyję,czasem potrzeba być bardziej zdecydowanym.Ale nikomu nie przetłumaczę tego,absolutnie mnie już inna kobieta nie interesuje,napewno nie zdradzę,mam swoją ukochaną.

gość na pewno bys kasy nie miala na przezycie, a tak razem a osobno no ale masz dach nad glowa i kase na przezycie nie? i nic cie nie obchodzi ze on lata na boki, zero szacunku! ------------------------------------ jak sama zauważyłas to on lata na boki a nie ona więc jak mu nie pasi małżeństwo to niech pakuje manatki i robi wypad. zero szacunku ma ta co daje doopy żonatemu na boku a nie żona i na koniec nie interesuj się prywatnym życiem obcej ci kobiety. to nie twoja sprawa kto daje kase w cudzym malżeństwie bo to nie twoja kasa i nie twoja rodzina tępa babo.

"Wcale tak nie jest,nie kochałem żony,jak sięzakochałem w innej ,to dopiero teraz wiem że naprawdę żyję,czasem potrzeba być bardziej zdecydowanym.Ale nikomu nie przetłumaczę tego,absolutnie mnie już inna kobieta nie interesuje,napewno nie zdradzę,mam swoją ukochaną." MASZ KRZYWE NOGI JAK SRASZ. :D

Okropne

do tej z 12.04- ale glupia jestes! ona go na kolanach prosi zeby nie odchodzil i zamyka oczy na zdrady, zeby jej nie zostawil, bo z czego bedzie zyc?

i zgadzam sie ze to brak szacunku dawanie d**y zonatemu na boku ale ta zona szacuknu tez za grosz nie ma, bo sie tylko liczy kasa i wyogda!

Powiem tak....nie jestem z ex od kilku lat z powodu jego zdrad.Owszem odszedł do kochanki,potem od kochanki do kochanki ...ironia losu....a ja mam święty spokój i nigdy nie wyjde już za mąż...doda że się rozpił i robi się z niego dziad.

ja tez nie wybaczylam zdrady i kazalam sie wynosic, choc ciezko bylo:(

bo zdrady się nie da wybaczyć,nawet kiedyś wröciliśmy do siebie..masakra....nigdy więcej...rozumiem...ciężko,ale powrö do siebie jeszcze ciężej,TACY się nie zmieniają.

Piszę do tych co oceniają wyzywając.Nic nie jest tylko czarne lub białe,ludzie pragną miłosci ,seksu i robią błędy.Na nic ostrzezenia,rady.Kazdy musi poczuć na własnej skórze jak to jest mieć romans z zonatym mężczyzną.Kto powiedział ,ze zycie jest łatwe?Macie gwarancję na udane małzenstwo do sadnych dni?Owszem zdarza się.Ale rzadko ,co widać po wpisach na różnych forach(a przecież nie wszyscy korzystają z internetu,nie wszyscy chcą sie zwierzać).Wniosek jest taki:o wiele więcej ludzi szuka pocieszenia poza małżeństwem.Więcej pokory w spojrzeniu na problem.

zycie jest czarne i biale: klamstwo, nie uczciwosc, oszukiwanie, zdrada , hipokryzja egoizm, dbanietylko o swoje 'dobro' i swoje interesy itd to jest czarne odwaga w obliczu trudnosci, uczciwosc ,szzacunek dla innych, szczerosc to jest biale ludzie rozwodza sie nawet jak maja male dzieci,potem zakladaja szczesliwe zwiazki bo nie zawsze te pierwsze sa udane.to trudne decyzje i na pewno bolesne,ale to jest uczciwe. nikt nie wykorzystuje kolejnych ludzi ktorzy maja wycierac czyjes 'lzy' a potem same placza, bo facet po 'wyszumieniu'sie nabiera sil i decyduje sie zostac z zona. to jest czarne , zle ,nieuczciwe. zdradzana zona tez ma prawo do milosci i do szczescia a prosze powiedz mi jaki sens ma malzenstwo jesli oboje zdradzaja sie i udaja przed swiatem ze wszytsko jest ok? jaki sens ma to malzenstwo? jaki to przyklad dla dzieci ?wierze w Boga ale juz wole rozwod -uczciwy rozwod niz krzywdzenie wielu ludzi a zaspokajanie gdzies na boku kosztem innych tylko swoich pragnien, swoich uczuc.

Żenada:/

dodam, ze mam wewnetrzne przekonanie ze jesli intencje czyjejs osoby byly dobre i chcial jak najlepiej dla wszystkich to on bedzie bardziej sprawiedliwy w oczach Boga niz maz ktory 'z laski' i niby dla dobra zony siedzi z nia w domu, zdradza na boku i krzywdzi wszystkich dokola a ojcem jest bylejakim. ktos kto zdradza nie potrafi kochac

Żenada;/

Nie czytałam poprzednich postów. Nie miałam na to czasu. Po romansie (dla mnie był to raczej związek, a dla niego chyba jednak przygoda... choć mówił inaczej...) z żonatym mężczyzną trafiłam do psychiatry! Nakłonił mnie do aborcji, a potem zostawił jak jakąś starą zabawkę... Dziś po latach terapii wiem, że to ON powinien się dziś smażyć w piekle! Ale nasze społeczeństwo nadal przede wszystkim wini "te trzecie"!!!!

a po co zaszłaś w ciążę z cudzym mężem? myślałaś, ze złapiesz go na dziecko i tym sposobem rozwalisz mu małżeństwo?

Dziwki tak kończą. Łapie się cudzego rozporka a póżniej żale wylewa k//a.

Nie żal mi ani ciebie ani twojego bękarta co go wyskrobałaś głupia szmato z wczoraj