Co szczerzze myślicie o związkach na odległośc

całe szczęście że sie nie umiera ;), troszkę jeszcze chyba warto pożyć. coś czuję , że szczęśliwa z tego spotkania, czasem dobrze się zobaczyć i sobie wyjaśnić, na odległość czasem łatwo o nieporozumienia. był u Ciebie czy Ty pojechałaś?

on przyjechał ;) tylko na kilka godzin ale zawsze coś ;)

no to bardzo fajnie zrobił. niespodzianka czy powiedział wcześniej że tak zrobi?

niespodzianka ;) bo martwił się tym co mu kiedyś mówiłam i musiał się ze mną zobaczyć i porozmawiać ;) no i jest dobrze ;) i mówił że chciałby ze mną zostać bo tam u niego mu się nie podoba.. już mało co go nie wypuściłam ale ja staram się robić dobra minę i go na maxa wspierać i tak jak mówiłam siłą ciągnąc na te studia ;)

oj nie dziwię się. ja swojego nigdy nie chciałam wypuszczać. zawsze mi było za mało i za krótko. ładną Ci niespodziankę zrobił.

nie powiem że nie ;) miło było ;) ale chciałabym byc np w takim ułożeniu jak Ty że jednak mamy do siebie tylko te 'kilka kroków' ;)

mieszkamy w innych dzielnicach, więc raczej na piechotę bym nie doszła do niego. wiesz tu na miejscu mieszkając oddzielnie też o dziwo tęsknie mimo iż niby mogę go jutro zobaczyć jeśli będę chciała. chociaż to jest jasne , że przeprowadziłam się do tego miasta, bo tu jest on. wiesz jak się nie widzieliście jakiś czas to musiała być wielka radość się zobaczyć...

no rozumiem Cie ;) no nie powiem naprawdę się cieszyłam i fajnie spędziliśmy czas ;) myślałam że wczoraj wieczorem się odezwie ale nie odezwał, dzisiaj też nie ;) teraz to dopiero za nim tęsknie..;) tak właśnie dzisiaj myślałam jakie to fajne uczucie być zakochanym i mieć kogoś takiego jak on ;) co jak co ale do szczęścia czasami nie potrzeba dużo, wystarczy jedna osoba ;)

ja się ze swoim jutro może zobacze, nadzieja pcha do pracy...może uda mi się chęcią spotkania się z nim jutro przezwyciężyć niechęć do nauki. jutro męczący dzień ale mimo wszystko chciałabym się z nim zobaczyć. do szczęścia potrzebna jedna osoba ale oprzeć potrzeba się na większej ilości osób. no nie, że jak się człowiek zobaczy to apetyt wzrasta i jeszcze bardziej się tęskni.

fajnie że się zobaczycie ;) zawsze to jakaś rozrywka ;) takie spotkanie z ukochanym..;) ale widzisz.. powiedziałabyś jeszcze rok temu że teraz będziecie w takiej sytuacji no i takim jakby jednak pozytywnym ułożeniu ?;)

Sens ma pod warunkiem że oboje szczerze się kochacie

mam nadzieję że się uda spotkać, bo mam jutro duzo zajęć i nie jestem pewna czy wyjdzie, ale pisał, że by chciał i też bym chciała. szczerze mówiąc biorąc pod uwagę dziwne zwroty akcji często pechowe dla mnie to nie mogłam być niczego pewna...

no to życzę powodzenia ;) no właśnie różnie mogło być a jednak jesteście już coraz bliżej siebie ;) i to jest fajne i osoby w naszej sytuacji potrzepują takich zwrotów akcji żeby samym się nie poddać ;)

myślę , że fajnie by było mieć go teraz na całą noc, przy nim zasnąć. ładny zwrot akcji, w końcu coś poszło po mojej myśli, że tu jestem. w końcu.

no wcale nie takie pewne że się zobaczymy, za krótka doba...za dużo rzeczy eh

nie dzisiaj to jutro ;) jednak mam nadzieje że udało Wam się znaleźć moment dla siebie ;) ja dzisiaj też jakoś bardziej tęsknię za moim..nawet na nauce nie mogę się przez niego skupić ;d

nie udało. liczę, że się uda jeszcze przed północą na chwile, ale może będziemy już zbyt padnięci. ew faktycznie jutro jak bede mieć jakieś okienko. ah Ci rozpraszający faceci niedobrzy :P.

dokładnie, niedobrzy ;) i jeszcze bezczelny nie odzywa sie cały dzień ;D

no to podwójnie niedobry. :P ja do swojego od rana napisałam. owocnej nauki. czego się uczysz? mój mi się dziś śnił.

ekonomia ;) ale naprawdę nie wchodziło mi nic do głowy a jutro sprawdzian i to dość ważny ;) ja tez do mojego rano pisałam ale to tak chwile tylko ;) mi go ciągle mało ;D a z tym snem faajnie ;) ale wiesz co ? nie wiem dlaczego jak mój skarb mi sie śni to sni mi sie w bardzo negatywnym znaczeniu.. albo że mnie zdzradza, albo że kogoś ma innego, albo sniło mi sie nawet że byłam z nim i znajomymi w jednym pomieszczeniu a kompletnie go ignorowałam.. itp.. dawno nie śnił mi sie w taki miły sposób i nie wiem czemu..;)

to powodzenia na sprawdzianie. sny są bardzo pokrętne. mnie sie śni albo bardzo przyjemnie albo w jakiś nierealnych sytuacjach wręcz nieprzyjemnych. dzisiejszy sen mi mama przetłumaczyła jako szczęście...to się zawsze przyda ;). nie masz chyba co przejmować że te sny takie dziwne...

dziękuję ;) no to pewnie zawsze to pocieszające jak sny są jednak na "tak" ;) nie przejmuje sie jakoś bardzo ale też mój jak pyta co mi sie śniło to tak nie wiem czasami czy mu opowiadać czy lepiej nie ;p żeby go jakoś nie urazić tym co tam mam w tej swojej głupiutkiej podświadomości

grunt, że on Ci się śni o tym mu mów, nie jest ważne jak w sumie, tylko, że Twoja podświadomość o nim pamięta.

no i właśnie tak robię zawsze ;)

no i nie wyszło. :(

w sensie że spotkac sie

i mam wrażenie , że w tym tygodniu już się nie uda spotkać, bo chce na weekend do domku umknąć ehh :( . a Ty jak tam? jak dzień? facet dziś lepszy, odzywał się, nie rozprasza tak bardzo ?

dzisaj wszystko okej ;) właśnie rozmawiamy, jest fajnie ;) a dzisiaj nie moglibyście sie zobaczyc ?

w pracy siedzi facet jeden :P , więc nie da rady. to miłej rozmowy. ;) fajnie, że zadzwonił do Ciebie

trudno miec zwiazek na odleglosc ma sie ruzne pokusy ale mimo wszystko jestesmy wierni w ziazku z soba mimo ze ja jestem polsce a moja ukochana w irlandii a to jst mojej 2 poluwki portal zachecam was do obejrzenia portalu jak slicznie moja eliza wyglada na zdjeciach womanontheway.worpress.com