Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie_ma_diety_cud

Odchudzanie dlugoterminowe start wrzesien 2013

Polecane posty

Czesc dziewczyny :) Postanowilam zrobic dzisiaj swoje podsumowanie miesiaca. Weszlam na wage pelna obaw bo jednak weekend to najgrzeczniejszych nie nalezal. Do tego 0 sportu. Ale... Jest super! Waze 74,5kg (ostatnie wazenie 74,9kg). Osiagnelam swoj cel na wrzesien, spadlo 3,5kg a zakladalam ze spadnie o 0,5kg mniej. Cel na pazdziernik oczywiscie taki sam - 31 pazdziernika chce zobczyc 71,5kg Jesli chodzi o sport to w tym tygodniu chcialabam cwiczyc minimum 3razy, ale nie wiem jak to wyjdzie bo zlapalo mnie przeziebienie. Jak nie przeksztalci sie to w cos powazniejszego to bede sie ruszac. Kurcze, az chce mi sie skakac :) Zabieram sie za sprzatanie i gotowanie bo dzisiaj robie porzadna kolacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m a l w a
Patryszja i ja jestem 4 lata po ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna i 62 kg
No, autorko, wyobrazam sobie jak sie cieszysz, gratuluje, brawo, nalezy sie nagroda! Co tam smakowitego bedzie na kolacyjke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam do was na popołudniową kawkę 2 śniadanie- 3 tekturki z serem białym Obiad - zupa wielowarzywna własnej roboty z ryżem zabielona łyżką smietany i mlekiem, teraz kawa i słodzik plus tekturka, mój cel na pażdziernik to -4 kg, zobaczymy jak to wyjdzie ;) a nie napisałam chyba nic o sobie tak bliżej.Wiec mam 25 lat prawie, 4 letniego syna Marcela i zajmuje sie siedzeniem w domu głównie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie , witajcie:) Emocjonujący weekend juz za mną (ufff na całe szczęście!!!), chwilowa przerwa w pracy pozwoliła mi was odwiedzić. w weekend aż tak bardzo nie rozrabiałam - jutro ważonko -już się boję ale dzis mam bardzo aktywny dzień ,a w ieczorem mam zamiar jeszcze trochę się poruszać więc i tej pozytywnej energii mam w sobie mnóstwo :D jak nas się tu sporo zrobiło -fajniutko , motywujemy i działamy , a na pewno się uda. Libelle gratsy za osiągnięcie celu !!! moje dzisiejsze menu to : ś-kanapka (dosyć spora) , 3ciacha (o!!!)i kawa 2ś-2nektarynki o-kanapka taka jak na śniadanie :P i kawa p-activia k- gotowany kalafior buziam mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna to w sumie chyba to nie łączenie wcale nie takie trudne patrząc na menu. x Jutka ja wręcz przeciwnie ćwiczę tylko w domu nie wyobrażam sobie inaczej :) nie chciało by mi się wychodzić gdzieś ćwiczyć, jestem na wychowawczym i siedzę w domu z dwulatkiem także zawsze jakoś ten czas znajduję. x Malwa wymiary wcale nie są tragiczne ale przez niski wzrost to strasznie pewnie widać x Patryszja pewnie jesteś gruszką mam to samo na dole wszystko się odkłada i ciężko zgubić, mam rozmiar większe spodnie niż bluzki ale w sumie taka figura jest całkiem fajna :) x Libelle gratuluję jeszcze raz! Ja dzisiaj na drugie śniadanie zjadłam kawałek ciasta cytrynowego była siostra i przyniosła jak na złość, potem poszłyśmy z dzieciakami na spacer ok 40min niedawno zjadłam warzywa na patelnie a potem czas na ćwiczenia :) Mój cel na październik to zobaczyć 62kg na wadze na koniec miesiąca lub mniej :) zobaczymy jak to będzie bo najgorzej zrzucić ostatnie kilogramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak. Na sniadanie musli, potem kajzerka z ogorkiem. Później Activia i banan. Obiad plaster piersi z indyka z warzywami gotowany na parze. Podwieczorek jakis jogurt naturalny. A kolacja krem z brokul. Wolalabym byc gruszka niz jabłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idris przypomniałaś mi o kremie z brokuła :) akurat mam trochę mini sucharków pasowały by do takiego kremu jutro sobie zrobię. Niestety figura jabłko nie najlepiej się prezentuje ale każda figura ma swoje plusy i minusy także my gruszki mamy szerokie tyłki i grubsze uda za to piękne talie a jabłka większy brzuch za to szczupłe nogi i większy biust :) ale jak schudniemy to będziemy wyglądać rewelacyjnie bez względu na figurę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poćwiczyłam trochę- 2000 skoków plus seria cwiczonek, zjadłam 2 miseczki zupki i mięsko gotowane, potem mam zamiar jeszcze troche pocwiczyc i kolejny dzien do przodu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje. Kazda figura ma swoje plusy i minusy. Moze mamy wieksze biusty ale tez ciazowe brzuchy. Ja uwazam ze gruszka ma kobiece ksztalty i latwiej zamaskowac pewne mankamenty. Poza tym jablka czesciej tez tyja na twarzy. Ale jak sxhudniemy to nie bedzie mialo znaczenia. Ja mam az 6 posilkow, alennie chce czuc sie glodna, by organizm nie magazynowal i przyspieszyl metabolizm. Pozniej zejde do 5. Potem szykomarsz z wozkiem. Moze jakies brzuszki i kolejny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje. Kazda figura ma swoje plusy i minusy. Moze mamy wieksze biusty ale tez ciazowe brzuchy. Ja uwazam ze gruszka ma kobiece ksztalty i latwiej zamaskowac pewne mankamenty. Poza tym jablka czesciej tez tyja na twarzy. Ale jak sxhudniemy to nie bedzie mialo znaczenia. Ja mam az 6 posilkow, alennie chce czuc sie glodna, by organizm nie magazynowal i przyspieszyl metabolizm. Pozniej zejde do 5. Potem szyko marsz z wozkiem. Moze jakies brzuszki i kolejny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m a l w a
mam za sobą 3 godziny średniej takiej aktywności zbytnio się nie zmeczylam ale bolą mnie biodra i pewnie będę miała jutro zakwasy, mam nadzieje że jak dzieci pójdą spać to wykrzesam z siebie jeszcze trochę energii aby poćwiczyć przynajmniej dziś brzuszki. przez październik chciałabym zrzucić jakieś 2 - 3kg, a co do mojej figury to mąż mi mówi, że mam brzuch większy niż piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwa chyba mamy tak samo taktownych i wspanialych mezow. Ja mam za soba szybkomarsz ok 5km w 40 minut z wozkiem. Mala ma atrakcje z spacerku noca i lepiej spi wiec bardzo sie ciesze. Jeszcze uspac mala posprzatac i bym jeszcze brzuszki zrobila ale cos czuje ze.nic z tego. W ciagu dnia jeszcze 2h spacer byl. Ale to juz wolnym tempem. Dzis jestem z siebie zadowolona z wami jest duzo latwiej. Dajecie energie. No i ten cel 5 kg nie wydaje sie tak nieosiagalny jak 12, fajna rada. Pelna pozytywnych doznan ide zajc sie mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JuTkAaa4
hejo po raz kolejny hi hi..:) udało się 1 dzień mam prawie za sobą, nie podjadałam..udało się uff jutro kolejny dzionek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam jeszcze 1000 skokow i serie cwiczen, na dzis dosc ;) no i serek wiejski na kolacje. Już nawet nie mam ochoty na jedzenie wieczorem wiec jest coraz lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m a l w a
walczę z pokusą na podjadanie wieczorem, mój dzisiejszy dzień ze względu na odżywianie to był taki byle jaki, postaram jutro się poprawić, bo jakimś cudem musze schudnąć te 3 kg w miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu: 3 kromki grahama z masłem wędliną jajkiem na twardo szczypiorem i odrobiną majonezu, kawa zbożowa 2 kawałki ciasta cytrynowego taki biszkoptowy bez dodatków warzywa na patelnie po grecku, szklanka kefiru, paluszek rybny serek wiejski z rzodkiewkami, 2 kromki grahama z masłem pół szklanki kefiru garść orzechów ziemnych bez soli Ćwiczyłam 30min Insane abs co za wycisk dla brzucha, spacer ok 40min. Nawet dzisiaj nie miałam dużego apetytu :) x Idris ja jem raz 5 raz 6 posiłków zależy jak wypadnie bo jak jestem od 7 do 23 na nogach to inaczej bym nie dała rady przetrwać ;) Fajnie że tak z dzieckiem maszerujesz i spacerujesz to dużo daje, ja jak jeszcze nie ćwiczyłam a odchudzałam się po ciąży tylko spacerowałam i fajnie też chudłam. x Dziewczyny piszcie swoje menu na koniec dnia będzie nam łatwiej wszystko ogarnąć :) aktywność też, jestem z was dumna trzymacie się dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, padlaaaaaam spalilam wlasnie 700 kcal... najpierw moj pulsomierz pokazal mi, ze spalilam cos powyzej 500...to sobie pomyslalam..kurcze pocwicze jeszcze..tak zebym spalila 550... Za chwile patrze na moj sprzet..a tam 570.. to sobie znow pomyslalam.no dobra..to pocwicze jeszcze..to wskoczy mi 600..i takim sposobem doszlam do 700 kcal hehe czanka, widze, ze ty tez "troszke"pocwiczylas :) idris, zjedz cos, nawet cos malego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Pisze do Was z łóżka bo niestety wczoraj wieczorem całkowicie się "rozłożylam" Oznacza to kolejny tydzień w domu, ech... Chociaż mam cicha nadzieję że po 2 dniach lezenia mi przejdzie. Wczoraj kolacja się udała, chociaż nie była ani trochę dietetyczna :P Wracam do Was z pisaniem codziennego menu bo trochę się w tej kwestii zaniedbałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miranda_Kerr
Witam z rana:) Libelle, zdrówka życzę w takim razie. Ja zaraz do pracy lecę, a chętnie bym się z Tobą Libelle powylegiwała w łóżku. Moje śniadanie: kawa i kromka orkisza z szynką. Na drugie będzie jajecznica. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Your Soul no nie źle ten pulsometr na Ciebie działa :) tylko pamiętaj żeby nie jeść za mało jak tyle spalasz i po treningu obowiązkowy posiłek :) Ja sobie urozmaicam treningi ostatnio ale zwykle robię takie bardziej dające w kość mimo że krótkie. Libelle współczuję wracaj do zdrowia :) mnie też coś wczoraj brało ale dzisiaj jakby lepiej. Ja dzisiaj na śniadanie zjadłam graham z masłem polędwicą i pomidorem potem jakieś musli może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek, kurcze ale mam energii :D nie za malo raczej nie jem... zastanawiam sie tylko co dzis zrobic na obiad...chyba zrobie zupke z ziemniaczkami, warzywami i soczewica ..niezle zapycha a i bardzo zdrowe..zrobie troche wiecej, wiec bede miala tez na jutro :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m a l w a
hej dziewczyny, dziś jestem już po półgodzinnych ćwiczeniach, strasznie mi się nie chciało, chciało mi się spać i było mi zimno ale jakoś się zmusiłam, no i teraz czuje się super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pierwsze i drugie sniadanie jak wczoraj. Obiad jeszcze w zamysle. Dzis moze krem z kalafiora albo cukini. Wczoraj zjadlam pol owoca. Ale nie podjadlam. Jutro imieniny mamy więc robie kolacje. Malo dietetcznie ale postaram sie nie zapychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna i 62 kg
Wczoraj utrzymalam sie, jesli chodzi o podany jadlospis a co najwazniejsze, wieczorem zjadlam tylko 2 landrynki i tak chcialabym ciagnac, oj zeby sie tylko udalo! Ja jadlospis moge podawac ale nastepnego dnia rano. Wieczorem staram sie omijac kompa z daleka bo nie mam miary a poza tym tak bedzie uczciwie :) Zapomnialam napisac, ze znowu zbieram grzyby nie bojac sie os. Pomogla zmiana lasu, ten w ktorym bylismy w sobote, jest o 20 km blizej niz tamten, pechowy. Musze kupic nowy krokomierz bo zrobilam na grzybach wiecej km chodzac niz jezdzac na rowerze. Bedac wierna pierwotnemu planowi, choc czasami mam go dosc! czyli minus 20dkg tygodniowo, w piatek- 1 listopada chce wazyc 67,4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja doszłam do wniosku że nie będę się ważyć dwa razy w tygodniu jak do tej pory tylko raz na dwa tygodnie, przy tym jak powolutku chudnę i ćwiczeniach nie ma sensu częściej wolę się zmierzyć zamiast ważyć w poniedziałki. Widzę że zupki dzisiaj jecie ja też ;) zrobię krem z brokuła do tego dodam ziemniaka i marchewkę łyżkę śmietany i będzie pyszne :) Idris jakie dajesz dodatki do zupy krem? ja najczęściej grzanki robię w przyprawach a dzisiaj dam mini sucharki, uwielbiam groszek ptysiowy z kremem pieczarkowym ale to nie za dobre na dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane ;) U mnie dietetycznie ok, nie podjadam wieczorem a to moje największe osiągnięcie.Zrobiłam dzis rano 1000 sk i cwiczenia, reszta po południu.Teraz raczę się kawką z mlekiem ;) Ja się ważę codziennie rano przed śniadaniem ktos na poczatku pisal ze na niego dobrze to dziala, na mnie tez bo mam kontrole nad soba a poza tym nie mogę się powstrzymac.mam tez gdzies notes z wymiarami na przestrzeni 4 lat, tzn odkąd zaczełam się odchudzac po urodzeniu dziecka, muszę poszukać tak jak i centymetra bo cm szybciej znikaja niz waga i bardziej mnie motywuja do dzialania ;) no i sadze ze najbardziej miarodajne sa ubrania,ja mam ciuchy w rozpiętości od 38 do 42 niektóre spodnie 44. Jak schudłam wczesniej to wszystkie ciuchy rozm 44/46 oddałam i teraz bardzo sie z tego ciesze, bo własnie ciasnota ubrań skłonila mnie do wziecia sie na siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×