Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Bullitka - z dziećmi pracuję już od 5 lat i póki co wciąż mam zapał, więc myślę, że nie jest tak źle. Niektórzy po roku/dwóch już maja dosyć. A powiedzcie dziewczyny macie jakieś swoje hobby, które umila wam wolny czas? ;) Ja bawię się trochę w decoupage i scrapbooking :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie gościu- mieszkam na wsi i do tego na podwórku , gdzie teść ma gospodarstwo ! O i szczycę się tym, bo widzisz ci to miastowe powietrze mózg zeżarło :-* hue hue hue :-) # Faktycznie dziewczyny ważne jest to aby w życiu robić to co się kocha. Ja niestety nie mam żadne pasji. Być może jeszcze takowej nie odkryłam. Póki co córka zajmuje mi całe dnie jak i noce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze bez pasji. jestes pusta jak makowka gosciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny mialam nie pisac przez jakis czas ale postanowilam ze jednak napisze strasznie boli mnie dol brzucha i troche mnie mdli. znowu pewnie nakrecanie sie. rety. dzisiaj mam 20dc jeszcze z tydzien albo 10dni do okresu. agnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes - dobrze ze napisalas i pisz ciagle. Ten topik to zajde w ciaze w tym roku !!! Po pierwsze do konca roku jeszcze dlugo a po drugie Neska rozpoczela dobra passe. Wierz mi ze w ciagu kilku nastepnych miesiacach zajdziesz w ciaze!! Tu zarazamy sie od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. I tu bardzo się zdziwicie, bo to nie ja - wasz standardowy gość. Jeśli przeanalizujecie moje wpisy to zauważycie, że po pierwsze - język zupełnie inny, po drugie - nie jestem wulgarna jak wasz nowy gość. Nie obchodzi mnie to, czy ktoś mieszka na wsi, czy nie - wieśniacy są wszędzie. Nie interesuje mnie płytkie wyzywanie się. Zwróciłam wam - nie po raz pierwszy - uwagę na wasze głupie zachowania. I nie gościówa, nie piłam alkoholu w ciąży. Nie czułam potrzeby ryzykowania jakiegokolwiek, bo nosiłam w sobie dziecko. O kurcze, wygadałam się. Byłam w ciąży, mam dziecko! Kurcze, joanne, więc twoja teza o zazdrości, jakby ci to powiedzieć, w ogóle mnie nie dotyczy, dlatego tez nie zwracałam nawet na nią uwagi. Joanne, pozwól, ze wyjaśnię jeszcze raz. Ja ci nie życzyłam, żeby twojemu dziecku coś się stało. Absolutnie nie, wręcz przeciwnie. Zwróciłam ci uwagę, że zareagowałaś GŁUPIO. Bo miałaś możliwość zrobienia testu, zaproponowano ci go, podejrzewałaś ciążę. I gdybyś spytała swojego lekarza, czy lepiej byłoby, gdybyś w ogóle nie robiła rtg, to powiedziałby ci, ze tak. O to mi chodziło i nie wierzę, że którakolwiek z dziewczyn tutaj stwierdzi, że nie mam racji - zachowałaś się lekkomyślnie i nieodpowiedzialnie, odmawiając zrobienia testu. Przypominam, że nie miałaś wtedy pewności, czy to nie zaszkodzi dziecku i sama później się o to martwiłaś. W kwestii eveline też miałam rację. I też wam o tym mówiłam. I też nie życzę źle. Chodzi o to, że postępujecie głupio, ryzykujecie zdrowiem swoich dzieci. Wiecie, co wam powiedzą lekarze, jeśli poronicie? Nic. Tak się zdarza. Prosze spróbować raz jeszcze. Myślicie, że będą was uspokajać, że to na pewno nie przez rtg albo przez chorobę? Nie, bo zawsze jest minimalne ryzyko, że to własnie przez to. Dla mnie minimalne ryzyko wystarcza. Dla was jest nieistotne i to nas różni w kwestii nieodpowiedzialności. Wiem, że odpowiecie mi chamsko - psychiczna, zazdrośnica. I własnie tym potwierdzicie moje słowa, bo mądre osoby odnoszą się do ARGUMENTÓW. A ja cały czas wam je przytaczam. See you soon :-) Aha, jeszcze jedno. Skoro nie ja jestem drugim gościem, to kto :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha Bullitka ciaza to nie choroba ze sie nia zarazasz:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze tak. Na 100% nie jestes matka bo ktos taki jak ty nie potrafi kochac drugiego czlowieka. Nikt normalny nie czerpie przyjemnosci z dokopania drugiemu czlowiekowi!! Ty nie piszesz tego z zyczliwosci , ty piszesz to z zamiarem skrzywdzenia drugiego czlowieka. I ty chcesz porozmawiac o empati ?? Kobieta a zwlaszcza matka nie robi takich rzeczy . No chyba ze jestes matka Madzi bo twoj portret psychologiczny odpowiada dokladnie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och, jaka jestem zdziwiona. Odpowiedź nie mająca nic wspólnego z argumentami. Słowne błoto, które nic nie wnosi. Nie chciałam rozmawiać o empatii. Wskazuję wam waszą głupotę i uczulam na przyszłość. To różnica. A to o chorobie i zarażaniu, zaraz po moim poście, to też nie ja. Nie wyśmiewam się z was, bo w ogóle mnie to nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już mówiłam. Nie będę się powtarzać. Jeśli chcesz wciąż udział w dyskusji na poziomie, to powiedz uczciwie, co sądzisz na temat zachowania joanne. Odnieś się do tego, o czym mówię. Oburzacie się, bo mówię wam prawdę bez zbędnych słodkości, ale żadna z was nie odpowiada na argumenty. Niech zgadnę - bo nie umiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie argumenty?? Ja tez zadalam pytanie , po co to robisz??? Podaj argumenty!!! Maz cie zostawil i wyladowywujesz swoja frustracje??? Gdybys dokladnie czytala to widzialabys ze jeszcze 2 dni temu joanne zastanawiala sie nad kolejna iui a mawet nastepnymi 4! Jesli nie dadza efektu to nawet invitro. Co za tym idzie to nie spodzoewala sie ze akurat jest w ciazy!! Nawet jej to do glowy nie przyszlo. Takze nie robila juz testow tydzien przed @ bo myslala ze i tak nie zajdzie w ciaze po 2 latach staran!! To jest argument ktory tak bardzo ci jest potrzeby!! Radze wrocic do podstawowki i nauki czytania ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet się wysiliłam. Proszę, wypowiedzi joanne: Hejka dziewczeta, u mnie dalej brak @ I nawet babelkow nie mam jak co miesiac tylko boli dol brzucha, czekam dzis a jutro jak Nic sie nie rozkreci to tescik Daisy - dalej mam ból, a piersi mam jak 2 wielkie....wory?? haha, żartuję, ale są wielkie, dzisiaj jedziemy do centrum to kupię test MałaNadzieja - dzisiaj 29 dc, @ mam co 28-29, dlatego dzisiaj jeszcze czekam, jeśli nie przyjdzie jutro z rana robię test, piersi nadal nabrzmiałe i bolą koszmarnie, gościówa - mi nigdy się nie spóźnia, mam od zawsze regularne wiem wiem, masochistka ze mnie, To nie są według ciebie podejrzenia? U osoby która stara się o dziecko tak usilnie? Żadnego cienia podejrzenia: "a, zrobię ten test, bo może się udało"? A pytałam cię, czy zachowałabyś się jak joanne. Czy odmówiłabyś testu i czy uważasz, że to było nieodpowiedzialne i lekkomyślne. Nie odpowiedziałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierz mi ze mogla nic nie podejrzewac. Ja sama po invitro do samego konca nie wierzylam ze moge byc w ciazy. Nie wiem jak bym sie zachowala na miejscu joanne. Pewnie tak samo jak ona. Moja kolezanka takze nie wiedziala ze jest w ciazy a robila przeswietlenie szczeki. Po 2 dniach zrobila test i bylo wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego nie wiedzieć, że jest się w ciąży,bo jest ona wynikiem wpadki, a co innego przypadek joanne. Która codziennie pisała o swoich ewentualnych objawach, starała się i myślała o tym cały czas. Czyli ty w TAKIEJ sytuacji, bo o niej mówimy, też odmówiłabyś testu? Gratulację. Albo też jesteś kompletnie nieodpowiedzialna, albo boisz się przeciwstawić koleżankom. Jeśli to drugie - to też mówi dużo o waszej znajomości. Kto ma swoje zdanie - wypad. Tym akcentem mówię już dobranoc. Czuję lekki zawód,przyznaję, bo sądziłam, że któraś z was wykaże się inteligencją... i odwagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z coraz mniejszą ochotą tu wchodzę przez wypowiedzi gości. Słuchajcie ja się chyba wstrzymam z braniem tego antybiotyku aż do momentu potwierdzenia braku ciąży, bo podobno nie jest wcale taki bezpieczny. Jutro jeszcze będę mieć konsultację telefoniczną ze specjalistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ze mnie za gość, znacie mnie już od kilku stron. Jeśli sprawi ci to przyjemność, mogę się zaczernić jako gość3534534534. I co z tego? Ale weszłam jeszcze raz, by ci powiedzieć, że w twoim przypadku antybiotyk będzie zapewne mniej szkodliwy dla ciąży, niż choroba w rozkwicie. To się nazywa "mniejszym złem" i jeśli lekarz kazał ci go brać, to zapewne wie, co mówi. Taka ciekawostka przed rozmową z lekarzem. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazda z nas ma co miesiac te same objawy , tzn ze napewno jestesmy w ciazy. Ja po 1 roku staran dopiero zrozumialam ze od roku co miesiac jestem w ciazy no bo mam przeciez wszystkie objawy!!! Joanne tez miala jak co miesiac objawy ale podswiadomie i tak nie wierzyla ze tym razem sie udalo. Co ty myslisz ze jakby juz bylo po tescie to zdecydowalaby sie na rtg ??? Napewno nie!! Nikt by tak nie zrobil. I to nie ma nic wspolnego z bezmyslnoscia . Poprostu po kilku latach staran juz sie nie wierzy ze moglo sie udac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Jej się spóźnił okres. A nigdy się nie spóźniał, jak sama mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytaj lepiej. Zawsze dostawala po godz 18 . Wieczorem. Skoro jestes taka skrupulatna to czytaj dokladniej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu nie uważam, że napisałaś to po to, żeby kogoś wkurzyć, czy komuś dokopać. Wyraziłaś swoje zdanie, okej. Być może masz rację, być może nie. Nie warto się o to spierać, bo każda z nas zawsze będzie miała swoje zdanie. Jeśli chodzi o Joanne, to okres dostawała zawsze między 28-29 dc wieczorem, więc skoro rtg miała robione 29 dc rano, mogła myśleć, że okres dostanie jak zawsze wieczorem. A objawy? Cóż każda z nas starająca się o dziecko wiele razy sobie wmawiała objawy, mając nadzieje, że to właśnie to, a potem przeżywała rozczarowanie, więc zwracanie uwagi na objawy po jakimś czasie mija się z celem i według mnie dlatego Joanne odmówiła zrobienia testu - żeby się nie rozczarować. Jak widać gości jest kilkoro jedni chamscy, inni nie. Chcesz się udzielać i z nami rozmawiać napisz swój nick, a nikt nie będzie cię posądzał o złośliwości i uszczypliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveline w tym momencie zgadzam się z gościem, lepiej wziąć antybiotyk na wszelki wypadek, leczone objawy zawsze w mniejszym stopniu zaszkodzą ewentualnej ciąży niż nie leczony wirus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa miałaś badanie na to cholerstwo? Kurde... Wiedziałam, że tak łatwo nie będzie. A cieszyłam się jak głupia. Ciągle pod górę. Dlaczego niektóre kobiety nie są badane i rodzą zdrowe dzieci? Podobno 80% ludzi jest nosicielami chlamydii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli chęć uniknięcia rozczarowania jest ważniejsza, niż ewentualne zaszkodzenie dziecku? Nie uważacie, że to absurdalne i niedojrzałe? Co jest ważniejsze, emocje czy zdrowie ukochanego dziecka? I dalej tez - no wybacz - absurd. Na pomarańczowo jestem złośliwa, w innym kolorze już nie? Przecież jestem tą samą osobą, dalej będę mówić to samo. Nie podaję nazwiska, ale kompletnie anonimowy nick. Co za różnica, jak się nazywam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzą zdrowe dzieci, bo są zdrowe, a nie dlatego, ze nie są badane. Eveline, otrząśnij się i zacznij słuchać lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widze ze duzo emocji wzbudzilam, w zyciu realnym nie wzbudzam tylu co wirtualnym. Nie beds Ci tlumaczyc gamoniu po co robilam to rtg, co jest bardziej szkodliwe od czego,MOJ wybor byl taki a niw inny, zaryzykowalam, Nic Ci do tego, jesli cos sie stanis z moim dzieckiem to JA beds ponosic tego konsekwencje, nie Ty czy zadna z dziewczat tutaj I nie pisz moralow na kazdwj temat Bo to nie Twoja sprawa co sie dzieje w naszym zyciu, czy uwazasz, jesli uwazasz, ze Stan zapalny jest mniej szkodliwy od rtg to jestes w bledzie, ale tak, dr google sie klania naszej madralinskiej :) naczytala sie artykulow w intwrnecie I stara sie byc madrzejsza od kury "ze wsi". Biedna dziewczyno, ogarnij swoje zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że ty będziesz ponosić konsekwencje, no raczej nie ja :). Nic mi do tego? Przypominam ci, że udzielasz się na ogólnopolskim forum, gdzie dzielisz się swoim życiem osobistym. Zdziwiona, że ktoś komentuje twoje wypowiedzi? Więc jeszcze raz. to jest FORUM. Nie kawiarnia, w której przy stoliku obmawiacie swoje osobiste sprawy. FORUM. Proponuję przeczytać definicję :). A gdybyś była taka pewna co do swojego rtg, to byś nie pytała dziewczyn, czy coś się złego nie stanie. Z mojej strony to tyle na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×