Depresja po operacji nosa Prosze o pomoc

Popisz jeszcze z rana mnie rozbawiasz :-D. Gdybys wiedziała z kim piszesz.

Gdybys wiedziała z kim piszesz. No z kim? pewnie jesteś szychą na swoim oddziale w psychiatryku. Ja z tobą nie rozmawiam, śmieję się z ciebie.

No pochwal się gruba rybo :D

Po co zaśmiecajcie wątek?!!!!! Dziecinada!!

ale mi wielki problem., Moj chirurg plastyczny,ktory operuje w innych krajach,i w Polsce rowniez jakie robi bledy. Jemu tez bedziesz wytykala bledy?

O co Ci chodzi kobieto? To chyba nie do mnie.

Naprawdę tu siedzą ludzie dziwnego pokroju, i to chyba jedna i ta sama osoba:-D.

To Niesia zapewne.

Połowa to ludzie po nieudanych operacjach, którzy mają zjeb psyche. Siedzą tu wyzywają, i ubliżają. Maja pretensje za oszpecenie do wszystkich.

zdziwilabys sie ile osob jest po nieudanej operacji nosa. .. tylko nie wiem po co jedna w ogole odpowiada drugiej na zaczepki.

no zdarzają się niestety niefajne przypadki, że się operacja nie uda. ale jak masz depresję, może dobrym rozwiązaniem byłoby pójście do psychologa?

gość wczoraj O co Ci chodzi kobieto? To chyba nie do mnie. > Do osoby wczoraj więc chyba nie do Ciebie?

To czyli do mnie. Nie wiem o co Ci chodzi w ogóle. To był pierwszy post, który napisałam.

Akurat. Ale już nie wnikam w to.

Ten charakterystyczny przecinek przed "i" i to niby jest twój pierwszy post? dobra, niech będzie ;)

Dziewczyny jakie jest Wasze zdanie .. jeśli czytalyscie temat nieudane operacje nosa// -jak chirurg popelnil typowy błąd lekarski tzn zamiast pomóc zaszkodził, to walczyłybyście czy odpuściłybyście? jak pewnie wiecie w Polsce takie sprawy ciągną się a klinika i partacz kłamią ile wlezie...

Moje zdanie jest takie że musisz to samo pytanie zadać prawnikowi. Zależy co chcesz uzyskać, poprawkę czy odszkodowanie, to pierwsze prawdopodobnie wchodzi w grę, o to drugie spytaj prawnika... na pewno nie jest łatwo

Na mój rozum błąd musi być ewidentny, żeby cokolwiek wskórać. Jeżeli są to powikłania po zabiegu to sprawa może wyglądać gorzej, na pewno się zapoznałaś z możliwymi powikłaniami wynikającymi z tego typu operacji i pewnie coś podpisywałaś.

w tym kraju po zniszczonym nosie przez dydymskiego jak szybko nie dostaniesz się na NFZ to umierasz .

tzn ktoś umarł? bo nie wiem jak to rozumieć?

Ty chociaż szukałaś pomocy,już zakładając temat, potem piszesz że jednak chodziłaś do terapeuty, leki. Gorzej jak ktoś się zamyka w sobie i nie robi nic...od razu było wiadomo że wyjdziesz z tego, już czytając pierwsze wpisy tak było widać.

do gościgość 2014.08.26 Jestem po niudanej operacji, która miałam 3 lata temu. Z braku rozeznania, i pośpiechu dalam sie nabrać na konowała, ktory nagminnie był na tym forum reklamowany. Jestem po przebytej dużej depresji z myślami samobójczyni, i tak naprawdę zabrakło mi tylo odwagi zeby to zrobić. Nic nie jadłam, żucilam prace, całymi dniami leżałam w łóżku i płakałam okna zasłonięte a do łazienki wchodzilam bez zapalonego światła zeby na siebie nie patrzeć. Moje małżeństwo wisiało na włosku. Dziś nie moge powiedzieć ze depresja mi przeszła raczej chyba nauczyłam sie z tym żyć, ale nadal siedzi to we mnie. Dodam jeszcze ze jestem po 2 poprawkach, i efekty nadal sa bardzo zle. Takich mamy specjalistów chirurgi plastycznej, ze szkoda nawet słów! Partaczy co niemiara tylko pózniej nie ma po nich komu poprawiac! Dodam jeszcze ze poprawki były u jednych z lepszych plastyków o ile nie najlepszych! '' U najlepszych czyli u kogo ?

może u sankowskiego był uważany za dobrego a przecież partaczy tragicznie,

Wszyscy naganiacze, którzy pisali na tym forum jako pacjenci, powinni przejść na swoich fałszywych mordach takie operacje a wykonane przez partaczy których tu reklamowali !!

Ja zostałam oszpecona przez p. dr Żukowską i mam depresie od 10mcy. Moje zycie stało sie nie do wytrzmania. Ta pani źle mi ułozyła chrzastke w nosie, przez co mam taki garbek na jednej połowie nosa, jest to brzydkie i strasznie swedzi. Jak człowiek napisze o tym co czuje to troche lepiej sie poczuje przynajmniej. Niestety depresja nie minie dopóki ktos mi tego nie poprawi, a w tym kraju ciężko znaleźć dobrego specjaliste, jak juz jest to trzeba czekać po kilka lat na konsultacje.

Autorko co u Ciebie słychać, jak sobie dalej radzisz? Zaglądasz tu jeszcze czasem?

Autorko tematu jak u ciebie

Czesc, Ashtaroth. Ja mam bardzo zbliżony problem do Ciebie. Też cierpię po operacji z nfz... mialam dobrze oddychać, a w lustrze widzę nową osobę.

"Odstąpię" termin wizyty na LUTY do dr SZCZYTA :) więcej info na katarzyna.ismeniuk@op.pl

Ashtaroth i jak sobie radzisz