Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niagara 2000

Uwikłana

Polecane posty

Gość gość
gość Dlatego, że kochanka dołącza do istniejącego układu, więc wyboru nie ma. x Co ty ględzisz? To żona nie ma wyboru, bo jest postawiona przed faktem dokonanym. Kochanka ma wybór. Może nie pakować się w cudze małżeństwo. Przecież robi to świadomie, bo chce. ---------------- Owszem, ale jak już dokona wyboru to ze wszystkimi konsekwencjami. Czyli jest drugą w układzie. A jakie było pytanie? Nie takie, dlaczego żony protestują przeciwko życiu w układzie najpierw kocha się z jedną potem z drugą, a kochanka nie może protestować? Tak zrozumiałam pytanie i odpowiedziałam. Kochanka nie może protestować bo to ona dołączyła to układu (zakładam, że miała świadomość, że facet jest żonaty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy wieczór i kochanki zaczęły palić głupa na kafe- tym razem udają nieszczęsliwe żony, co z męzami nie śpią i nie gadają. Ciekawe która to niagara?:D A może to sama niagara już tylko pisze sama ze sobą, żeby choć trochę się wybielić, a żonę kochanka oczernić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy ostatnio miałyście romantyczny wieczór z waszymi mężami.Kolacja winko przytulanki całusy gra wstępna...a potem sex do rana... Boże o czym ja piszę już tego nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co d otej historii powyzej to znam prawie indentyczna, baba ma chlopa w garsci;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnazona
Ja się nie podszywam po prostu stwierdzam fakt.Po tylu latach małżeństwa można mieć dość,żyjemy razem ale obok siebie.Da się tak.Ja nie szukam przygód bo nie potrzebuję mojemu staremu nie zabraniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej, że zaczynają palić głupa kochanki, nieszczęśliwe, że kochaś jest z żoną z którą jest oczywiście bardzo nieszczęśliwy. Ale jest. a ona, pomimo, że jest jedyną wielką miłością jego życia siedzi sama :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kochance przeszkadza ze misio spi z zona to niech go zmusi do rozwodu. Co to kogo obchodzi ,to jest maz i zona i skoro im tak pasuje to ich sprawa,a kochanka albo niech zrozumie albo spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby nie kochal zony to by od niej odszedl a nie malo ze nie odchodzi to syia z nia jeszcze. Kochanke ma do bzykniecia jak zona nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"on potrzebuje czasu i ja mu go dam" jaka kretyka, typowy tekst kochasia. A mozesz wytlumaczyc na co on potrzebuje tyle czasu? Z tego co piszesz kolejny rok? Na kontynuowanie spokojnego zycia przy boku zony, czy na dowiedzenie sie, czy cie kocha i czy chce z toba byc? Nikt mu nie kaze rozwodzic sie jutro, ale skoro tak cie kocha, dlaczego jeszcze nie powiedzial zonie, ze nie chce z nia byc i powoli przygotowywac ja do odejscia? Skonczony oszust i manipulant, w dodatku dalas sie tak omotac, ze sama go usprawiedliwiasz, jestes tak glupia, ze az zal! A bajeczka, ze przez miesiac ona do niego nie dzwonila hahaha a co 24/7 przy nim bylas? Z kibla przy stawianiu kloca z latwoscia mogl to robic, a ta naiwna wszystko lyka, a reszte sobie dopowiada. Ty nawet nie probujesz byc dociekliwa, ty jawnie sama siebie oklamujesz i wierzysz tylko w to co chcesz wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiu twoj D.to dzis byl u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
U jakiego lekarza? O czym Ty piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
Zapytac go? O czym Ty piszesz? Dlaczego niby mialby byc u lekarza? I skad Ty moglabys o takim czyms wiedziec? Nie mieszkamy w Polsce a on nie jest Polakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne, nagle w tym samym czasie i na tym samym temacie "przypadkowo" spotkaly sie kobiety, ktore maja mezow ale z nimi nie spia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Jakby nie kochal zony to by od niej odszedl a nie malo ze nie odchodzi to syia z nia jeszcze. Kochanke ma do bzykniecia jak zona nie moze x Nieprawda. Jest wielu mężczyzn, dla których posiadanie kogoś na boku jest sprawą sportu, niezaspokojonych ambicji, walki z małżeńską rutyną czy potrzeby ciągłej adrenalinki. Nie ma to nic wspólnego z brakiem miłości do żon (przy czym można dyskutować, czy słowo miłość interpretują we właściwy sposób). Oni nie chcą odejść od żon, tylko się pobawić. Ale nie są idiotami, żeby te karty odkrywać przed kochankami. Dla kochanek są krzywdzonymi, niedocenianymi mężami bardzo nieszczęśliwymi w układzie, w jakim tkwią. I można mieć rozum dziesięciolatki, żeby w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie jestem przerażona tym podejściem do instytucji małżeństwa, jestem 27 lat po ślubie, w bardzo szczęśliwym związku i na prawdę takie istnieją, czytam ktoś 10 lat po ślubie i ma dość męża, ktoś 15, może ktoś nie uwierzyć, nie mam zamiaru udowadniać, ale jak się trafi na tą drugą połowę jabłka czy pomarańczy, jak to zwał tak zwał, to można w życiu kochać, przyjaźnić się i być ciągle szczęśliwym z tym samym mężczyzną. Żadne z nas nigdy nie zdradziło, czy to powód do dumy w dzisiejszych czasach?, dla mnie tak, potrafiliśmy zawsze ze sobą rozmawiać, wyjaśniać wszystko, być wobec siebie szczerym i może dlatego tyle trwamy w tym związku. Czy były pokusy, były i u mnie i męża ale każde z nas nie dopuściło do tego, żeby pokusa zaburzyła nasze życie, znaliśmy się dokładnie, jak łyse konie i każdy z nas od razu zauważyłby jak drugi coś kombinuje. Jest nam tak samo dobrze w każdej sferze życia jak parę czy parenaście lat temu. Teraz ludzie idą na łatwiznę, byle jaki powód i już od razu pakowanie manatek i w drugą stronę, albo na boku kochanek/ kochanka, chyba staliśmy się wszyscy bardziej samodzielni, bardziej wyzwoleni, bardziej butni, choć my też całe życie byliśmy samodzielni i mąż i ja całe życie pracujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiu nie denerwuj sie,poprostu go zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonata A
ja romantyczny wieczor mialam jakies 1.5 roku temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
Ale ja sie nie denerwuje, rybka. Nie wiem jakie pleciesz bzdury i nie interesuje mnie to. Chcesz sie bawic w kotka i myszke, okay ale nie ze mna. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze . Ciesze sie. Nikt nie bawi sie z toba w kotka i myszke bo ty nie umiesz sie bawic. Swiat jest maly ,ktoby pomyslal. Pozdrow D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
No oczywiscie, juz go pozdrawiam od anonimowej laski z polskiego forum. :D Nie rozsmieszaj mnie. :) Milego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakiej kancelarii byl ? Co ci powiedzial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
W normalnej kancelarii adwokackiej byl. Ze zlozy pozew w przyszlym tygodniu a przez weekend przedyskutuje sprawe z zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonata A
to dobrze, ze jestes szczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Robta co chceta byleby bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Kiedy ostatnio miałyście romantyczny wieczór z waszymi mężami.Kolacja winko przytulanki całusy gra wstępna...a potem sex do rana... _______ Ja mam bardzo często, tylko seks nie trwa do rana, bo rano to musimy wstać do pracy i być przytomni, a nie zasypiać po zarwanej nocy jak nastolatki w gimnazjum. Jesteśmy 20 lat po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak kochance przeszkadza ze misio spi z zona to niech go zmusi do rozwodu. Co to kogo obchodzi ,to jest maz i zona i skoro im tak pasuje to ich sprawa,a kochanka albo niech zrozumie albo spada." x zgadza się i niech kochanka nie liczy na żonę ze ta pobiegnie do sądu z pozwem rozwodowym bo to nie żona ma problem. to nie ona ma romans tylko jej maz więc to jest jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tego nie ogarniam.Po co ci ludzie są ze sobą.Jedno okłamuje drugie.Jak oni funkcjonują.Jak na siebie patrzą.Przecież tak się nie da żyć pod jednym dachem jak pies z kotem. Męczą siebie na wzajem.I jakie to życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia odezwij się w przyszłym tygodniu jak będziesz mieć potwierdzenie złożenia pozwu:) Bo można sobie chodzić do kancelarii,ale nie wiesz tego na pewno:) Byłaś z nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×