Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niagara 2000

Uwikłana

Polecane posty

Gość annamariamagdalenaa
Dostala wcześniej dobre i rozsądne rady czyli wóz albo przewóz. Woli byc dalej dodatkiem do żony to niech sobie będzie. A już najśmieszniejsze jest to, że załozyła temat żaląc się że już nie chce tej sytuacji a wystarczylo parę postów, w których ludzie nazywali rezczy po imieniu i nie dostala tego na co czekała czyli "tak to normalne, on cie bbbbrdzo kocha i dlatego się nie rozwodzi, to normalne!" więc zaczęła rozpaczliwie bronic misia i twierdzic, ze "związek" jest idealny. Rece opadaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tego jej zazdrościcie, co ona czuje i jak to przeżywa. A może między nimi naprawdę jest uczucie?Skąd wy możecie to wiedzieć a z faceta robicie oszusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po cholere zalozylas ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby byl uczciwym człowiekiem to by nie walił na boku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zonaty
A skąd wiecie ze ja sypiałem z żoną? A może długo ze sobą nie sypialiśmy? Dlaczego zakładacie ze przez 4 lata miałem obie do seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djfosdfj
Dzwine autorko, ze nie zastanawia cie ze ty jestes tak bardzo ukierunkowana w jedna strone :) Oszukujesz sama siebie, w zyciu bys tego tematu nie zalozyla jakby bylo ci dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trafiles na wyjatkowo cierpliwa kobiete .Bo generalnie uwaza sie , ze jesli w ciagu 6- 12 miesiecy facet nie odchodzi od zony, marne sa szanse, ze tak sie kiedys stanie . Coz dlugo zajelo Ci podejmowanie decyzji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zonaty
Poza tym, dlaczego zakładacie, że on sypia z żoną? Wiecie to lepiej od autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kochanka twa zonaty 4 lata na seks czekała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez zonaty
Tak, Elene, bo małżeństwo to jednak cos poważnego, Dawałem zonie szansę, ale do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
również żonaty, ty napisałeś, że u was było źle, u autorki nie wiemy czy w małżeństwie jest źle, nie odpisała co mówią o tym ich wspólni znajomi, tylko on jej mówi, że ma taka niedobrą żonę a jak jest nie wiemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja moge powiedzieć, czekalismy prawie dwa lata. Ale ja poznałem druga kobietę kiedy nasz zwiazek był już martwy. Żona wiedziała w tedy już o rozwodzie. Miałem bardzo trudna sprawę, walka o majatek, dzieci, ciagnęło sie to w nieskonczoność. Nie miałem kasy wydałem kupe forsy na prawników, nie mielismy gdzie mieszkać z nowa kobietą. Ale dziekuję jej bardzo, ze poczekała i razem to przeszlismy. W zyciu bym nie zrobił jej czegos takiego, zeby czekała na moja decyzje czy się rowiodę czy nie.to było jasne od poczatku i jak tylko zdobyłem pieniadze od razu złorzyłem pozew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko kochanki naiwne licza,ze misio z żoną nie sypia.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
Jeszcze raz dziękuję wszystkim o opinie do mojego postu.Nie wiem czy mi pomogły ale na pewno dostarczyły dużego ciśnienia.Przy najbliższej okazji dam mojemu ukochanemu do przeczytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
Hej! Ja tez jestem kochanka zonatego. Kochamy sie. On ma dorosle dzieci 17 i 20 lat, zone bardzo zaniedbana, z ktora seks mial 5 razy w roku. On chce ja zostawic i ozenic sie ze mna, wiem, ze mnie kocha, widze to i czuje, stale to widze po nim. Spotykamy sie tak czesto jak to tylko mozliwe, jezdzimy razem pod jakimstam pretekstem, ostatnio np mial kurs/trening daleko, pojechalam z nim. Widujemy sie od dwoch do pieciu dni w tygodniu. On chce podjac temat rozwodu z zona dopiero za rok, kiedy jego corka wyprowadzi sie z domu i wyjedzie na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to w ogóle za teorie czasowe, ze jesli rok to juz nic z tego, bzdura. Zalezy od sytuacji. jakies zabobony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
Niestety seksik narazie tylko w lasku lub aucie,czasem wynajmnie pokoj w hotelu. Gdy sie rozwiedzie to bedziemy miec wspolna sypialnie.,bo on ma dom i jest na stanowisku. Narazie czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następna naiwna, misiu musi poczekać z rozwodem jak dzieci dorosną aż wyprawi je na studia ile to głupich się rozsiewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
Ostatni post to podszyw. Spotykamy sie u mnie w domu bo mieszkam sama i mam duzy dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie naiwna a bzykanko w lesie i samochodzie bo na hotelik stać go od czasu do czasu no masakra jakaś, skąd to takie naiwne się biora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotkaaaaaaaaaaaa
"Przy najbliższej okazji dam mojemu ukochanemu do przeczytania." x no tym to juz sobie w ogole strzelisz w stope

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,widze to i czuje, stale to widze po nim,, -pewno po tym jak mu staje ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
Przestan! Czemu od razu zakladasz, ze jestem naiwna?? Ja go rozumiem. Syn juz sie z domu wyprowadzil, corka jeszcze z nimi mieszka ale za rok wyjedzie na studia, odejdzie z domu i jego zycie z zona, mieszkanie z nia sam na sam stanie sie nie do wytrzymania. Dlatego rozumiem czemu dopiero za rok chce podjac temat rozwodu. Poza tym on nie chce zeby zona dowiedziala sie o mnie, chce to zalatwic bez jej wiedzy o mnie. Zbyt duzo ma do stracenia. Uwierzcie mi, zbyt duzo. Ogromny majatek ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.. mieszkam sama i mam duzy dom,, buhaha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
To o tym bzykaniu w lesie czy hotelu to byl podszyw, to nie ja pisalam. Spotykamy sie u mnie, albo wyjezdzamy razem gdzies jesli jest okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
Moge zapytac co smiesznego jest w tym, ze sama mieszkam i mam duzy dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joasia, oni Ci zazdroszczą, pustaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia30a
Dobra ,no szczerze juz powiem-ja nie mam tego domu wielkiego ale i tak wiem,ze on mnie kocha ponad zycie,bo czesto mi nuci ,,kocham cie a kochanie moje,a rozstanie a powroty''-to mannamu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
My nigdy nie kochaliśmy się w hotelu.Zawsze w domu.Do tego romantyczny nastrój,muzyka.Przez miesiąc mieszkaliśmy razem i było cudownie.Nieraz gotował dla mnie albo robiliśmy to razem.Mam córkę i też muszę liczyć się z jej uczuciami,polubili się.Zna moją rodzinę i lubi spędzać z nią czas.Nie ukrywamy się i nie sypiamy tylko ze sobą.Nie łączy nas sex nawet takiego słowa nie używamy my się kochamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty masz nie dom a c-i-p-e Wielka i pojemna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×