Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niagara 2000

Uwikłana

Polecane posty

Gość gość
zawsze tam moga byc jacys znajomi przeciez, sama nie wiem bo nie chcę sie ujawniac z tym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niagara pisze Jeśli twierdzi,że mnie kocha i chce się ze mną zestarzeć to on sam musi zdecydować.Nie chcę ranić uczuć tamtej kobiety niech sobie żyję w niewiedzy i fikcyjnym szczęściu nie jestem upoważniona do burzenia tego.To zadanie należy do niego. Kobieto ty już wpierdzieliłaś się w ten zakazany związek, ty już zraniłaś cudze uczucia, nawet jak tego nie jeszcze żona a czy związek jest fikcją to wie tylko on i ona a ty to tylko z opowieści kochasia więc się nie podniecaj, burzyć związek, a co już zrobiłaś nie burzysz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
Gość 13:18 Co ty wypisujesz czy jak pójdziesz na spacer to problem nie rozumem tego.Ja z moim się nie ukrywam po kątach.Zawsze możemy razem gdzieś wyjść.Spacer,wyjazdy,zawsze razem.Wiem że sytuacje są różne i nie chce np.żeby was widywano razem,ale to właśnie takie coś nie ma według mnie przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok ale ja bym wolala zeby mnie z nim nikt nie widzial i sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
Do gościa z 13:19 Nie niszczę nic.Od dawna to jest już zniszczone.Nie tylko z jego opowieści wiem jak jest.Nie uda mi się nikogo przekonać do swoich może racji i nawet nie próbuje każdy ma swoje zdanie na ten temat i szanuję to.Tak jak powiedziałam czas pokaże.Kłamstwo ma zawsze krótkie nogi i prędzej czy póżniej wyjdzie na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jednak spacer w znanym miejscu... do tego cos zaczyna planowac wakacje, ale to dziwne szok dla mnie, a co z zona jego w czasie wakacji? ona w domu a my razem.. kurde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tak przerąbane, płakać mi się chce.Miałem kochankę i chciałem z nią być na resztę zycia. teraz jak czytam ten temat to jesli tak wyglądają rozmowy kobiet to nie dziwię się dlaczego mnie zostawiła. Szkoda, ze tak wszystko uogólniacie.Zrobiłem o wiele wiecej dla kochanki niz facet autorki. A i tak mnie zostawiła gadała do mnie jeszcze gorzej, nie wierzyła mi. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe jak trudno jest zyc w czyms takim facetowi. Z jedej strony rozwód wszystkie te przykrości i jakaś wielka nadzieja na ułożenie sobie jeszcze zycia z nowa kobietą to była ta nadzieja, rozbudziła to we mnie tak bardzo w tym wszystkim byłem jednak szczesliwy bo to było moje marzenie byc z nią. A teraz przez takie prostackie podejscie, chyba nasłuchała się takich bzdur jak tu piszecie o facetach tylko źle i odeszła. Nie wszyscy sa tacy, niestety nie miałem takiego szczęscia zeby poznać taką kobiette jak autorka. Moze ja jej facet oszukuje, ale co z tymi którzy mówią prawdę i cos z tym robią realnie.Teraz pozostała mi tylko mega depresja brak wiary kompletny, chodzę jak cien człowieka. i jeszcze rozwód przede mną. nie było mi dane jednak, to nie sprawiedliwe, róznie sie układa, a teraz rozwodnik i jeszcze ten co oszukuje kochanki. kocham ją i takkie rzeczy od niej słyszałem jak piszecie o facetach rozumiecie ? Faceci tez mają uczucia. czy ktos to rozumie ? ale chyba tak musiało być, trudno mi sie z tym pogodzić. W czym jestem gorszy ze miałem zonę, dlatego jestem kłamcą ?. Tylko żal pozostał, Trudno wyżaliłem się dziękuję i tak mi nie pomozecie. /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niagara ja nie twierdzę, że może to co piszesz jest racją i może będziecie razem i może jego związek jest fikcją, bo nie znamy ani ciebie ani jego ani ich związku, my tylko ostrzegamy bardziej, żebyś była ostrożna, kazdy jak chce osiągnać jakiś cel czy to kobieta czy mężczyzna jest słodki do rany przyłóż, uprzedzamy tylko a przynajmniej ja, że kochankowie dużo mówią mało czynią i żebys była bardzo ostrożna bo nie tylko żona może niebawem płakać ale i Ty jak żona się dowie i kochaś podkuli skrzydła i poleci do żonki. Jeśli jesteście sobie pisani i tamto to złe małzeństwo to żyjcie sobie szczęśliwie i kochająco. Bądź na tyle mądra żeby nie pchać się choć już to zrobiłaś między wódkę a zakąskę i nie daj się wodzić za nos, bo to, bo tamto, bo dzieci, firma, żona która się wiesza albo wóż albo przewóz bo tak krzywdzicie bardzo dużo ludzi, wy się kochacie i skowronkujecie a ludzie wokół was płaczą i dzieje im się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
Do gościa z 13:38 Dziękuję serdecznie za ostrzeżenie.Będę ostrożna i uważna.Jak to się potoczy zobaczymy.Jak napisane wyżej jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni to będziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niagara 2000 Jestem z żonatym facetem.Jesteśmy razem już rok.Spotykamy się dość często,codziennie do siebie piszemy naście smsów dziennie i rozmawiamy.Rano mnie budzi,a wieczorem kładzie spać.Ostatnio spędziliśmy razem cały miesiąc pomijając weekendy kiedy wracał do domu do zony i dzieci.Ja go bardzo kocham jest dla mnie bardzo ważny i on twierdzi to samo.Kiedyś będziemy razem powtarza,ale mnie to już męczy bo to kiedyś zaczyna mnie denerwować ja bym chciał już,albo co najwyżej się określił ze potrzebuję jeszcze czasu.Czy gra na dwa fronty?Czy ta kobieta niczego się nie domyśla?Nieraz mnie kusi żeby zburzyć jej spokój i żeby się dowiedziała,może wtedy mój ukochany podejmie jakieś kroki,albo zostanie w domu z żoną i dziećmi wtedy ja się grzecznie wycofam,albo zostanie ze mną.Ale czy mam do tego prawo,nawet teraz pisząc to właśnie odebrałam telefon od niego na dobranoc.Wyszedł specjalnie z domu żeby do mnie zadzwonić. _________ Niagara, kręcisz jak potłuczona. Przeczytaj teraz co napisalaś w swoim pierwszym poście. W kolejnych już twierdzisz zupełnie coś innego. On wychodzi z domu, zeby do ciebie zadzwonić, czyli ukrywa przed żoną kochankę, a ty możesz do niego zadzwonić zawsze i o każdej porze? Z pierwszego postu jasno i wyraźnie wynika, że jego żona o niczym nie wie, a ty sama jesteś w kropce, bo facet nawet ci się nie określił więc sama zadajesz pytanie "Czy on gra na dwa fronty?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co myslicie o tej propozycji spaceru??? nie chce zeby mnie ktos z nim zobaczyl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań naiwne dziewcze. spacerować mozna z kolegą, koleżanką, znajomymi, psem, sąsiadem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje, spacer to nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale spacer za reke to już nie z kolegą chyba;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaaaa za ręke. A może za doope? :D jeszcze nie była a już wie że za rękę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehhe za d**ę nie no ostatnio jak wychodzilismy z pubu to probowal ale cofnęlam reke... usta tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz jeszcze, że był mocno wyposzczony i ostro napalony jak cię dopychal pod latarnią zaraz za pubem nie wchodząc do parku. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz to mnie obrazilas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niagara co jest? Zaniemówiłaś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak to? tym dopychaniem pod latarnia, pisze wyraznie ze cofnelam i rekę i usta. nie wiem czy w ogole isc na ten spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wcześnie nie wiedziałaś czy iść na tą kawę?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pub to pub, jednak zamkniete pomieszczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
druga sprawa widzę że on zaczyna iść w kierunku bliskości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
Nie nie zaniemówiłam tylko czytam co pisze ta laska i ręce mi opadają.Mam problem nie powiem i to duży,ale teraz to już chyba odpadam.Ma problem czy iść do lasu na spacer za rękę,ma problem ze ją zobaczą.O co jej właściwie chodzi?Kobieto ile ty masz lat 15?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę wicej:) problem ze spacerem w parku, w r****iwym miejscu, nie chce zeby ktos mnie z nim widzial, takie dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
To po co z nim jesteś??????????????????????bo nie rozumiem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem z nim, na razie on probuje a ja sie bronię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty sie nie boisz ze ktos was zobaczy? On tez nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
Jeśli mnie pytasz bo nie wiem nie ukrywamy się,że ktoś nas zobaczy.Ani ja ani on nawet o tym nie pomyśleliśmy żeby się ukrywać.Zachowujemy się normalnie powiedzmy w nienormalnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×