Chudniemy od listopada START

Podpisuje sie pod tym obiema rękoma!!!!

no to do poniedzialku

Witam, Jestem studentką socjologi , od dłuższego czasu fascynuje mnie współczesny fenomen diety i kobiecego ciała. Ta prywatna fascynacja w ostatnich czasach przerodziła się w temat mojej pracy magisterskiej "Społeczeństwo diet. Analiza stylów życia współczesnych kobiet w kontekście kultury konsumpcji" . Zauważyłam, że współczesne kobiety żyją na granicy dwóch przekazów kultury, z jednej strony przekaz mówi "jedź, korzystaj z życia", z drugiej jednak strony słyszymy " nie jedź, dbaj o figurę". Nie jest łatwo żyć w świecie, który z jednej strony kusi nas słodkimi batonikami, czy chrupiącymi chipsami, a z drugiej pokazuje nam wzór kobiecej sylwetki, który jest szczupły wyćwiczony, który nie ma problemu z doborem ubrań w odpowiednim rozmiarze. W tym kontekście piszę swoją prace dyplomową, którą chciałabym poprzeć badaniami- w  formie 20 wywiadów z kobietami, które są/były na diecie odchudzającej. Interesują mnie osobiste opinie i odczucia, dotyczące ich życia przed przejściem na dietę i w trakcie. Takie badania są ważne, ponieważ choć współcześnie kładzie się taki nacisk na diety. Dostępne nam są setki tysięcy diet, w każdym mieście jest co najmniej jeden poradnia dietetyczna, a otyłość staje się problemem, to tak na prawdę nikt poza samymi odchudzającymi się nie wie jaki wiele trudu i samodyscypliny wymaga dieta. Dlatego zapraszam do udziału w badaniu ( wywiady odbyły by się za pośrednictwem internetu).  Jeżeli chcecie się podzielić swoimi wrażeniami i przemyśleniami, a jednocześnie pomóc mi naświetlić ten problem, piszcie na lori1209@op.pl.

Cześć dziewczyny! Boże, stanęłam dzisiaj na wadze i zamarłam - aż mi wstyd napisać ile ważę :( odchudzanko rozpoczęte...a jak u Was? Trzymajmy się razem! Nie dajmy się skusić jedzeniu!

ja od jutra zacznę ,znowu,ile razy zaczynalam już nie wiem,dzisiaj podojadam resztki z niedzieli,sprubuję jutro od nowa,może jak przyjdzie wiosna łatwiej nam będzie bo w zimie mało ruchu w domu się siedzi i je

No kurcze dziewczyny ja sie zawzielam. Od pełni odchudzanie trwa. Stanelam na wadze rano i 60,5 kg. Czyli jestem zadowolona. Jeszcze z 2-3 kg. Pisz Kamiska. Nie wstydzimy sie tylko walczymy. Jak masz za dużo to zjebke profilaktyczne dostaniesz. Po takim kopniaku już z większą werwą sie za odchudzanie weźmiesz.

Kasiula brak słów:( powiem Wam jak chociaż z pięc kg ubędzie.. ehhh ciężko ciężko...

Kurcze nie ma cieżko! Jest strasznie cieżko. Jak by mi ktoś pizzę teraz dał to bym chyba cała wciela. Ale ja chce w szorty wejść na wiosnę;) i chce ździrowatą sukienkę kupić i iść na imprezę. I chce sie czuć jak mega pięknie. I jakaś tam pizza czy inne słodkości nie pokrzyzują mi planów.

Witam od rana;) Jak tam u was dziewczyny?

Cześć Kochane! ehhh dobrze ze nie przeczytałam wczoraj o tej pizzy :P własnie popijam herbatke i narazie sie trzymam:) najgoooorszeee sa wieczory :( ale czas zniweczyc nasze okropne przyzwyczajenia

wlaśnie obmyśliłam plan: jak będę miała chęć na jakieś słoskie żarcie to zamiast sama zjeść dam syniowi bo on taki chuderlak jest bo rośnie i go tak już wyciągnęło jakby 1-2 kg mu przybyło to by było dobrze,a mi ubyło to jeszcze lepiej,nie przejmujcie się tak tą wagą,mi też jak trochę ubędzie to znów przybędzie ,ale ogólnie jest nieźle,tak sobie myślę że jakbym wcale nie próbowała się odchudzić to pewnie by już było ze60 albo i więcej,trzymajcie się dziewczyny

No ja tez herbatę popijam.;)

A gdzie nasza Ulka ? No chyba nas nie zostawiła? Bo czekam na pochwały ;)

No Ulka znowu zagineła :) pewnie ma mnóstwo pracy, Ja chce Ci Kasiula pogratulowac zawzietosci a Tobie Oxy pomyslu na słodkosci hehe szkoda ze moj Mały jest za mały :))

a może wpadnie do nas za parę dni 5 kilo chudsza,niech juz wraca bo mi jakoś nadal brak motywacji,jakoś nie mogę się wziąć w kupę kurde ,a już mi tak dobrze szło...

od jutra to chyba będę wam pisać co zjadlam i o której godzinie,aż mi sie odechce jeść

Laski kochane 59,9. Normalnie 5 z przodu;) ;) ;) Aż nie wierze!!!! Jak to zobaczyłam na wadze to nie uwierzylam i jeszcze raz weszlam. No 59,9 aż sie boje ze jutro będzie wiecej.

super,gratulacje!!!!teraz to już masz z górki,tak trzymać,ja od dziś znowu dietkuję,kawa z rana a teraz jabluszko,a potem jajka,naszej Ulki dalej coś nie widać...

Gratulacje Kasiula!!!!! Naprawde niesamowicie sie cieszę!!! :) U mnie waga stoi...a w żołądku sssie..... ehhh. ALe Twoja waga mnie mobilizuje !!

mnie też ssie,łączę się w bólu hi hi

No mnie tez ssalo, więc podgrzalam sobie sok pomidorowy i go doprawilam. No i sie czuje jakbym zjadła obiad.

ja sobie usmażyłam 2 jajka i do wieczora powinno być ok,jest 17 więc na noc jeszcze trochę owoców albo chudej wędlinki

muszę też się zaopatrzyć w sok pomidorowy,a jutro buraków nagotuję

Oooo sok pomidorowy - juz dzwonie do męża aby mi kupił. Ehh...właśnie jem i jem i jem...połowkę grejfruta :D hehheheehe

pyszny musi być skoro sie tak delektujesz

Hej dziewczyny! Co tam u was?? U mnie wieczór minął prawie wzorowo. Tzn zjadłam trochę pizzy a dokładniej ugryzmam 3razy. Ale wyżuty sumienia były. Generalnie dzien przetrzymalam bez słodyczy i jakichkolwiek weglowodanów. No tylko ta pizza. Kurcze im dalej w las tym wiecej drzew. Teraz mi sie marzy 57 kg... No cholercia. Może sie uda i dam radę. Naprawdę musze wam powiedzieć ze ten czas po pełni jest dla mnie z******ty jesli chodzi o odchudzanie. Jakoś mam wiecej energii i nie mam ataków głodu. Potem jest mega trudniej. Teraz sie boje wejść na wagę ;) poważnie;) boje sie ze zobacze 6 z przodu.

ja tam bym zaryzykowała,a nuż pokaże 59,2 np,no ja się zważyłam właśnie jest po moich obżarstwach 56 i 54 wydaje się odległe,mamy zamiar kupić niedługo samochód ,więc jak wszystko na niego wydamy to nie będę miała co jeść ;)

uduszę moją matulę ,właśnie mi przyniosła całą stertę pączków,o Jezu!!!a ja tu gorzką kawę piję,wytrzymam! wczoraj dałam radę -to i dziś,odmeldowuję się ,idę robić porządki

No i dobrze;) Ale kochana przy twoim wzroście to 56 to i tak jest mega!!! Musisz wyglądać boisko! Ja sie jednak zważyłam i..... 59,6 hihihi. No nie powiem jestem z siebie dumna!!!!!!

No co ty??? Pączki??? Ty mi tu nie pisz o pączkach!!!!