Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdrada

Polecane posty

Gość gość
Jesteście sobie przeznaczeni. Idealnie dopasowani mentalnie i charakterologicznie. On qrwa i ty qrwa. A wiadomo że: qrwa qrwie łba nie urwie....* Więc możecie czuć się bezpiecznie w swoim towarzystwie. *...a jak****ie, to po qrwie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostałem zdradzony,jednak jesteśmy razem.Było mi łatwiej zrozumieć Jej zachowanie,ponieważ po kilku latach bycia ze sobą wkradła się rutyna,nuda...Ona ma 25 lat,ja jestem od niej rok starszy.Żona pracuje w firmie ,która przynosi jej spełnienie ambicji zawodowych.Okazało się,że nie tylko.Jej szef ją zauroczył,mimo sporej różnicy wieku(facet koło 50-tki).Pół roku temu zaproponował jej wspólny wyjazd,gdzieś na Słowację.Powiedziała mi o tym,co mnie zdziwiło.Myślałem na początku,że oszaleję,kurcze moja żona z obcym facetem gdzieś tam,robią coś tam...Nie dałem jej odpowiedzi.Musiałem to przemyśleć.W końcu postawiłem jej warunek:zgodzę się ,ale jej szef musi mnie poznać.Zaprosiła go do domu,przyniósł kwiaty i szampan.Pocałował żonę w usta,a ona zaczerwieniła się.Poznałem go,jako fajnego,kulturalnego,trochę zwariowanego szefa mojej żony.Pojechali.Dwa dni łaziłem po mieście bez celu.Gdy wracałem do domu,pusto!Trzeciego dnia,koło południa zadzwoniłem do niej.Odebrała senna,zmęczona.Spytałem,czy między nimi doszło do zbliżenia,ona przyznała,że straciła głowę.Kochali się kilka razy,zaproponował jej wysoką premię,jeśli się zgodzi.Rzuciłem słuchawkę.Moja żona przyprawiła mi rogi!Po jakimś czasie ochłonąłem na tyle,żeby zadzwonić do niej i ją przeprosić.W końcu to ja zgodziłem się na to.Ona też mnie przeprosiła za to,co się stało.Spytałem,kiedy wracają,ale ona powiedziała,że jeszcze trochę pobędą tu,na tej Słowacji.Dwa dni później przyjechali pod nasz dom.On miły,kulturalny,ona rozpromieniona,odmłodniała.Odprowadził ją pod drzwi i pocałowali się.Na dzień dzisiejszy nie zmieniła pracy,wiem,że nieraz spotykają się u niego.Jednak potrafię ją zrozumieć-po prostu zauroczenie,kiedyś mija.Co do niego:dobrze,że nie tylko mnie podoba się moja żona.Nie chcę go jednak widzieć blisko mojej żony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mówi się że nikt nie chce być łosiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale, od razu łosiem, nie ona jedna tak robi, ja też tak robię i wiele moich znajomych nie unika seksu z kimś innym, taki seks to jest relaks i odskocznia od codziennej rutyny, wnosi coś nowego do związku i mądry facet to zrozumie i zaakceptuje i sam przecież może sobie gdzieś wyskoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KSIEGA DANIELA. biblijna ksiega proroka Daniela, ktora z dokladnoscia co do roku objasnia historie poczawszy od krolestwa Babilonii, poprzez krolestwo Medo-Persji, nastepnie imperium greckie, potem rzymskie. ostatnim ziemskim imperium w proroctwach Daniela jest to, w ktorym zyjemy OBECNIE. po nas przychodzi wieczne imperium, Krolestwo Boze. polecam obejrzec ten film, albowiem dokladnie wyjasnia w ktorym momencie historii swiata sie znajdujemy. https://www.youtube.com/watch?v=GAkd6C5PUzo&list=PLI2zA96OM0Kr0OuyiLPA4OVp1J4uhfvlT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam bym takiej żony już nie dotknął nawet kijem przez mokrą skarpetkę. Ale... różne są zboczenia - podobno są tacy co lubią jak im na twarz nasikać. Albo kałem wysmarować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bądźcie jeleniami,żonce która się puściła sie nie przebacza i jest nie warta żadnych uczuć i przebaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory świat schodzi na psy A potem płacz i zgrzytanie zębów skąd te choroby się biorą proste z q.....a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -> A ile tej premii było? Nie czujesz się jak alfons swojej żony? Czy twoja żona dobrze robi loda? Dam stówke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co panowie powiedzą na zdradę męża co za głosem prącia podąża zostawiając żonę syna jedynego... żonę wierną oddaną kochającą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierna,oddana i kochająca?to może się zamienię z Twoim mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka 30
Hej Bogo29, chyba coś Ci w życiu nie wyszło skoro tak mówisz, a nie pomyślałeś ze może być coś i Twojej winy w tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ale bym sobie takiej kiedyś na stałe życzył ;a to wg Ciebie jak kobieta szuka kogoś na boku to tylko wina męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można powiedzieć byl i się skończył nie tylko kijem typa nie tknełabym nawet patrzeć na niego nie chcę a i zastępcy na razie nie szukam tym bardziej zajętego. .. to tak do przemyślenia było rzucone jakie mamy wartości a raczej ich brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka 30
Nie zawsze, ale najczęściej tak jest wiedz o jednym, że nic nie dzieje się bez przyczyny, ani dobrego ani złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem wina leży po obu stronach i ludzie potrafią wyciągać wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mają te same wartości i zbłądzili do tego faktycznie żałują i chcą poprawić relację to oczywiście może się to udać ale trzeba włożyć w taki związek dużo pracy, myślę że można próbować wybaczyć ale czy można o tym zapomnieć raczej wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamięć zdrady zawsze pozostanie, to fakt, ale jeśli jest to zdrada jednorazowa, nawet tak z ciekawości, to uważam że należy wybaczyć bo o tym wyskoku się szybko zapomina, gorsza jest emocjonalna, tu już jest problem poważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak fizyczna i emocjonalna z osobą która niby była przyjacielem rodziny ... zdrady i krzywd wyrządzonych rodzinie się nie wybacza nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, mam podobny problem:( mój mąż we Wrześniu tego roku również zdradził mnie z kobietą ze swojej pracy która ma męża i syna.Mam 1 dziecko z pierwszego związku gdzie mój były partner zginoł w wypadku po tym czasie poznalam swojego obecnego męża który również ma córke 9 lat z pierwszego związku która żyje za granicą,pstaraliśmy się o wspólne dziecko synka 5 lat.. Ale po ślubie wszystko runeło co jakiś czas łapalam go jak pisał z kobietami takie niewinne flirty, zawsze mial pełno koleżanek..mimo nie kontrolowałam tego tak bardzo jak w tym roku przestał zwracac na mnie uwagę, więcej się kłociliśmy.Szybko stawal się nerwowy zaczoł chować telefon to pod poduszke to do toalety, wszedzie kody i hasła. Pewnego dnia wykryłam że jeżdzi ze swą koleżanką do pracy a miedzy czsie po drodze uptawiaja sex. Gdy się o tym dowiedziałam ..starał jeszcze mnie okłamywać że to nie prawda po udowodnieniu mu zdrady spakowal sie i uciekł do swej matki i tam mieszka, ja z dziecmi zostałam sama w domu mam prace, dzieci chodza do szkoły. Brakuje mi czeegoś..chciałam wybaczyć ale nie mogę, mimo że mąż mówi że mnie kocha nie wie dlaczego to zrobil twierdzi że to głupota że tamtej nie kocha ..a ona nie chce go..nie wiem jak mam odebrać to co się działo miedzy nimi jakiś układ.Patologiczne podejście ja nigdy nie była bym w stanie zdradzić osoby z która jestem.Jestem w rozterce poniewaz bardzo go kocham, ale nie ufam mu już za często pokazywal zainteresowanie kobietami a teraz to sie potwierdziło. Jaką decyzję sie nie podejmie każda będzie zła..Chciała bym wiedziec co robić obecnie nie wiem co należy zrobić jak postapić są dzieci ja która kocham ale niepotrafie wybaczyć.Trudna ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygoń go jak najszybciej , załatw alimenty i czekaj na swoje szczęście z dziećmi . Dla szmat szkoda czasu uwierz mi , ja przez to przechodzę . Po zdradzie długo trwającej chciałam aby odszedł , ale mamy taką sytuację , że ciężko się rozdzielić ze względu na wspólne interesy .Płakał , błagał i pozwoliłam mu zostać trochę też dlatego żeby nie robić tzw zadymy . Ten układ mnie męczy strasznie nie mam do niego grama szacunku i wiem że mu nie wybaczę tego nigdy . W tej chwili skupiam się na sobie i wiem że jak kogoś fajnego spotkam to odejdę nie oglądając się na niego . Teraz żałuję straconych kilku miesięcy od razu powinnam pożegnać zdrajcę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty powyżej! - a do siebie masz szacunek? Pozwoliłaś mu zostać, żeby miał cie kto dymać, zanim poznasz kogoś fajnego? Powinnaś z nim zostać, bo qrwa z qrwiarzem powinni trzymać się razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5:59,kompletnie nietaktowna prostacka wypowiedż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że niektórym bardzo łatwo przychodzi krytyka wypowiedzi innych przykre z czego ci ludzie czerpią siłę. Ja zdrady nie wybaczę i już takie mam wartości i zasady zaufanie na 100 % . Staram się zrozumieć tych którzy są z kimś pomimo tego że zostali zdradzeni czasem robią to z miłości, uzależnienia, przywiązania czasem ze strachu i współczuję sytuacji w jakich się znaleźli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam do siebie szacunku wiem ,że źle postąpiłam , że uległam jego prośbom i dlatego mając to doświadczenie uważam ,że zdrady nie da się wybaczyć . Ale decyzję każdy musi podjąć sam nikt za kogoś życia nie przeżyje tak jak nikt za nikogo nie będzie cierpiał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrada zawsze jest zdradą, a życie płynie dalej, czasem dla dobra rodziny lepiej jest wybaczyć zdradę niż rozbijać ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne,lepiej udawac i myslec,ze rodzina nie widzi i nie czuje,ze w domu Antarktyda uczuciowa,ale dla jej "dobra"trzeba byc razem?Hmm,pokretne myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie trzeba znależć kompromis a nie tylko nakręcać atmosferę i podsycać nienawiść za to co było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zal,smutek,rozgoryczenie,pewnie na zawsze nadszarpniete zaufanie,itp nazywasz nienawiscia?hmm. I jeszcze o kompromisie mowisz?Ze co?-Ty siedzisz cicho i nie wracasz do zdrad meza a on w zamian obiecuje,ze to sie wiecej nie powtorzy czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie że nic nie mówię, nawet nie poruszam tematu, po prostu nie przyznaję się do niczego, w myśl zasady czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×