Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy nie żałujecie tego że nie macie dzieci

Polecane posty

Gość gość
Taka wspaniała, że na całe życie cię skrzywdziła. Widać, że patologa. Jedno na plus..... na tobie się zakończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja natomiast mam dziecko, synka 5 lat, uwielbiam, kocham nad zycie :)itp itd dodam,ze nie ejstem nawiedzona matka polka, ale nowoczesna zadbana kobieta, ale powiem wam szczerze,ze czekam az syn bedzie starszy, on teraz ciagle choruje, ja mam nerwy, placze czesto bo mi go szkoda, czuje sie jak w uwiezi, lato bylo fajne, wyjazdy, teraz dupa, i uwazam,ze dziecko t najwieksza odpowiedzialnosc i wyrzeczenia rowniez, syn byl planowany , urodzil sie 3 lata po slubie jak mialam 25 lat, kocham go kocham, a czasemma ochote uciec daleko, gzies wychodza sama itp, ale zaraz znow zaczynam tesknic i serce mi pęka zeby nie zanudzac, kazda syt ma dwoe strony medalu, i macierzynstwo i bezdzietnosc, kwesta tego jak sie odnajdziemy w tym , glodny sytego tez nie zrozumie :) znam tych co nie maja dzieci i sa mega szczesliwi, a jesliby mieli to pewnie tez byliby rozwniez szczeliwi i to z tymi wyrzeczeniami itp, poki sie nie ma dziecka to sie nie wie jak to jest, ja cudzych nadal nie lubie, wgl mnie irytuja <:D a swoje uwielbiam wiec podejrzewam,ze byloby podobnie u Was, tych, ktorzy czuja,ze nie cierpia dzieci, a moze byc i tak,ze dziecko poglebiloby ten stan wiec dlatego mamy wolna wole i wybor, kazdy zyje jak chce, kazdy ma inna droge do szczescia a ja na 2 i tak sie nie zdecyduje............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyuiokjhgf
29 l, nie zaluje Plusy? wiecej kasy na wszystko, mozliwosc wyjechania gdzie sie chce, wyjscia w ciagu tygodnia gdzie sie chce, porzadek w domu Minusy? powiem szczerze ze czasem gdy ogladam w tv film gdzie rodzina z dzieciakami siedza razem przy stole, wyglupiaja sie, dzieciaki wskakuja do lozka i potem mysle o naszym domu to jest tak pusto i cicho. Mimo to wiem ze dzieci by mnie nie uszczesliwily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie pusto nie jest, 3 koty i reszta domowników robią wystarczająco duży tłok i ruch :) cicho? lubię cisze i spokój, jak mi za cicho, to sobie właczę radio albo tv i już nie jest cicho /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie każdy musi mieć dzieci! Dla jednaj osoby to szczęście i coś pięknego, dla innych dramat. Nie jest też prawdą, że faceci zostawiają kobietę, bo nie urodziła im dzieci. Takie, które urodziły też zostawiają, nawet śmiem twierdzić, że częściej. Nie można generalizować i wtłaczać innym swoich poglądów i odczuć, przecież ja lubię dzieci więc inni też muszą je uwielbiać. A odnośnie pytania w temacie, ja mam dziecko i nie żałuję, myślę, że większość normalnych matek (nie patologicznych) kocha swoje dzieci i nie wyobraża sobie teraz życia, gdyby ich np. zabrakło. Jednak przyznaję otwarcie, że syn nie był planowany i ma obecnie 6 lat i jest jedynakiem, na tę chwilę nie planuję kolejnego dziecka. Moja mama nawet się śmieje, że gdyby było wszystko zgodnie z moimi planami, to nigdy nie doczekałaby żadnego wnuka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o minusy, to m.in."uwiązanie w domu" przez minimum 2 lata po urodzeniu dziecka. Oczywiście, można dziecko zostawić z babcią i wyjść, ale u mnie np. wyglądało to tak, że byle jak najszybciej i powrót do domu, a jak już się udało wyjść gdzieś z mężem np. wieczorem to wyjście przerywane telefonami mamy/teściowej i ogólnie patrzyły z wyrzutem, że małe dziecko a nam się wyjść zachciało...Później dziecko większe, to poszło do żłobka, później przedszkola, ale z kolei zaczęły się problemy z chorowaniem, odbieraniem -bo przedszkole do 16 a ja w pracy do 17, mąż jeszcze dłużej. Później też podobno lekko nie jest, kuzynka ma nastolatków- córka 14 syn 12 lat i ciągłe bunty, awantury, zaczyna się wagarowanie i złe oceny, a wcześniej uczyli się dobrze. A teraz plusy: czas spędzony z dzieckiem, wspólne zabawy i radość czerpana z nich, pokazywanie świata małemu człowiekowi, świadomość, że jest ktoś, kto Cię kocha bezwarunkowo...to bardzo dużo i też dużo wynagradza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała74
A ja nie mam dzieci i jest dobrze -a czytając wasze komentarze to można zwariować.........zwłaszcza z tym podcieraniem tyłka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylek potcierac czasem trzeba i tym bezdzietnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto ma pszczoły, ten ma miód, kto ma dzieci ten ma smród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tu sie kłocic - nie jest tak prosto, zeby swiat dzielil sie na dzietnych i bezdzietnych, jedni dobrzy, drudzy zli, jedni głupi, drudzy madrzy. Ludzie sa rozni i roznie im sie uklada, niezaleznie od tego czy maja dzieci czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybaby1234
To jest najpiekniejsza rzecz jaka mozna przezyc.ALE PUSTE BABY TEGO NIGDY NIE ZROZUMIA Ja pie** bardziej żałosnego tekstu nie czytałam. puste baby?? bo nie chcemy dzieci, a wy macie dzieci tylko po to by kogoś mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w te brednie, to wymuszone decyzje z obawy przed utratą partnera, przed wszystkim, jestem tego pewna, że piszą o tym osoby niepewne o niskim poczuciu wartości, które ze wszystkich sił chcą zatrzymać przy sobie partnera i aby dziecko broń Boże im w tym nie przeszkodziło. Drugim przykładem tego wyboru mogą także być nadęci egoiści i egocentrycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze - baby roZUMIEJA a nie rozUMIĄ. Ktos napisal slusznie,ze trudno zalowac tego, czego sie nie ma i czego nie chcialo- np komus, kto a lęk przestrzeni wspinaczki w Alpach.. Bardzo dlugo nie mialam dzieci, było i z tym dobrze i nie robilam problemu z tego,ze nie zachodze w ciazę, specjalnie mi nie zalezało. Kiedy urodzilam, okazalo sie , ze z powodu dzieci mozna oszalec ze szczescia, dla mnie genialna sprawa. ALE - gdybym ich nie miala, nie wiedziałabym o tym i jako urodzona optymistka, na pewno byłbym tez szczesliwa ( choc ubozsza o to doswiadcznie zyciowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE , najlepsza decyzja w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanieńka
Nie chciałam i nie chcę dzieciorów. .Może kiedyś, w przyszłości jestem dopiero po 30ce i wolę zabawę i wolność. Dziecko siostry wychowywałam przez kilka lat i wiem jakie to 'przyjemności' i 'wesołość'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy jakie dzieci. Jak kto jest wredny, pewnie i dzieci ma okropne. Moje sa super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież małe dzieci to małe aniołki, nie ranią tak jak dorośli, zwłaszcza ci bezduszni, zdolni do okrucieństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociarz_pospolity
Nie mam, nigdy nie chciałem mieć, zawsze słyszałem, że mi się zmieni, podobno. każdy prawdziwy facet powinien mieć dzieci, widocznie ja prawdziwym nie jestem he, he, no niestety, nikt mnie nie zmusi do tego, nie czułem i nie czuję potrzeby posiadania dziecka, mam zwierzęta, nimi się opiekuję i w tym czuję się najlepiej, małe bobaski mnie nie wzruszają, za to małe szczeniaczki, czy biedne małe kotki tak. Mieszkam sam, mam pracę, spokojne życie i taki stan rzeczy mi odpowiada. A gadanie, że pies mi tyłka na starość nie podetrze (słyszałem to wieeelokrotnie) jest żałosne, żebyście się nie zdziwili wy, ktorzy na to liczycie. To jest dopiero egoistyczne myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam, bo dziś zrobilabym dziecku krzywdę. Nie mam czasu na dzieci. Trochę wygodnictwa w tym tez jest. Ale nie wykluczam macierzynstwa. Może kiedyś będę miała potomków? Presji otoczenia nie czuje. Bez dzieci tez można być szczęśliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam z wyboru. Nie ma to nic wspolnego z egoizmem czy malostkowosciaPo prostu tego nie chce, nie czuje. jestem przekonana, ze mozna BBC szczesliwym bez dziec***odobnie jak I bedac rodzicem Wazne zeby samemu dokonac wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociarz_pospolity
W sumie to ciekawe, że tyle kobiet sie deklaruje, że dzieci nie chce mieć. W realu poznałem jedną, tylko jedną kobietę, ktora dzieci mieć nie chciała ale była kompletnie pokręcona, no i nie kochała zwierząt. Reszta kobiet wszystkie jak jeden mąż chciały mieć dzieci i szukały potencjalnego ojca, strach było wyznać, że się nie chce mieć dzieci, bo wtedy juz nie patrzyły łaskawym okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość555765
Mam 35 lat i nie mam dzieci z wyboru :) Nie widze minusow ale same plusy, tzn: duzo zaoszczedzonych pieniedzy, porzadek i spokoj w domu, czeste wycieczki do roznych zakatkow na swiecie ( w styczniu wylot do RPA na 3 tyg.), wciaz mam jedrne cialo i zgrabna sylwetke :) Moj maz czasami cos tam burknie o dzieciach, ze moze jakiegos potomka zrobimy ale zna moja opinie na ww temat i szybko zapomina o "robocie". Nie wiem dlaczego w PL jest nadal takie zasciankowe myslenie odnosnie posiadania dzieci!! A juz zupelnie nie rozumiem tej calej gonitwy wiekowej, tzn. " musisz urodzic bo masz juz 23, 25, 27, 30 lat !!!!! Przeciez w krajach cywilizowanych macierzynstwo jest na ostatnim miejscu listy - must have!!!!! Zreszta miesiac temu moja kuzynka urodzila swoje dziecko w wieku lat 40 a na pytanie " czy to prawda, ze powinnam urodzic do 40?" moj ginekolog parsknal smiechem :) i od razu zapytal sie mnie skad pochodze ;)Powiedzmy sobie szczerze, ze polowa kobiet broniacych calym sercem, posiadanie dziecka - zaszla w ciaze z PRZYPADKU :D Wiec o czym tu gadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociarz_pospolity
gość555765 ------> fajnie piszesz :) Zgadzam się i podziwiam. Też często wyjeżdżam ale na krótko, max. tydzień, raz że muszę zapewnić opiekę zwierzakom, a dwa nie lubię na dlugo, wolę częściej na krócej. W 2005 r. byłem w Johanesburgu, więc polecam RPA, teraz głównie jeżdżę do rodziny we Włoszech. A wracając do wątku, to nie wiem czemu tak jest ale obserwuję choćby na swoim osiedlu takie obrazki - matka z brzuchem, w wózku dziecko, obok kolejne, matka sfrustrowana, krzyczy na dziecko, zaniedbana, czemu tak jest? Taka typowa klientka szlachetnej paczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego w PL jest nadal takie zasciankowe myslenie odnosnie posiadania dzieci!! XX co to ma wspolnego z zasciankiem? przeciez przedluzanie gatunku to natura, bez niego nie byloby zycia na ziemi. kociarz- z dziecmi zwiedziłam pól Azj, akurat jedno drugiemu nie przeszkadza. A zwierzeta mamy i kochamy - i ja, i dzieci:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktoś chce miec dzieci to dla kobiety 40 lat to juz prawie ostatni dzwonek, nie ma co sie oszukiwac. Owszem, sa kobiety, ktore zajda i urodza w wieku 45 lat bez problemu, ale wiele tez bedzie takich, ktore nie zajda albo poronia. Nie ma co propagowac rodzenia po 40 moim zdaniem. A w to zwiedzanie pol Azji z dziećmi nie wierzę, chyba, ze mowa o starszych dzieciach albo siedzialas w jednym miejscu caly pobyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwóźć
Znam cztery bezdzietne kobiety w wieku 50-70 lat. W zasadzie każda jest sympatyczna ale łączą je pewne cechy podobne: 1. niedojrzałe, dziecinne postrzeganie świata 2. dziwna miłość do psa - traktuja psa jak wnuczkę, syna 3. myślą że są centrum świata, nie rozumieją drugiego człowieka 4. infantylizm w wypowiedziach, nadmierne spieszczanie słów 5. obrażaja się gdy coś jest nie tak jak chcą wniosek jest taki ze posiadanie dzieci jest kolejnym etapem w zyciu człowieka, pozwala to na rozinięcie się pewnych cech, osoby bezdzietne same sa jak duże dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×