Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy nie żałujecie tego że nie macie dzieci

Polecane posty

Gość gość
A mogę wiedzieć ile masz lat? Ja z mężem zdecydowaliśmy się na dziecko jak miałam 32 lata, nie miałam pracy, mąż miał taką niepewną, mieszkaliśmy u moich rodziców. Kilka lat później mąż miał stałą pracę, kupiliśmy mieszkanie. Czasem nie ma po co bezczynnie czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje się jakby ktoś chciał mnie namówić na zmianę wiary. Zastanawiam się nad jednym dlaczego ludzie w 21 wieku pozwalają żyć homoseksualistą a bezdzietnym kobietą nie?? Ja znam dużo szalonych 60 latek co zamęczają swoje dzieci i sąsiadów. Skąd takie płytkie poglądy. Mam 30 lat dzieci nie chce co w tym złego? Jak mi się zmieni a będę za stara to zaadoptuje matko po co ta filozofia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pozwalają żyć homoseksualistą? kobietą?" :D I Ty masz 30 lat? Gdzie kończyłaś szkołę? Całe szczęście że nie zamierzasz mieć dzieci! Można BYĆ homoseksualistą, czy kobietą, ale pozwalać żyć można homoseksualistom i kobietom. Normalnie kopara mi opadła, faktycznie XXI wiek i nie wiedzieć takich rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj - 39, za kilka miesięcy 40. Pieniędzy ledwo nam starcza na wynajęcie pokoju i na jedzenie. Jeśli partner się rozchoruje, dostanie grosze, bo jest oficjalnie zatrudniony na ćwierć "etatu" za 400zł miesięcznie na umowę zlecenie. Ja dorabiam przez Internet i szukam pracy - będąc w ciąży na pewno bym jej nie znalazła. Zresztą w moim przypadku to nie takie proste, bo nie jestem zdrowa. Muszę mieć lekarstwa aby wywołać owulację. Od lat ich nie zażywam bo mnie nie stać, więc prawdopodobnie już nie mogę zajść w ciążę. W dodatku pokój jest wynajmowany - na mieszkanie nas nie stać. Kto wynajmie pokój rodzinie z dzieckiem? Mój facet ma ciężką pracę, nie może iść do niej niewyspany. Czyli nie mógłby spać z dzieckiem w pokoju. Gdyby starczyło na wynajem kawalerki, opłaty, zostałoby nam z 400zł miesięcznie i mogłabym pracować w domu, to bym zaryzykowała. Ale w chwili obecnej nawet na spodnie nie mam pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaaaaa jeśli wszystkie bezdzietne są jak Anna Mucha to wszystkie dzietne są jak Katarzyna W.i co ty na to. co za bzdura... tak samo jak z tym dziwaczeniem bezdzietnych na starość.oczywiście,że niektórzy lekko schizują w podeszłym wieku,ale nie omija to też dzieciatych.ile kobitek cierpi na syndrom pustego gniazda i wariują?zresztą wystarczy popatrzec ile jest tematów w stylu:moja teściowa oszalała,czy moja teściowa jest normalna itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małolata22233
Nie chce tutaj nikogo oceniac.Moja siostra nie ma dzieci (i raczej ich mieć nie będzie) ma prace,która może wykonywać wszędzie nie źle zarabia i może pozwolić sobie na podróże i wszystkie inne zachcianki.Rozumiem to i to akceptuje.Ja też kiedyś nie chciałam mieć dzieci, ale coraz bardziej myślę o życiu i o jego wartości.Bo co?Czy zakupy w dauglasie za 2,5 tysiąca, podróże czy nie wiem willa z basenem np, są takie ważne, czy to jest pełnia szczęścia?Wiadomo szczęście to pojęcie względne, aczkolwiek wszystko mija: uroda, młodość, pieniądze.Czy o to chodzi w życiu?Czy nie o to żeby coś po sobie zostawić?Przekazać swojemu potomkowi lub potomkini wartości moralne, patrzeć jak uczy się nowych rzeczy , dorasta, zakład swoją rodzinę.W sumie to marzy mi się dom, dzieci, ognisko domowe.Może to banał, ale mi tego zawsze brakowało. Wiadomo że nie jest łatwo z wychowaniem i utrzymaniem dzieci. Same "słodkie maleństwa" czasem dają w kość (wiem bo ,się opiekowałam takimi brzdącami),ale jak taki słodziak się do mnie przytula czy uśmiecha to serce topnieje. Młoda jestem i g****o wiem o życiu,ale tak mi się wydaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katanicomada
Jestem bezdzietna i mam bezdzietną znajomą i nie żałujemy, tego się nie da żałować. Mało osób żąłuje. Tak samo jak mało dzietnych żałuje, że ma dzieci. To się chce, albo się tego nie chce, i to się wie. Jedynie można zrozumiec kobiety, kóre chciały a no bały sie porodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci ma się po to, żeby dla nich życ i im pomagać, a nie żyć tylko dla siebie. Teraz jesteście młode i wydajecie kasę na kosmetyki i ciuchy, ale kiedy się Wam to znudzi to będzie już za późno na zmiany. Nawet Wam na Dzień Babci nikt życzeń nie złoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katanicomada
Żyję się dla własnych marzeń a nie dla dzieci :) Niektórzy mają marzenia, zeby mieć dzieci a niektórzy ich nie mają. Jak żyjesz dla dzieci to współczuję, ubogie Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja składam.wszystkiego najlepszego z okazji dnia babci dla wszystkich bezdzietnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla marzeń się zyje? No to ja współczuję Tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zesraj się z tym współczuciem ty z 0:12 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
S********j spełniać swoje marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katanicomada ma rację, marzenia nadają życiu sens. Żyję dla siebie i uważam, że rodzic, kóry żyje dla dziecka ma nierówno pod sufitem. W psychologii jest określany jako toksyczny rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ktoś żyje tylko dla własnych marzeń jest nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki człowiek nazywa się egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam dzieci i mieć nie będe, nigdy ich w planach nie miałam. Nie mam nic przeciwko dzieciom, ale nie chce w życiu zostać matką - proste. Wiedziałam to od gimnazjiu, nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że matka będe. I jakoś tak automatycznie obracam się w towarzystwie bezdzietnym wyboru i mój facet też nie chce miec dzieci. Myślała, że takiego nie znajdę, jednak znalazłam i jest wspaniały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katanicomada
gość dziś Macirzyństwo nie jest i nigdy nie było obowiązkowe. "Typowe Mamuśki" zawsze będą nas tępić, z powodu podświaomej zazdrości. My żyjemy swoim życiem, mamy czas dla siebie, sla znajomych, możemy sobie na więcej pozwolic, a Typowe Mamuśki troszkę nam zazdroszczą, bo one poświęciły zycie dziecią i nie wyobrażają sobie, że mogłyby inaczej. Więc takich Typowych Mamusiek nigdy się nie słucham, ponieważ do brzucha wciskają nam dzieci mówiąc, że to szczęście a podświadomie myślą "a masz, skończylo się słodkie życie". Normalne kobiety dzietne nigdy nie maja problemu z moją bezdzietnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo was proszę o glosy na to konkretne zdjęcie dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotko agafio od Ducha Swietego, nie wycieraj sobie Nim ust. Nie pełnicie woli Boga nie mając dzieci, czytaj, co powiedział do Adama i Ewy o rozmnażaniu się. Akurat będzie przy Was czuwał, jak Go teraz olewacie xxx zwariowałaś??? to obecność ducha świętego się 'kupuje'??? a ponoc bóg nas kocha mimo wszystko! ja dziękuję za taka wiare i boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba miec dzieci, żeby się do nieba dostać. Ktoś może rodzić dziecko po dziecku, a byc złym, chciwym i zakłamanym człowiekiem i dawac taki przykład swoim dzieciom - prędzen na to ię bóg pogniewa niż na moja bezdzietośc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małolata22233
Skąd tyle jadu z jednej i z drugiej strony?Może sobie nawzajem zazdrościcie?Matki polki tego, że te bezdzietne nie mają dzieci,i mają więcej czasu dla siebie, a bezdzietne tego że ktoś ma pelną rodzine. Każda strona nawet nie stara się zrozumieć tej drugiej tylko za wszelką cene chce wmówić swoje poglądy .To nie ma sensu!Niech każdy robi co uważa! Wy mamuskui nie kłóciecie sie z z bezdzietnymi, a wy bezdzietne nie wmawiajcie innym jakie zycie jest piękne bez dziecka. Kazdy niech robi jak uważa... Dziekuje, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1984
Posiadanie dziecka to poważna decyzja. Jeżeli ktoś nie chce, to po co zmuszać na siłę? Każdy decyduje sam o sobie i najwyżej on będzie lub nie będzie ponosił tego konsekwencje. A jak ktoś mi mówi, że urodzić dziecko to najwspanialsza rzecz na świecie albo że ktoś jest zadowolony z porodu, to śmiać mi się chce... Kogo Wy chcecie oszukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam synka lat 3 i jest to najwspanialszy prezent, oczekiwany zresztą, jaki dało mi życie. I co z tego że moja koleżanka pojechała na Sylwestra do Zakopca, a ja z małym o północy słodko chrapałam? Czy coś straciłam? No tak, sylwestra, który jest co roku :) a synek i tak dorośnie i z nim będziemy świętować. Ja naprawdę nic nie straciłam i nie tracę. Jak można coś tracić mając dziecko? To kim ono jest, kulą u nogi? Jak ktoś nie potrafi ułożyć sobie życia z dzieckiem, że tak to nazwę, to musi być naprawdę życiowym fajtłapą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam synka, ale doskonale wiem jak to jest nie chcieć mieć dzieci, bo sama przez 30 lat ich nie chciałam. Później pogadaliśmy z mężem i stwierdziliśmy że spróbujemy. A czy żałuję? Czasami żałuję, macierzyństwo bywa ciężką orką a dziecko kulą u nogi. Są oczywiściwe piękne chwile ale czy jest ich więcej? Chyba nie. Podobało mi się moje życie przed dzieckiem, może jak będzie starszy będzie lepiej? Ale nie zazdroszczę bezdzietnym, dziecko to w końcu niezła przygoda. I zgadzam się z wypowiedziami że jak ktoś żyje dla dzieci to ma nierówno pod sufitem, dzieci kiedyś dorosną, odejdą (albo nas zabiją jak w rakowisku), trzeba żyć dla siebie, dzieci to dodatek do życia, naturalna kolej rzeczy, ale nie wolno myśleć że się żyje dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam dzieci i pewnie nigdy ich nie bede miala (mam 43 lata). Gdyby ktos 20 lat temu powiedzial mi, ze nie bede miec dzieci - nie uwierzylabym. Ba, zalozylabym sie, ze bede miala trojke dzieci albo wiecej. Bo dzieci to szczescie. Oboje z mezem zarabiamy bardzo porzadnie, nie mamy zadnych kredytow, mamy duze mieszkanie. Z punktu widzenia finansow - moglibysmy byc "duza rodzina". Dlaczego wiec nie mamy dzieci? Najzwyczajniej w swiecie - nie mozemy. Czy zaluje? Nie. Wiem, ze zrobilam wszystko moglam, zeby miec dzieci. A reszta - nie zalezy ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.21 Jeslli nie możesz mieć dzieci, to zupełnie inna histroia, najważniejsze że jesteście oboje szczęśliwi i nie jest to dla was priorytetem. Ja mam znajomych po tzrydzistce, też się leczą, nie mogą mieć dzieci, ale są weseli, przynjamniej na pozór, lubię spędzać czas w ich towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 17.21 . Oczywiscie, ze jestem szczesliwa. Mam wspanialego meza, kochanych rodzicow, cudownych przyjaciol, fajne rodzenstwo, pociesznych bratankow, prace, ktora lubie, pasje, ktore realizuje. A, ze nie mozemy miec dzieci... No, coz...Nie mozna miec wszystkiego. I nie mozna zamartwiac sie z powodu rzeczy na ktore nie mamy wplywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×