Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wergilius

Kolezanka z pracy

Polecane posty

Aha, teraz jest juz bardziej zrozumiale. Masz marzenie zeby wywedrowac do Australii, ale najpierw musisz sie nauczyc jezyka ;-)...a kolezanka juz go na tyle zna zeby sie moc dogadac 🖐️ Jesli chodzi o twoje nad-interpretacje to nie wiem jak sie to ma do rzeczywistosci bo i niby skad. Jesli kolezanka faktycznie tylko udaje, zeby ci sie przypodobac to szybko sie jej to znudzi, najpozniej jak zauwazy ze zlapales jej haczyk, haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kogoś w koncu trzeba obdarzyć uczuciami które sie w nas po rozstaniu tlamszą" --- Mnie to brzmi bardziej na "zapchaj dziure"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o boshe, nie wiedziałam, że baby to aż tak potrafią włazić na faceta. za chwilę rozłoży przed nim nogi. najgorsze, że ona nie ma honoru, bo on ewidentnie średnio w to zaangażowany, a ona i tak na siłę na niego próbuje wskoczyć. żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
Czyli mam szukac takiej z honorem, ktorej nie zapcham dziury, przynajmniej do slubu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
Jezeli jest szczera to oboje wioslujemy w tej samj lodzi. Jezeli nie, to ma pecha. Sorry. Dalej mysle nad tym, czy bylej nie "wyslac" przynajmniej kartki na "pamiatke". Do odpowiedzi SMS-em jakos nie moge sie przekonac, bo numer szwajcarski (+41) wiec prawdopodobnie jej "nowego" lub jakiegos nowego znajomego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, szwajcarski numer? Moze to miala byc ukryty wiadomosc dla ciebie, nie zaden Turek, tylko Szwajcar poznany w Turcji. A to juz zupelnie inna partia! Rob co chcesz. Masz kaprys to wysylaj. Zrob piekna laurke (jesli ma byc na pamiatke) i najlepiej wrzuc sam do jej skrzynki. Rodzice przechwyca i...wyrzuca, haha, zeby corce nie macic nowego szczescia. Ja bym nic nie wyslala. Nie raczyla nawet uchylic ust zeby wyjasnic ci sytuacje. Niby c**przyslala zyczenia noworoczne ale numer uzyla juz jakis "zagadkowy". To dla mnie nie jest sygnal na jakikolwiek kontakt. Wrecz przeciwnie-tylko nic z powrotem nie wysylaj. A jesli juz, to anonimowo na jakis obcy telefon. W obecnym swiecie polskie komorki dzialaja wszedzie, nie trzeba pozyczac od kogos komorki, zeby wyslac sms-a do Polski. Dla mnie jestes troche dziwny. Ona musiala sie liczyc z tym, ze odpiszesz na jej sms-a. To kwestia kultury i szacunku dla drugiej osoby. Ale ty w tym momencie zapomniales o kulturze a teraz chcesz jej nagle wysylac zyczenia z okazji slubu. Slubu, o ktorym masz prawo nie wiedziec: bo niby skad? Od kominiarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam, ze jesli nie odpowiedziales na noworocznego sms-a to jak teraz jej cos wyslesz to bedzie pachnialo jedynie zlosliwoscia. naturalnie byloby, aby w tym samym stylu co ona jej na tego sms-a odpisac, obojetnie jakiego numeru uzyla i teraz ewentualnie zyczenia z okazji slubu. to by bylo dla mnie normalne. ja bym nawet przy tych zyczeniach napisala, ze przypadkowo dowiedziales sie od taksowkarza, ze ona wychodzi za maz zeby nie myslala, ze ja szpiegujesz. cos w stylu: Az nie moge uwierzyc, ze to ja dowiaduje sie ostatni, ze wyszlas za maz i wciaz nie moge uwierzyc, ze nie powiedzialas mi o tym sama, tylko taksowkarz, z ktorym przypadkowo jechalem. niezaleznie od okolicznosci zycze ci z calego serca wszystkiego co najlepsze na nowej drodze zycia. ale zrob jak uwazasz bo to twoje zycie a nie nasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
Nowka auto. Prosto z fabryki. Osobiscie dotarte. Niezliczone kilometry ekscytujacych podrozy. Siedem lat niezawodnej eksploatacji. Przywiazanie emocjonalne jak do czlonka rodziny. Wypadek. Kraksa. Kasacja. Bol rozstania. Na nowe nie ma funduszy. Okazja na uzywane. Nowszy, wiekszy, szybszy, mocniejszy, bardziej komfortowy. Intuicyjna obsluga, sterowanie glosowe wiekszosci funkcji. Wymarzony kolor i wyposazenie. Prowadzi sie jak klasa S, drogi trzyma jak F1. Chooojowe porownanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij moze pisac bloga :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
A moja mama o wszystkim wiedziala. I zyj z taka pod jednym dachem. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja mama o wszystkim wiedziala. I zyj z taka pod jednym dachem. Masakra. ooo a dokladnie to co twoja mama wiedziala, co to znaczy wszystko? i czy to znaczy, ze ty teraz tez wiesz wszystko? i jesli tak to co w koncu sie wydarzylo? napisz troche konkretnej bo jestem ciekawa czy to co przypuszczales stala sie prawda, czy jednak jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
" mowilam ci nie raz .jak dlugo miala jeszcze czekac to bylo to przewidzenia . nie chciales jej to poszukala sobie innego " - to tak ogolnie slowa mamy, ktore pozostaly mi w pamieci. Ktos tu jest nienormalny. Czy obraczka na palcu jest az tak wazna ? Jesli tak - to ja jestem widocznie jebniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslalam, ze twoja mama naprawde wszystko wie ale te slowa ktore przytoczyles to raczej obserwacje i doswiadczenie doroslej juz kobiety. moze ma racje, moze nie. siedem lat to faktycznie dlugo ale o takich sprawach jak slub, obraczki i tak dalej to sie w dojrzalym zwiazku po prostu rozmawia a nie tylek w troki i ucieczka. to raczej pachnie przedszkolem. jesli chodzi o obraczke, to dla jednych jest ona wazna, innym jest to natomiast obojetne. kobiety bardziej tego chca niz faceci. a czy wy naprawde nigdy a nigdy nie rozmawialiscie na temat wspolnej przyszlosci? az nie moge uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
Niestety nie. Musze przyznac, ze bylem tak przyzwyczajony, ze myslalem tak juz zawsze zostanie. Teraz jak o tym mysle, to docieraja do mnie sygnaly, np. jak niedoszla tesciowa mowila, ze za kase przeznaczona dla "bylej" kupia sobie mieszkanie a dom przepisza na nas, bo przeciez ona (niedoszla tesciowa) jak sie zestarzeje nie bedzie w stanie utrzymac i osprzatac calego domu. Przykre. A ja nawet o pierscionku nie pomyslalem. Chyba mama miala racje. Notabene, nadal jest w "kontaktach" z nimi, przynajmniej z niedoszla tesciowa, wiec jakby nie bylo, ma wiadomosci z pierwszej reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Notabene, nadal jest w "kontaktach" z nimi, przynajmniej z niedoszla tesciowa, wiec jakby nie bylo, ma wiadomosci z pierwszej reki. ooo moglbys kurcze w koncu napisac jakie sa te wiadomosci bo mydlisz i mydlisz i wciaz nic tak naprawde nie wiadomo. jaka jest w koncu sytuacja twojej bylej. za kogo wyszla w koncu za maz i czy jest w tej ciazy? jesli tak samo rozmawiales z twoja byla jak z nami, to sie nie dziwie, ze dziewczyna stracila cierpliwosc...bo ja tez juz powoli trace-lubie konkretne wypowiedzi bo tylko takie wnosza cos do tematu i mozna sie wtedy ustosunkowac. dziwie sie tez, ze twoja mama nie dawala ci jakis sygnalow ze trzeba powoli zaczac dzialac bo inaczej sie to rozpadnie-a teraz nagle sie madrzy, ze ona juz dawno wiedziala, tralala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
Tak - wyszla za maz za (polskiego) szwajcara Tak - jest w ciazy z nim Tak - mama mi nieraz gledzila ze juz czas (przeczytaj moje wpisy) Nie - niedoszla tesciowa nie jest zadowolona, bo zostali sami Niewiadomo - czy "urlop" byl juz wczesniej "zaplanowany" czy tez "spontan"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to lubie, krotko i konkretnie (!) od razu wiadomo co jest grane. nie sluchales mamy to i teraz jej nie sluchaj tylko zyj swoim zyciem. wcale sie nie dziwie, ze jej rodzice nie sa zadowoleni. pewnie inaczej sobie to wszystko wyobrazali. pomijajac juz sam fakt, ze maja nagle za ziecia kogos, kogo w ogole nie znaja. tez dla twojej bylej jest to pewne ryzyko, czy im sie to uda. ale moze nie wiesz najwazniejszego, ze ta znajomosc jest juz dluzsza niz myslisz, na przyklad poznali sie w internecie i...skonczylo sie slubem. wcale bym sie nie zdziwila gdyby tak bylo. ona ewidentnie nie byla do konca szczesliwa w zwiazku z toba. moze tez uwazala-bo cie przeciez tak dlugo zna-ze zadna rozmowa z toba niczego nie zmieni wiec zaczela sie rozgladac, no i mamy to co jest. powinno ci dac to do myslenia. mam wrazenie, ze byles jej generalnie za bardzo rozmyty a ona jest chyba konkretna osobka. zobacz, ten szwajcar od razu ja poslubil, moze juz dawno zarzucil na nia haczyk i mu sie udalo, a ty nawet niczego nie zauwazyles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
"nie sluchales mamy to i teraz jej nie sluchaj tylko zyj swoim zyciem" - zawsze mialem wlasne zdanie "moze nie wiesz najwazniejszego, ze ta znajomosc jest juz dluzsza niz myslisz, na przyklad poznali sie w internecie" - tez o tym pomyslalem "ona ewidentnie nie byla do konca szczesliwa w zwiazku z toba" - pojecie wzgledne, do zwiazku nalezy dwoch, wiec jesli ona nie byla to ja tez ? "uwazala-bo cie przeciez tak dlugo zna-ze zadna rozmowa z toba niczego nie zmieni" - zawsze mialem wlasne zdanie i nie daje sie przekonac. Teraz rozmyslam nad rozmowa o urlopie. Wtedy bylo tylko jedno moje "nie" i zadnych nalegan, prosb. Wtedy myslalem ze mnie zna - dzis budza sie watpliwosci. "powinno ci dac to do myslenia" - z "kolezanka" jasno i szczegolowo okreslilismy "warunki gry". "byles jej generalnie za bardzo rozmyty" - jakos nigdy nie potrafila sobie wyobrazic pozostawic rodzicow co kolidowalo z moja pasja i planami. Coz czlowiek ma prawo sie zmieniac. "a ty nawet niczego nie zauwazyles" - mam nadzieje, ze dlugo mnie nie wodzila za nos, powiedziala prosto w oczy, tak jak sie umowilismy, ze kogos ma. Od niej dowiedzialem sie pierwzsy - za to jestem jej wdzieczny, jakkolwiek to brzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ona ewidentnie nie byla do konca szczesliwa w zwiazku z toba" - pojecie wzgledne, do zwiazku nalezy dwoch, wiec jesli ona nie byla to ja tez ? ooo mozliwe, ale to ona wziela zmiany w swoje rece a nie ty, to tez wiele mowi o tobie czy raczej o niej "uwazala-bo cie przeciez tak dlugo zna-ze zadna rozmowa z toba niczego nie zmieni" - zawsze mialem wlasne zdanie i nie daje sie przekonac. ooo to jesli faktycznie tak jest to widac wcale nie probowala z toba rozmawiac tylko zaczela dzialac "Teraz rozmyslam nad rozmowa o urlopie. Wtedy bylo tylko jedno moje "nie" i zadnych nalegan, prosb" ooo nie rozumiem, o czym chcesz z nia teraz rozmawiac i niby po co? "byles jej generalnie za bardzo rozmyty" - jakos nigdy nie potrafila sobie wyobrazic pozostawic rodzicow co kolidowalo z moja pasja i planami. Coz czlowiek ma prawo sie zmieniac. ooo to co bylo prawda kiedys nie musi byc nia dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
""Teraz rozmyslam nad rozmowa o urlopie. Wtedy bylo tylko jedno moje "nie" i zadnych nalegan, prosb" ooo nie rozumiem, o czym chcesz z nia teraz rozmawiac i niby po co?" Mam na mysli rozmowe przed urlopem, wcale nie nalegala zebym tez pojechal, wtedy wydawalo mi sie ze mnie tak dobrze zna i nie widziala sensu nalegac, dzisiaj moge to inaczej interpretowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30parolatka
mowie ci nic w zyciu nie dzieje sie przez przypadek tak mialo byc i juz, nie wnikaj patrz przed siebie, zycie toczy sie dalej kobiet jest mnostwo:) takie pierwsze zwazki sie rozpadaly patrzac na znajomych i nie znajomych, bywaly rozwody, bywaly rozstania i malzenstwa w ciagu roku z nowymi polowkami (i pozniej), liczba lat chodzenia nic nie ma do slubu ze juz musial byc... to nie ta milosc byla ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam na mysli rozmowe przed urlopem, wcale nie nalegala zebym tez pojechal, wtedy wydawalo mi sie ze mnie tak dobrze zna i nie widziala sensu nalegac, dzisiaj moge to inaczej interpretowa ooo mam powoli wrazenie, ze ona jest sprytniejsza jak ladniejsza a ty uparciuch, pewien siebie i swoich relacji...tyle, ze rozmylo ci sie to po czesci z twoja naiwnoscia :-) powoli uklada sie wszystko w calosc i nawet ty dopuszczasz juz do siebie malymi kroczkami prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
Jest bardzo inteligentna - o czym swiadcza jej wyniki, niestety, inteligencja nie zawsze idzie w parze z madroscia. Urody tez jej bozia nie poskapila - zawsze, odkad pamietam, byla otaczana przez rzesze adoratorow. A czy to co zrobila mozna nazwac sprytem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy to co zrobila mozna nazwac sprytem ? ooo w pewnym sensie tak, gdyby jej z kolesiem nie wyszlo to bys byl pewnie do tej pory z nia szczesliwy i nic nie wiedzial. tymczasem ona po cichu i w tajemnicy przed toba planowala swoje nowe zycie. i nie wykluczone, ze ten urlop z rodzicami byl tylko zaslona, zebys nie byl podejrzliwy. moze wrecz byc, ze rodzice byli gdzie indziej na tym urlopie a ona gdzie indziej i to w tym samym czasie. kto wie. dla mnie to jest jak najbardziej spryt. inaczej powinna sie najpierw z toba rozstac i wtedy rozgladac sie za nowym partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30parpolatka
dla mnie to sie nazywa glupota przepraszam za szczerosc lapac faceta na dziecko, krotki staz znajomosci roznie to potem bywa oby bylo dobrze, powinno sie o gumkach myslec a pozniej o ukladaniu zycia tak czy tak... 3maj sie bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
Temat (tytul) topicu jest jednak zupelnie inny. Nikt mi nie powie, czy "kolezanka" jest ze mna az tak do bolu szczera czy tez jest to znowu misternie planowany, jakis perfidny plan ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz i jak piszesz uwazam, ze nie jestes jeszcze gotowy na nowy zwiazek. jesli jednak sie na taki zdecydowales, to przestan weszyc jak pies i daj dziewczynie faire szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wergilius
Zeby po siedmiu latach wyszla za polskiego niemca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×