Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ani Luap

PO KOPENHASKIEJ

Polecane posty

ale ta strona sie dlugo trzyma :) jednak Tusia ma najlepsze sposoby i metody jak ja przeskoczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Tusia nas podgląda i się nie odzywa, tylko strony przeskakuje ;) Napisz lepiej Tusia, co u Ciebie! Co do wyjazdu, to z bólem serca, ale zrezygnowałam. Urlop bardziej mi się przyda jesienią, a teraz wyjazd spowoduje zbyt dużo komplikacji :P Prezent na urodziny już sobie kupiłam- komputer, więc już nie będę aż tak szaleć. Impreza faktycznie, też kosztuje, ale duuuużo mniej niż wyjazd. Szkoda trochę, ale co zrobić? nie można mieć wszystkiego.. Zwłaszcza, że są miejsca, do których bym bardziej chciała pojechać ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rene1377
padlam...Tusia na centymetry mierzysz te strony czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej pisalam kiedyś poeta tyle ze z Tel i mi sie zawiesil i wszystko skasowal. Ehh i nie chcialo mi sie produkować jeszcze raz sie wkurzylam. co u mnie? Ostatnio znów gorzej. dzieci??? Powiem w skrócie. Mój syn będzie jedynakiem jeden klopot sie kończy zaczyna sie drugi. Juz 10 mcy chodze niewyspana. Bardzo Malo śpię. i przez to jestem czesto wsciekla. Wkur... Mnie byle co. Np teraz maly mial w pt szczepienie. Od soboty do wtorku goraczka ciągle na rękach placz itd. Goraczka przeszla wyszla wysypka. Dzis w nocy placz i co sie nie zdarzylo od urodzenia podnoszenie i noszenie. Malo je stracil apetyt i walka z jedzeniem. Kaprysi. Marudzi. Jest lepiej niż przy gorączce. Ale po prostu nam dość. Mówią ze z mca na mc będzie lepiej. Ja jakoś tego nie widzę... a jeszcze z charakteru jestem choleryczka. Wiec podsumujcie sobie całość...... nie cwicze od pt bo nie dość ze mamy to jeszcze okres. I tak wygląda to u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj bidulku-przytulam! ja tez jestem choleryczka(uspiona :) bo sie wysypiam i pracuje juz prawie pol wieku nad soba hihihi) ale tez mnie szybko mozna z rownowgi wyprowadzic! hmmm...no ciezko TUSIA KURCZE!ale mowia,ze drugie jest inne :) wiec bedzie lepsze :) hhihi a poza tym probowalas sie wyciszyc?tzn wista wio-latwo mowic...ale np w weekendy niech maz sie zajmuje a Ty spac czy rodzice itp...bo wiesz...dziecko wszystko co w Tobie to odreagowuje u siebie czyli matka wsciekla to dziecko podwojnie...wiem,ze to wszystko wiesz...ale czasem przypomnienia sa mile... serio dzieci to male kopiarki emocj i zachowan.... sciskam biedaku...moja juz zaczyna minki robic a ja pekam i ja przedrzezniam no i sie zlosci (po mamusi pewnie tez to ma!)hihi i uparta czasem,ze szok...walka z dodtykaniem klawiatury! 100 razy i tak trza powtorzyc...ma swoj laptop...ale nie moj fajniejszy(pewnie,ze tak! :) ) ach te dzieciaki! kochane,ale ciezka praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Hej Laseczki! Tusia współczuję- faktycznie istna masakra.. ale wiesz, gorzej chyba być nie może, więc będzie lepiej :) Renatka ma rację, spróbuj może męża ubrać w opiekę, chociaż na parę godzin, a Ty idź na spacer, czy z koleżankami na kawę, odpocznij. Będzie dobrze, trzymaj się! Renatka, też masz wesoło- Seni ma charakterek po mamusi, więc kto wie, co jeszcze wymyśli! haha Ja wam powiem, że też jestem choleryczką- w pracy to widać.. Strasznie łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, mimo że się staram nad sobą panować. Najgorzej, jak ktoś mnie skrytykuje... hahaha Ale! zauważyłam, że jak jestem zmęczona, bo robię dużo rzeczy oprócz pracy, to łatwiej mi zachować spokój i przyjmować krytykę. Co zrobić ;) Wczoraj po pracy poszłam w miasto, na weekend też mam plany raczej towarzyskie- no i pisanie pracy. Fajnie, że już zaraz wolne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani Luap
Witam choleryczki :) - ja też choleryczka szybko sie deerwuje, łatwo mnie poirytowac ;P Długo się nie odzywałam ale latałam jak głupia.... nogi mi do d**y wchodzą poważnie.. na weekendzie bawiłąm się w tajemniczego klienta.. Paweł wpadł miłą rozrywka chociaz krotko bardzo.. jak wspominalam namawia mnei na kraków i jego argument " miło było by Cię mieć pod ręką" zapraszał mnei na majówke do Zakopanego ale biorąc pod uwagę stan mojej nogi zrezygnowałam.. zreszta nic nie mowilam ale finansowo by mnei to zrujnowało;p no a potem załatwienie u ksiegowej, bylam na rozmowej kwalifikacyjnej do sklepu ( nie przyjeli mnie) i do lekarza mam chorobowe do 15.05 - musze szukac ginekologa ktory wypisze mi zwonienie... o i tak jestem zmeczona to tak w skrocie.. nic nie robie tylko biegam 02.05 jade do domu do rodzicow i do ciotki a w nastepny weekend do Krakowa :) ale cóż moje zmęczenie w porownaniu do naszych Matek... czytałam opis Marty i kurde nie ogarnelabym... podziwiam Was naprawde ... Ide zaraz sprzatac , mam taki balagan po przeprowadzce z biura ze szkoda gadac skacze tylko po pokoju:P nic znalezc nie moge .. ratunku:/ Renia nie ładnie sie nabijac z wlasnego dziecka:) ale Twój serniczek jest mega slodki:) jak tam uzycie termomixu? Kasia ja bym poleciala ;p Cypr piekny jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Agatka tez choleryczka??? chyba nie... no Serniczek slodki...kochany,ale tez sie uczy juz minki robic jak ja przedzezniam to tak sie smiejemy-ona serio robi te minki takie slodkie! brwi do gory,oczy na dol...polewka! Kasia w pracy sie nie stresuj bo szkoda zdrowia! a no Cypru szkoda,ale coz...moze cos sie trafi...paulinka aaaa Krakow :) no przeprowadzaj sie, przeprowadzaj i to szybko bo za miesiac tam bede! :) to Cie odwiedze :) zobaczysz jaka gruba jestem hihihi dieta kurcze juz miesiac prawie i chyba (no nie wiem w kilogramach)rezultatow nie widac :( luzniej sie czuje...ale jakos dalej gruba jestem jak prosiac chlip chlip...chcialam cos drastyczniejszego,ale ja cienki Bolek kurcze jestem :( nie wytzymam a na ta moja diete(wlasnie dzis glodowalam!)trzeba duuuzo czasu by zejsc z kalorii-pocieszam sie,ze choc moze nie wroca tak szybko te zrzucone kilogramy w poniedzialek mamy wolne-dlugi weekend,wiec wypad nad morze,koniec maja tez wolny poniedzialek wiec 2 x w tym miesiacu...potem dopiero sierpien wolny poniedzialek(u nas jak juz wolne to zawsze poniedzialki :) fajnie ) w czerwcu urlopik :) milego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata0111
Reniu, Agata też choleryczka, ale uśpiona:):):) Wcześniej byle co mnie z równowagi potrafiło wyprowadzić, a teraz jakoś nabrałam dystansu do wszystkiego. Z pewnością to też duża zasługa Ciapula, który mimo swojego bandyckiego charakteru, działa na mnie kojąco❤️ Dziewczyny, a może byśmy się spotkały jak Renia przybędzie do Krakowa, co??? Byłoby fajnie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka, ja też bym Ci radziła zmienić miasto:) Jedyną przeszkodą w tym Krakowie jest ten straszny smog, ale możliwości znalezienia pracy z pewnością większe. Może to by było dla Ciebie najlepsze; zmienić miejsce. A..., i "przyjaciel" pod ręką❤️ Tusia, nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem:) Dlatego uważam, że dzieci powinny mieć kobiteczki po 30-tce, co najmniej :) Mają więcej cierpliwości, spokoju i są bardziej wyluzowane(czyt.Renia):) Kasia, podziwiam Twoje "obroty". Kurcze, ale Ty dziennie spraw naogarniasz:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie chyba ok. Nadal jestem aktywna fizycznie:):):) Spacery 1,5-2 godzinne, codziennie. Poza tym regularne posiłki, wg wskazań dietetyka. Ciekawe jak długo pociągnę:):):) Wydaje mi się, że nogi mi trochę zleciały i może....trochę brzuch i boczki. Ale za wcześnie się dopatrywać efektów "zdrowego trybu życia":):):) Jutro muszę troszkę odpuścić, bo mam winkowanie z koleżanką. Ma zrobić jakąś rewelacyjną sałatkę z rukolą, makaronem, kaparami, łososiem i....czymś tam jeszcze. Próbowała ją u kogoś z rodziny i się w niej zakochała. Zobaczymy co to za cudo:) Jak będzie tego warta, to przekażę Wam przepisik🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia, znajdź sposób, aby mi przesłać jakieś zdjęcia. Senisi już rok nie widziałam:(:(:( Kasiula, wrzuciłabyś i Ty mi jakąś fotkę, bo i Ciebie dawno nie widziałam:( Tusi, to nawet nie proszę, bo bidulce głowy na razie nie bedę zawracała:):):) PRZYJEMNEGO WEEKENDU🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaciu swietny pomysl :) aczkolwek mysle,ze nie wypali...ja w Krakowie bede na lotnisku i na zwiedzaniu (jedziemy z Kevinem i Jego bratem)a tak to baze mamy w Zakopanem na cale 10 dni chyba...potem Ostrow Wlk do przyjaciol na pare dni i do rodzinki kolo Swiebodzina i Szczecin wiec prawie 3 tyg podrozy :) Ciesze sie na to poludnie Polski bardzo! Co do Paulinki to z praca mialam na mysli moze byc gorzej choc wielkie miasto,ze u nas np.Manchester mieszkania tanie,wielkie miasto a pracy nie ma! London mieszkania strasznie drogie a robote mozna znalezc...w tym sensie,nieraz duze miasta nie maja przemyslu np i nie ma pracy...ale Wy juz wiecie lepiej :) Krakow piekne miasto :) Kasi tez nie ogarniam tej obrotnosci :) ale kiedys tez taka bylam... :) Tusia bedzie miala jeszcze gorzej bidulka jak zacznie 1000 klockow rozrzucac, jesc samodzielnie...grrr...a ona taka czysciocha to sie w ogole zalamie :( My dla malej kupilismy wielki dywan jak raczkowala,zeby bylo miekko upadac...a teraz to zmora jak chodzi z ciastkiem, chlebem czy bananem :) ale coz mam podejscie,ze kupilismy dla niej jak sie zniszczy to sie wyrzuci i juz... ale z 2 str mala nauczylismy,ze np jak dawalam Jej miseczke z jedzeniem (np.winogrona czy jagody,maliny)to sadzalam ja na krzeselku na podlodze i teraz jak dam jej banana to patrzy by dupinke posadzic :) tak sie nauczyla,ze trzeba siadac jak sie je...potem jej sie nudzi siedzenie i wlasnie gubi banana czy chleb itp... Niestety moja wina,ze krzeslo do karmienia sluzy jako wieszak a nie do jedzenia i rzadko jest uzywane... Najbardziej wlasnie nie lubie jak brudzi jedzeniem,ale coz...i taki okres musi nastapic... a ja taka madra i duza i juz ktorys raz wylalam kawe za sofe :( musialam wszystko odsuwac by sprzatnac hahaha U nas zrobilo sie zimno, o 6 bylo 6 stopni,znow na troszke wlaczylam kaloryfer bo mala jest chora :( kicha z 200 x dz i kaszle i noce do niczego i chyba zostaniemy w domu bo w karawanie zimno... szkoda bo poniedzialek ma byc cieply...zobaczymy jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu, dziękuje za przesłanie fotek. Niestety, nie mogę otworzyć załącznika:(:(:( Kurcze, nie da rady... Może jeszcze raz(???):) Nic nie zobaczyłam, ale dziękuję za pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu, dzięki❤️❤️❤️ Przerosła lalkę🌻🌻🌻 Jaka strojnisia👄👄👄....po mamusi:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Agaciu,w koncu odblokowalam swoje emaile!!!pol dnia siedzialam bo skasowalam wszystkie(a mam parekont)weszlam na oryginalne poczty emailowe i powykasowalam tysiace emailii hahah 9z 7 tysiecy!!!zostalo prawie 3tysiace :) ale fakt,ze 2 lata nie czyscilam swoich skrzynek :) i zainstalowalam jeszcze raz wszystk od now i dziala!!!moge wysylac emaile i juz bede pilnowala,zeby znow sie nie zagrzebac !!! grrr Brakuje mi tylko programu z ozdobnikami...z zcasem cos wymysle...a moze kasia podpowi jakis program?ja mam zwykly MAIL na Mac'u. A zdjecia sie wyslaly to fajniutko i tak!mamcia byla strojnisia wielka!!!zawsze elegancka nawet do lasu i smieci wyniesc-ale nie teraz!!! nawet na wyjscie czesto gest nie maluje rzes! tylko usta mazne i dobrze,ze mam ten makijaz permanentny to latwiej pokazac sie ludziom na oczy... A co do ciuchow to tez sie az tak nie stroje bo mnie tusza przeraza i wszystko na mnie mi sie nie podoba :( serio marze o stracie tych 10-15 kilosow!!! chlip chlip... Seniusia czuje sie lepiej,ma jednak zabka ,ale znow jak sie nacierpiala biedactwo-nacierpiala choroba! kichala z 200 x serio...potem kaszel straszny i leciutki katarek a dzis prawie jak nowo narodzona!tylko kaszel ma jak lezy-ostry kaszel jak spi...glupie choroby!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
hej dziewczyny, jakoś mnie ostatnio czarna dziura pochłonęła i nie maiłam kiedy napisać. Paulina- u mnie podobnie w sumie z tym Cyprem jak u Ciebie z wyjazdami.. chciałabym, ale finansowo i nie tylko nie dałabym rady. No nic, decyzja podjęta, żyje się dalej. W najbliższy weekend impreza, a za kolejny chyba wyjadę na Mazury. Zawsze to jakieś mini wakacje. A jak u Ciebie? jakieś zmiany? Pomysł z Krakowem fajny, czemu nie. Tylko najpierw praca, a potem przeprowadzka. Fajnie Agatka, że spacerujesz i trzymasz dietę. Chociaż ktoś ;) I opowiedz, co z sałatką? Ja ostatnio robiłam dziwną sałatkę, ale wyszła dobra (cukinia pokrojona wzdłuż obieraczką do warzyw, zalana sosem z miodu, oliwy, limonki, soli i czosnku. podane z orzechami włoskimi). Do tego zrobiłam szpinakowy makaron z pomidorkami koktajlowymi i pieczarki zapieczone z ziołami i odrobiną sera. Takie szaleństwo! Renatka gratuluje rozwiązania problemu z mailem! Jesteś mistrzem! U mnie w sumie bez zmian- w weekend trochę się poleniłam, robiąc w między czasie miliard innych rzeczy. Byłam na paru imprezach, pojeździłam po mieście, spotkałam się ze znajomymi- z jednym nie widziałam się 5 lat! Popisałam pracę, sprzątnęłam, naprałam, nagotowałam... Czyli normalka. Teraz kolejny zawalony tydzień, a w sobotę impreza. Jak zwykle wszystko na wariata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rene1377
witam widze,ze wszystkie CZARNA DZIURA POCHLONELA... Paula co z praca? Mamy ,dzieci grzeczniejsze? Sulinka? jak tam? Kasia dalej latasz pod sufitem? Agatko moj przyjazd do Krakowa jest 5/06 i w sumie nie wiem kiedy jeszcze tam wpadniemy(na pewno pare razy,ale pewnie bedziemy planowac na bierzaco zaleznie od pogody...) tak myslalam,ze mily i fajny pomysl spotkania sie,ale na pewno dziewczyny sie nie zjada z wiadomych i wielu wzgledow...poza tym i mi bedzie jednak ciezkos sie wyrwac od rodziny...wiec nie wiem jak i co zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, jakaś ostatnio osłabiona jestem. Nie wiem, czy ta dawka leku na to moje hashimoto nie jest za mała. Za jakiś tydzień-dwa zrobię znów TSH i sprawdzę, bo jakoś dziwnie się czuję. Chodzę oczywiście codziennie po 1,5 godzinki. Diety się trzymam, może nie tak sztywno, ale staram się nie grzeszyć. Co do wagi, to nie wiem czy coś zleciało. Może, bo troszkę po ubrankach widać:), ale strasznie opornie:( Sałatka była całkiem smaczna. Rukola, makaron pene, łosoś, kapary, cebulka czerwona, sos sałatkowy francuski Knora(i to mi się nie podobało, chociaż smakowało),łyżka majonezu, 3 łyżki jogurtu naturalnego i łyżeczka musztardy francuskiej. Chyba tyle:) A,...posypana prażonym słonecznikiem:) Za mną chodzi jakaś sałatka z lazurem. Może Któraś ma jakiś pomysł, co? Zrobiłam dzisiaj porządek w szafie:) Trochę szkoda mi tych ciuchów, bo są w bardzo dobrym stanie, ale wiem, że ich już nie założę. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, ile tego nazbierałam:) Reniu, co do Twojego przyjazdu, to ja może gdzieś Cię złapię:):):) Masz rację, że raczej się wszystkie nie skrzykniemy, ale ja z chęcią podjadę🌻🌻🌻 Kasiu, ja też jakoś ostatnio nie wyrabiam. Doba za krótka co najmniej o jakieś 6-7 godzin:) Krakowianko, odezwij się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jeśli chodzi o dietę to mam fajną historię ;) Pracowałam w Polsce jako księgowa. Wiecie jak to jest :) Praca za biurkiem i dupa rośnie. Miałam okazję wyjechać za granicę do pracy. Do USA do siostry w dość dużej korporacji. Tam poznałam wspaniałego faceta ale widziałam, ze go nie interesuje. Domyśliłam się, że to wina mojej tuszy. Siostra poleciła mi African Mango i tak w 3 tygodnie prawie 10 kg poszło w niepamięć. Jakiś poważny związek z tym mężczyzną nie wyszedł ale parę tygodni dobrego regularnego seksu. (wiedzą o czym piszę te kobiety które są od dłuższego czasu same) http://africanmango.pl/ Polecam Z całego Serca!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani Luap
hej kochane z nad poranne j Kawki :* Dziś jade do Krakowa , jutro rozmowa o prace, tak sie stresuje, wczoraj bylam na rozmowie w Itace w Rzeszowie dziewczyny co mnei gosc zaczol mieszać z błotem , rozmowa trwala 50 minut i w penym momencie gdy juz tak poirytowana zachowaniem jak i chamskością gościa zaczełam mu dogryzać... więc na bank nie zadzwoni ahhahaa niech sie goni!!!! a Jutro tez rozmowa ale w Krakowie - kochane nie sprowadze sie tam puki pracy nie ogarne :D inaczej sobie tego nie wyobrazam:p zaraz ide dalej czytac o hotelach i regionach turystycznych juz mi to wychodzi uszami :/ - a wieczorem relax :D a jak przyjade do Krk ide kupić szklaną kule jako akwarium i złotą rybke na wprowadzke Pawłowi do nowego mieszkania :) - a bede dobra i niech mu spełnia jego marzenia :) Wczoraj kota dalam kolezance na przechowanie na weekend.. u mnie na mieszkaniu pogrom bo w Rzeszowie Juwenalia.... mam juz dosc swego wspolokatora i jego podejscia do zycia .. wrocilam wczoraj a kibel obrzygany... f**k .... zamknelam go aby nie patrzec i poszlam siku do kolezanki .. FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU dobrze ze wroce tu w niedziele moze posprzataja:D Jestem przed okresem i mam takie parcie na kielbbase... ie wiem co mi sie dzieje ale jeszcze to tak nie mialam! Agatka martwi mnie Twoje zdrowko :/ coś nie tak może nalezy zmienic lekarza? ale widzisz dietka dziala:* Kasiulka spija wina;D A JA DZIS SIE TEZ NAPIJE NA ODSTRESOWANIE :D Renia widzilama po fottkach weekend w kwiatach z Senisią:) Śliczna ta Twoja mała pszczółeczka:) Tusia z Anią przewijają swe szkrabki :D co do wizyty w Krakowie jak sie u mnei ustabilizuje minimalnie chociaz to tez jestem chetna:D Mam taki bałagan w pokoju ..... posprzątaj mi ktoś:D ok ide się pakować i jeszcze czytać, w nocy mało co spałam dziś pewnie ze stresu ani tyle nie zasnę chyba ze się winem wspomogę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju co to za post nademną :D Regularny seks pomaga chudnąć :D SUPER - Ameryke odkryła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane, Agatko i Paulinko dziekuje...postaram sie byc dostepna internetowo na poludniu Polski moze i uda nam sie jakos skrzyknac jak nie bede jak zwykle za bardzo zaganiana na wakacjach!!! Moja siora od wczoraj w Mexyku setny raz hahah Agaciu a moze tez Cie dopada przemeczenie wiosenne?do mnie dzis przychodzi waga w koncu(bo w koncu sie dobralam,zeby usiasc i kupic i wybrac!)i sie w koncu zwaze! Straszny mam bol glowy juz 2 dzien(w ogole mam za czesto wspomnialam lekarzowi jak bylam z Seniowym kaszlem na wizycie)moze to tez od tego postu 500 kcal 2 x w tyg? co do reklamy to nie moge!pomyslalam sobie,ze te reklamy juz takie naturalne,takie szczere i zyciowe hehe-no brawo marketing widze sie wyrobil :) Paulinko,powodzenia w Krakowie i w ogole na wyjezdzie... co do rozmowy to wiesz uwazaj bo moze facet specjalnie staral Cie z rownowagi wyprowadzic bo chcial sprawdzic jak bedziesz reagowala na upierdliwych klientow???uwazaj skoro marketing tak sie posunal to moze i rozmowy rekrutacyjno-psychologiczne,kto wie teraz... postaraj sie byc dyplomatyczna Ostatnio poplakalam sobie pare dni znowu nad kotka bo wyciagnelam informacje niemalze na sile od osoby,ktora miala nasza kotke...a oni tajemnica jak przy agopcji dzieci niemalze! ale wiem,ze poszla do domu z innym kotem z ktorym sie polubila tam i wziela ja bogata pani do wielkiego domu z ogrodem,ktorej stary kot umarl...i ma tak super ponoc i rozpieszczona strasznie ma tam niby byc.... pociesza mnie fakt,ze ma kot towarzystwo wiec sie nie bedzie nudzila(o ile nie zacznie prac tamtego kota)i ze ma ogrod!wiec kocha to i nie bedzie jej sie nudzilo i moze tesknilo juz?tez super,ze pani...mam nadzieje samotna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu Kociak napewno poszedl w dobre rece :) A Pani czy samotna czy nie wazne aby kicie kochala :) co do rozmowy oczywiscie ze tak i wiem ze to bylo zapedzanie mnie w kozi róg ... ale w pewnym momencie gdzie gosc juz nie był nawet cwany i nie bawil sie w klienta tylko byl chamski i bezczelny.... w Cv mam wpisane miesięczne praktyki w szkole nauki jazdy i typ pyta MA PANI AUTO? mwoie ze nei a Prawo jazdy? a ja ze nie a on wybucha niepochamowanym smiechem i po uspokojeniu sie pyta TO CO PANI TAM ROBILA... dziewczyny wtedy rece i cyce mi opadły do ziemi!!!!!!! i mowie mu ze na praktyki nie idzie się aby jezdzic czy tez prawo jazdy robic ze jestem po administracji i chcialam nabyc doswiadczenia biurowego jak i umiejetnośc***apierologicznych... co za typ.... takich sytuacji w tej rozmowie bylo pełno ... Tak w polowie juz siedzialam i mialam ochote mu powiedziec ze nie bede sie znizac do jego poziomu i nie pozwole aby mnie ktos tak traktowal wstac i wyjsc ale sobie pomyslalalm TY FIUCIE NIE DAM CI TEJ SATYSFAKCJI i na koniec to ja jemu dowalilam co do finansów :D Wymagania conajmniej 10 letni staz siedzenie w galerii handlowej po 11 h jeden weekend wolny w miesiacu a placa najnizsza... PORAZKA .... Kupilam nowy stanik z cycow ktore kupilam E w zimie mam teraz C :D jeeeeee ale sie ciesze .. nie mam co spakowac nie mam sie w co ubrac no porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO TO DOBRZE,ZE SIE POBRONILAS PAULINKO :) Ja wygonilam swoja rodzine nad morze i sama mam zamiar dom do gory nogami znow poprzewracac bo w tygodniu to tylko bierzace sprawy no i zabawa z mala...a moze cos mi sie uda podzialac tu samej...juz tesknie za mala...ale z 2 strony mam dola z ta chata wiecznie,ze nie jest tak jak powinno byc!!! ide wiec do roboty!2 dni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata0111
Coś mi się wydaje, że jednak uda nam się skrzyknąć chociaż na chwilę w tym Krakowie🌻🌻🌻 Reniu, jeśli tak jest z Twoją kicią, jak Ci powiedzieli, to pewnie jest szczęśliwa. Ma ogród, towarzystwo i z pewnością dobre jedzonko:) To jest najważniejsze. Z pewnością jeszcze długo będziesz ją wspominać, to normalne, ale z wiedzą, w jakich warunkach sobie teraz żyje, będzie Ci łatwiej. Paulinka, znajdziesz pracę w Krakowie, zobaczysz. Większe miasto, większe możliwości. Jak tam już osiądziesz, to czasami na kawce się spotkamy. Jak Karolka wróci, to mamusia będzie Ją regularnie odwiedzała:):):) Dziewczyny, wstyd się przyznać, ale dzisiaj po raz pierwszy byłam w Częstochowie. Cieszę się, że koleżanka mnie wyciągnęła. Sama nie wiem, jak to się stało, że dopiero teraz się wybrałam:)No, lepiej późno niż wcale. Poza tym gardło mnie strasznie boli... Ha, spotkałam znajomą i pożaliłam się na ten ból gardła, a ona...-kup sobie ćwiarteczkę, podgrzej ją dość dobrze, ale nie gotuj, wciśnij jedną cytrynę i wypij taką gorącą...przejdzie Ci na 100%, sprawdzone:):):) Nie odważyłam się sprawdzić:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah Agatko!dobra rada! kASIA ZAJETA BO SWIETOWALA URODZINKI...KASIU WIESZ,ZE NIE OBCHODZE,ALE ZAWSZE,ZAWSZE ZYCZE CI WSZYSTKIEGO NAJ BO BLISKA JESTES MEMU SERCU! 👄 🌻 👄 Agatko wiem,ze kicia ma lepiej fizycznie tam na 100%, ale ciekawie jak jej mentalnie :( wierze,ze szybciej kotki zapominaja... chilip, chlip Ja zostalam sama na swoje zyczenie w domu na sobote i pol niedzieli bo wygonilam corcie i meza a On wzial brata do karawanu wiec mowie bo fajnie bedziecie wygladac jak geje z adoptowanym dzieckiem!(Seni wyglada bardziej jak ja) a oni sobie na sniadanko do restauracji, na spacerek hahah...mowie tylko nie trzymajcie sie za raczki buhahahha a ja szaleje w chacie....kuchnia juz prawie wyglada jak chcialam-przynajmniej polki zaladowane :) lazienka sprzatnieta elegancko z mopem parowym na czele uzytym do tego celu w koncu! I dzis dalsza walka... aha! waga mi przyszla w koncu i nie jest tak zle,,,,buhahahhaha 71,5 kg hahahah przy zwroscie 162 albo i jeden chyba..... wygladam jak jeden wielki antal!!!! gggrrrr ale wazylam juz 75 chyba...wiec dieta moze moja dziala troszke?powiem Wam za pare miesiecy :) bo 3 tyg beda znow w plecy -Polska i obzarstwo...ktorego Kevin nie cierpi jak je uskuteczniam a ja sobie nie moge odmowic bo nie mam tego non stop :( jestem chciwa.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia-SO L Renia,gratulacje spadku wagi🌻🌻🌻 Co do obżarstwa w Polsce, to się nie dziwię... Kurcze, nasza kuchnia i łakocie nie mają sobie równych:):):) Hehehe, faktycznie, braciszkowie z Seniusią będą wyglądali co najmniej...podejrzanie:):):) Już sobie Ich wyobraziłam, spacerujących z Seni brzegiem morza:):):) Ja się nie ważę. Ostatnio zrobił to endokrynolog, 3 tygodnie temu i było 69 kg:):):) Czuję po ubraniach, że coś pozytywnego się zadziało, ale za wcześnie, aby to sprawdzić:) Dzisiaj nici ze spacerku; leje od rana. Spełniłam jedynie swój obywatelski obowiązek(głosowanie) i siedzę sobie w foteliku...z książeczką:):):) Kasiulka, jak kac minie, to się odezwij, bo tęsknimy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×