Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ani Luap

PO KOPENHASKIEJ

Polecane posty

Gość gość
www forumdyskusyjne y0 pl W miejsce spacji wstaw kropki!  Serdecznie zapraszamy do ciekawych dyskusji i rozmów :D Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Hej dziewczyny, Melduję, że żyję, chociaż lekko nie jest. Kolejny zwariowany tydzień dobiega końca.. Masakra, ledwo żyje, a jeszcze dziś po pracy i jutro cały dzień- szkoła. Powinnam pisać prace dyplomową, ale nie mam kiedy… No i ten egzamin winiarski po Świętach. Masakra. Non stop wychodzę z domu po 7 i wracam najwcześniej o 22. Wczoraj miałam coś na kształt targów winiarskich, wiec przez kilka godzin zabawiałam klientów rozmową i polewałam wino, przedtem byłam na wewnętrznej degustacji, a wieczorem na kursie. Po wszystkim poszłam z koleżanką na… wino. Fajny dzień, ale strasznie wykańczający. Dzisiaj myślałam, że z łóżka nie wstanę. Ganiam jak wariatka, więc jak już usiądę na tyłku, to jestem taka głodna, że diabła z kopytami bym zjadła. Jakoś staram się hamować, ale z różnym skutkiem ;) Kupiłam sobie jakieś pigułki odtruwające organizm (ha ha ha idealne połączenie z litrami kawy i winem). Efekt jest taki, że sikam po nich jak koń wyścigowy. Innych oznak póki co brak ;) Z szaleństw- byłam we wtorek u fryzjera. W końcu!!! Od miesięcy nie mogłam się zebrać. Obcięłam z 10 cm, ale nadal są długie i pofarbowałam. W sumie kolor niewiele się różni od mojego naturalnego- chyba jest trochę ciemniejszy, ale trudno powiedzieć. Grunt, ze mam fajnie odżywione włosy i nie widać przynajmniej jakiś wyblakłych żółtych końcówek. I na solarium poszłam, ale chyba jakieś lewe, bo nie widzę żadnego efektu ;) CO do kresek- moja siostra zrobiła sobie jakiś czas temu na powiekach i wygląda super. Na co dzień wystarczy, że pomaluje rzęsy i wygląda już ok. Z drugiej strony- trochę się nacierpiała. Musiała robić 2 razy, bo za pierwszym razem dostała alergii i jej całe kreski odpadły razem ze strupem.. Więc 2 razy się męczyła i wyglądała dość.. kosmicznie ;) Także ja się chyba póki co wstrzymam. I tyle. Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata111
Tak Paulinko, dzięki Tobie pooglądałam sobie nasze mamusie i cudownych syneczków❤️ Co do wagi, to ja jej nawet nie wyjmuję:)...oszustka wstrętna:):):) Kasiu, ale ty masz teraz pracę.....marzenie🌻 Rano...winko, w południe...winko, popołudniu...winko i w nocy...winko:):):) Same przyjemności i jeszcze Ci za to płacą❤️ A co z Renią? Coś mi świta, gości chyba ma...:) Ja już czuję się lepiej. Jeszcze biorę antybiotyk, ale jest ok. Jutro muszę odstawić leki, bo wieczorkiem winkowanie u koleżanki🌻(Kasiula mi smaka narobiła:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata111
"Ty" miało być z dużej...sorki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani Luap
hej Moje kochane :) jak po weekendzie?? Ja wróciłam bardziej zmęczona jak byłam!! pojechałam do koleżanki która ma 5cio letniego synka... tak mnie wymęczył.. i dalej dochodzę do wniosku NIE CHCE DZIECI:P to nie na moje nerwy:D wieczorem przyjechał jej brat z 2 butelkami wina wypiliśmy porozmawialiśmy było miło:) w sobotę ja piekłam u niej BABKĘ CYTRYNOWĄ pycha wyszła:) a ona zrobiła kotleciki jajeczne :D i sie najadlam strasnzie wczoraj jakies bulki i dzis wracam do normallnosci stanelam u niej na wadze i w sumie zeszlo mi 6 kg.. nie jest źle ale musze dalej pracować nad sobą :p Pije włśnie kawkę ... szukam jakiejs dziewczyny która wynajmie ze mna kawalerke aby bylo 2 osobne pokoje.. bo mam dosc brudu na mieszkaniu... no i teraz mieszkam na parterze jest cieplo kot ucieka na balkon i malo tego raz zeskoczyl mi z balkonu ... i bedzie coraz gorzej! no a ceny mieszkań też kosmiczne... no ale proboje ... szukam chce zmienić swe życie na lepsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Witam moje drogie po weekendzie! Fajnie Paulinka, że wypad miałaś udany i że kg ubyło trochę. Ja w weekend opychałam się jak świnia. Masakra. ;) W piątek jak wróciłam do domu po pracy i szkole to byłam w takim stanie, że... zasnęłam zdejmując buty. W sobote byłam w szkole (zaliczyłam krótką drzemkę na zajęciach), potem objeździłam całe miasto, że znowu dotarłam do domu w nocy i ledwo ciepła. W niedzielę- dostałam za to takiego zastrzyku energii, że posprzątałam, zrobiłam zakupy, przygotowałam balkon na wiosnę... Narobiłam się jak głupia i mam zakwasy na tyłku ;) A teraz... kolejny ciężki tydzień czas zacząć ;) Paulina- dobry pomysł z przeprowadzką, powodzenia w poszukiwaniach! I to jest świetny pomysł na wiosnę- czas zmienić życie na lepsze. A jak pozostałe? Agatko- praca marzenie, ale jak to ktoś ładnie powiedział "co za dużo to i świnia nie zeżre" ;) hahah no i nie jestem pewna, czy zapłacą mi za leczenie, jak się "choroby zawodowej" nabawię. A Ty jak się czujesz? wyleczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata111
Cześć dziewczyny:) Ja czuję się dobrze, ale też pożeram ostatnio gigantyczne ilości jedzonka. Jogurty, bagietki, serki topione...Oj, marnie to widzę. Nawet zielony jęczmień nie hamuje mojego apetytu:):):) W sobotę powinkowałam z koleżanką, na kulturce, jakby się ktoś pytał🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hi kochane, u mnie duzo zmian... Rodzice wyjechali,mieszkanie sie zapelnia meblami (moze w koncu sie urzadze...hahahah) wciaz brakuje paru nowych mebli i detali...ale to tylko zyciowe detale ps,rodzice dali mi kopa do roboty,mnostwo pomyslow i pomogli spoooorooo Agatko!ja juz pisalam nie mam Twojego adresu emailowego,dlatego poprosilam dziewczyny,zeby Cie zaprosily do forum...i stad nie moge wyslac Ci zdjec 👄 Zmienilam laptopa i jakos wszystko mi poginelo...apple nie lubi sie z windowsem chyba :) wyslij mi emaila prosze... TEZ NIE MOGE SULINKI ZAWIADOMIC O NASZYM OZYWIENIU WIEC JAK KTOS COS MA TO FAJNIE BYLOBY :) Ciekawa jestem czy na wiosne ogolila nogi i czy skonczyla niekonczacy sie remont i w ogole co u NIEJ? Ja mam kreski gorne i dolne i brwi permanentne i baaardzo dobrze mi z tym...jak cos to tylko rzesy przelece tuszem i udaje,ze jestem zrobiona :D Co do kremow to NIC nie uzywam a chyba jestem tu najstarsza i to ja powinnam jakies przeciwzmarszczkowe uzywac :) nie uzywam juz i w ogole nie dbam o siebie juz jakies poltorej roku :) i dobrze mi z tym...lol...a serio to powinnam cos uzywac juz bo i wiek i w ogole... dZIS PANI Z Forever firmy przyniosla mi cala sterte kosmetykow za darmo do wyprobowania-sa to kosmetyki na bazie aloesu-duzo kiedys o tym pozytywnego slyszalam i mam okazje wyprobowac...oczywiscie to ma mnie zachecic do kupienia i ew wspolracy jak chce...pomysle co chce...poki co musze znalezc czas i checi aby to wszystko pouzywac i wyprobowac wlacznie z pasta do zebow itd...no zobaczymy co i jak...poki co zakochana jestem w ARBONNE firma totalnie eco i ma same och i ach ale jeszcze przy tym tez sie nie zakrecilam jako,ze mam swoje kosmetyki,ktore chcialabym najpier wykorzystac...zuzyc.. dobra jak cos jeszcze mi sie przypomni bo czuje,ze na 100% cos zapomnialam dopisac to jeszcze wskocze tu i dopisze... dieta-szkoda gadac! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Hello hello, miło was tu znowu widzieć! Chyba to wiosna, bo ja też mam taką ochotę ciągle na pieczywo i czekoladę!! Zwariować można. Żrę tylko 1/3 tego, co bym chciała, a i tak o 5 razy za dużo hahah Dobrze Agatko, że Ci lepiej! Renatko, fajnie, że rodzice Ci pomogli i napędzili do pracy! Mi już minął rok w moim mieszkanku, a ciągle jest coś do roboty. I ciągle coś kombinuję, bo jakby to było. Muszę np. w końcu lampy zmienić, bo mi te działają na nerwy. Tylko jeszcze nie wymysliłam, ską wziąć kupę kasy na te moje fantazje i potrzeby! Ja Sulinki maila też nie mogę zlokalizować, więc nie pomogę... więc jak któraś ma, to niech pisze! Powiem wam, ze dopadło mnie wiosenne lenistwo i bym najchętniej leżała do góry brzuchem na słońcu i tyle. Okazało się, że ta moja przyjaciółka chyba się wyprowadza za 2 miesiące do Czech, bo dostała super propozycje pracy. Zaproponowali jej 7 razy więcej kasy niż ja zarabiam, co samo w sobie jest frustrujące, to jeszcze znowu zostanę sama. I znowu moje życie ograniczy się do pracy i chodzenia z mamą do kina. Trochę słaboooo O tyle chociaż, że po tym jak pracowałam ostatnio po kilkanaście godzin na dobę, dzisiaj wcześniej wychodzę i robię sobie mini wakacje! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po tylu ciemnych dniach organizm domaga się słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani Luap
ja sulince napisalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata111
O, ja też Sulinkę zaprosiłam:) Reniu, nie przesadzaj. Niechlubne miejsce "najstarszej forumowiczki" należy od dłuższego czasu do mnie, i nie życzę sobie aby mi go ktoś podbierał:) Co do kosmetyków, to ja też ograniczyłam do minimum. Mam suchą skórę i bez kremu się nie obejdzie, wiec go używam, ale zupełnie przypadkowe wynalazki. Najlepiej na moją buzię działają te "eko", bo alergiczka jestem:( Nawet aloesu nie toleruję:( Tak, kreski to duża wygoda dla osób, które się malują, ale podobno bolący zabieg... Reniu, już masz na mejlu mój adres. Czekam na zdjęcia, duuużżżżo zdjęć:) Kasiu, jak będziesz bardzo samotna, to zarezerwujemy bileciki na samolot, wynajmiemy domek od Reni i się pobyczymy:):):) Może kiedyś uda nam się spotkać, mogłoby być ciekawie🌻🌻🌻 Co do apetytu, aż się boje o tym pisać...Pożeram wszystko, a co najzabawniejsze-popijam zielonym owsem:):):) Marnie to widzę... Reniu, ale Ty cały czas w tym mieszkanku, które zmieniłaś? Czy już gdzieś indziej wyemigrowałaś?:)Te urządzania mnie trochę zakręciły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rene1377
witam Zaraz lukne na emaila,dzieki Agatko i dziewczyny za zawiadomienie Sulinki...ach te jej krzaczory mnie intryguja :) mniej mieszkanie czy skonczone bo jak tak to bede zazdrosna lol Kasia Ty juz zmieniasz a ja wciaz dokladam!!! Kupilam lodowke i zamrazarke na pol kuchni!!!kto nie wejdzie do kuchni to mowi-ale kolosy!lol a ja sie w koncu ciesze,ze mam na wszystko miejsce :) lodowki wyzsze ode mnie lolale moglyby byc ladniejsze...znow poszlam na wygode a nie wyglad niestety... Agaciu tak mieszkam dalej w tym samym miejscu niestety dobrze mi sie mieszka na 13 pietrze z pieknym widokiem i bez ogrodka...niestety bo ogrodek by sie przydal,ale kurcze mamy w koncu ta letnia daccie lol...zapraszam do mojego karawanu a czemu nie! tyle w remont pracy zostalo wlozonej i kasy tez troche w sumie,ze nie chce mi sie nawet mysle o przeprowadzce niestety...bo zawsze moglby to byc dom...ale z 2 strony domy w Anglii sa z papieru i wszystkie zawilgocone!serio...taka jest prawda i opinia... My mama suche,sloneczne mieszkanie i cicho i spokojnie jest o dziwo z wyjatkiem wczorajszej nocnej wizyty po 23!policja zapukala do nas...juz wlasnie na pare minut zasnelismy...ale cichutko pukali... Pytali o faceta jakiegos,ze tu mieszka...Kevin mowi,ze nie miszka a oni jelopki nawet nie chcieli Keva dokumentu tylko zapytali sie jak sie nazywa i tyle...wrocil do wyra i mi mowi o co chodzi a ja mowie facet taki mieszkal przed nami!(bo listy dostawalam i pamietam...)ale juz sobie poszli...wiec ogolnie jest cicho i nawet policja przychodzac kogos zaaresztowac puka cichutko,ze mala nawet nie zostala obudzona lol... buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_venuz
Dzień dobry laseczki! już znowu czwartek. Kurcze, ale ten czas zasuwa. Dobra, to czekamy jeszcze na Sulinkę, zobaczymy, czy wpadnie :) Patrzcie no, będą się teraz kłócić, która najstarsza! ale spokojnie, ja ostatnio smaruje się tyloma kremami, że wyrabiam normę i za was. Chociaż... najlepiej na urodę robi i tak sen, słońce i zdrowe odżywianie. Zwłaszcza, jak ma się te 18 lat skończone. Nawet najlepszy krem nie pomoże, po zarwanej nocy przy winie ;) Agatko- słusznie, super byłoby się spotkać! Może uda nam się kiedyś gdzieś zorganizować zlot czarownic z forum.. Nasze rozmowy o dietach skończyłyby się pewnie paczką ciastek i butelką wina ;) Chociaż powiem Ci, że ten zielony owies brzmi dość strasznie. Ja wczoraj po powrocie do domu znowu się opchałam czekolady z karmelem i kanapkami z serem. Super zestaw, nie ma co! Musze przestać jeść słodycze wieczorami.. Wracając do domu weszłam wczoraj do jakiegoś sklepu z pierdółkami i nakupowałam znowu bzdur.. Kupiłam ocieplacze na jajka (strasznie mnie to bawi) i różowy zestaw ogrodniczy- łopatkę i rękawice. Jestem gotowa na sadzenie kwiatków na balkonie ;) Stu procentowa kura domowa! Renatka, może Cię to pocieszy, ale... te lampy planuje zmienić, od kiedy się przeprowadziłam, więc też już trochę czasu minęło. W sumie ciągle mam coś do zrobienia w mieszkaniu, ale co zrobić. Powoli ze wszystkim sobie poradzimy. A dużej zamrażarki zazdroszczę, wygodna sprawa. A Ty już nie kombinuj! urządzaj mieszkanie i tam trochę pomieszkajcie, a nie znowu wymyślasz ;) hahha dobra, wracam do pracy!....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny... tak w sumie nie wiem co napisać.. u każdej coś się dzieje idziecie do przodu coś się zmienia u mnie nic... od paru dni mam strasznego dola psychicznego.. szukam mieszkania .. owszem mieszkania są ale nie na moja kieszeń... mieszkanie tu mnie dobija kot ciągle ucieka... wracając do domu zastanawiam się czy go zastane czy gdzieś ociekł i czy go znajdę?? mam dość... mało tego chyba skręciłam nogę .. kupiłam jakieś maści spłukałam się , zapłaciłam rachunki i w moim portfelu zostało 25 gr... nie mam nawet na jedzenie... do wypłaty jeszcze daleko... porażka... mama wrażenie ze moje życie to jedna wielka pomyłka.. nie mam już sil miałam się nie żalić ale nawet nie mam się komu wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Hej Laski, powiem Ci Paulina, że ja też miałam ostatnio jakiś lekki kryzys. Już nawet nie chce mi się gadać na ten temat. W każdym razie, zamiast zastanawiać się nad tym, że mi źle, postanowiłam spiąć dupę i wziąć się w garść. Stanę na uszach, żeby osiągnąć sukces. Jak nie prywatnie, to chociaż zawodowo. Starzeje się, mam ze 3 lata jeszcze, żeby coś ze sobą zrobić, a później będzie już trudniej. A prywatnie wezmę kota, a na wakacje będę jeździła z mamą. I takie tam fantazje sobie snuję... Poza tym, cieszę się, że już zaraz weekend. Ciężki ten tydzień, oj ciężki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro narzekamy to ja tez :) powinno chyba byc tak :( witam! ja nie pisze bo nie moge o tym pisac,ale w moim zyciu nie tylko super...mam b.ciezka zyciowa sytuacje do przelkniecia...napisze jak bede mogla o tym pisac bo nawet myslec nie moge poki co!!! Napisze jak sie pozbieram...niechodzi i dziecko,meza,dom...a choc moze wszystko powiazane w sumie.... PAULINKA dzis pod wozem a jutro na wozie...moze sobie cos zmien w zyciu??? mi jak bylo zle (tu w uk) to powiedzialam sobie pewnego dnia,ze po to tu zostalam(choc nie planowalam w ogole!),zeby miec juz tylko lepiej w zyciu! i tak wlasnie staram sie robic,zyc... w ub roku tapete sobie na laptopie ustawilam,ze 2014 bedzie najlepszym rokiem w moim zyciu i byl! trzeba sobie wmawiac cos i tego sie trzymac...dzialac...nie dawac sie negatywnym emocjom... udowodnij sobie,innym,wszystki,ze wlasnie komu jak komu,ale TOBIE wyjdzie! Kasia przykro mi , zetez dolka zalapalas i nie bierz kota bo to egoistyczne-calymi dniami Cie nie ma!biedny kotek sie zateskni!!! Agatko wyslalam emaila i sie nie wyslal...mam wciaz problem z paroma rzeczami na macu pieprzonym...m=emaile mi sie nie wysylaja...pilne wysylam z ipada,ale zalacznikow tam nie mam...rozkminie jak wysylac emaile wkrotce...mam ponoc za duzo kont i sie cos jabluszku nie podoba :( PA MILEGO MIMO NASZYCH SMUTNYCH CHWIL Ja juz wyc nie mam sil...staram sie widziec plusy teraz tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Hej dziewczyny, kolejny piękny tydzień przed nami! (Tak, będzie piękny, nie ma innej opcji!!) Renatka, współczuję, ze się coś posypało, ale dasz radę! Ty walcz, a ja trzymam kciuki, żeby wszystko się jakoś ułożyło. Jak to by powiedziała moja mama "każdy ma mola co go moli". Tak więc dziewczyny walczymy- każda ze swoim. Ja działam, nie ma co sie roztkliwiać. Co do kota, to masz rację Renatka, właśnie z tego powodu do tej pory żadnego nie wzięłam. Całusy dziewczyny i miłego tygodnia! btw. tak się czymś podtrułam, że wczoraj przez cały dzień nie byłam w stanie nic zjeść... Dieta cud!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane :* Tak KAsiu kolejny tydzień należy spiąć dupkę i iść dalej!!! Ohh jakoś dziś obudziłam się z uśmiechem sama nie wiem dlaczego.. bez powodu od tak... wczoraj jeździłam na rolkach 2,5 h... dotleniłam głowę słoneczko grzało... może dlatego? Reniu swoje domysły snuję co się dzieje ale nie będę wścibska i nie będę dopytywać.. 3 mam kciuki , jesteś silną babką głową do góry i myśl pozytywnie :) Katarzynko faktycznie nie bierz jeszcze kociaka... będzie tęsknił ja widzę po swoim jak mnie nie ma cały dzień... Mieszkania nadal nie znalazłam... ale powiedziałam sobie , ze jeszcze nastanie czas gdy będę szczęśliwa !! Agatka wyleczona?? Reszta milczy jak zaklęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sulinka
Witam! :) akurat trafilam ze na czasie jest narzekanie... ale nie mam siły nawet na to... dziekuje za pamiec... odezwe sie niebawem... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilka Toruń
Hej dziewcyznki jak radzicie sobie po kopenhaskiej z zaparciami? Ja od 4 dni po diecie nie mogę się załatwić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Dzień dobry! Nie narzekamy drogie panie, działamy! Ja jakoś żyje i odliczam dni do świąt, żeby w końcu odpocząć. Jestem ledwo ciepła, a jeszcze mnei jakieś choróbsko rozbiera. Masakra. Pisz Sulinka co u Ciebie? Paulina, powodzenia! na pewno jakoś się w końcu ułoży :) musi. I czekamy aż się reszta odezwie. Kamila- dużo wody z cytryną powinno pomóc. Albo jakieś węglowodany, żeby trochę rozruszać żołądek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbara z rabarbara
Kamilka, ja tez miałam ten problem, ale nawet dłużej trwał, bo przez tydzień nie mogłam z siebie nic wykrzesać. Mi mama dała colosan ex i "jak ręką odjął" ;P Generalnie pomaga mi zawsze przy zaparciach. Dziewczyny boję się świąt... Jak tu nie przytyć?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyyy no to sie podziało za ten czas... widze.. doczytalam zaległosci... stad ta pora... ale moze Renia jest? zawsze byla w nocnych porach.... ;) moje krzaczory..... podkaszam co jakis czas... choc opornie mi to idzie...generalnie mam w d....to jak wygladam. zazwyczaj jak wchodze do sklepu to ochroniarz za mna łazi... peniw wygladam juz jak kryminalista. ale zwisa mi to... maluje sie sporadycznie... ubieram bardzo unisex... a moje zycie.... nic sie nie zmienilo.... ten sam luby na tym samym etapie w zyciu.... nedzna praca za grosze... kilogramy w normie... choc ostatnio przytyłam chyba... waga oscyluje tak około 65... 66 max.. czasami 63... zalezy co robie. jak jem... staram sie jesc regularnie... nie mam aktywnosci fizycznej... a przy moim wzroscie...( naszym Reniu) to trzeba sie pilnowac...:( mieszkanie... mieszkam wiec spelnia swa funkcje... jeden pokoj dalej jest nieskonczony i chyba nigdy nie bedzie... nie ma po co i dla kogo.... dzisij jakis gowniarz walnal mi kamieniem w okno.... jutro ocenie straty... choc szyba nie poszla to pewnie pekła... :( normalnie zyc nie umierac.... dobrze ze chociaz w pogodzie szykuja sie zmiany... tak tak snieg ma spasc... a ja czekam na słonce..... buziaki moje piekne i tez prosze o zdjecia na maila bo ja niefacebookowa jestem jak Agatka... gratuluje dzieciakow.... sukcesow... planow marzen i pomyslow na to jak sparwic by zycie bylo piekniejsze.... Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a! zapomnialam... robie chałke... tak mie naszlo jakby nie mozna bylo kupic w sklepie jak normalny czlowiek.... i zapomnialam ze rosnie.... jest prawie 01:00 a ja musze to cholerstwo jeszcze upiec... wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Dzień Dobry! Fajnie Sulinka, że piszesz! Wiesz.. stabilizacja też czasami nie jest zła. Zawsze mogło być gorzej ;) Ja się już boję cokolwiek mówić, bo jak stwierdzę, że jest nieźle i stabilnie, to zawsze mi się coś przytrafia. Średnio co pół roku, więc zbliża się "termin". U mnie choróbsko się póki co pięknie rozwija- codziennie czuję się gorzej.. Marzy mi się, żeby zostać jeden dzień w domu i się wyleczyć, ale nie bardzo mogę. Jeszcze tylko 2 dni.. Może wytrzymam. Zaczęło się od żołądka, a teraz leci kompleksowo, przez głowę, gardło, mięśnie... Co do chałki... Moja mama mnie poprosiła, żebym jej upiekła drożdżowe zajączki na Wielkanoc. Myślałam, że to ja z wiekiem dziecinnieje :P Z fajnych rzeczy.. kupiłam sobie wczoraj nowy płaszcz :) dostałam wypłatę, więc trzeba było zaszaleć. Jest super, fason jak szlafrok, wiązany, bez guzików i w kolorze ciemno szafirowym. taki i do dżinsów i do szpilek. To tak w ramach ogarniania się na wiosnę, bo jak zobaczyłam zdjęcia z ostatniej imprezy, to stwierdziłam, że wyglądam jak bezdomny ;) Miłego dnia, ja wracam do walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sulinka
o widze znowu...sie dzieje.... ja sie dzisiaj w pracy nalatałam..... cała jestem mokra... buty kurtka.... zimno mi... mam nadzieje ze nie bede chora. .. dołacze do Ciebie kasiu... jakby co... z tym choróbskiem. A byłas moze na slow fashion ostatnio? cholera pusta lodowka... nie che mi sie wychodzic do sklepu... juz nie mowiac o planach na swieta.... najchetniej bym sie zakopala... gleboko gdzie nikt mnie nie znajdzie... ze stadem czekoladowych jaj... i marcepanowych zajączkow.... oj tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rene1377
apropos nie przytycia podczas swiat Ewa Chodakowska rzucila na swoje stronke jadlospis...moze ktos/cos? skopiuje na slodko i ,slono' Słodkości w wersji FIT Udostępnij i zachowaj zanim zginą wsród innych postów "Odchudzona pascha" • 500g twarogu chudego • 1 szklanka jogurtu greckiego • 1 galaretka bez cukru o smaku brzoskwiniowym • 200g bakalii: rodzynki, suszone morele, żurawina • Płatki gorzkiej czekolady (min. 70% kakao) • Stewia w płynie Twaróg zmielić, dodać jogurt i wymieszać. Bakalie zalać gorącą wodą i odcedzić. Suszone morele pokroić w paski. Galaretkę rozpuścić w 1 szklance gorącej wody, dodać stewii w płynie i wystudzić. Wszystkie składniki wymieszać. Przełożyć do salaterki i odstawić do lodówki na kilka godzin. Następnie przełożyć na talerz i posypać płatkami czekolady. Jaglana tarta z borówkami Krem: • 3 szklanki mleka roślinnego • ½ szklanki suchej kaszy jaglanej • 1 łyżka oleju kokosowego • 1 łyżka soku z cytryny • Borówki (lub inne dowolne owoce) Spód: • 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej • 5 łyżek mąki kukurydzianej • 1 jajko • 1 banan • 2 łyżki oleju kokosowego • 1 łyżeczka proszku do pieczenia Przygotowanie spodu: Ugotowaną kaszę jaglaną zblendować. Dodać jajko, mąkę, proszek do pieczenia, rozgniecionego widelcem banana i olej kokosowy. Wyrobić ciasto (jeśli ciasto jest za rzadkie należy dodać łyżkę mąki). Ciastem wykładamy foremkę do tarty (spód i brzegi) i pieczemy przez ok. 30-40 minut w temperaturze 180 stopni. Przygotowanie kremu: Zagotować mleko, dodać przepłukaną gorącą wodą kaszę jaglaną oraz olej kokosowy i sok z cytryny. Gotować do momentu kiedy kasza wchłonie całe mleko. Gotowy krem zblendować i przelać go na wystudzony spód. Na wierzch ułożyć borówki i zostawić do wystudzenia. Gotową tartę schłodzić w lodówce przez co najmniej godzinę. Dietetyczne miniserniczki truskawkowe Spód: • 1 szklanka płatków owsianych • 1 łyżka zimnego masła klarowanego Masa sernikowa: • 300g zmielonego twarogu chudego • 1 łyżka mąki pełnoziarnistej • 3 łyżki mąki ziemniaczanej • 2 jajka • 1 łyżka stewii w proszku • Truskawki mrożone Płatki owsiane połączyć z masłem. Przygotowaną masę owsiankową ułożyć na spodzie foremek na muffinki. Ser dokładnie zmiksować z jajkami i mąką. Truskawki rozmrozić, a następnie zblendować i dodać do masy sernikowej. Całość delikatnie wymieszać łyżką. Następnie do każdej foremki wlać masę sernikową. Piec przez ok. 30-40 minut w temp. 160 stopni. Upieczone serniczki wystudzić, a następnie schować do lodówki, żeby się schłodziły Piątek Twarożek rzodkiewką i szczypiorkiem • 2 plastry sera twarogowego półtłustego (80g) • 3 łyżki jogurtu naturalnego • 6 rzodkiewek • 1 łyżka posiekanego szczypiorku • 2 kromki chleba żytniego razowego • Sól morska, pieprz czarny świeżo mielony Warzywa umyć i osuszyć. Ser twarogowy wymieszać z jogurtem naturalnym, dodać pokrojoną w kostkę rzodkiewkę i posiekany szczypiorek. Całość oprószyć świeżo mielonym pieprzem i doprawić solą morską. Gotowy twarożek podawać z pieczywem żytnim razowym. Cytrusowa sałatka z rodzynkami • ½ średniej pomarańczy • ¼ średniego grejpfruta • 1 średnie kiwi • 2 łyżki jogurtu naturalnego • 1 łyżka rodzynek Owoce umyć, obrać i pokroić na kawałki. Wymieszać z jogurtem naturalnym i posypać rodzynkami. Mintaj w sosie pomidorowo-paprykowym z komosą ryżową • 1 średni filet z mintaja (150g) • 2 średnie pomidory • ½ średnie cebuli • 1 średnia papryka czerwona • 1 łyżka oliwy z oliwek • 1 ząbek czosnku • 3 łyżki komosy ryżowej • Sól morska, pieprz zdatny świeżo mielony, chili Filet z mintaja gotować w wodzie przez ok. 10 min. pomidory sparzyć i obrać ze skórki. Posiekaną cebulę i czosnek podsmażyć na rozgrzanej oliwie, dodać pokrojone pomidory i paprykę. Doprawić solą, chili i świeżo mielonym pieprzem, dusić do odparowania płynu. W naczyniu żaroodpornym ułożyć rybę i polać przygotowanym sosem pomidorowo-paprykowym. Piec przez ok. 12 minut w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni. Gotowe danie podawać z ugotowaną komosą ryżową. Krem z zielonego groszku • 200 g mrożonego zielonego groszku • 100 g mrożonej włoszczyzny • 1/2 średniej cebuli • 1 łyżeczka oliwy z oliwek • 1 łyżka jogurtu naturalnego • 1 szklanka wody • Sól morska, pieprz czarny świeżo mielony • Sos sojowy Na łyżeczce oliwy zeszklić drobno pokrojoną cebulkę. Dodać groszek, włoszczyznę i zalać wodą. Gotować aż warzywa zmiękną, następnie zmiksować zupę na krem. Doprawić do smaku solą, pieprzem i sosem sojowym. Na talerzu dodać łyżkę jogurtu naturalnego do zabielenia. Sałatka z jajkiem, brokułami i pomidorem • 2 jajka • 6 różyczek brokuła • 2 średnie pomidory • 4 łyżki jogurtu naturalnego • 1 łyżka posiekanego szczypiorku • Świeżo mielony czarny pieprz Jajka ugotować na twardo, następnie pokroić w ósemki. Brokuła ugotować i podzielić na mniejsze kawałki. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Sałatkę polać jogurtem naturalnym wymieszanym z posiekanym szczypiorkiem i doprawionym świeżo zmielonym pieprzem. Sobota Jogurtowa owsianka z kiwi i suszonymi morelami • 4 łyżki płatków owsianych • 1 małe opakowanie jogurtu naturalnego 2% tłuszczu (175g) • 1 średnie kiwi • 4 suszone morele • 1 łyżka posiekanych migdałów Płatki zalać jogurtem i wstawiać na noc do lodówki. Rano dodać pokrojone w kostkę kiwi, posiekane morele i migdały. Całość wymieszać. Kanapka z pastą paprykową i serem twarogowym • 2 plastry sera twarogowego półtłustego • ½ średniej papryki czerwonej • 1 łyżeczka oliwy z oliwek • ½ ząbka czosnku • 2 plastry cebuli • 1 kromka chleba żytniego razowego • Bazylia, chili Paprykę upiec w piekarniku do ściemnienia skórki. Następnie pokroić i zmiksować razem z cebulą, czosnkiem i oliwą. Doprawić bazylią i chili. Pieczywo posmarować przygotowaną pastą, a na wierzch ułożyć plastry sera twarogowego. Kasza jęczmienna z zieloną soczewicą, pomidorami i oliwkami • 4 łyżki kaszy jęczmiennej perłowej (60g) • 1/3 szklanki zielonej soczewicy • 1 średni pomidor • ½ ząbka czosnku • 2 łyżki zielonych oliwek • 1 łyżka oliwy z oliwek • kilka listków świeżej bazylii • sól morska, pieprz czarny świeżo mielony Kaszę jęczmienną i soczewicę ugotować. Pomidory pokroić w kostkę, dusić razem z rozgniecionym czosnkiem, pokrojonymi oliwkami, posiekaną bazylią, oliwą z oliwek i przyprawami, aż odparuje większość wody. Dodać kaszę i soczewicę, dokładnie wymieszać. Gotowe danie udekorować świeżą bazylią. Sałatka z marchewki i pomarańczy • 1 duża marchewka • 1 średnia pomarańcza • 1 łyżeczka oliwy z oliwek Marchewkę umyć, obrać i zetrzeć na tarce. Pomarańczę obrać, drobno pokroić i dodać do marchewki. Całość polać oliwą z oliwek i wymieszać. Sałatka z kozim serem, wędzonym łososiem i kaparami • 1 garść mieszanki sałat z rukolą • 6 pomidorków koktajlowych • 2 plastry wędzonego łososia • 2 plastry sera koziego • 10 kaparów • 2 łyżki płatków migdałów • 1 łyżka oliwy z oliwek • 1 łyżka soku z cytryny • Sól morska, pieprz czarny świeżo zmielony Wędzonego łososia pokroić w cienkie paski, zwinąć je w ruloniki i ułożyć na sałacie. Dodać przekrojone na pół pomidorki koktajlowe i kapary. Plasterki sera koziego ułożyć pomiędzy łososiem. Oliwę wymieszać z sokiem z cytryny, solą i świeżo zmielonym pieprzem. Sałatkę polać przygotowanym sosem i posypać prażonymi płatkami migdałów. Niedziela Jajka faszerowane pastą z tuńczyka z koperkiem • 2 jajka • 2 łyżki tuńczyka w sosie własnym • 1 łyżka jogurtu naturalnego • 1 płaska łyżeczka musztardy • 1 łyżeczka posiekanego koperku • 1 kromka chleba pełnoziarnistego • Sól morska, pieprz czarny świeżo mielony Jajka ugotować na twardo, obrać, przekroić na połówki i wyjąć żółtka. Odsączonego tuńczyka wymieszać z jogurtem naturalnym, musztardą, posiekanym koperkiem i żółtkami. Doprawić solą morską i świeżo mielonym pieprzem. Przygotowaną pastą wypełnić białka jaj. Podać z pieczywem pełnoziarnistym. Kefir z gruszką i cynamonem • 1 szklanka kefiru • 1 średnia gruszka • 1 łyżeczka cynamonu • 1 łyżka otrębów żytnich • 1 łyżeczka płatków migdałowych Gruszkę zmiksować razem z kefirem, otrębami i cynamonem. Gotowy koktajl posypać płatkami migdałowymi i oprószyć cynamonem. Kurczak z cukinią, pomidorami i dzikim ryżem • 1 średni filet z piersi kurczaka (120g) • ½ małej cukinii • 1 średni pomidor • ½ małej cebuli • 1 łyżka oliwy z oliwek • 3 łyżki ryżu dzikiego (45g) • Sól morska, pieprz czarny świeżo mielony Warzywa umyć i osuszyć. Pomidora i cukinię pokroić w plastry, a cebulę drobno posiekać. Na folii aluminiowej wysmarowanej oliwą ułożyć pomidory i cebulę. Następnie dodać kurczaka oprószonego solą i świeżo mielonym pieprzem. Całość przykryć plastrami cukinii i zawinąć w folię aluminiową. Piec przez ok. 30 minut w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku. Gotowe danie podawać z ugotowanym dzikim ryżem. Zupa krem z awokado • ½ dojrzałego awokado • ½ średniego ogórka • 1 łodyga selera naciowego • 1/5 cebuli • 2 łyżki jogurtu naturalnego • ½ szklanki maślanki • 1 łyżka oliwy z oliwek • 1 łyżka soku z limonki • Kilka listków świeżej kolendry • 1 łyżka posiekanego szczypiorku • 1 ząbek czosnku • Sól morska, pieprz czarny świeżo mielony Awokado umyć, przekroić na pół i wyjąć pestkę. Miąższ awokado pokroić w kostkę. Ogórka i cebulę umyć, obrać i pokroić w kostkę. Jogurt wymieszać z maślanką i zmiksować z kolendrą. Dodać awokado, ogórka, umytą i posiekaną łodygę selera naciowego, cebulę, oliwę i sok z limonki. Całość zmiksować. Doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem oraz świeżo rozgniecionym ząbkiem czosnku. Przed podaniem posypać szczypiorem. Sałata z serem feta, kiełkami i suszonymi pomidorami • 3 liście sałaty lodowej • ½ czerwonej papryki • 2 suszone pomidory • 2 plastry sera feta • 1 garść kiełków słonecznika • 5 oliwek czarnych Sos: • 1 łyżka oliwy z oliwek • 1 łyżeczka octu jabłkowego • ½ ząbka czosnku • 1 łyżka pestek dyni • sól morska Sałatę lodową porwać na mniejsze kawałki i ułożyć na talerzu. Paprykę pokroić na cienkie paski i ułożyć na sałacie. Następnie dodać odsączone z zalewy i pokrojone na pół suszone pomidory i pokrojony w kostkę ser feta. Dodać oliwki i kiełki słonecznika. Na suchej patelni uprażyć pestki dyni. W tym czasie przygotować sos - wymieszać oliwę z oliwek, ocet jabłkowy, rozgnieciony czosnek i sól. Gotowym sosem polać sałatkę i posypać prażonymi pestkami dyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i kropeczki do nas wrocily :) Brawo Sulinka...ciesze sie,ze jestes i jestem zazdrosna o Twoja wage!!!!63-65????ja o cale bite 10 kilogramow od Ciebie ciezsza!!!!szok nad szoki,ciagle mysle o jakiejs diecie,ale nic mi nie wychodzi...tzn w glowie :) nie ma bodzca...a dlugoterminowo mi sie nie chce :( ale jestem rozmemlana...zle mi jak jest a nie zmieniam=dupa! Super,ze aciekawilas mi moja ciekawosc o krzaczory... Paulinka a co zgadujesz,ze sie u mnie moglo wydarzyc?ciekawa jestem czy zgadlas...;) napisz... sulinka tez nie mam Twojego emaila i wciaz nie wzielam sie za 'naprawe' niemoznosci wysylania emaili z maka sraka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
hej dziewczyny! Miło, że się i Renia odezwała znowu… Jak tam Renatka, coś się już wyjaśniło? Lepiej? Sulinka mam nadzieję, że Ciebie choroba oszczędziła.. Co do Twojego pytania, to nie, nie byłam na slow fashion… ale chyba powinnam się trochę bardziej zacząć interesować tematem ;) chodzę teraz na te wszystkie degustacj*****nkiety i nie wiadomo co i ludzie są odstawieni jak z wybiegu… ale z drugiej strony… w sumie mi to wisi ;) Dzięki Renatka za przepisy.. chociaz jestem tak rozleniwiona, że szkoda gadać… zwłaszcza, że tylko z Mamą na święta będę, więc nie ma co się wysilać. Ach Renatko! od dzisiaj też jestem szczęśliwą posiadaczką maca, ciekawe, czy szybko si ę przestawię.. ;) Oczywiście choróbsko w końcu mnie pokonało :( od soboty walczyłam, myślałam, że mi przejdzie, ale wczoraj niestety poległam. Wzięłam dzisiaj urlop, bo nie byłam w stanie iść do roboty. Chyba mi dzisiaj trochę lepiej, ale nadal ledwo żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×