Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ani Luap

PO KOPENHASKIEJ

Polecane posty

haha Agatko! Twoje sledzie, sikam I sikam I ze wolisz rodzic niz wyrywacc zeby to faktycznie komedia! zazdroszcze Ci,ze wody C****szly w toalecie!ja sie wlasnie tego obawiam ,ze pojda w miejscu publicznym gdzies albo na lozko..a 2 moja obawa jest to jak w tym prawdziwym zarcie... urodzilam juz?pyta z wysilku rodzaca kobieta... nie!zesrala sie pani-odpowiedzial lekarz! hahahhaha wiec moje 2 obawy na dzis :D Paulinka-tak,2013 byl fajnym rokiem dla mnie :) 2014 mam nadzieje tez bedzie extra :) nowe dziecie, nowe mieszkanie....mmmm,nowe wyzwania! Nie wiem czy malo czy duzo przytylam...podobno te grubasy nic albo malutko tyja,chudzielce najwiecej do 25 kg!a ja srednia I srednio przybralam...moze I cwiczenia,moze I czest jedzenie a malo,moze taka moja uroda :) mama tez byla mala, ale ona mloda...a ja juz stara dupa jestem! wg mojego bmi powinnam przytyc 10-14 kg wiec niezle wyszlo w sumie.. z tylu nic nie widc,e jestem w ciazy I tylek maly ale bebzolek wielki juz :) PAULA-NIGDY NIE MOW NIGDY! I UWAZJ BO TE CO SIE NAJBARDZIEJ WYPIERAJA NAJSZYBCIEJ WPADAJA :D Kasia-w koncu miesiaczka I czekoladka do tego :) fajnie... powodzenia na rozmowie I zyczenia do spelnienia sa-o podwyzke! Facet wspollokator to tak jak piszesz...zdziwiony,ze nie na niego lecisz...albo zazdrosny o chlopaka bo gej?hihih moze 2 w 1? a kto teraz wie... u nas to takie 'popularne' nie daj sie I walcz o swoje szczescie (ale nie na sile!) I powodzenia z egzaminem I wyjazdem I ze wszystkim w ogole! aaa I apropos,ze Ci trudno w to wszystko uwierzyc co sie stalo ze mna to nie tylko Tobie :D ludzie caly czas przecieraja oczy ze zdziwienia...a I ja WCIAZ TAK NAPRAWDE NIE WIERZE!!! SERIO...Dla mnie ciaz powinna trwac 2 lata,zebym sie oswoila z ta mysla tak na serio........ teraz I tak ciut blizsze jak mam ciuszki poprasowane,caly ten dzieciecy sklad I wielki brzuch kopiacy I ruszajacy sie...ale do 7 mies ciazy w ogole do mnie nie docieralo,ze bede cos tulila swojego niedlugo!!!!!! Agatko-nigdy nie slyszalam o tj metodzie na brwi-dalej w sumie nie wiem na czym to polega...czy to jest to samo co permanentny makijaz? mi by sie na brwi tez przydal bo jakas kredka tez idzie w ruch zwl jak sobie wydepiluje z duzo :D I masz wolne?odpoczniesz troche?jaka pogoda w Krakowie? u nas po ulewach I zalaniach,powodziach jako tako-ostatnio slonko w wiekszosci,ale huragany I deszcz dalej sie pojawiaja... Fajnie Tusia,ze sie zrelaksowalas w saunie I solariu...ale nie za duzo tego solarium!uwazaj na to dziadostwo! Paula! tylko sie cieszyc,ze chlopak sie zmienia na lepsze I pamietaj-chwAL,CHWAL I JESZCZE RAZ CHWAL! Faceci to jak dzieci niedowartosciowane...ja tez mam z tym problem bo jestem b.wymagajaca osoba...ale czemu nie wymagac jak sama z siebie duzo daje? ale pochwaly czynia cuda!!!!!!! spadam bo za godzine musze wychodzic...papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia pociesze się :D bo mama przy porodzie lewatywy nie dała sobie zrobić i mnie pobrudziła!! i zawsze ja sobie żartuje ze powinnam być dzieckiem szczęścia skoro od małego w g****e się taplałam hahaha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Temat kupki powrócił:):):) Lewatywka to podstawa, przed porodem, bo niestety bez niej będzie przesrane:):):), tzn.zasrane:):):) Paulinka, Tobie się pieniążki powinny trzymać:):):) Reniu, to nie permanentny tylko długotrwały. Znajomej się jakieś 4 lata trzymał. Chociaż Kasia twierdzi, że czasami i dłużej, to i lepiej:):):) Fajna sprawa, dla wygody, ma się rozumieć. W Krakowie zimy nie widać.Wyjechałam wcześniej, bo myślałam,że będzie na drodze kiepsko, ale na szczęście było suchutko i dojechaliśmy przed czasem. Wszystko goi się dobrze i ogólnie należy czekać na pełne efekty. Troszkę strupków w nosku...🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Renatko, rozumiem Twój ból z pakowaniem tobołków- przy okazji każdej przeprowadzki mam takie same refleksje i za każdym razem mówię, że nic więcej już nie kupuję... po czym po 2 miesiącach zapominam :D Najważniejsze, że będziesz miała z głowy i będziesz mogła odpoczywać w nowym, większym mieszkanku :) Tylko faktycznie, teraz lepiej, żebyś nie wychodziła nigdzie sama, żeby nie było jakiś zbędnych atrakcji :P I jak, łóżko przywieźli? wszystko ogarnięte? Agatka- dzięki za informację o brwiach :) w sumie moja przyjaciółka się takimi rzeczami zajmuje, więc pewnie ona, albo ktoś zaufany od niej będzie to mojej mamie robić.. Głównie chodziło mi o Twoje odczucia :) Ja brwi też mam kiepskie, też muszę domalowywać, bo mam łyse :P haha U mnie też zima, bez śniegu co prawda, ale rano była niezła ślizgawka. Paulinka- faktycznie miałaś intensywny weekend! Fajnie, że Łukasz się stara.. Ucztę miałaś niezłą, faktycznie! ale ja też się za bardzo nie oszczędzam. Aż boję się zważyć :P Ja miałam też ciężki weekend.. i jeszcze cięższy poniedziałek! Wczoraj po południu wpadli do mnie i do mamy siostrzeńcy- najpierw było nieźle, ale potem chyba diabeł w nich wstąpił :P po 3 godzinach i 4 ułożonych kompletach puzzli... uciekłam. Ach.. wiecie co wam powiem? Ja! twarda baba, chyba w końcu zmiękłam i dałam się zbajerować :) dobrze mi się z B. układa, jest cudnie, tak.. normalnie! Zupełnie inaczej, niż jak ma się 18 lat :P Zobaczymy, jak to będzie... ale póki co, chyba będzie wspólny wyjazd na początku marca. Co do współlokatora i mieszkania- Paulina, B. dzisiaj przy śniadaniu powiedział dokładnie to samo :P Miałam dzisiaj to spotkanie w pracy, było strasznie ciężko. W sumie zmieniła się trochę struktura, ale moje obowiązki niewiele. Jestem teraz "store managerem" i przybył jeden facet w hierarchii nade mną, ale też pojawiła się perspektywa, że jak się wszystko rozkręci, to będę sobie mogła zatrudnić 2-3 osoby. Przybyło mi też papierologii, więc od przyszłego miesiąca idę prosić o etat. Teraz nie chcę, bo tak przed wyjazdem, to nie warto ;) I chyba niestety za miesiąc- dwa skończy mi się możliwość pracy zdalnej i będę musiała codziennie jeździć do biura.. Ale będę się jeszcze targować, żebym chociaż jeden dzień miała wolny.. O tyle dobrze, że pracę mam co najmniej do końca roku zapewnioną. Siedziałam dzisiaj w robocie od świtu i tak na prawdę dopiero skończyłam. W miedzy czasie załatwiłam parę spraw na mieście i powiem wam, że ledwo żyję! Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki:) Ja standardowo w pracy :) Kawusie sączę :) Tortu zjadłam już większe pół czuje się jak świnia :) ale pyyyszny :) Chyba Kasiu też przestanę się ważyć bo to chore :D Widzisz Twoj facet bardzo poważnie Cię traktuje skoro myśli o mieszkaniu razem :) bardzo mnie to cieszy :) Wszystko sie układa tak jak należy ... Renia dziś po rodziców jedzie... co za baba jutro ma rodzić a ta jeździ tu i tam:P Ja zaczynam się zastanawiać nad prawem jazdy:D nie wiem nadaje się do tego?? chyba nie ... ale może mi się to przyda... jej nie wiem ... mam kolegę instruktora studiowaliśmy razem... napisałam do niego ale sama nie wiem czy jest sens abym próbowała?? BOJE SIĘ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka a co do tego , że kasa powinna się mnie trzymać to fakt ... trzyma się :D czasami mowie ze nie mam kasy ale swoje na czarną godzinę mam odłożone :D i jakoś się kręci:D Za to mój tata znajduje ciągle kasę.... ostatnio na parkingu pod sklepem znalazł saszetkę z dokumentami i 10 tys. zł.... i wiecie co zrobił?? przepatrzył dokumenty i zdjęcia i widział , ze to jakiegoś starszego Pana rozglądną się i siedział pod sklepem w fiacie 126 p taki dziadzio.. podszedł i zapytał ZGUBIŁ PAN SASZETKĘ?? a Pan NIE a tata do niego JAK SIĘ PAN NAZYWA gość odpowiedział i zgadzało się z dokumentami i tata mu oddał a gość ani dziękuje ani pocałuj mnie w d**ę NIC.... ehheheeh mój ojciec jest za uczciwy:D i ciągle ptaki na niego robią i wtedy puszcza totka ale jeszcze nic dużego nie wygrał :D a moja mama przeważnie gubi pieniądze bo to roztargniona baba albo jakieś dokumenty położy na dachu auta i pojedzie a potem biega i zbiera kartki.... albo włoży portfel do koszyka w sklepie a potem szuka!!! mówię Wam jak jakaś blondyna :P ( nie obrażając blondynek oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki, Paulinka- chyba masz rację, że podchodzi do sprawy poważnie. O tym mieszkaniu, to tak pół żartem- pół serio, ale planów bliższych i dalszych mamy całą masę... Jeszcze tak trochę z dystansem, ale z drugiej strony- trzeba kupować bilety, a nie się zastanawiać ;) Dyskutuję właśnie z szefem nowe warunki pracy.. Między innymi, walczę o tą pracę zdalną, żeby nie tracić urlopu na wyjazdy do Włoch, gdzie mogę normalnie pracować. Zobaczymy, czy mnie pogoni. Paulinka, co do prawa jazdy, to nie ma co się zastanawiać, tylko robić trzeba! Podobno nawet małpę można nauczyć jeździć samochodem, więc co to dla Ciebie! Wiadomo, jeden się uczy dłużej, drugi krócej, ale każdy da radę :) (mi zajęło to akurat długo, ale znam też gorsze przypadki ;)) Niezły numer z tym Twoim tatą.. a facet zwykły cham i tyle. Co zrobić. Mnie się na szczęście też kasa zazwyczaj trzyma i rzadko coś gubię. Ostatnio zgubiłam 2zł czekając na autobus i miałam niezły problem, bo nie miałam drobnych na bilet :P Walczę dzisiaj z robotą, w między czasie odwiedziłam babcię.. Muszę jeszcze zacząć się ogarniać do wyjazdu i coś pouczyć... Tralalalala póki co nic mi się nie che :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :) Widzę agacia w drodze :) Kasia szykuje się do drogi Renia tak samo byle nie na r-ce :) Tylko ja i paula na miejscu- o ile u mnie można nazwać to na miejscu hihih Wczoraj wiekszosc dnia jak zwykle w robocie od 5.55 na nogach potem szybko chodakowska i na baseny tam intensywne plywanie pozniej solar i kfc i tak 0to w domu bylam przed 21 zanim glowa zanim ogarnelam sie do pracy juz trzeba bylo isc spac i dzien zlecial dzis tez praca chodakowska no i chwila odpoczynku miłęgo wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Tusia, ja dzisiaj w domku:):):) Wczoraj byłam w drodze. Jednak wzięłam urlop, do końca tygodnia. Tatuś mi dzisiaj postawił bańki i się grzeję w domciu. Muszę się wykurować:):):) Renia chyba rodzi🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Wg mojej prognozy miała się dzisiaj urodzić 🌻🌻🌻 Poza tym Renia milczy(???) I tak sobie pomyślałam....rodzi:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku też tak pomyślałam. Ale pozniej sobie przypomniałam , że miala na po rodzicow wyjechac wiec moze nie ma czasu hihi na porod rowniez hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
A ja Ci mówię,....URODZIŁA:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Renia jutro rodzi w moje urodziny :) ja wiem najlepiej sasasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pisalam ja Paulina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHAHHA AGACIA-KLAPA,NIE URODZILAM ! hahaha,piekna data przeszla kolo nosa :) Co do lewatywy to u nas nie robia!ani nie przecinaja krocza! fajnie,lepiej... a poza tym organism przed porodem sie sam oczyszcza! wiec moze sie nie 'zesram' na zyczenia...hahah sorki za to slowo,ale jakos mnie smieszy w tym wydaniu! Rodzicow odebralam,wszystko extra! prawie od razu wzieli sie do roboty! jak ja Ich kocham! Paula jutro Twoj dzien I moze moj? :D obaczymy ja zajeta strrrrrasznie faktycznie NIE MAM CZASU RODZIC ! Lozko w koncu dzis przywiezli-szwagier siedzial I czekal prawie caly dzien na lozko :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
STO LAT PAULINKO STO LAT PAULINKO STO LAT PAULINKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
miały być kwiaty:) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Dla Ciebie Paulinko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Agatko jesteś kochana:) :*:*:* Tyle kwiatów :D jesteś druga która mi złożyła życzenia a tak to cisza w nosie mnie mają i mi smuuutnooo Boże znowu rok starsza... jak to leci .. oi moje wspaniałe urodziny do 21 w pracy... Napisałam do kolegi ze boje się robić prawko bo ja jestem tępa i nie ogarnę napisał GŁOWA DO GÓRY KAŻDEGO DA SIĘ NAUCZYĆ JEŹDZIĆ hahahahahha więc od lutego jak dam rade a jak nie to od marca na bak będę robić :P Łukaszowi nic nie powiedziałam rodzicom powiem jak ZDAM:D Myślicie , że to dobry pomysł??? Agatko dobrze , że się lenisz i kurujesz w domku:) Tobie też się należy:) Rena czuje , ze to też Twój dzień dziś dzidzia wyskoczy na bank:D TAK CZUJE:D Tusia ćwicz ćwicz aby kfc jeść :) Kasia walcz o swoje w pracy i z lubym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Paulinka, masz rację rób prawko. Jakby Ci się udało utrzymać wszystko w tajemnicy byłoby rewelacyjnie. Tak to wszyscy będą przeżywali wszystkie egzaminy i ewentualne porażki:) i doradzali, mądrowali się....... Pomalutku sobie skończysz prawko, pozdajesz egzaminy, ile by ich nie było i nikt się nie będzie wtrącał:):):) Tylko czy Ci się uda utrzymać w tajemnicy przed Łukaszem? Fajowo by było. Kibicuję Ci z całego serca:) A tak na marginesie, to czy pisałam, że ten Zbyszek zmarł, co z Nim rozmawiałaś? W zaszłym roku, ale nie pamiętam, czy o tym wspominałam:( Kurcze, Renia sprężaj się, bo musi być KOZIOROŻEC, jak ja i Paulinka🌻🌻🌻 Kasiu, napisz koniecznie, jak rozmowa o ewentualnym pracowaniu podczas pobytu we Włoszech. W zasadzie to Twój rynek i na chłopski rozum, nie powinno być problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko jak to zmarł???? Nic nie mówiłaś!!! Chory był??? Jak z nim rozmawiałam nic nie było widać aby cokolwiek mu dolegało śmiał się , żartował . Bardzo sympatyczny człowiek... dawno?? SZOK!!!! Agatko nie uda mi się utrzymać w tajemnicy przed Łukaszem będzie widział , ze się uczę do Egzaminu.. zawsze ma mój grafik i wie o której kończę mało tego przyjeżdża po mnie jak zacznę głupio znikać to jeszcze pomyśli , że go zdradzam więc jemu powiem... wy będziecie wiedzieć moje koleżanki i tyle ale w rodzinie nic nikomu nie powiem ... po co maja mi mówić a bo zdałaś za 5tym razem :P i im powiem ze za pierwszym hahahahhaa tak sobie to wymyśliłam:P Dokładnie Renata streszczaj się bo to musi być koziorożec mało tego ja Ci kracze i przepowiadam dziś wieczorem trafisz an porodówkę :) i pobrudzisz dziecko tak jak ja zostałam naznaczona wydzielinami matki hahah:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Wiesz co, zmarł nagle. Pojechali z żoną wieczorem pojeździć na rowerach. Żona wróciła do domu, a On jeszcze gdzieś tam pojechał...i przed samym domem dostał zawału i koniec:( W zeszłym roku, w wakacje...Nagle. Nie chorował. No cóż, tak musiało być:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Tak myślałam,że Łukasz się nie da przechytrzyć, a szkoda:) No, ale rodzina i znajomi się dowiedzą, jak zobaczą prawko:) Ta Renia, to nie ma litości:):):)My tu czekamy, wypatrujemy, a Ona się bawi z rodzinką, w nowym mieszkanku, w najlepsze... No, ale już bliżej niż dalej...Dobrze, że się dowiedziałam tuż przed terminem, to krótsze wyczekiwanie Laluni🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropo Laluni przypomniało mi się z opowieści moich rodziców ja jak byłam mała miałam taka małą laleczkę murzynka i mama mówiła , ze pampersów nie było tylko pieluchy a ja ciągle rozwiązywałam śpiochy i łaziłam z gołym tyłkiem i pewnego dnia mój ojciec podnosi coś spod łóżka i mówi PAULINKO PATRZ LALUNIA a o to był prezent odemnie ( twarda kupka) hahahahahah do dziś z tego się śmieją :P Renata dziś na bank urodzi mowie wam bo ja czarownica jestem :P A co do Łukasza niestety jego nie oszukam i będę chciała aby on mnei tam dodatkowo uczył jego autem wiec nie ukryje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
No:):):) Paulinka, miałaś rację 15-go urodziła🌻🌻🌻 Żeby tylko się nie odezwała-"...nie urodziłam, bo nie miałam czasu":):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahhahaah siedzę jak na szpilkach i ciągle myślę o Renacie:D Mam nadzieję , że ją nie boli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ciekawe, czy Renia rodzi, czy nie.. Ale ja obstawiam, że jeszcze ze 2 dni poczeka.. "Nie rodzę, bo nie mam czasu" hahaha Paulinka, wszystkiego naj z okazji urodzin! zdrówka, szczęścia, miłości, spełnienia marzeń i pieniąchów! super z prawkiem! walcz, będzie dobrze. Ja zdałam za 5 razem, więc spoko, Ty też dasz radę ;) i może i dobrze, że nie mówisz rodzinie- będziesz spokojniejsza, jak nie będą wiecznie pytać. Mnie to strasznie irytowało, jak się ojciec ciągle dopytywał.. Agatka, jak tam zdrówko? wykurowałaś się już? Ja miałam dzisiaj mega ciężki dzień w pracy, wyszłam z domu o 7:30 i wróciłam o 19. Przesiedziałam w biurze cały dzień i nie miałam chwili, żeby na spokojnie herbatę sobie zrobić.. Masakra. Jutro siedzę w domu, pakuję się, uczę, a wieczorem do lubego, żeby od niego w piątek jechać do pracy na chwilę, a potem na lotnisko od razu. W ogóle muszę pokombinować, czy by wcześniej z Włoch nie wrócić- mam być w czwartek wieczorem, a w środę powinnam być na spotkaniu w pracy... Eh. O tyle dobrze, że zgodzili mi się na zwiększenie ilości godzin, więc od lutego zaczynam juz w pełnym wymiarze. Pracy w sumie będę miała niewiele więcej, a podwójne wynagrodzenie ;) W styczniu i pewnie w lutym jeszcze mogę pracować zdalnie. Walczę jeszcze o to, co dalej. Muszę się tylko ze wszystkim jakoś ogarnąć i będzie dobrze.. I wymyślić, jak podzielić urlop, żeby mi starczyło na wszystkie zaplanowane wyjazdy! Miłego wieczoru laseczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×