Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimimimi kiedyś gruba

Od dziś jestem chudsza

Polecane posty

nie wysłąło mi wczorajszego postu:( nie ciumkająca- ja też grzeszyłąm w sobotę- zamówiliśmy pizzę w niedzielę się ważyłąm i jest 86,2 więc od 4 stycznia zrzuciłąm 3 kg bo załąmałąm się jak wtedy zobaczyłąm 89,5 kg ( na czczo i bez ciuchów) od niedzieli zaczynam ćwiczyc ,w sobotę jeszcze mam egzamin wię na razie się ucze. piję dużo czerwonaj herbaty od piątku i jakby apetyt mniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia dlatego ja zawsze ważę się w tych samych warunkach - rano, na czczo, w tej samej koszuli :) I w sumie dlatego nadal nie uaktualniłam stopki, bo jeszcze się nie zważyłam od soboty :( A weekend ogólnie strasznie, pory posiłków rozregulowane, bo wzięło nas na odwiedzanie kuzynów, tu jakieś śliwki zawijane w boczku, tu jakaś sałatka, winko, karpatka itp.. Wszystkiego po troszeczkę, ale jednak. I się nie ważę w tym tygodniu, pierniczę... Nie będę się załamywała. Synek śpi, nim siadłam do kompa zrobiłam 100 pajacyków. I kawę, którą teraz popijam między piłowaniem paznokci. A jak u Was? Co dziś wcinacie? U mnie na śniadanie jedna kromka posmarowana chudym serkiem, z pomidorem i słodko-kwaśnym ogórkiem, na II śniadanie sałata lodowa z wędliną i inne warzywa, na obiad chyba gotowane jajko z pomidorem i jednym śledziem, a reszta się wymyśli. Wieczorem idę pobiegać, teściowa chce iść ze mną, ale do wieczora pewnie się rozmyśli :) Gdzie jest reszta dziewczyn, helołłł??? Pinao i Dagusia jeszcze raz gratuluję wyników, dajecie czadu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie, dzis poprawnie. Rano cwiczenia, pozniej po starszego do przedszkola i na spacer. Piekna wiosna. Ogolnie zauwazylam, ze po cwiczeniu mam super humor. Ach te endorfiny:D 1. Owsianka (kocham odkad mam nowy przepis;)) 2. Kiwi i grejpfrut 3. Filet z kurczaka i fasolka szparagowa 4. Wafle ryzowe z miodem x2 5. Salatka (brokul, jajko, czerwona cebulka, pomidor, feta, sos czosnkoy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minim, założyłaś temat, a teraz migasz się od ważenia😠 Dziś dużo chodziłam po mieście (bez dziecka) i jeszcze podjadę do rodziców wieczorem, więc mam zapewniony *******ie taki do utraty tchu, ale zawsze coś;) W zeszłym tygodniu byłam 3 razy na fitnessie, ha!:-) Przede mną jeszcze 2 posiłki, tj. jabłko oraz razowiec z sałatą, odrobiną sera brie light i kiełkami. Tylko wody nie piłam, bo będąc poza domem to jednak jest problem... - Czytam was, ale piszcie więcej. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie migam się, tylko nie chcę się dołować :( Bo jak zważę się po śniadaniu to wiadomo, że ta waga już będzie wyższa, a ja tak nie chcę. Dobra, jutro się zważę. Przede mną ostatni posiłek, dwa śledzie. I na tym koniec. Miałam pobiegać, ale jest tak zimno, że masakra, nie wiem czy wyjdę, bo nie chciałabym się pochorować. Chcialabym pójść w Twoje ślady z fitnessem, ale dziś męża szef oświadczył "wypłata za dwa tygodnie", w związku z czym muszę pilnować wydatków póki co, a u mnie taki fitness to wejściówka 20 zł plus paliwo, autem 10 km w jedną stronę... No na razie muszę sobie odpuścić. Ale za to zrobiłam już przed chwilą pajacyki, i wymachy nogami, położyłam się na plechach i przyciągałam nogi do klatki piersiowej i inne podobne ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calkiem przypadkiem natknelam sie dzisiaj na bloga dziewczyny, ktora uklada menu na caly tydzien. Jest to zdrowe odzywianie, zadna dieta. Calkiem mnie zainteresowalo i bede korzystac z jej przepisow, bo nie wiem czy dam rade trzymac sie scisle jakiegos menu. Jakis przepis na obiad, czy podwieczorek mozna zgapic:D jakby ktoras chciala zerknąć podaje linka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos czuje, ze to bedzie moj ulubiony podwieczorek :D II Przekąska ok.190 kcal * koktajl ze szklanki kefiru, połowy banana, połowy łyżeczki gorzkiego kakao i 2 łyżek otrębów owsianych - ok. 190 kcal Otręby mieszamy z kefirem i odstawiamy na 5 minut. Pokrojonego w kawałki banana wkładamy do blendera, dodajemy kakao i kefir. Miksujemy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ciumkająca, już widzę, że ciekawa stronka. Przestudiuję jutro. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest blog w zakładkach :) Właśnie sobie go czytam, coś nie mogę spać. Obudziłam się po drugiej i tak leżałam, leżałam, czekałam aż zasnę, w końcu myślę bez sensu, zrrobię coś pożytecznego. Posprzątałam w łazience, naobierałam ziemniaków, właśnie gotują się na kopytka. Zjadłam jedno jabłko i popiłam wodą, bo z głodu ssało mnie w żołądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimi patrzac na jej jadlospis dzienna porcja kalorii wynosi ok 1500 czyli w sam raz do zdrowego chudniecia. Na stronie nie wszydtkie przepisy sa dietetyczne, ale przy kazdej podana jest ilosc kalorii na porcję. Nas najbardziej powinny interesowac te zaczynajace sie od FIT:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raffii
witajcie jestem mamą 21 miesięcznej dziewczynki i chętnie też się dołączę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ciumkająca - masz rację, wiem :) Później do tego doszłam, bo ja zaczęłam czytać blog od końca, od najstarszych wpisów, a tam kawałek ciasto 450 kcal, wielkanocny żur z tłustym boczkiem, kiełbasą itp.. Ale później doszlam do sedna sprawy :) Fajna stronka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pierwsze śniadanie zjadłam jedną kromkę razową pełnoziarnistą z serkiem, pomidorem i ogórkiem. Za 3 godziny zjem porcję sałatki ukraińskiej ze słoika. Na obiad robię dla rodzinki kopytka z sosem grzybowym, a dla siebie coś wymyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raffii
no wiec mam 32 lata 170 cm w ciazy przytylam hehe tylko 30 kg no 28:):) nawet nie jadłam wiecej....bardzo mocno puchłam przed ciążą ważyłam 57kg to moja taka waga w miarę ale najlepiej czuję sie przy 54:)P:) ech ech obecnie waga stoi około 61kg jestem nadal z dzieckiem w domu ( alergia dziecka raz dwa ....powrót już kilka razy adaptacja w przedszkolu nie wyszła ....dziecko jest ze mną non stop i nie chce beze mnie w przedszkolu zostać) ... pewnie jak bym już była w pracy szybciej bym schudła no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raffi, przy 170 cm 61 kg to chyba wymarzona waga :) Jak dla mnie idealnie! Przy 54 kg to chyba niedowagę już będziesz miała i będziesz wyglądała jak szczypiorek :) Któreś partie ciała szczególnie Cię denerwują? Moją zmorą jest brzuch po ciąży :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raffii
no własnie brzuch poród zakończył sie cc ( i mam teraz jak by nad cięciem włansie wystający brzuch) a ze mam figurę ze brzuch najpóźniej chudnie to... mam koleżankę mojego wzrostu waży 65 i ma 60cm w pasie bo jest gruszką( wszystko ma w biodrach pupie i nogach)i zawsze sie śmiejemy ze jakbyśmy sie połaczyły to było by super moge miec nogi jak patyki a brzunio..... wiec kupno spodni to masakra bo biodra nogi pupa ok a brzuszek zawsze nie taki.... na razie chce wrócić do 57 ( na prawdę cięzko mi to idzie...) a potem moze i moje ulubione 54:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow mimi Ty juz na nogavh po nocnym buszowaniu? Witamy nową szczupłą wojowniczke:) Szkoda, ze te slodkie bobaski rujnują nasze brzuchy:p Ja dxis krupniczek gotuje, juz nawet skory z ud sciagam żeby było mniej tlusto:P Chodzi za mna leczo. Na kolacje chyba zrobie tylko cukinie musze dokupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ella685
cześć dziewczyny :) po długiej przerwie :) u mnie mega dół :( byłam na feriach no i tam rozregulowany tryb zycia mimo aktywnosci fizycznej źle wpłynął na moją dietkę :( powróciłam do wagi startowej :( niestety :( no ale nadal uważam że dam radę :) pozdrawiam serdecznie, gratuluje utraty wagi wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ella, nie pękaj:-D Ja Cię usprawiedliwiam:) Ferie to szczególny czas. Nie wiem czy trochę sobie pofolgowałaś czy zupełnie popłynęłaś;) Raffi, witaj 🖐️ Według mnie masz super wagę, ale Ty najlepiej z jaką najlepiej się czujesz. A powiedz: samoistnie zeszły Ci kg po ciąży? Bo w zasadzie wróciłaś do swojej wagi, poza tym brzuchem (też jest moją zmorą). - Planuję zaraz spacer z dzieckiem, bo mamy tu piękne słońce na Mazowszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ciumkająca - wiesz, ja to bym bardzo chętnie tą nockę odespała, ale mój kochany chłopczyk raczej ma to gdzieś :) On całą nockę przespał jak zabity, więc po 8 pobudka, nie ma litości :) Ale w sumie fajnie się czuję, teraz synek zasnął po spacerze prawie dwugodzinnym, pewnie trochę pośpi po takim dotlenieniu, a ja mam duuużo czasu dla siebie :D Kopytka zrobiłam już rano, chata posprzątana, pranie rozwieszone, dziecię śpi, mąż w pracy - no ku/r/wa uwielbiam ten stan :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinao u nas też przepięknie, my już po spacerze, z synkiem na placu zabaw Nivea byłam i na mostku patyczki rzucaliśmy i kaczki podziwialiśmy. Aż się nie chciało do domu wracać takie słoneczko świeci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ella witaj po feriach :) Gdzie je spędziłaś? Na nartach poszusowałaś? U nas ferie za dwa tygodnie i będę miała najazd mojego 7-letniego siostrzeńca i męża 8-letniej bratanicy, bo ich rodzice pracują. Ależ będzie szaleństwo :) Nie raz już u nas spali, Mój synek ich uwielbia, a ja uwielbiam ten wrzask dzieci, ten harmider, pisk, jak się wszyscy razem wygłupiamy do granicy przyzwoitości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×