Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dieta MZ tak do 1200kcal ZAPRASZAM 2014

Polecane posty

Gość Marzycielka60
Mało się działo przez weekend. W sobotę zjadłam nadprogramowo, niestety 2 owocowe mentosy i jeden baton milkyway. Po prostu nie mogłam się powstrzymać. Wieczorem byłam z kolegą w restauracji, zamówiłam sobie kurczaka grilowanego z surówką oraz zjadłam porcję ziemniaków bez sosu. Tych ziemniaków nie zjadłam za dużo. Wyliczyłam sobie ok. 1400 kcal. Gdyby nie mentosy i baton to byłabym kalorycznie w porządku. Dziś nie zgrzeszyłam, tylko kolację zjadłam dopiero dwadzieścia minut temu, ponieważ nie miałam wcześniej jak. Nie ważyłam się od dwóch dni i stale myślę ile ważę, czy przybrałam, czy schudłam. Chyba wolę codzienne ważenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaliczyłam siłkę. Wróciłam głodna jak 100 wilków. Wciągnęłam dodatkowo 3 wasy z pomidorem :) * Marzycielko, nie ma sensu załamywać się z powodu 2 mentosów... chyba :D ile kcal ma taki jeden?? ** Czuję się dzisiaj wykończona jakaś. Dobrze, że szykuje się weekend dłuższy. Wizja pracowania do środy trzyma mnie przy życiu :D Jutro bladym świtem wychodzę do pracy i wracam wieczorem 😭. A zatem już dziś wypiska z talerza :D: p1: płatki owsiane 30g, 15g rodzynki, 15 orzechy włoskie, 5 g masło orzechowe p2 i 3: 4 wasy 40g, 2 pomidory 60g, twarożek domowy Piątnica 150g, banan 120g p4: warzywa na patelnię 250g, oliwa z oliwek 3g, tuńczyk z wody 100g Być może tuńczyka wymienię na łososia lub na filet z kurczaka. Zależy o której wrócę, czy będę miała czas i siły na zakupy ;) ** Pojeździłam w domu jeszcze 35min na rowerze i zrobiłam 40 przysiadów z obciążeniem 8kg. Wsio na dziś :) Idę jakiś film odpalić na dvd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marzycielko, nie odnosisz wrażenia, ze zaczynasz miec problem? jmam na mysli obsesje na punkcie wagi i ta chec na slodycze codziennie tez nie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Tylko ja zjadłam dwa słupki mentosów, jeden ma ok. 100 kcal, czyli razem 200 kcal. Milkyway ma 98 kcal, razem niecałe 300. Ale to było wczoraj. Gościu przed dietą jadłam dużo słodyczy, innego jedzenia prawie jak teraz na diecie, może trochę więcej. Jadłam codziennie czekoladę, czasem dwie albo batona. Miałam stałą wagę w granicach 64-66 kg. Przytyłam po paru kebabach. Mam problem ze słodyczami od dawna i nawet całkowite ich niejedzenie nie spowoduje, że stracę na nie apetyt. Trzymałam się prawie 2 miesiące i nie daję rady. Dziś nie jadłam nic słodkiego. Jeśli chodzi o wagę, muszę wiedzieć na czym stoję. Cały czas się ważę,nie daję rady czekać, bo jak się nie ważyłam w weekend to stale myślałam ile teraz będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Skinny ty musisz mieć fajne ciało jak tyle ćwiczysz, powiedz jakie ćwiczenia wykonujesz na siłce, ile czasu tam spędzasz? Myślałam o siłce, ale dopiero pod koniec odchudzania albo przy wychodzeniu z diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za durne forum !!!! 😠 Musiałam all skasować 😠 * Marzycielko, czemu nie jesz słodko, ale zdrowiej? owsiane górskie/Jogurt/ chudy twaróg +orzechy włoskie+rodzynki+banan+masło orzechowe? Tak piszesz jakbyś miała problem uzależnienia od słodyczy :O :( To czas walczyć o siebie. Bo jeśli teraz czegoś nie zrozumiesz, nie poprzestawiasz w głowie, to po diecie będzie jak i przed :( Jedz takie śniadania i kolacje jak C***iszę, a nie będziesz miała takie ciągu do słodkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do siłowni, z bieżnią jestem na ogół 1h 15min. Wykonuję ćwiczenia na maszynach, z hantlami, z gryfem. Niedawno jeszcze robiłam martwy ciąg z obciążeniem, ale że mam lekką skoliozę wolę się tak nie nadwyrężać ;) Na tych maszynach to ćwiczysz i bicepsy i tricepsy i plecy na wyciągu; nogi ( całe, tył, przód, zew, wew strona), tyłek, klatka-biust ( rozpiętki, masakra!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Jestem z małej miejscowości, dlatego pytam o siłownię. Co byś proponowała dla początkującej osoby? Płatki owsiane mam w domu, ale jakoś się nimi nie najadam, orzechy włoskie i rodzynki czasami jem. Tylko mój problem jest taki, że ja potrafię się powstrzymać od innych słodyczy, tylko problemem jest smak czekolady. Ja naprawdę lubię ten smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wejdź na forum SFD, dział ladies, potem zakładka 'regulamin' i tam będziesz miała profesjonalne info o treningu dla początkujących, także w warunkach domowych :) * Jak można nie najeść się owsianką? No chyba, że jesz 5 g owsianki bez dodatków. Piszesz o czekoladzie, a zjadłaś 2 opak. mentosów i milkywaya, więc problem chyba rozpościera się na słodycze w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Jeśli chodzi o mentosy to był taki jednorazowy wybryk, taki zamiennik czekolady i batonów. Jedna pastylka ma 7 kcal, myślałam, że starczy mi na dłużej. Gorzkiej czekolady nie lubię, bo jest gorzka. ja lubię ten słodki smak czekolady. Dzięki za te info o forum, zajrzę tam. Najlepiej chciałabym ćwiczyć w warunkach domowych, bo wyjazd do pobliskiego miasteczka, wizyta tam to dużo czasu i niestety "moją siłkę" otwierają dopiero o 11.00, a ja wolę ćwiczyć o wiele wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu to durne forum nie pozwala mi wysłać nic. Idę spać! A Ty Marzycielko, chyba w ogóle jak na siebie za mało jesz. Ja też jem mało, ale mnie nie ściga słodkie. Więc skoro masz takie deficyty ilościowe, jedz więcej warzyw i ryb/mięsa. Zapchasz się. A po co Ci cellulit, grzybica i próchnica od słodyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzycielko, a w jakim wieku Ty jesteś? Pracujesz, uczysz się? PS Ja nie lubię czekolady :) Mogłaby dla mnie nie istnieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Odnośnie jednej kostki to już tak robię z milką karmelową, bo jedna kostka ma 35 kcal i dość słodka jest. Tylko trudno to kontrolować, bo w piątek zjadłam 5 kostek. Tylko w święta popłynęłam tak, że zjadłam całą czekoladę. Poza jednym dniem nie zjadłam całej, ale boję się, że to wróci. Wpadnę w ciąg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w domu ten rower, piłkę swiss i hantle regulowane o łącznym cięzarze 20kg i też ćwiczę czasem w domu :) Tam w regulaminie sfd jest super trening właśnie ztymi akcesoriami w domu - polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam się, ale jakoś kojarzy mi sie to z uzależnieniem jakimś, skoro nie umiesz tego nijak kontrolowac i prawie nie umiesz się obejść bez tej czeko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Mam 29 lat, obecnie uczę się w każdy weekend, nie pracuję. Fajnie masz z tą czekoladą. Warzywa jem praktycznie codziennie. Lubię też jabłka. Ostatnio mam szał na kaszę gryczaną z marchewką i groszkiem. Wiem, że muszę się sprężyć, bo jak znajdę pracę to potem już nie będę miała czasu na odchudzanie, przynajmniej nie tyle co teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
No ja sobie zdaję sprawę, że jestem uzależniona, niestety... rodzice dawali mi bardzo dużo słodyczy jak byłam mała, potem sama sobie kupowałam. Parę razy udawało im się ich zupełnie nie jeść, ale wracałam do punktu wyjścia. 20 kg... podziwiam Cię, obecnie dla mnie 2 kg hantle to wyzwanie. Innych ciężarów nie posiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na raz nie biorę 20kg, co Ty :D 6kg na rękę czyli łącznie 12kg :) A moze Ty sobie osładzasz życie, co? Może zajadasz tą czekoladą jakieś problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
500 g przez cały dzień, warzywa bardzo lubię. Warzywa zapychają i są smaczne i zdrowe. Teraz jakoś na białko nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Wiesz co, czekolada u mnie nie ma z niczym związku, poza smakiem,który po prostu lubię. 6 kg, podziwiam. Chyba z rok musiałabym dochodzić do takiego obciążenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niedobrze, że nie masz ochoty. Bo powinnaś jeść wszystko.Czytałam, że niejedzenie białka na diecie restrykcyjnej kończy się spaleniem własnych mięśni,a ciało robi się jak flak i tłuszcz wcale nie spala się. A w nastepnym odchudzaniu już można tyć na 1000kcal, bo za chudnięcie odpowiadają mięśnie, których już potem nie ma :O Nie jestem żądną alfą i omegą, też jem źle, bo jem mało, ale staram się jeść wszystko, w sensie BTW, z jakimiś proporcjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Nie napisałam, że nie jem białka, ale jem go, bo wiem, że muszę. Warzywa zjem ze smakiem, a białko teraz w siebie wmuszam. Nie zawsze tak mam. Dzisiaj zjadłam opakowanie serka wiejskiego i pierś z kurczaka, wczoraj ten sam zestaw białka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubię lody i mogłabym je jeść co dzień, ale bardziej lubię siebie w wersji chudszej od codziennego jedzenia lodów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Skinny a czy zwiększył Ci się obwód ramion?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×