Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doopa blada

Oto dlaczego konkubiny nie mają męża

Polecane posty

Gość doopa blada

Po pierwsze: żyją na kocią łape, żeby wyludzac zasiłek z MOPS-u na samotną matkę Po drugie: facet nie ma zamiaru im się oswiadczyc i dorabiają sobie ideologię, ze niby paperek nie jest im do niczego potrzebny :P Wyjątek stanowią rozwódki/rozwodnicy (Ci już raz się przejechali i nie chcą więcej ryzykować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
Dziś chyba same mężatki tu siedzą bo żadna nie zainteresowała się tematem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy jest po tym samych pieniadzach to po co sie zenic. Jak sie jest z kims kilka lat to wtedy mozna zaufac, ale wiadomo, ze papier niepotrzebny, nic nie zmienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze mozesz zostac samotnym tata z dziecmi i tez iśc do mopsu ,po co zazdrościc:p bedziesz miał życie jak w madrycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego tu zazdroscic? Ze was zdradzaja na wszystkie strony, bo nie mieszkaliscie razem przed slubem i nie mogliscie sie lepiej poznac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie biorę ślubu, bo nie jestem pewna, czy chcę spędzić z nim całe życie. Zarabiamy tyle samo, więc nie ma potrzeby zabezpieczać ślubem ani mnie, ani jego. Jak jedna osoba zarabia mniej to radziłabym jakoś się zabezpieczyć, bo wiele lat wspólnego związku, a później w razie rozstania z dnia na dzień zostaje wiele odebrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dlatego twój głupi topik nie robi furory że mężatki , tylko z powodu twej nieznajomośc**prawa polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
''Ja nie biorę ślubu, bo nie jestem pewna, czy chcę spędzić z nim całe życie'' nie wierze, w to, co czytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
gości z 19.02 mogłbyś rozwinąć swoją myśl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Ja nie biorę ślubu, bo nie jestem pewna, czy chcę spędzić z nim całe życie'' nie wierze, w to, co czytam... To, co widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
cięta riposta... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko jaki to problem , jak ktos nie jest pewnien? W razie czego 20 minut w sadzie, i macie rozwód. Czasem ten papier mimo wszystko sie kobiecie przydaje. Ja niedawno poznałam goscia, co ma kobiete i z nia dziecko ( małe), a widac ze juz chetnie sie rozgląda za innymi. Taki niestały jest. No i ona gdyby ja zdradzał nie moze wziac alimentów na siebie, tak mogłaby miec rozwód z orzekaniem o winie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pobieram zasiłków i to ja nie chciałam ślubu. Jeszcze jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można nie być pewnym lub nie jest się gotowym albo nie chcieć. Proste. Co ja się tłumaczę tym z ciemnogrodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
Moorland jesteś rozwódką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
a jak długo jesteście razem, skoro wciąż nie jesteście pewne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem konkubiną 1. nie mam dziecka, nie pobieram zasiłku 2. jestem zaręczona, bierzemy ślub w lipcu no więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od osoby, jednej wystarczy kilka mięsięcy drugiej potrzeba kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkubiny są z facetami, którzy nie poproszą ich o rękę, dlatego gadają tak w kółko że papierek im nie potrzebny, że żona to nie rodzina itp itd, a wieczorem płaczą w poduszkę, że nie są mężatkami hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość facetów, z którymi byłam i byli chętni do ożenku po krótkim czasie to takie p****y :D byle co, byle mieć żonę i obrączkę, prymitywy. ten obecny jest normalny, ale wolę jeszcze jakiś czas z nim pobyć, chociaż zapowiada się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moorland, psujesz zalozenia autorki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Nie biore zasilku z mopsu i nigdy nie bede brac. 2. Nie mamy ślubu bo aktualnie nie mamy kieszeni w ktorej znajduje sie kilkanaście tysi wolnej kaski. 3. Ślub to nasze marzenie a nie ukrywam ze zwlaszcza moje 4. Kobieta żyjąca w konkubinacie jest nikim dla faceta i otoczenia, takie sa realia 5. Nie wierze ze zycie w konkubinacie jest lepsze od malzenstwa i nie wierze ze zyjacy w konkubinacie sa z tego dumni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem niedobra. Ona by chciała żeby wszystkie kobiety miały tylko jeden cel - wyjść za mąż. Te co z jakiegokolwiek powodu nie chcą wcale lub to odkładają muszą być jakieś wybrakowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wdzięczna Ci jestem autorko, że mnie z tego układu wymanewrowałaś. Faktycznie, jak człowiek raz się sparzył, drugi raz nie ryzykuje. A jak przy tym jeszcze dwójka dzieci z poprzedniego małżeństwa jest tym bardziej nie watro ryzykować ponownego związku małżeńskiego. Konkubinat wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 21.08, skoro tak bardzo marzycie o ślubie to czemu go nie weźmiecie? musi być pompa, kieca i weselicho? lepiej mieszkać ze sobą chociaż to dla ciebie uwłaczające? nie rozumiem, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konkubina to straszne slowo, kto wymyslil cos tak okropnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm my jestesmy zareczeni ale slubu na razie nie planujemy. To kto ja jestem jeszcze konkubina czy juz narzeczona? Czy jeszcze kto inny. A tak w ogole to konkubina jest sie od pierwszego dnia zwiazku czy jak? Bo nie wiem jak mam sie przedstawiac jego znajomym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×