Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czterdziecha bez pecha

PSYCHOPIERDY czyli jak być szczęśliwą po czterdziestce

Polecane posty

Gość Troll Psychopierd Orszinal
Ja tez stad zegnam :-O reszta to tylko moje podszywy beda bo ja tu juz pisac nie bede. Lubie 40 BEZ PECHA i dlatego Asterke potepiam.Z szacunku dla 40 BEZ PECHA nie bede tu juz wchodzic i na watek tej pokreconej, narcystycznej, chorej baby Asterki vel 40 co ma pecha , rowniez nie. Na serio falki mi sie przewracaja jak ja czytam. W zyciu nikt tak nie wzbudzal we mnie takich agresji jak ta ograniczona kreatura :-O Tluste to, glupie jak but ale mysli, ze wszystkie rozumy pozjadala :-O Zamiast wyjsc z domu, pobiegac, schudnac to ta krowa od lat jezdzi po mlodych ladnych kobietach w internecie i po facetach :-O toz to chory czlowiek :-O:-O:-O pierwszego lepszego k...........a bys wziela idiotko bez godnosci. A ze cie nikt nie chce to musisz sie mscic na wszystkich. To nie moja sprawka, ze ciebie nikt nie lubi :-O Normalnie to nie klne i nie bluzgam ale krowo zaszlas mi za skore w diabli :-O Jeszcze raz : pisac juz nie bede ani tu ani tam. Nawet zagladac tu juz nie bede. Zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indiańskielato vel Czterdziech
Pisać swoje o d***e Maryni.Co miałyście na obiadek.Albo , której co tam wyszło.Rozmowa na poziomie kucht i pomocy domowych.Bez jakiejkolwiek głębszej treści.Miałka, nudna, bezcelowa.Przelewanie z pustego w próżne. Włąśnie przez takie rozmowy wychodzimy w oczach facetów na kretynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypiłam jednak mentowal a nie browarka i lepiej mi, ale jutro mnie pan mąż wygania do lekarza. To pojadę rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A. ,jak wyganiają,to trzeba słuchać.Ale poważnie juz,to może to rzeczywiście byc powikłanie po chorobie.Ja jak nie wylecze przeziebienia,to potem moge byc pewna,że w niedługim czasie zachoruje z nowu.A jak jeszcze jekis stres się przyplącze,to odporność od razu spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to o czym chcesz gadać??? O samorozwoju nie, bo to psychopierdy, o planach na następny miesiąc - nie, bo przecież nie można być optymista. O literaturze nie - bo każdy czyta co innego. O poezji ... aż strach zaczynać. O pogodzie nie bo zbyt trywialne. O chorobach ? Nie wiem. To może o kochankach? Też nie, bo tutaj każda to wzór cnót i prawości. Naprawdę ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troll Psychopierd Orszinal
Przepraszam, jednak lek nie zadziałał....Znów miałem atak szału, ale teraz już bęe w pasach prze miesiąc, le lekarz psychiatra mówi że nowe leki mi pomogą, już nie będę b.uzgac i obrażać. Jeszczeraz wszystkich przepraszam, ale to choroba nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pacmanowa-ignor. ;) Lepiej juz olimpiadę poogladac.Ale o tej porze to już raczej nie.Tam jest różnica czasu ze trzy godziny,jeśli się nie myle.Podobno organizatorzy bardzo się zadłużyli.Będą spłacać dziesiecioleciami.W Kanadzie juz to przerabiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troll Psychopierd Orszinal
Tak naprawdę to jestem zakochany w 40stce z pechem, ona mnienie chce bo mam maleńkiego fiutka i dlatego tak się na niej mszczę i ją obrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indiańskielato vel Czterdziech
Wolałabym dyskusję o kochankach, niż dyskusję o tym co mnie kłuje w boku.Ja już i tak na tym potalu uchodzę za nimfomankę.O literaturze mogę gadać godzinami.O wynalazkach kulinarnych również.Mogę gadać o malarstwie, filmie, grafikach komputerowych, serialach z Foxa.O polityce społecznej, edukacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sama się wciągnęłam w dyskusję a miałam ignorować. Ale zbulwersowało mnie zdanie o poziomie. Jakby ktoś faktycznie był kretynem. Ja akurat również uważam się za inteligentną. Oczytaną. Mam szerokie zainteresowania. Ale nigdy nie patrzę na nikogo z góry. Mogę nawet rozmawiać z kuchtą lub z pomocą domową, byle było o czym. A faceci cóż, niech sobie myślą. W sumie u nich też wystepuje zróżnicowanie poziomów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie Olimpiada niespecjalnie interesuje. Nie lubię sportu. Może dlatego, ze nie jestem zbytnio usportowiona. Oczywiście podziwiam ludzi, bo całe życie ćwiczyli i pokonywali samych siebie. Ale siła fizyczna mi nie imponuje. Wolę podziwiać DAvida Garretta, który od najmłodszych lat ćwiczył po kilka godzin dziennie i teraz jest tam gdzie jest. Takie cos bardziej mi imponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indiańskielato vel Czterdziech
Ja w życiu spotykam raczej tych jednowymiarowych.Na palcach jednej ręki mogę policzyć takich, których lubię i szanuję.Większość znanych mi mężczyzn myśli schematami - zapętlili się w swych nierealistycznych oczekiwaniach i nie potrafią z nich wyjść.Moich dwóch kumpli singli ma idee fix - jeden byłej żony, drugi młodej jędrnej 20 latki.No max 30 latki.Ani jedną , ani drugą nie będę.I zawsze tak było, że mężczyźni któych spotykałam, mieli jakieś takie wyobrażenia i oczekiwania, któych spełnić nie mogłąm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedni i drudzy musieli dużo ćwiczyć,to pewne. Na codzien sportu nie oglądam,ale olimpiadę co 4lata-czemu nie? A prop.muzyki,chciałam iść na koncert w walentynki a tu klops,miesiąc wczesniej juz było po biletach.Tzn nie chciałam w Walentynki,ale koncert ma byc akurat tego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indiańskielato vel Czterdziech
I który jest przy talencie przepięknym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z koncertów to się wybieram na Linkin Park w czerwcu we Wrocławiu, NIe jestem fanką, ale chce towarzyszyć córeczkom. W sumie to jakos dadzą się słuchać jak dla mnie. Jak bym miała więcej kasy to wyjechała bym na koncert Garretta , gdzies za granicę w miarę blisko. Na razie o jego koncercie w Polsce nie słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie masz.Mam na myśli,ze dwie córki. A we Włoszech nigdy nie byłam.Może kiedyś odwiedze,byle nie latem,bo nie przepadam za upałami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość David Garrett 2014
w maju i w pazdzierniku w Niemczech bedzie gral w wielu miastach. Bilety zaczynaja sie od 44 euro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indiańskielato vel Czterdziech
Widziałaś zajawki z "Der Teufelgeiger"?.Poezja, Piękna muzyka, boskie wykonanie Mozarta.Tak radosne, że chce się pląsać.No i Io ti penso amore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość David Garrett 2014
jak juz to Teufelsgeiger.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indiańskielato vel Czterdziech
TROLL?Zazdosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam, kupie sobie ten film nawet w wersji oryginalnej. Tylko dla Davida, bo niektórzy Niemcy źle mówia o tym filmie, że szkoda że Garret uczestniczył w takim " arcydziele"... ale warto dla muzyki i dla wykonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×