pytanie do katoliczek

Czemu sami nie przeczytacie dobrzy katolicy.Onan nie chciał beztrosko bzykać, nie chciał żeby jego synowie byli uznani za synów jego zmarłego brata. Ech :( a co Starego Testamentu to skoro córki Lota spółkowały z nim, bo chciały przedłużyć ród, to może niech każda niezamężna niewiasta powyżej 30-ki też spółkuje z ojcem, bo tak mozna sobie interpretować PŚ nie? dlatego mieszanie sprawy Onana do antykoncepcji jest beznadziejne, a kościół to robi niestety.

skąd wiem? A nie wystarczy, że oni wszyscy uprawiali seks nie tylko z żonami,a le i z niewolnicami? Przecież to takie niemoralne, nie uważasz?

Tyle że trzeba chyba rozgraniczyć prywatne grzeszenie poszczególnych członków Kościoła a oficjalny Urząd Nauczycielski Kościoła, bo gdy mówimy że KK prowadzony jest przez Ducha sw to mamy na mysli własnie to-naukę moralną tegoż Urzędu a nie prywatne życie członków bo wiadomo że każdy może zgrzeszyć, jednak owo prowadzenie dotyczy oficjalnej nauki Przypomnę tu tez może fragmen"slow ich sluchajcie ,czynow nie naśladujcie'

No uważam że seks z niewolnicami i żonami i nałożnicami jest niemoralny jak jasna najjaśniejsza cholera-też nie wiem czemu Bog na to pozwalał, że tez im tam nie posłał jakiegoś groma czy innego huraganu No nic tam-w koncu sie zdecydowal na potop-lepiej pozno niz wcale :)

KK nie jest prowadzony przez Ducha Świętego, bo przez Ducha Świętego prowadzony jest każdy prawdziwy chrześcijanin. Odsyłam do Dziejów Apostolskich i Listów- wartościowa lektura.

Przeciez potop był hen przed Abrahamem, a on co sam robił jak nie pieprzył po kątach swoje niewolnice? :) Przepraszam za wulgaryzm, ale mnie poniosło ;)

a jak odróżnia sie prawdziwego chrzescijanina od nieprawdziwego niechrzescijanina?

Byłaś przy tym jak abraham pieprzyl niewolnice po katach ze tak dokladnie wiesz?

KK pod natchnieniem ? Haha chyba kasy i rządzy władzy. Weź lepiej dokładnie prześledź historie KK, wszystkiego co zdążył wyprodukować podczas swojego istnienia i dopiero wtedy ewentualnie się wypowiadaj. pozdrawiam. Klara

a tam,Abraham to akurat byl chyba najwierniejszy z nich wszystkich,byl chyba wierny Sarze bo nawet ona sama zaproponowala niewolnice a on nie chcial z poczatku.Lepszy bzykator to byl Salomon-ten ciupał tasmowo

Ludzie to prawda. Nie czytacie czy co?

dlatego najpierw poczytajcie, a potem potępiajcie. Myślę, ze tabletki antykoncepcyjne to pikus w porównaniu do tego co robili nasi praojcowie.

głównym problemem wielu katolików jest to, ze skupiają się nad sowami księdza, nad jakimiś litaniami, a zapominają o lekturze Pisma Świętego, które jest podstawą chrześcijaństwa i naszej kultury. A potem wychodzą takie kwiatki o antykoncepcji itd

a no tak ,to skoro ktoś inny x late temu grzeszyl to ja teraz też mogę a nawet powinienem coby tradycje zachować tak?Nein-danke.

Nie chodzi o to, ze ktoś grzeszył, tylko o to, ze nie należy ślepo słuchać tego, że jak ksiądz mówi: Pan pokarał Onana, bo zmarnował nasienie" tzn. że antykoncepcja jest zła, jest grzechem. Gybyśmy dokładnie interpretowali ST to działo by się, oj, działo. dlatego nie dorabiajmy chorych ideologii antykoncepcji

Ale kościół nie bierze tego akurat fragmentu jako uzasadnienia zakazu anty. Zakaz wynika z całości nauki Biblijnej ,z całokształtu -gdy znasz całokształt widzisz jakie jest przesłanie,jakie sedno -to tyle.

całokształt chrzescijańskiej religii to będziesz milował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej, ze wszystkich sił swoich,a bliźniego swego jak siebie samego.

no właśnie.Pytanie ile tej milosci jest na tym topiku? Posty zwolenniczek antykoncepcji(rzekomo katoliczek) aż ''ociekają tą miłością'',na każdym kroku wyzwiska i agresja.Więc?

Milowanie Pana Boga z calego serca zawiera w sobie to że Boga stawiamy na 1 miejscu,Jego wolę ,Jego czynimy Panem i Mu ufamy,w każdej dziedzinie życia,również w małżnestwie.

Dlatego ja ciągle piszę żeby nie potępiać żadnej ze stosowanych metod. W NT jest napisane: dlaczego widzisz źdźbło w oku bliźniego, a belki w swoim nie dostrzegasz? Jeżeli ktoś stosuje prezerwatywę, a inny obserwacje śluzu i tak obie pary świadome unikają poczęcia i nie ma sensu kłócić się, która metoda jest mniej grzeszna- jeśli jest grzeszna, bo moim zdaniem antykoncepcja nie jest grzechem.

A dlaczego nie potępiać grzechu czyli złej metody? Bóg też nienawidzi grzechu.Czemu ja mam więc mu pobłażać? Nie potępiam człowieka lecz metodę.Jeśli kogoś napominasz mówiąc mu co jest gzrechem a co nie-to jest to czyn miłości.

jaka skromna katoliczka- ma pewność, że jej metoda jest dobra, a innych zła. Ach, polscy katolicy, nic tylko miłość i tolerancja... Te przeświadczenie o własnej nieomylności. Szkoda gadać, wychodzę z tematu, gdzie ktoś stosuje własną metodę zapobiegania ciąży, mówi o niej, że to planowanie, a o innych, że to przeciw koncepcji poczęcia i... grzech :) pa- pa

Po pierwsze nie myl miłości z tolerancją, bo ta druga jest zaprzeczeniem pierwszej.Jak katoliczka ma pewnośc że metoda Npr jest dobra? Wystarczy poczytać Biblię,Katechizm,parę innych dokumentów KK pomyśleć dokładnie i wszystko jest jasne,-pewność tę mamy. Co ma to do miłości w pojęciu ogólnym-tego nie wiem, ale z pewnościa ma do miłości małżenskiej które dzięki nie ingerowaniu w płodnośc staje sie narzędziem w ręku Boga i o to nam chodzi.Przeświadczenie jest ale nie o własnej nieomylności a o nieomylnośc***ana Boga,bo to Jemu ufamy nie sobie.Natomiast zwolennniczki anty sa przekonane o własnej nieomylnosci bo polegaja wyłącznie na sobie. I gdzie u nich jest owa milosc(i tolerancja skoro już tak koniecznie) jeśli wyzywają i mieszaja z błotem każdego kto postępuje inaczej niż one?

Nikt cię tu nie obraża moja droga. Niektórzy się tylko dziwią dlaczego mówisz im, że to co robią jest złe,bo twoje i tylko twoje jest dobre. Zauważ, ze nikt nikogo nie obraża, a jedynie dziwi się skąd taka pycha o nieomylności.

Ja już powiedziłam co miałam do powiedzenia, dla mnie temat jest zamkniety

Nikt nie obraża??Ty chyba żartujesz...A te wszystkie wyzwiska od kretynek,ciemnogrodu,prymitywów,zer i wszystkich innych których tu nie będę przytaczać bo tak są niskie,to co to jest twoim zdaniem? A przekonanie o nieomylnosci Boga nie jest pycha lecz pokora.

miałaś już iść....

Jeden z wielu zupełnie nieobrazliwych postów : "marakuja brzydzę się tobą, widzę cię jako wojująca katechetkę zkrótkimi włosami i w brylach, byle jak ubraną, nudną do bólu. życzę twojemu facetowi by znalazł sobie prawdziwą kobietę która będzie mu dawać dpy co noc a nie od święta, czyli kiedy ty łaskawie się zgodzisz. nie wiem po co takie stworzenia jak ty w ogóle żyją. jesteś dla mnie śmieciem z tym swoim smutkiem, bugiem i badaniem śluzu." Sam miód i słodycz...

Posłuszeństwo nauce Kościoła którego jest się członkiem nie jest bałwochwalstwem

Skóra i kość ale gość :)