Zauważyliście, że inteligentni ludzie nie wierzą w żadne religie?

Bóg nie istnieje koniec i kropka.

A nie uczono Cię tolerancji? Nie wpieprzaj się tam gdzie cię nie chcą religia to nie karta przetargowa,to wiara !!!! jak nie masz Boga w sercu,to nie obrażaj katolików i to nie zależy czy ktoś jest inteligentnym czy nie

A dlaczego katolicy naśmiewają się z bajkowych smoków uznając je za wytwór wyobraźni, a swoje z apokalipsy biorą na serio? Czy to nie debilizm katolicki?

18.56 Acha to w dużych miastach ludzie nie wierzą ? Oj ludku ...pomyśł zanim cos napiszesz . Nie wierzysz nikt Ci kaze, ale chociaż miej szacunek dla ludzi ze wsi z malych miast też . ........mieszkanka b.duzego miasta.Wierząca i praktykująca .

Raczej ludzie przeintelektualizowani nie wierzą w Boga naiwnie myśląc, że zjedli wszystkie rozumy. Później przed śmiercią żałują ze strachu.

smokli to dinozałry

na ukrainie ikony płaczahttp://gloria.tv/?media=577073

http://gloria.tv/?media=576961

nie pytam ludzi w aptekach w co wierzą , to widać ! kupuje taki ktoś jakis preparat to po co go kupuje ? bo wierzy ze ten mu pomoze ! :) wiara to nie tylko wiara w religie , boga , itd wiara to szersze zagadnienie . Wierzysz w spoty reklamowe , wierzysz w bełkot przedwyborczy idziesz głosowac bo wierzysz ! wierzysz , ze jutro bedzie lepiej , ze nie dorzyjesz wojny swiatowej , ze córka urodzi zdrowe dzieci itd. itd. to wszystko to wiara . wierzysz z szum medialny i to jest najbardziej przerazajace ! bo media maja taka siłe se głowa mała . podają byle bzdurę a wiekszosc ludzi w to uwierzy , bo to media , bo to proboszcz , bo to profesor , bo to papierz - wierzymy w pewne słowa , czyny , zapowiedzi , itd. czyli co wszyscy wierzyacy sa głupolami , czy tylko pena grupa :) no jak jest matoły ? w co wolno wierzyć i jest to akceptowalne ,a w co nie wolno bo sie jest idiotą

Ale kolega pisal, ze ateisci tacy madrzy a kupuja grypexy, to pytam, skad wie, ze akurat ateisci, moze te kolejki w aptekach to wszystko wierzacy ;)

jemu ogólnie o wiarę chodziło-w różne rzeczy

Nie uważam, żeby wiara i religia miała jakieś powiązania. Można być inteligentnym i całym sercem wierzyć w Boga. Można też dużo myśleć i wątpić, stawiać pytania i dojść do wniosku, że się nie wierzy. W każdym razie wiara daje poczucie bezpieczeństwa, że ktoś nad nami czuwa. Że mamy do kogo się zwrócić, gdy los ześle na nas cierpienie. Wiara daje siłę, ale to nie znaczy, że osoby niewierzące są słabe, ani to, że osoby wierzące są słabe, dlatego potrzebują tej dodatkowej siły. Inteligentni ludzie myślą samodzielnie, potrafią dokonywać przemyślanych wyborów, przyznać do błędu, dostrzec to, co inni pomijają. Inteligencja to zdolność, dar. Jak wiara.

taaaa a do lekarzy tez chodzą tylko wierzacy , zaraz ktos napisze ze tylko wierzacy w ogole choruja :)

02.03.14 gość wierze w takie rzeczy, ale nie podoba mi sie chocby sprawa z uzdrowiniami. to jakby pan bog losowal sobie jak w ruletce kogo ma uzdrowic na mszy o uzdrowinie a kto umrze np na nieuleczalna chorobe

uzdrowieniami

te uzdrowienia to chyba wg ''innego klucza''idą ;)

03.03.14 a jakiego konkretniej ? ;) interesuje sie akurat ta kwestia

to nie Bóg uzdrawia , to wiara !!! kiedy to pojmiecie

Nie. Wielu inteligentnych i wykształconych ludzi wierzy. A cała reszta niewierzących niby inteligentnych zwraca się do Boga, którego nie ma w obliczu chorób, nieszczęść a na pewno na łożu śmierci. I co wtedy tracą inteligencję? http://ofiaralosu88.blog.onet.pl/

W takim razie czego przykładem są ci którzy umierają pomimo modlitw o zdrowie?

przykładem tego że ostateczną decyzją podejmuje Bog nie my

Czyli nawet jeśli Bóg istnieje to i tak modlitwa jest bez znaczenia?

myślę że modlitwa zawsze ma znaczenie,ale i tak to Bóg decyduje co dla człowieka będzie najlepszym rozwiązaniem

Dajmy na to Kowalski stracil proacę.Prosi znajomego o pożyczenie 100 zeta.Proszony odmawia i odchodzi.Kowalski jest wkurzony,obraża się na znajomego.Za parę dni okazuje sie że tamten załatwił mu pracę w swojej firmie-lepszą niż dotychczasowa tak ktora stracil.Czy bylo sie o co obrażać?Dostal więcej niż prosil.Bog czasami działa podobnie

Ok, to wyobraźmy sobie inną hipotetyczną sytuację w takim razie. Kilkuletnie dziecko w Afryce umiera z głodu lub chorób pomimo modlitw jej matki. Czy taka sytuacja mogłaby mieć miejsce tylko jeśli Bóg uznałby że jest to najlepsze rozwiązanie dla tego dziecka?

Dlaczego pozwolił się urodzić istocie, która przez całe swoje istnienie cierpiała nie ze swojej winy? To tyczy się nie tylko dzieci, ale też zwierząt przez miliony lat ich egzystencji. Trochę sadystyczny projekt ten nasz świat. Tak na marginesie, napisałaś to tak jakby umierające w Afryce dzieci były dowodem miłosierdzia Boga, dobra robota ;-) Rozumiem też że na pogrzebach jesteś wesoła i uśmiech nie schodzi Ci z ust, co bowiem lepszego niż śmierć może nas spotkać?

czyli gdyby ktoś cię zabił tobyś mu była wdzieczna ,więc co-pomóc ci przenieść się do lepszego świata? :)

Odpowiadając na pytanie z tematu to nie wiem czy jest korelacja między wykształceniem/inteligencją a religijnością, natomiast na pewno wśród elity naukowej wiara w Boga i życie po śmierci jest bardzo niska. Tu jest artykuł z "Nature", z wynikami badań na ten temat. Badanie przeprowadzono w 1914, 1933 i 1998 roku. Wiarę w Boga zadeklarowało w ostatnim badaniu 7%, a w życie po śmierci 7,9%. Ankietą byli objęci wszyscy członkowie National Academy of Sciences.

Link został uznany za spam... Jak ktoś jest zainteresowany szczegółami to niech wpisze w google: Nature, "Leading scientists still reject God" July 23, 1998

Co za bzdury. Właśnie "twardzi" ateiści nie wierzący w nic są strasznie ograniczeni i nie mają rozwiniętej duchowości. A religie to nie tylko Bóg, ale też i np. reinkarnacja.