Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Gość laktatorek
Nierozpakowane - trzymajcie się, bo to już końcówka! A z chrapaniem to u nas był też problem tylko u nas chrapałam ja ;) w pierwszej ciąży też tak miałam, że dziecko musiało mi coś uciskać, bo jak tylko zasnęłam to od razu odpalałam traktor i to na cały regulator! ;) Jak dziewczyna, która czekała ze mną na sali przedporodowej to usłyszała to mówiła, że będzie się modlić, żebym urodziła w ten sam dzień i nie została z nią na noc :D Jej modlitwy zostały wysłuchane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monia to kretynka! Sluchajcie znalazlam na forum styczniowek, jak sie tlumaczy ze ma malo wod plodowych a pozniej przyznaje sie ze pali ok 2-3 papieroski dzienne ale se tlumaczy ze to nie szkodzi !!!!!!! Debil no debil. I niech mi ktos nie mowi ze majac 21 lat jest sie odpowiedzialnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
Dziewczyny a mi się nic nie ruszylo.. nie chce miec tego masażu szyjki i mam nadzieje że mala wcześniej do nas dolaczy...obzarlam sie az za..i leze teraz ;) ciekawe ile bedziemy jeszcze czekac na nasze skarby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Viola, u mnie mala wczoraj 2 tyg skonczyla i tak widze, ze jak raz dziennie delikatnie ja podkarmie to i ona wtedy sie zdrzemnie ladnie i mleko ma 2-3godz by cos naszlo, bo inaczej to jest siedzenie po kilka godzin non stop. Dzisiaj dostala 1,5 miarki, ale i tak calego nie wypila. Boze, po 20 wykapana, a ja ledwo 30 min mialam, zeby zjesc i znowu wisimy na cycu. Jutro chyba raz dokarmie i sciagne i zobaczymy czy rzeczywiscie nadal za malo czy tylo mloda za leniwa i zrobila sobie ze mnie smoczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
Siaisula mam podobnie...mleko mi leci jak z kranu, nawet nie muszę piersi dotykać.... a sutki mam w stanie opłakanym...są tak "pogryzione", że młody jest z nami ledwie tydzień a ja już mam ponad połowę maści na sutki wysmarowane...i swoim mlekiem smaruje i wietrzę..chociaż ciężko jest wietrzyć bo zaraz się leje po bokach...i za każdym razem jak go przystawiam to zamykam oczy i zaciskam zęby, bo najgorszy jest ten moment zassania..później już jakoś do wytrzymania... Czy wy też rozpakowane macie nerwa jak Wam dziecko napastują?? Masakra w te święta, byliśmy u teściowych i co chwile ktoś zaglądał do niego jak spał w drugim pokoju, a siostra lubego się już całkiem zesrała, że go będzie nosić, przebierać,ubierać i co nie tylko...już miałam ochotę krzyczeć w głos, żeby się wszyscy odpierdolili od MOJEGO dziecka, zwłaszcza jak śpi..bo co chwile go budzili tym swoim zaglądaniem. A w ogóle był tam niespokojny a wtedy już tylko wiszenie na cycu pozostało..w domu jakoś nie ma takich cyrków a potrafię, kiedy śpi, to w tym samym pokoju butelki plastikowe zgniatać i go to nie rusza... poza tym mam jakiś silny instynkt macierzyński i po prostu najchętniej zamknęłabym się z młodym i lubym w trójkę i nikomu młodego nie oddawała...ciekawe czy jak moja rodzina się zjedzie też tak będę miała czy tylko Ci mnie tak wybitnie wkurwiają...serio..nie dadzą się człowiekowi własnym dzieckiem nacieszyć...każdy mi go z rąk wyrywa, "bo ja go mam na co dzień"... a jak słyszę jak lubego siostra jeszcze mówi do niego "moje serduszko" to mi się scyzoryk otwiera w kieszeni...normalnie mnie agresor bierze...jeszcze się dowiedziałam wczoraj od lubego, że się sama na chrzestną "wprosiła"...fajnie, ze ktoś mnie zapytał... a no i się zaczęło mądrowanie...a czemu to, a czemu tamto..za ciepło mu..za zimno, daj mu popłakać...ja swoim dzieciom to co trzy godziny cyca dawałam...(mądrości teściowej) nooo ja w domu też daję co trzy godziny..a jak tylko tam wchodzimy to dziecko się drze i nic go nie uspokaja tylko cyc, bo te psychole muszą go sprawdzać co 5 minut czy nie uciekł chyba z tego łóżka;/ wiem, że życie to sztuka kompromisów ale bez przesady;/ Mam o tyle przesrane, ze z lubym mieszkamy w kamienicy jego rodziców i nie bardzo mogę się stawiać, więc cierpię sobie w milczeniu...w innym wypadku moja noga by tam po tych świętach już tam nie postała i w ogóle bym się w domu z dzieckiem zabarykadowała a im kazała się bujać:P Wiem, że brzmię jak psychopatka, ale po prostu nie cierpię tych ludzi a najgorzej, że swoją niechęć pielęgnuję w środku i nie ma ona ujścia w życiu..muszę się uśmiechać i udawać, ze jest zajebiście...chociażby, żeby lubemu nie było przykro... heh..upuściłam trochę wentyl swojej frustracji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
A dziewczyny po terminie jak was czytam to tak jakbym o sobie czytała wcześniej...z tym chrapaniem też miałam już szajbę nie raz i aż lubemu miałam ochotę przywalić..a nie miałam gdzie uciec...stopery to był standard ale nie zawsze dawały radę...ehha teraz śpię jak zabita;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
...dopóki moja mała syrena nie zawyje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
dziewczyny rozmawiałam z położną na temat jedzenia i mówiła żeby niczego sobie nie odmawiać ale w rozsądnych ilościach jeść np jeśli krokiet to już nie bigos jeśli mandarynka to już nie pomarańcza itd po prostu w małych ilościach wszystko jest dozwolone ale żeby nie jeść na pomarańczy i popić sokiem z cytrusów bo to wtedy się kumuluje wszystko i może dojść do alergi mam pytanie do dziewczyn po cesarce czy wam porobiły sie zrosty wokół rany? Ja przed wigilią zaraz po wyjściu ze szpitala latałam po zakupach jeszcze i nosiłam fotelik z Wojtusiem a w dzień wigilii wyłam z bólu okazało sie ze mam duże jakby guzy wokół rany i nie wiem co teraz z tym zrobić iść szybciej do lekarza żeby to obejrzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Ja dzisiaj stwierdzilam, ze zaczynam puchnac cala. Na buziaku tez mi sie wydaje, ze zrobilam sie okraglutka. Mam nadzieje, ze juz niedlugo urodzei sie to skonczy. Wczoraj dostalismy z mezem prezent od mojej mamy i on dostal skarpetki a ja majtki, tyle ze sie smieli ze za male na mnie. A moja mala siostra (7 lat) chciala stanac w mojej obronie i mowi: - nie za male, nie za male. A co ona je bedzie na brzuchu nosic?! Kochana mala. W ogole przez ten czas w domu to kazdy dotykal mojego brzucha, wiec wyobrazam sobie jak by to bylo gdybym urodzila. Tak jak u Ciebie Mikolajkowa. Ale my bylismy u moich i mnie pod koniec zaczelo to irytowac, wiec nie wiem to pewnie hormony. ja sie smieje, ze mam juz teraz trening przed nocnym karmieniem. Do lazienki dzisiaj wstawalam z 5 razy, praktycznie rowniutko co 2h, prawie co do minuty. Czuje sie jakbym miala cegle na pecherzu... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaska_81...swoją drogą...81 to Twój rocznik?bo mój i owszem:-) ja też cały czas na cycku wiszę ale nie dokarmiam. Jak mały je a widzę,że zaczyna przysypiać gilam go pod bródką albo w stópki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
Dziewczyny moja dzidzia jeszcze w srodku ale wiem, ze tez bede bardzo zaborcza i nie bede chciala jej nikomu dawac a brzuch to tylko jak tatus dotyka to lubie a ktos inny to czuje jakby ktos mi troche intymnosci zabieral. Na razie nie czuje zeby cos sie ruszylo wiec czekamy dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Tobie oceniać gościu mojej odpowiedzialności. Po konsultacji z lekarzem sprawa została wyjaśniona a ilość spalonych przeze mnie papierosów nie miała wpływu na ilość wód, ktore jak sie okazało są w normie. dziewczyny współczuję Wam tego w świeta... ja bym nie wytrzymała i powiedziala, ze prosze dac mojemu dziecku swiety spokoj bo przez nadmiar wrazen ma potem kolki i nie spi całą noc, albo coś innego bym wymyśliła. Pewnie czeka mnie to jak już urodze z moją mamą, która będzie mi mówiła co mam robić czego nie robić itd. Nie wspomne o mojej babci. Teściowa na szczęście nie jest taka, całe szczęście bo z nią mieszkam :) czeka nas wszystkie sylwester jeszcze mam nadzieje ze Wasze maluszki już urodzone będą spały nawet jak będzie głośno za oknem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jutro wizyte i prawfopodobnie zaczna preindukcje od cewnika Foleya. Oby zadzialal bo mojej kolezance to nic nie dalo :/ no, chyba ze okaze sie ze juz jakies rozwarcie mam to wtedy przejda do zelu dopochwowego lub oksytocyny. Cewnik moze byc zalozony nawet 24 godzinu :/ i po zalozeniu wysylaja do domj i kaza przyjechac jak zaczna sie regularne skurcze lub po upływie 24 godzin. No chyba ze zdarza sie mocne krwawienia lub inne niespodzianki. Troche mam pietra ale i wielka nadzieje, ze wreszcie cos ruszy i ze na mnie podziala :P mam juz dosc. Prawie nie spie :( i martwie sie czy maluszek zdrowy tak jak to widac na usg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monia palisz dziennie 2 fajki i twoj lekarz mowi ze to nie szkodzi i jest ok???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monia najmądrzejsza to ty nie jestes..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Laktatorek, podlamalam sie nieco. Mloda dluzej spala, wiec odciagnelam metoda 7-5-3 mleko po prawie 4godzi wyszlo tylko 100ml. Nie dziwie sie, ze to moje dziecko przy piersi sie prezy i ciagnie za sutki, skoro tam malo mleka. Najlepsze, ze z lewej prawie nic nie sciagnelam, moze 20ml. No i jak to ma sie do tego, ze mala jednak przybiera. Fakt, ze dzis tez ja dokarmilam, zrobilam 1,5miarki a wypila troszke ponad polowe i poszla spac po 14. O 17 przerwa na pieluche i wypila mojego mleka ok.40ml i spi dalej, ale juz sie budzi. Nie wiem co jeszcze zrobic by ta laktacje rozruszac. Jak jutro bedzie otwarte to poprosze kogos,zeby mi wypozyczyl ten elektryczny laktator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
Katinka mi po niecałych 24 h z tym cewnikiem z opuszka zrobiły sie dwa luźne palce rozwarcia i wypadł mi czop....od razu ruszyli z kroplówką, przebili mi wody i za 5 godzin od podłączenia do kroplówki młody już był na świecie:) ale ostrzegam, że jest to dość niekomfortowe uczucie chodzenie z tym...ja prawie dwa razy zasłabłam...ale to może tez z psychicznego dyskomfortu... ale dziwie się, ze puszczą Cię z tym do domu, bo u nas na patologi jeszcze jednej to założyli i za jakiś czas zobaczyli, że dziecku puls spada na ktg i musieli jej wyciągać szybko...a mi regularnie co kilka godzin robili ktg nawet w nocy...na szczęście wszystko było ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katinka2931
no wlasnie puszczaja :/ i tez mi sie to nie podoba, bo wolalabym miec kontrole, no chyba ze dadza mi wybor to wtedy oczywiscie ze zostane :) mi czop wypadl w tamten piatek, ciekawe czy to ma jakies znaczenie .. hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palilam kilka dni ;) chwila slabosci, nerwow, wszystkiego na raz, ale to juz przeszlosc. Z reszta nie bd sie tlumaczyc. Moja sprawa co robie i nie Tobie to oceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ex mikolajkowa, wlasnie zadzwonilam do 2 kolezanek ktore mialy zakladany tutaj cewnik i poczytalam zaleceni jakie mi dali po ostatniej wizycie i jest cos takiego ze jak cewnik wypadnie przed godzina 20 tego samego dnia co zostal zalozony to jeszcze tego samego wieczoru masz sie stawic i od razu wywoluja a jesli wypadnie pozniej to trzeba isc spac i przyjechac na nastepny dzien (24 h po zalozeniu) no i ze balonik nie ma wplywu na dziecko i jego ruchy i jesli tylko zauwazy sie mniejsz*******iwosc itd to tez trzeba przyjechac, czyli ogolnie jesli zauwazy sie jakies inne nieprawidlowosci niz te co przed zalozeniem to jechac... jedyna norma moze byc delikatne krwawienie ale tylko delikatne, gdy uznam je za zbyt mocne to tez mam jechac...niestety u tych moich 2 kolezanke balonik nic nie dal, u jednej skonczylo sie cc mimo jeszcze oksytocyny (spadalo tetno), a druga miala wywolywany jeszcze innym metodami i urodzila po kilku dniach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Katinka moja przyjaciolka wlasnie po baloniku urodzila. Jutro Ci wszystko powiedza i wytlumacza. Nie martw sie. A po terminie ile razy w tygodniu jezdzilas na ktg? Z jednej strony to jest dobre, ale zauwazylam ze w dzisiejszym swiecie jest wszechobecna panika. Kikka dni po terminie i wszyscy wokolo wariuja. Tak jak w moim przypadku. Swieta sa, duzk osob sie odzywa, pisze i pyta sie czy juz urodzilam. I tak kazdemu z osobna tlumaczyc ze nie. I tak kazdy z osobna ma swoje rady. Zeby uwazac, zeby sie do szpitala klasc, bo to zwiekszone ryzyko i w ogole. Mam ochote krzyknac: ludzie ogranijcie sie! Wczesniej kiedy kobieta rodzila to rodzila, wazne zeby czuc ruchy dziecka. Co ma byc to bedzie... Ale co poradzic. Na razie czekamy. Nie zauwazylam zeby cos sie dzialo. Troche pokuje, spuchne, ale sluzu juz mam mniej niz wczesniej. I co robic? Nic, czekac. Chociaz nie ukrywam ze tez sie denerwuje i sie martwie czy wszystko w porzadku bedzie z malym, jak sobie dam rade, jak my sie z mezem odnajdziemy w nowych rolach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Kasiu ja bym się nie przejmowała tym ile wyciągnęłaś, bo ja pewnie bym dużo więcej nie odciągnęła. Niektóre tak mają jak my, że nie mamy potopu mleka a dziecko tyle ile trzeba wyciągnie. W ogóle później sprawdzę, ale 100ml to chyba dużo! Dziecko dużo nie potrzebuje jak na ten wiek :) Wydaje mi się, że jakoś na początek to na jedno karmienie musi przypadać od 60 do 100ml ale to jeszcze sprawdzę, bo nie pamiętam. Kasiu zmniejszaj pomału to mm co podajesz, aby nie było tak, że dziecko nauczy się wygody i będzie czekało na to mm a z piersi leci dużo wolniej, więc może właśnie przez to się później wkurzać a nie przez to, że mu nie wystarcza - dzieci uczą się bardzo szybko. Możesz już w nocy sobie odpuścić budzenie, żeby bardziej wypocząć i mieć więcej siły na dzienne karmienia. A ile wypija mm? Powiem Ci, że zazwyczaj piją więcej niż jest im potrzebne, bo ze smoczka leci łatwo i dziecko ciągnie i ciągnie a niekoniecznie jeszcze głodne. Spróbuj jakiś dzień bez dokarmiania. Marta ładnie przybiera, więc się nie przejmuj - dajesz radę tylko musisz w siebie uwierzyć, nie myśleć ile wypiła, bo dziecko jak ma pierś na żądanie to nie da sobie krzywdy zrobić. kinga ja cesarki nie miałam, ale przy ranie zrobiły się małe twarde grudki i w pierwszej ciąży też tak miałam a później się zagoiło, więc chyba tak musi być. O takie zrosty Ci chodzi? Co do dzieci to z córką też tak było, że znajomym czy rodzinie nie ograniczam dostępu ;) ale jak śpi to jest świętość, więc w moim przypadku wystarczy, że powiem co trzeba jak ktoś bardziej namolny i mnie słuchają... ja nigdy się nie kryję z tym co myślę, ale jak ktoś się chce zająć dzieckiem to chwała im za to (no ale nie wtedy kiedy śpi oczywiście) i ja nie mam problemu z dzieleniem. Przy moich niekrótkich karmieniach mam synka i tak tak długo, że jak przyjdzie moja mama to się cieszę, że go ponosi a ja mogę odsapnąć - zresztą po macierzyńskim wracam do pracy i wtedy babcia się będzie im opiekować, więc niech się przyzwyczajają do siebie. Nie chciałabym, żeby moje dzieci trzymały się tylko mojej spódnicy, niech będą otwarte na innych ludzi ;) dziewczyny więc spokojnie Wasze dzieci i tak będą Was najmocniej kochać, do Was najbardziej będą się chciały przytulać a jak ktoś opiekuje się Waszym dzieckiem nie tak jak trzeba to od razu mówcie, że mają to robić inaczej - niektórzy może najnormalniej na świecie się nie znają i nie wiedzą jak jest poprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
Katinka trzeba być dobrej myśli;) mi akurat pomógł bardzo, nawet się nie spodziewałam, że aż tak szybko się akcja rozwinie i tej wersji się trzymamy ,że Tobie też pomoże;) w końcu i Twoje maleństwo musi wyjść..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama Mika, ja mialam 3 razy ktg w ciagu tych 11 dni, ale tylko dlatego ze poszlam tam z wlasnej woli i mowilam ze bardzo sie martwie no i mialam problem z tym nadmiernym puchnieciem i z reka , ale... tutaj ogolnie bardzo lekko podchodza do ciazy no i gdybym sama tam nie poszla to oni kaza przyjsc 12 dni po terminie, co wlasnie wypada mi jutro.. ostatnio dostalam juz karte z wizyta na jutro i z rubrykami na metody wywolania porodu i w ogole taka porodowa i cos mi mowila lekarka ze jak nie urodze do 27 to beda mnie indukowac. mam nadzieje ze tak bedzie :) i ze moze juz jakies rozwarcie jest bo bole i klucia byly a i ostatnio w poprzedni czwartek malenkie rozwarcie bylo (lekarka mowila ze cm lub dwa) no i wypadl mi juz ten czop tydzien temu. moze akurat cos zdzialaja :/ mam wizyte jutro na 12.00 w samo poludnie i juz wiem ze z dzisiejszego spania kicha :P....... a telefony odbieram tylko od tych najblizszych bo mam juz gdzies to wypytywanie ( w koncu ciaza miedzy poczatkiem 38 a koncem 42 tygodnia to ciaza o czasie) dzwonia do mnie nawwet takie stare znajome z ktorymi mam slaby kontakt i nigdy przyjazni nie bylo, to dopiero szczyt wszystkiego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
exmikolajkowa, tez jestem dobrej mysli chociaz z chwilami zwatpienia :P pociesza mnie tylko to ze cos jednak juz sie tam u mnie na dole dzialo wiec moze jakos pojdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeden papieros moze zaszkodzic! Na nerwy moglas se wypic melise. Inni jakos sobie radza ze stresem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Katinka wiem o czym mowisz. U mnie wielka panika sie zaczyna u wszystkich, a wiadomo ze to swieta i kazdy sobie o rodzinie przypomina i wszyscy pytaja. A mnie juz jasny szlag trafia. Nie to ze sama sie martwie czy wszystko w porzadku to oni jeszcze pewnie mysla ze jak swoje rady powiedza to szybciej urodze. :) katinka ja mysle, ze jutro pewnie Cie juz zostawia w szpitalu. Mi lekarz kazal sie zglosic na ktg najpozniej do poniedzialku (czyli po tygodniu ), bo nie bardzo mi sie chcialo jechac w srode (bo zasugerowal tak wczesniej, a bylam w sobote i w poniedzialek i jeszcze w srode chcial a jak nic sie nie dzieje. Rozwarcia nie ma to po co tak jezdzic pomyslalam. I sie zastanawiam czy on tak powiedzial tak profilaktycznie zeby przyjechac czy po co) i tak sie sama zastanawiam czy dobrze zrobilam i czy nie pojechac jutro. Bo to ta panika wszedzie i mi sie udziela. Ale dziecko kopie, czasami jak po zebrach przejedzie nozka to az sie skrece. No ale zaczynam chyba pomalu swirowac. A nerwowa jestem, ze az siebie nie poznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama Mika , ja to samo. klebek nerwow :P .... ale maly ostro daje o sobie znac od kilku dni, dzisiaj mowilam do meza ze maly mi chyba zebro zlamie :D haha a jak moj maz przystawia reke, a ma strasznie cieple dlonie to wtedy maly chyba sie uspokaja bo nie kopie :P... ledwie maz odsunal reke a tu buch.... a maz sie smial: gowniarz maly, juz mnie nie slucha :D to mu mowie ze skoro jego dotyk dziala tak wyciszajaco na malego to on bedzie go usypial i wstawal po nocach do niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Kobieto, nie masz co robic? Zajmij sie swoim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Wybaczcie, ja rozumiem, ze gosci trzeba niby z szacunkiem ale jak gosc do nas z takimi tekstami. Jeden papieros nic nie zaszkodzi, kiedys kobity palily w ciazy i przy karmieniu i jakos wszyscy zyjemy. Laktatorek, ja to tak czasami raz 30 ml podam (1miarka) lub 45ml (1,5miarki), ale zadko wszystko wypija. Czasami podam codziennie a czasami co drugi dzien. Dzis od 21-22.30 przy piersi i potem 22.50-0.30 znowu. Traktuje mnie jak smoczek:/ denerwuje sie na brak mleka, nie leci jej, bo nie zdazy naprodukowac, a wiem bo ciagnie i dlugo nic nie polyka. Mysle jeszcze nad tym laktatorem elektrycznym. Moja jak byla w brzuchu to tez szalala, ale jak tylko brzuch odkrylam to zaraz cisza byla;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×