jak dać jej do zrozumienia

Tak Cie boli ździra ? Po wiem Ci tak: wielu chłopaków by tak o tobie pomyślało jak byś z nimi tak pogrywała.

Trafiłam na ten temat wczoraj przypadkiem i to jest straszne ponieważ moja sytuacja jest identyczna tylko mój książę ma na imie A i napewno nie ma 21 lat . U mnie było tak ze kolega zainteresowany usmiechal sie i gapil dlugi okres a ja unikałam go bo po prostu przez moje poczucie niskiej wartosci myslalam ze cos jest ze mna nie tak i po prostu z kolegami sie ze mnie nabija . Tak moje zachowanie bylo zalosne bo potrafiłam mowic kolezankom dlugi czas jaki to on jest cudowny a gdy go gdzies dostrzegalam byl tylko poker face i przed siebie . Raczej sie w nim mocno zauroczylam ale nie potrafilam mu tego w zaden sposob okazac ze zwyklego wstydu . W koncu i on zaczal mnie unikac i w sumie wiedzialam jak czul sie gdy ja to robiłam . Jednak czasem dalej czuje jego wzrok na sobie i gdy raz jedyny zdobylam sie na ten glupi usmiech on od razu go odwzajemnil a potem dalej sie go wstydze nie wiem czemu az tak mnie oniesmiela zwlaszcza ze nie mam raczej problemow z nawiazywaniem znajomosci .Całość trwala od ok października/listopada aż do maja bo zwyczajnie mi przeszło zauroczyłam się w kimś innym z kim normalnie rozmawiam mimo że nie jest on polakiem haha z kim spędzam czas i kto mnie docenia chociaż wiem że i w tym wypadku nie mam żandych szans i trochę żałuję że z panem A tak wyszło to nie wiem czy gdybym mogła cofnąć czas zachowałabym się inaczej eh . No nic życzę tylko autorowi żeby i on znalazł kogoś kto nie potraktuje go tak jak ja potraktowałam hmm mojego A nieznajomego . Trzymaj się chłopie

jestesoszustemiprostakiem jesteś kolejną klientką która się wkręciła to nie o ciebie chodzi

Nigdy byś nie powiedział ? Ale napisałeś, jeśli kiedyś kogoś pokochasz, chociaż przecież Tobie nie może się przytrafić, ale, nigdy nie mów nigdy, to może zrozumiesz co czuje czytając te Twoje wpisy. Wiesz dziś pierwszy raz spróbowałam jaki smak ma łza, naprawdę są słone....

ja pierdzielę jakiś d**ek ma ubaw, używa wulgaryzmów, a te idiotki cierpią i nadal żałują,że to nie są tą wybraną, mam nadzieję,że jeśli cały temat jest prawdą , a nie prowokacją małolata i jeśli ona naprawdę istnieje i tutaj zagląda, to niech dalej cię prowokuje w realu swoimi minkami pseudouśmiechami, niech robi sobie z ciebie żarty, a ty się dalej wściekaj, pozdrawiam

tak wiem, że masz ubaw ponad cztery lata potrzebowałam żeby to sobie uświadomić.Nawet nie umiem nazwać słowami tego bólu, który mnie rozsadza od środka..

18:13:-) popieram Ciebie w 100 %, to są jakieś jaja.

A ja tak to widzę że to ona podbija temat bo chłopakowi przestało zależeć, odpuśćł, ma ją gdzieś a ona tu go prowokuje

tak biorę Cię na litość:D dopiero teraz to zauważyłeś :D: D:D:D przecież od początku to robię :D :D

autor podbija temat,rzadko się tutaj udzielam,ale czytam zawsze, bo bawi mnie to coraz bardziej, kilka razy zamykał temat, obiecywał ,że więcej tu nie napisze, ale wraca cały czas ,to on nas prowokuje do wpisów, bo cały ten temat nie jest prawdziwy, zobaczył,że jest poczytny to zaczął zakładać inne tematy o podobnej treści, bardzo mi przypomina tego gości 92 tylko jest bardziej wyrafinowany

Jakie inne Dawaj linka :D

ja nie kolekcjonuję tematów z forum,codziennie wchodzę tutaj i większość czytam i kilka było o podobnej treści, a przeszukiwać by znaleźć dla udowodnienia nie mam zamiaru

Tutaj nie jedna osoba podszywa się pod autora:-P no ale można się nawet czasem pośmiać i chwała im za to;-) :-D

To jest NA PEWNO temat autora tych wypicin: http://f.kafeteria.pl/temat/zielonooka-myslisz-czasami-p_5941502

no i widać ,że temat o miłości, o tej jednej jedynej ,kandydatek znalazło się masa, gdyby istniała w rzeczywistości ta dziewczyna i jeszcze jakimś zbiegiem okoliczności tu zaglądała to na pewno by się ujawniła, że to ona, bo każda chciała by być na jej miejscu, a tak dla zagęszczenia atmosfery,autor podsyca apetyt kandydatek śmiesznymi niby to informacjami, a one się na to łapią i tak temat ciągle żyje, brawo mógłbyś pisać romansidła dla kobiet

Dzisiejsze wypociny nie należą do autora :-P to podszyw ten ktoś kto rano podniósł temat.

A ty co autorem jestes ze wiesz czy to podszyw czy nie? To pewne ze autor teraz bedzie tak pisal bo niezle tutaj bluzgal na "ukochana" i teraz probuje sie wywinac :P.

Po prostu na kilometr widać, że podszyw i to kiepski :-P

ja też powątpiewam że był to autor z tym "patykiem" rano :D on dał sobie na przeczekanie chyba a inne biedne dziewczyny w tym temacie się po prostu łudzą

e tam łudzą raczej nudzą

Było bardzo wiele rzeczy o których chciałem Ci powiedzieć, nie napisać, tylko powiedzieć :/ Nie było okazji i Ty nigdy już mnie nawet nie dopuścisz do siebie żebym Cie mógł przeprosić. Przepraszam Głupio wyszło Wcale źle o Tobie nigdy nie myślałem

jasne

Uuuu autorze czyzby ta dziewczyna co tu pisala byla prawdziwa adresatka tego tematu i serio juz nie chce cie widziec?????

a ja czasem uciekam gdy krąży koło mnie ktoś kto dziwnie działa,uciekam bo się boję co by to było jakby podszedł za blisko

Romantyk od siedmiu boleści.

Nie liczę że zrozumiesz moją skruchę. Nie oczekuje tez ze przyjmiesz przeprosiny. Tylko skąd w/w określenie..oszust?

Nie mam ochoty już tu z tobą pisać. Jeżeli masz mi coś do powiedzenia to zrób to w realnym świecie, podobno masz tego dużo, ale nie licz na nic z mojej strony. Nie po tym co tu nabazgrałeś.

A co pisałem w marcu...kwietniu...maju? To od razu wpakowałaś do śmieci..miałaś gdzieś to co czuje. Wiedząc o tym z pogardą patrzylaś mi w oczy. Tylko jedno zapamiętałaś. Byłem zdołowany tym co sie dzieje... Straciłem cierpliwosc. Jesteśmy tylko ludźmi. Chcesz to podaj maila bo ja mam gdzieś robić z siebie błazna i sie do ciebie odzywać, a ty mnie zlejesz. Pisać tu też nie chce. I na nic nie liczę z twojej strony.

Okej wszelkie zażalenia i skargi kieruj na jestesoszustemiprostakiem@o2.pl jak będę miała czas to odpiszę.

Okej ZROZUMIAŁEM