Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goska23421

pomozcie mi w moim dramacie jakas rada

Polecane posty

Gość gość
mam wrazenie, ze tym co Ci radzili tez robisz wode z mózgu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno wielkie piekło. Nie muszę Ci chyba pisać jak to się na mnie odbiło? Nie musze mówić ile lat straciłam? Jedna decyzja mojej matki(ok - trudna) ale jedna jedyna. Wystarczyło chcieć brać odpowiedzialność za siebie a nie uwieszac się na nic nie wartym facecie W*******ą mnie takie bezradne kobiety jak Ty. Na litość boską, ze sobą rób co chcesz, ale jest DZIECKO które już teraz jest znerwicowane. A co jak zrobi mu krzywde?????? Ślepa, głucha, głupia??? Tą swoją "miłością" zmarnujesz dzieciństwo własnemu dziecku. Warto? Nie pisz więcej już o tym jak go kochasz, ani jak to się on zmieni........ Jak się wyprowadzisz to Ci dzieciaka zatłucze i to bez świadków Głupia baba tobie miszmasz z mózgu a dziecku robicie piekło z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno wielkie piekło. Nie muszę Ci chyba pisać jak to się na mnie odbiło? Nie musze mówić ile lat straciłam? Jedna decyzja mojej matki(ok - trudna) ale jedna jedyna. Wystarczyło chcieć brać odpowiedzialność za siebie a nie uwieszac się na nic nie wartym facecie W*******ą mnie takie bezradne kobiety jak Ty. Na litość boską, ze sobą rób co chcesz, ale jest DZIECKO które już teraz jest znerwicowane. A co jak zrobi mu krzywde?????? Ślepa, głucha, głupia??? Tą swoją "miłością" zmarnujesz dzieciństwo własnemu dziecku. Warto? Nie pisz więcej już o tym jak go kochasz, ani jak to się on zmieni........ Jak się wyprowadzisz to Ci dzieciaka zatłucze i to bez świadków Głupia baba tobie miszmasz z mózgu a dziecku robicie piekło z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu nawet jak bys na głowie stawała to psychol i tak znajdzie powód do jazdy ,do wyzywania Ciebie ,Absolutnie nie wyprowadzaj sie od rodziców bo on chce odseperować Ciebie od rodziców i mieć nad Tobą wyłączną władzę ,dopiero zacznie Cie rozumu uczyć .Pomyśl ojciec powinien chronić dziecko a nie ćwiczyć ,szarpać ,Moja rada porozmawiaj z nim o jego zachowaniu i o leczeniu ,jestem pewna że powie abyś sama sie leczyła ,że wyśmieje Cie ,po takiej rozmowie podejmij decyzje o jaką rodzinę chcesz walczyć i gdzie tu dobro dziecka .Wiem ,że wszystko nie jest łatwe ale nie możesz skazać siebie i dziecko na takie traktowanie i bać sie kiedy następna jazda .Jeśli mogę Ci doradzić to kup zeszyt i spisz to co pamietasz z szczegółami na zasadzie pamiętnika nawet od dnia ślubu i jak będzie sprawa takie zapiski mogą być pomocne ,działaj kobieto i myśl o sobie i dziecku .Nie wstydz sie ,zadzwoń do przychodni psychiatrycznej tak jak pisałam ,poproś ,ze to sprawa pilna .W większym mieście jest Centrum Pomocy Rodzinie i tam za darmo można otrzymać pomoc prawnika i psychologa ale ja radziła bym psychiatre fachowca..Jeśli facet raz zdradził będzie następny ,jeśli Twój mąż raz Cie udeżył będą następne i tylko Ty możesz powiedzieć stop przemocy i zadbać o wasz spokój.Może piszę zbydTdosadnie ale chciałabym abyś zrozumiała ,że ja tu nie widzę miłości a przemoc ,dasz radę ,nie daj sie ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc13
Gosiu, pomysl ze glos belli, to glos Twojej corki za kilkanascie lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpię aby to ją wzruszyło. Przecież tak koooocha tego swojego furiata, że do usranej śmierci będzie się z nim mordowała, bo kocha, może jak sami zamieszkają będzie lepiej(taaa) albo jak urodzi mu jeszcze kilkoro dzieci ... Jego zachowanie wskazuje na jawne zaburzenia psychiczne i alkoholizm. Taki nie ma szans na normalne życie. Znam przypadek znajomych. Ona miała męża furiata i dwóch synów, przywalił jej tak że gwiazdy zobaczyła, rozwiodła się jak synowie dorośli. Jeden z synów miał żonę, wszystko dobrze pięknie, nerwowy ale w normie, w pewnym momencie wyszedl z niego furiat, zaczął bić, krzyczeć...... 6 lat dziecka nie widzi!!!!!! Sądowne ograniczenia, z majątkiem też go żona wycackała - i brawo!!!!!!!!!!!! Zero tolerancji dla przemocy A jeśli chodzi o moją mamę, to kontakt mamy słaby, też ją obwiniałam o wiele rzeczy jak juz byłam dorosła, bo próbowała ze mnie zrobić swojego partnera i inne chore akcje, wyprowadziłam się 2 lata temu i jest niebo a ziemia, rzadko się widujemy choć mieszkamy niedaleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc13
Bello, niekoniecznie musi miec problem z alkoholem, nie pamietam jak to sie fachowo nazywa, kiedy tacy ludzie jak maz autorki maja problem z kontrola swoich zachowan z adresja nieadekwatna do sytuacji. Nie,niej jednak jest to i chore i niebezpieczne dla najblizszych i powinien to leczyc. Ten czlowiek nie panuje nad swoimi emocjami, mowiac w skrocie jest to z jakiegos powodu zaburzone. Nie przekreslalabym autorki tak szybko, wiem nas jej zachowanie wkurza, ale pamietajmy ze ona jest uzalezniona od tej przemocy i strasznie trudno z tego sie wyrwac, ale mozna. Mam nadzieje ze nie da sie nabrac na kolejne przyplywy " milosci" z jego strony. A co do tego ze ojciec nie widzial dziecka 6 lat to powiem Ci ze moj ex, moich nie widzial od kilkunastu a nie jest alkoholikiem, nie ma zadnych nalogow. Ma za to mloda bardzo zaborcza zona, ktora nienawidzi jego dzieci z pierwszego malzenstwa i tak go nastawila ze jest jak jest. Nie obwiniam jej, bo to jego dzieci, ale jak to mowia, chlop ma dzieci z kobieta z ktora sypia. Ja jestem byla zona i byle dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko zamiast szczekac na męża i obrabiac mu tyłek na necie pszukaj winy w sobie , ja zachowuje sie agresywnie do partnera w którym odkriwam niższość , nie dorastasz mu do piet intelektem facet ma coraz bardziej tego dość i mota się zachowaniem jakie reprezentuje , zapytaj go wprost czy to dlatego że w jego odczucie jestes zwyczajnie gorsza od niego , głupsza itd . zapytaj go , twoje wypowiedzi zostawiają wiele do życzenia jesteś osobą działającą na nerwy w moim odczuciu po przeczytaniu postów wk*******asz sposobem bycia , jemu minęły motyle otworzył oczy i widzi jakie bagno sobie zgotowaŁ stąd agresja , boi się że dziecko przejmie twoje cechy dlatego zaciekle walczy o twarde wychowanie dziecka wie że ty zrobisz z niej swoje podobieństwo a do tego dopuścic nie może , wyglada na to bez urazy że jesteś za tępa dla niego , idiotki wieszające psy na twoim mężu niech przyjrzą się tobie osobie przez którą jest cały dym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska13
On narazie znów zachowuje sie jak ideał, a tydzień chodził obrażony! Nie reagowalam na to, wiec samo mu przeszło. Nawet jesli piękne dni nie są mieszane z napadem furii i agresji po ktorej juz wszystko panu nie odpowiada i jest zle to mieszają się z okropnym obrazalstwem z byle powodu... Ja nie wiem o co chodzi a on tylko czeka żebym to ja pryszla błagać i przepraszać za nic. I właściwie teraz tobpierwsY raz sam do mnie rękę wyciągnął:\ zobaczymy co bedzie, sprobuje porozmawiać oczywiście z włączonym dyktafonem w razie wybuchu złości niech juz jest jakiś dowód . Wcześniej wierzcie mi to bylo takie wszystko spontaniczne i nagle ze nawet nie zdarzylamnponyslec zeby komórka z dyktafonem wyciągnąć:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska13626
Teraz np są " dobre dni" wiec musiałabym non stop nagrywać co się dzieje zeby wyłapać atak:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc13
Do goscia wyzej Oczywiscie ze autorka wkurza swojego meza, bo nie spelnia jego oczekiwan, w jego rozumowaniu. Jesli nawet tak jest, to nie daje mu to prawa do znecania sie nad nia i nad dzieckiem! Kazdy z nas ma wady, ale czy ktos nas za to leje albo my wyzywamy sie na innych za ich wady? A moze Ty gosciu jestes bez wad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc13
Do goscia wyzej Oczywiscie ze autorka wkurza swojego meza, bo nie spelnia jego oczekiwan, w jego rozumowaniu. Jesli nawet tak jest, to nie daje mu to prawa do znecania sie nad nia i nad dzieckiem! Kazdy z nas ma wady, ale czy ktos nas za to leje albo my wyzywamy sie na innych za ich wady? A moze Ty gosciu jestes bez wad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, sa dobre dni.... nic tu po nas... jak nadejdą złe znów będziesz szukała pomocy na forum bo u własnego męża nie masz żadnego wsparcia Z bliskimi chociaz porozmawiaj, może wtłoczą coś do Twojego zamroczonego mózgu Po co Ci nagrania, miej mamę za świadka Ale ok, nie wtrącam się. Brnij w to dalej Tylko pamietaj, że z wariatami nie ma żartów...on chciał was zabić w wypadku samochodowym... przypominam. No tak, ale Ty go kochasz. Sorry że śmiałam Ciebie nawracać i nastawiać przeciwko mężusiowi Żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest typowe dla ofiar przemocy domowej i dopóki autorka nie zrozumie,że człowiek nie zmienia sie tak ot sobie,to będzie żyć złudzeniami.Autorko jeżeli tyle osób mówi ci,że z twoim mężem jest coś nie tak,to chyba coś w tym jest.Rozumiem,że go kochasz,chcesz ratować małżeństwo,ale on też powinien robić coś w tym kierunku.Jak widać twój mąż nie widzi żadnego problemu w swoim zachowaniu i obwinie ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bella90 No właśnie masz w 100 % . Dlatego może nie jasno na początku pisałam o co mi chodzi i niektóre z pań nie były zadowolone , ale właśnie byłam wk****ona zachowaniem autorki tematu że broni tego pajaca , szuka jeszcze dziury we wszystkim którą by można było załatać aby tylko zostać z nim . A mi najbardziej szkoda jest ich córki , sama mam syna w podobnym wieku. Mam dobrą koleżankę która miała właśnie piekło w domu , kiedy to z matką uciekała z domu , wolała być w szkole a do domu nie wracać bo nie wiedziała co ją w domu czeka . Jak sobie pomyślę że ty autorko chcesz taką przyszłość dla swojego dziecka to mi bardzo brzydkie słowa cisną się na usta w twoją stronę . Bo mi tam wisiał by ten temat ale tutaj chodzi o tą biedną małą istotkę i o to co może ją w przyszłości czekać . I uwierz mi jeśli zgotujesz jej piekło ona nigdy nie pójdzie w twoje ramiona . Dorośnie i ucieknie od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc13
Mnie dziwi tez postawa rodzicow, widza co on wyprawia i nie reaguja? Czyli co, niech corka i wnuczka cierpia, bo to maz, bo slubowala? On chyba tez cos slubowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu z 9,15 bez urazy ale tak debilnego tekstu dawno nie czytałam ,uciekać od psychopaty jak najdalej ,takie jest moje zdanie.Gosiu musisz zrozumieć ,że Ty swoją miłością furiata nie zmienisz a z zaburzeniami walką nie wygrasz jedynie leczenie ale na taki krok z strony Twojego męża nie widzę szans .To jest Twoje życie i Twoje decyzje ,masz to na co godzisz się .Abyś mogła zrozumieć więcej musisz załatwić wizytę u psychologa lub psychiatry dla siebie ,jesteś uzależniona a każde uzależnienie trzeba leczyć .Nie czekaj aż zniszczą taśmę która może być pomocna ,odszukaj dyspozytora tej kamery i jeśli coś będzie zabezpiecz.Nie wstydz się bo to nie Ty tak się zachowujesz mąż i to on niech się wstydzi.Jeszcze jedno to że mąż nie przeprasza nie widzi w sobie winy świadczy o zaburzeniach ,leczenie i jeszcze raz leczenie ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzą, ale po kimś musiała odziedziczyć tą swoją bezradność Szkoda Kochan tracić czas, taka i tak wie swoje i nawet jak przytaknie to poleci do "ukochanego" i okaże się, że mają lepsze dni.... Czyli, że on się nie drze i nie bije ...a i łaskawie odzywa Mówię, choroba psychiczna na 99%. Tylko czekać aż komuś zrobi krzywdę Naprawdę, dajmy spokój, słońce wychodzi, pora brać się za coś pożytecznego a panienka niech tkwi w swoim idealnym układzie. Jej wybór Dziecka szkoda, ale to ona jest jego matką i tylko ona może uwolnić go z tej traumy .....Tylko, że...kocha ;] ajajj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym czytała siebie .......mój mąż z wzorowego męża stał się potworem .Rozwiodłam się , wyjechałam do Niemiec , rok temu się dowiedziałam że ma guz mózgu - to była przyczyna jego agresji , nie kontrolował siebie , nie wiedział co się z nim dzieje . Dziś już nie żyje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala51
czytam sobie te wasze psychologiczne wypociny i smiac mi się chce: "014-03-16 09:15:37 [zgłoś do usunięcia] gość autorko zamiast szczekac na męża i obrabiac mu tyłek na necie pszukaj winy w sobie , ja zachowuje sie agresywnie do partnera w którym odkriwam niższość , nie dorastasz mu do piet intelektem facet ma coraz bardziej tego dość i mota się zachowaniem jakie reprezentuje , zapytaj go wprost czy to dlatego że w jego odczucie jestes zwyczajnie gorsza od niego , głupsza itd ." No proszę, jakie dogłębne zrozumienie tematu :-D Nie doczytales znawco, ze znali się już dosyć długo przed slubem? wtedy nie widział tego "braku " intelektu, a nagle odkryl to po slubie i przy wychowywaniu dziecka? Jakie zresztą "wychowywanie " malutkiego dziecka???? Dziecko w tym wieku potrzebuje milosci a nie tresury! Jedno co mi jednak przychodzi do glowy, to refleksja, ze OBOJE sa winni. On , bo nie dorosl do bycia męzem i ojcem, ona go bycia zona i matka. Pewnie oboje sa bardzo młodzi, inaczej sobie wyobrazali zycie w małzenstwie , wiec stad te frustracje i zlosci. Wiecej nie będę pisać na ten temat, bo to bez sensu. Autorka nadal będzie tkwic w tym związku, bo nic innego ja nie interesuje. Weszla na Kafe, żeby się wyzalic i przeczytać, ze jest "taka biedna"...."-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska6363
nie mam zamiaru w tym tkwić nie zrozumcie mnie zle... Ale na ta chwile przeciez nie mam dowodow! :((( z mama porozmawiam jutro najpóźniej po jutrze zależy od jej czasu. Też duzo pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc13
Bella, chcialabym napisac Ci cos madrego, utulic Twoj zal do matki.chociaz jestes juz dorosla kobieta, nadal cierpi w Tobie ta mala skrzywdzona dziewczynka. Ja jestem juz stara baba ( niewierze ze to napisalam ) mam juz bardzo dorosle dzieci, ale widze ze one pomimo uplywu lat nadal cierpia tak samo. Z tej traumy sie niewyrasta . Mysle ze dobrze zrobilas izolujac sie od takiej matki i doskonale rozumiem Twoja zlosc do autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska6363
musze jeszcze trochę w tym potkwic zeby nazbierać dowodów :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moją matką to generalnie jest tak, że do niej nigdy nie dotarło, że miała możliwość postapić inaczej, ona myslała o swojej wygodzie, o tym że kościół, ślub itd. Była wyrozumiała i robiła wszystko by "pan" się nie rozzłościł. Taką głupotę można wybaczyć, nie zapomnieć ale próbować wczuć się można....Tylko, że ona dalej chciała kontynuować swoje uwikłania i zależności a ja chciałam żyć normalnie, sama. Bez tych jej żółci. Uważam, że jestem dorosła, marzyłam o momencie wyprowadzki z domu, jak o wybawieniu. i mimo, że urtudnila mi to skutecznie, dwa lata za długo tam mieszkałam....to od niecałych dwóch lat mieszkam sama, zresetowałam się, nie mam pretensji o to co było, a o to co jest w dalszym ciągu. Dlatego brak kontaktu. Jestem pewna, że corka autorki będzie miała tak samo... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska6363
Jutro rozmowa z mama... Ona swoje na pewni wie ale jest osoba która za nic nieproszona o pomoc sie nie wstraci. Jeszcze moge przez też czas zasięgnąć jakichś porad specjalistów. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc13
Gosiu, spisz sobie na kartce za co go niby tak jeszcze kochasz? Moze to pomoze Ci wylaczyc uczucia do tego kata jakim jest Twoj maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby,która pisała o zmarłym mężu: Myśle,że w przypadku męża autorki chodzi jednak o chorobę psychiczną.Proszę zwrócić uwagę na to,że on o wszystko obwinia swoją żonę,nie odczuwa skruchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczającym dowodem będzie wyrządzenie krzywdy fizycznej waszemu dziecku? Czy czegoś mocniejszego jeszcze potrzebujesz??? Do rozwodu wystarczą Twoje słowa, powinnaś też zgłosić sie na policję, załozyć sprawę mężowi, Twoje zeznania wystarczą, dojdzie jeszcze opinia psychiatryczna i to co mamusia Twoja zaobserwowała a "boi się wtrącac" Jak wystawisz mu walizki za drzwi (im szybciej tym lepiej) to będziesz miała dłuuugie nagranie z interwencją policji i innymi pikantnymi elementami. Ale ok, dojrzewaj sobie, wmawiaj że następnego razu nie będzie, albo że to Twoja wina. Poużalamy się nad Tobą. Przytulimy. Tego Ci przeciez potrzeba, bo nie spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc13
A ja mysle ze on zaluje ze sie wyprowadzil ze swojego miasta, ze rzucil tam prace, ze sie tak " poswiecil" a teraz cierpi biedaczek. A czyja to wina? No przeciez ze zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala51
"Myśle,że w przypadku męża autorki chodzi jednak o chorobę psychiczną" -------------- nie używaj zbyt radykalnych slow. Miedzy choroba psychiczna , a zachowaniem dyssocjalna jest bardzo duza przepasc. Maz autorki może być tylko i az psychopata, co oczywiście niczego nie usprawiedliwia. Autorko- nadal nie przeczytałam ile macie lat??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×