Posyłacie swoje dzieci na religie ? Bo ja nie

No widać jak cale wychowanie zwala się na szkole, wpisy niektóre to pięknie podkreślają, pokładanie całej nadziei w religii, aby dziecko wyszło na ludzi , bo mamcia z tatusiem bezsilna i nieudolna wychowawczo najwyraźniej :D

To Wy najlepiej w ogóle zamknijcie te swoje dzieci w domach,nie posyłajcie je do szkoły(bo nie wiadomo czego ich tam nauczą) i kształccie je w domu, skoro uważacie że tylko i wyłącznie rodzice są od przekazywania dzieciom wiedzy o świecie

haha głupota fanatykow jest przerażająca :D

jaką wiedze o świecie? nie mówimy i wiedzy o swiecie, ale o wychowaniu dziecka kiedy cala nadzieje pokłada jedynie w OBCYCH osobach ,aby zachowanie dziecka się zmieniło Nieudolność z waszej strony i tyle

Ja swoje dziecko uczę, a szkoła czy katecheza jest mi w tym duża pomocą . Bo do tego to jest.Nie z wszystkim rodzic daje radę sam, nie wszystko ogarnia.Poza tym są pytania na które ja jako laik odpowiedzieć nie umiem,nie mam przygotowania teologicznego,a z kolei katecheta ma większą wiedzę (podobnie jak i w innych przedmiotach) i prędzej jest w stanie udzielić prawidłowej odpowiedzi na pytania dziecka,nieraz bardzo skomplikowane

Fanatykiem jest ten kto chodzi do kosciola czy ten kto na widok księdza dostaje gorączki ebola i boi sie katechizmu jak diabeł świeconej wody ? :) Antyklerykalizm to fanatyzm :)

Ja nie posyłam, nie chce zeby wyrosły na katoli

ja nawet matce ani tesciowej dzieciaka nie zostawie bo nie wiadomo co mu naopowiadaja z tym swoim pokomunistycznym podejsciem. Dziecko powinno nauczyc aby umialo rozrozniac i rozumiec samo co jest zle a co dobre.

Dziecko należy do mnie i ja mu wpajam zasady moralne , ustalam granice co mu wolno a czego nie . Jeśli dziecko wychowuje się w rodznie Bezwyznaniowej to w jakim celu ma chodzić na religie ,jeśli w domu panują inne poglądy /swiatopoglady?

a przestać pieprzyc Toxyczna,kto powiedział ze ja pokładam CAŁA nadzieje w obcych?oc***ałaś?Czy nie umiesz czytać?Wyraznie napisałam że jest to pomoc OBOK mojego wychowania, i obok tego czego ja dziecko uczę . Owszem jest to wiedza o świecie,o Bogu, także o historii Izraela,a następnie dalej,cieszę się że ktoś mi pomaga w przekazywaniu tej wiedzy oraz wartości.Super sprawa.

Ty opiekujesz sie i za nie odpowiadasz. Ono do ciebie nie należy bo to nie rzeczx.

Poza tym są pytania na które ja jako laik odpowiedzieć nie umiem,nie mam przygotowania teologicznego,a z kolei katecheta ma większą wiedzę xxxx no wlasnie a takiej wiedzy mu nie chce przekazywac, odnosnie tej "naszej" wiary. Ja ucze,ze jest duzo wyznan i kosciolow,ze jedni wierza w boga inni w allaha itp,niech wie jak jest na swiecie

aa no i teraz się wyłożyłaś -''dziecko należy do mnie''.Najwidoczniej nie posyłano Cię ani na etyke ani na religię, ani w domu nie przekazano Ci prawdłowego wzorca,bo wtedy wiedziałabys że dziecko NIE jest RZECZa i właśnie wcale nie należy do Ciebie.Jak można tak w ogóle mówić,myśleć?? Szok!Dziecko nie jest Twoja własnościa!

Dlatego właśnie poślę dzieci na religię aby nie wyrosły na takie osoby którym się wydaje że inni ludzie mogą do nich ''należeć''...

pISZESZ TUTAJ Z gościa jak chyba nie mal wszyscy pozostali, WYRAZNIE NA poprzedniej stronie czytam wpisy z gościa ,które to potwierdzają co napisałam, ze TYLKO od lekcji religie dziecka zachowanie jest zależne Poczytaj sobie poczytaj stronę wstecz ,str 1

A Tobie sie wydaje że ono nie bedzie tego wiedzieć że jest dużo wyznać?To musiałabys je chyba zamknąc w piwnicy,bez dostepu do tv,netu i zabronic kontaktu z innymi ludzmi aby sie tego nie dowiedzialo.Rzeczywiscie glupota fanatykow antyklerykalnych jest mega porażająca

Tak wiem, wiem, dziecko należy do Boga twoim zdaniem a my dostaliśmy je tylko na wychowanie zgodnie z Chrześcijańskim przekazem . Uradowany?/

ToksycznaKobita "ja mu wpajam zasady moralne" toż to INDOKTRYNACJA w najczystszej postaci :) :) ksiądz to dla niej konkurent bo ona musi zarządzac swoim folwarkiem :)

wyznań* I gdybyś chodziła na religię tobys wiedziała o tym że tam takze uczy sie dzieci,nie tylko tego ze jest wiele wyznan i kropka(bo tyle to kazdy glupi wie) ale uczy się o poszczególnych wierzeniach,w co dana religia wierzy,podaje sie szerszą wiedzę niz tę ktorą mozesz dac dziecku Ty

gość A Tobie sie wydaje że ono nie bedzie tego wiedzieć że jest dużo wyznać?To musiałabys je chyba zamknąc w piwnicy,bez dostepu do tv,netu i zabronic kontaktu z innymi ludzmi aby sie tego nie dowiedzialo.Rzeczywiscie glupota fanatykow antyklerykalnych jest mega porażająca xxxx wiesz,ze napisales glupote do ktorej nie ma sie nawet jak odniesc:-D zapytaj kilkulatkow jakie zna wyznania i religie:-D

bilogii matematyki i innych też mogą się uczyć z internetu, po co szkoła? ja się nawet pod tym podpisuje :) tylko wtedy niektórzy musielby łożyc na nianki i opikuenki żeby moc do pracy wyjść bez dziecka pod pachą :)

Nie zwalajcie całego obowiązku wychowania dziecka na religie , tylko sami jesteście rodzicami i róbcie cos w tym kierunku, aby prawidłowo ukształtować dziecko , bo czytam wpisy ,że bez religi było zle z waszymi dziećmi i czy tez jest katastrofa

ToksycznaKobita "ja mu wpajam zasady moralne" toż to INDOKTRYNACJA w najczystszej postaci usmiech.gifusmiech.gif ksiądz to dla niej konkurent bo ona musi zarządzac swoim folwarkiem usmiech.gif

i skoro wie,ze jest wiele wyznan to mam go kierunkowac na jedno i jednemu poswiecic czas a innemu nie? Ja mu wpajam wiedze a nie zasady zwiazane z religia. Prosciej to tlumacze czym sie roznia,co robia, jakie sa podstawy,poczatki,gdzie powstaly dane religie itp,w swobodnej rozmowie

Ja posylam na religie w przedszkolu poki co, ale dziecko nie jest ochrzczone. Nie wiem jak to bedzie w szkole, przed komunią. Czy sa tu jeszcze takie mame? Tzn takie ktore nie chrzcily swoich dzieci?

wiecie,ze moj syn jest madrzejszy od was?:-D:-D:-D zapytalem go teraz o to: gość bilogii matematyki i innych też mogą się uczyć z internetu, po co szkoła? ja się nawet pod tym podpisuje tylko wtedy niektórzy musielby łożyc na nianki i opikuenki żeby moc do pracy wyjść bez dziecka pod pachą xxxx odpowiedzial,ze te przedmioty sa obowiazkowe a religia dobrowolna:-D

No jeszcze czego aby ksiądz na temat wychowania dzieci i życia w małżeństwie się wypowiadał . Teorie suche to sobie może w nos wsadzić, nie pozna smak w praktyce co i jak i później udziela morałów, rad dot wychowania dzieci i mojego zycia z mezem

Ok to niech będę gościem z kokardką :) Nie czytam wszystkich wypowiedzi bo nie mam tyle czasu, ale uważam że DLA MOJEGO dziecka nauka religii jest bardzo korzystna,a Ty ze swoim postąpisz tak jak sama uważasz za stosowne.Przeciez Ci nie narzucam co masz robić.Odpowiedziałam na pytanie w temacie,i tyle. Odnoszę wrażenie że Ty sie zwyczajnie boisz że gdyby Twe dziecko poszło na religię, mogłoby wyłamać sie spod narzuconego przez Ciebie dyktatu bezwyznaniowości i np zapragnąć zakosztować czegos innego.Czyli bezwyznaniowość nie jest wolna swiadomą decyzją Twego dziecka tylko jest czyms co Ty mu narzuciłas na siłe.Czy to jest fair?

dlaczego nie chrzciłaś/

Bo nie uwazam zeby to przeszkodzilo dziecku w normalnym życiu. Brak chrztu to nie brak ręki czy nogi.