Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 0 Terenia 0

W łóżku z obcokrajowcem

Polecane posty

Gość gość
zwlaszcza ci co wygladaja jak konie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moja matka na szczęście nie związała się z polaczkiem oczko.gif Ale mam polaczków w rodzinie " no i sie wyjasnilo jakas piata woda po kisielu tureckie korzenie niedaleko spada jablko od jabloni stara pewnie tez wyladowala u jakiegos turka w niemczech na sprzataniu i tak narodzila sie cudowna coreczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam Holendrzy to ciastka mniam ;) Polak nigdy nie będzie wyglądał choć w połowie tak dobrze jak Holender :) Twarz konia? To chyba żart, no ale polaczek z buraczanym ryjem wie lepiej hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważaj żeby cię dziewczyno grupka polaków nie wydymała w d**e bez twojego pozwolenia dopiero bedziesz miała powody aby na nich narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już podchodzi pod groźbę gwałtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli przyznajesz że jedyna szansa polaczka na seks to polowanie na ofiare w grupie a potem gwalcenie? Jesteś ochydny i pokazujesz ze mamy racje brzydzac sie wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty jesteś pusta i durna zgadzam się idz lepiej do obcokrajowca i skoncz z tymi prowokacjami nikt ci polaka na sile nie wciska wiec w*********j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy w towarzystwie tez jestes taka mocna jak tutaj prędzej czy pozniej wylapiesz na p**de

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ciekawe co ty możesz zrobić przez imternet? :D szczekaj sobie polska zakało... Polki wolą obcokrajowcow, dobrze o tym wiesz i żal d**e sciska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och wy księżniczki z końskim ryjem. Nic dziwnego ze obcy was rochaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja bym nie chciala Polaka bo latwiej rozmawia mi sie po angielsku." no no ...i pewnie pisze tez ci sie latwiej po angielsku dlatego kisisz ogora na polskich forach a nie angielskich ;) no tak...zapomnialem przeciez analfabetyzm w anglii to zadna nowosc to by wyjasniala twoja niezykla sytuacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedynie doswiadczenie ze Szkotami i Anglikami niestety... Marzy mi sie jakis latynos :D co do brytyjczykow... Ci z polnocy sa lepsi haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwiej rozmawia mi sie po angielsku bo wiekszosc zycia mieszkam za granica wiec już nie bądz zgryzliwym capem. Ja tez mam doswiadczenie z Anglikami i Irlandczykiem. Latynosi sa za niscy niestety chociaz przyznam ze buzki czasem ladne. Ja jednak wole blondynow, moj obecny jest blondynem z niebieskimi oczami (korzenie skandynawskie) a do tego ma 190cm i dlugasne nogi co jak najbardziej mi pasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obyś zdechła szmato j****a p********y prowokatorze mieszkasz większość za granicą to trzymaj ze swoimi czyli z obcymi a od nas z daleka ty polką nigdy nie byłaś i nigdy nie będziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypieprzaj nie polska szmato ty k***o j****a przez konia haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuu polaczek zazdrości :D tylko to ci zostało przegrańcu z wymyśloną zoną. Ciebie nawet koza by nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:13 od jakich was mam trzymac sie z daleka? Jakis porypaniec nie bedzie mi mowil co mam robic. Krew cie zalewa ze rodaczki wola obcokrajowcow i tyle. Inaczej bys sie tak nie rzucal. Wez pomietol gruche bo sperma ci chyba mozg juz zalala. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Łatwiej rozmawia mi sie po angielsku bo wiekszosc zycia mieszkam za granica wiec już nie bądz zgryzliwym capem" pi3rdol pi3rdol a my poczytamy te wypociny skoro taka trudnosc sprawia ci jezyk polski to co tu robisz falszywa szmatko? kolejna ofiara losu ktora duka po angielsku i trudnosci sprawia jej polski buhahah :D:D:D:D czyli urodzilas sie w anglii? czy emigrowalas jak mialas 3 latka? bo moj brat zaraz po maturze wyjechal do stanow spedzil tam 20lat i jak wrocil to swietnie mowil po polsku ale to tylko domenta ludzi inteligentnych takie tluki mielone jak ty zapominaja jezyk juz w tydzien :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo...Jak mialam 10. Gdzie napisalam ze zapomnialam polskiego? Jestes taki madry a czytanie ze zrozumieniem cie boli zazdrosniku? :) Moja siostra miala 4 i chociaz w domu rozmawiamy po polsku to tlumaczymy wszystko doslownie z angielskiego (tzn te wyrazenia ktorych nie znalysmy). Ja rozumiem ze bardzo sie denerwujesz bo zazdroscisz. Az kipisz. Musisz wiedziec ze mnie to nie rusza. Nigdy nie przestane byc Polka a od takich ludzi jak ty trzymam sie z daleka wiec nic ci nie grozi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziłaś do polskiej szkoły sobotniej? Ja przyjechałam jak miałam 15 lat i już nie musiałam ale mój maly brat chodził. Byly tam dzieci których rodzice byli cały czas poza domem a one nie umialy za bardzo polskiego. Na przerwach rozmawialy po angielsku. Mój były urodził się w Anglii ale miał rodziców Polaków. Słabo mówił po polsku, bo od małego siedzial z niańkami . Ale staral się. Z tego co widzę to ludzie 20+ którzy tu przyjeżdżają to wtrącają angielskie słówka, udają akcent po 2óch miesiącach z resztą w Polsce też już wtrącają jakies zangielszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie bardzo...Jak mialam 10. Gdzie napisalam ze zapomnialam polskiego? Jestes taki madry a czytanie ze zrozumieniem cie boli zazdrosniku?" a ty rozumiesz co piszesz ?piszac ze latwiej rozmawia ci sie po angielsku niz w jezyku ktory znasz od dziecka ? majac 10lat przyjechalas do anglii czyli perfekt mowilas po polsku minimum 4 lata zeby mowic naprawde dobrze po angielsku i co nagle majac np lat 20 latwiej ci sie rozmawia po angielsku ? przyjechalas mieszkac tam w sierocincu? czy z rodzicami porozumiewaliscie sie w jenzyku pandzabi? :D haha latwiej ci sie rozmawia po angielsku prosze cie idotko nie rozsmieszaj mnie nie ma takiej opcji nawet chyba ze jestes naprawde malo inteligentna to moge uwierzyc na slowo ze zwyczajnie cofnelas sie w rozwoju i za 10lat polski bedzie ci sprawial naprawde duze problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e* hieno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@13:33 tak chodzilam. Tez tam byly dzieci z roznym poziomem. Czasami swiezo z polski i dobrze umialy pisac czy mowic ale rodzice je tam posylali chyba zeby nie zapomnialy. @16:06 jaki ekspert od rozwoju dzieci :D jesli dziecko idzie do szkoly, przez 80% dnia lub wiecej rozmawia w innym jezyku, formuuje mysli w obcym jezyku i rozmawia z rowiesnikami w obcym jezyku (nie tlumaczy sobie na jezyk ojczysty tak jak robia to dorosli) to latwiej jest potem w obcym jezyku mu sie porozumiewac w dalszym zyciu, w zwiazkach i pracy . Proste. :) jednak tak trudne dla kogoś kto nie ma o tym pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz się koleżanko czym chwalić,ani tym wyjazdem,ani swoimi podbojami obcokrajowców. Ja wyjechałam w 1980 jako 15-latka z rodziną do Stanów,ze szczątkową znajomością angielskiego.Skończyłam tam studia inżynierskie,wiele lat pracowałam w amerykańskim przemyśle. Los tak chciał,że za mąż wyszłam za Polonusa.Jego dziadkowie tam wyemigrowali jeszcze za cara z zaboru rosyjskiego. On polskiego prawie już nie znał,studia,praca,wojsko. Dzięki znajomości ze mną odbudował swoją znajomość polskiego i mówi poprawnie,chociaż z silnym akcentem. Nasi dwaj synowie i córka mówią po polsku z ledwie wyczuwalnym akcentem,również piszą.Uczyłam ich sama,jak również moja mama.Synowie są obecnie oficerami USArmy, córka wróciła z nami przed rokiem do Polski i uczy w szkole. Po 34 latach od wyjazdu wróciłam.Z mężem,który teraz mówi o sobie "jestem Polakiem amerykańskiego pochodzenia". W kraju jak ktoś chce,to znajdzie działkę na na której może wykazać się. Nigdy nie szkalowałam swojego kraju pochodzenia,ani jego mieszkańców,nie wieszałam psów ani na polskich mężczyznach ani na polskich kobietach.Starałam w miarę możliwości popierać i pomagać rodakom za oceanem. Dlatego smuci mnie zachowanie niektórych z pań i ich obraźliwe słowa o rodakach.Gdy inne narodowości na obczyźnie popierają się,co w Stanach jest widoczne np.na przykładzie Portorykańczyków,Chińczyków czy Żydów,to panie dokonując wyboru partnera obcokrajowca,co jest waszą prywatną sprawą, jednocześnie robicie się antypolskie i kraj jednoznacznie kojarzy wam się z tym,co najgorsze.Jakaś fobia w was się rodzi i jedna przez drugą same się nakręcacie. Powinnyście być ambasadorkami polskości w swoich związkach, krajach w których mieszkacie,wśród swoich cudzoziemskich znajomych. Wasze dzieci powinny znać doskonale język swojej matki a wy, dumne Polki,powinnyście zawsze dobrze mówić o swoim kraju i podkreślać swoje pochodzenie , nigdy nie kalać języka złym słowem o Polsce i polskim narodzie. Różnie losy mogą się potoczyć,być tak może że tu wrócicie aby żyć wśród tych których teraz obrażacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu mogę przyznać rację. Po angielsku porozumiewam się z wszystkimi znajomymi, piszę i mówię po angielsku przez wiekszość czasu. Kiedyś szkoła (zaczynając od secondary school na uni kończąc), teraz z narzeczonym i jego rodziną, w pracy, sklepie, banku doslownie wszedzie też po angielsku. Ludzie którzy wyjechali z kraju z w pełni ukształtowanym językiem nie mają pojęcia jak to jest z dziećmi i jak nie mają one żywego kontaktu z językiem ojczystym. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No oczywiscie ze jak mialabym rozmawiac po polsku z partnerem to nie byloby problemu, nie wiem czemu sie tak czepiacie tylko dlatego ze stwierdzilam ze lepiej rozmawia mi sie po ang. nie bedzie mi nikt dyktowal z kim mam sie spotykac czy jakiego jezyka uczyc moje dzieci ;) To ze ty masz meza Polaka czy mowisz po polsku nie znaczy ze kazdy tak musi. 10 lat a 15 to tez jest roznica jesli chodzi o rozwoj i przyswajanie jezyka, jakbys miala rozeznanie w temacie to wiedzialabys ze w wieku 15tu lat przestajesz wchlaniac jezyk i nauka idzie wolniej, akcent tez zostaje. A to, ze masz studia inzynierskie? Nie widze zwiazku z tematem chyba ze chcialas sie pochwalić :) gratuluje w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@17:12 no dokladnie :) poza tym kazdy przyswaja jezyk inaczej, u kazdego ewoluuje to inaczej wiec nazywanie kogos idiotka tylko dlatego ze zyje inaczej niz dana osoba nie swiadczy o takiej osobie najlepiej niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 17:10 sama musisz przyznać że to, że twoje dzieci umieją j polski w takim stopniu to zasługa dziadków, ciebie i faktu że związalaś się z Polakiem i wszyscy w rodzinie mówicie po polsku. Jeśli związałabyś się z Amerykaninem myślisz że wszystko byłoby takie łatwe? Ja mam narzeczonego Anglika ale nadal mam zamiar nasze dzieci nauczyć polskiego. Nie będę miała dziadków pod ręką, pewnie praca zabierze mi sporo czasu (tak jak i moim rodzicom). Wszystko nie jest takie łatwe dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie proszę pani,nie widzę powodu aby chwalić się studiami. Chodziło mi raczej o podkreślenie lat nauki i wielu lat pracy w środowisku obcym językowo i o to,że należy dbać mimo różnych przeciwności o zachowanie swoich korzeni,bo jedno drzewo jest niczym a szereg drzew tworzy las. Jak jesteś Polką z pochodzenia czy urodzenia, to powinnaś dumnie to podkreślać a nie wykorzeniać się. Powiedzą o tobie" ta Polka jest dobra w tym co robi" a nie "przyjechała i zabiera nam pracę". A dzieci,cóż,jeśli pozbawisz ich korzeni,to one same nie będą wiedziały kim są. Przykro mi,że ktoś zrozumiał mnie opacznie lub w sposób, w który chciał zrozumieć,by dopasować słowa do swojej tezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani z 17.31. Staraj się uczyć swojego angielskiego narzeczonego języka polskiego.Mój mąż to Polonus w 3 pokoleniu,zasób jego polskich słów jak się poznaliśmy nie przekraczał 20-30. Teraz mówi prawie biegle,akcent jednak wyczuwalny. Wszystko przed tobą,powodzenia i .....chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×