Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

postaowiłam poczekać z sexem do ślubu

Polecane posty

Gość gość
kobiete chciałbys pewnie poznac młodsza..? ja mam 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie koniecznie młodsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 35 lat ? chetnie cie poznam ;) nie robmy problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a masz gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam nic przeciwko 35 letnim dziewicą tak mam gg 49695280

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem dziewicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiszesz czy mam juz sobie isc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super. Ja też :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale chyba najgorsze co moze byc to konkubinat i mieszkanie ze soba bez slubu." Takie para jak jest ze sobą od lat to przynajmniej widać że łączy ich uczucie, bo skoro tak łatwo odejść, nadal ze sobą są. A nie jak niektóre małżeństwa trwają sobie bo rozwód się nie opłaca. xxxxxx "Co jest oczywiscie w interesie mezczyzny bo ma kobiete do lozka ale nie jest z nia zwiazany zadnymi przysiegami, ot po prostu ma kogo dymac. A z zona to co innego." Przykre, że związek opierasz głównie na papierach a seks traktujesz na zasadzie, "nie ma nic za darmo, chcesz d...y to płać." xxxxxxx "moje pytanie bylo inne-czy seks przedmałżenski zagwarantował im szczęście? poznaly dzięki niemu faceta? Nie? No więc ..?Mówi samo za siebie." To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały o tym jak brak seksu przed ślubem działa magicznie na późniejsze małżeństwo. xxxx "a słyszałeś jakie statystyki (jaki odsetek)rozwódów mają pary żyjące w czystości przed slubem?Jak nie to poczytaj.' Statystyki zawyżają nieszczęśliwe małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale chyba najgorsze co moze byc to konkubinat i mieszkanie ze soba bez slubu." Takie para jak jest ze sobą od lat to przynajmniej widać że łączy ich uczucie, bo skoro tak łatwo odejść, nadal ze sobą są. A nie jak niektóre małżeństwa trwają sobie bo rozwód się nie opłaca. xxxxxx "Co jest oczywiscie w interesie mezczyzny bo ma kobiete do lozka ale nie jest z nia zwiazany zadnymi przysiegami, ot po prostu ma kogo dymac. A z zona to co innego." Przykre, że związek opierasz głównie na papierach a seks traktujesz na zasadzie, "nie ma nic za darmo, chcesz d...y to płać." xxxxxxx "moje pytanie bylo inne-czy seks przedmałżenski zagwarantował im szczęście? poznaly dzięki niemu faceta? Nie? No więc ..?Mówi samo za siebie." To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały o tym jak brak seksu przed ślubem działa magicznie na późniejsze małżeństwo. xxxx "a słyszałeś jakie statystyki (jaki odsetek)rozwódów mają pary żyjące w czystości przed slubem?Jak nie to poczytaj.' Statystyki zawyżają nieszczęśliwe małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale chyba najgorsze co moze byc to konkubinat i mieszkanie ze soba bez slubu." Takie para jak jest ze sobą od lat to przynajmniej widać że łączy ich uczucie, bo skoro tak łatwo odejść, nadal ze sobą są. A nie jak niektóre małżeństwa trwają sobie bo rozwód się nie opłaca. xxxxxx "Co jest oczywiscie w interesie mezczyzny bo ma kobiete do lozka ale nie jest z nia zwiazany zadnymi przysiegami, ot po prostu ma kogo dymac. A z zona to co innego." Przykre, że związek opierasz głównie na papierach a seks traktujesz na zasadzie, "nie ma nic za darmo, chcesz d...y to płać." xxxxxxx "moje pytanie bylo inne-czy seks przedmałżenski zagwarantował im szczęście? poznaly dzięki niemu faceta? Nie? No więc ..?Mówi samo za siebie." To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały o tym jak brak seksu przed ślubem działa magicznie na późniejsze małżeństwo. xxxx "a słyszałeś jakie statystyki (jaki odsetek)rozwódów mają pary żyjące w czystości przed slubem?Jak nie to poczytaj.' Statystyki zawyżają nieszczęśliwe małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale chyba najgorsze co moze byc to konkubinat i mieszkanie ze soba bez slubu." Takie para jak jest ze sobą od lat to przynajmniej widać że łączy ich uczucie, bo skoro tak łatwo odejść, nadal ze sobą są. A nie jak niektóre małżeństwa trwają sobie bo rozwód się nie opłaca. xxxxxx "Co jest oczywiscie w interesie mezczyzny bo ma kobiete do lozka ale nie jest z nia zwiazany zadnymi przysiegami, ot po prostu ma kogo dymac. A z zona to co innego." Przykre, że związek opierasz głównie na papierach a seks traktujesz na zasadzie, "nie ma nic za darmo, chcesz d...y to płać." xxxxxxx "moje pytanie bylo inne-czy seks przedmałżenski zagwarantował im szczęście? poznaly dzięki niemu faceta? Nie? No więc ..?Mówi samo za siebie." To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały o tym jak brak seksu przed ślubem działa magicznie na późniejsze małżeństwo. xxxx "a słyszałeś jakie statystyki (jaki odsetek)rozwódów mają pary żyjące w czystości przed slubem?Jak nie to poczytaj.' Statystyki zawyżają nieszczęśliwe małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale chyba najgorsze co moze byc to konkubinat i mieszkanie ze soba bez slubu." Takie para jak jest ze sobą od lat to przynajmniej widać że łączy ich uczucie, bo skoro tak łatwo odejść, nadal ze sobą są. A nie jak niektóre małżeństwa trwają sobie bo rozwód się nie opłaca. xxxxxx "Co jest oczywiscie w interesie mezczyzny bo ma kobiete do lozka ale nie jest z nia zwiazany zadnymi przysiegami, ot po prostu ma kogo dymac. A z zona to co innego." Przykre, że związek opierasz głównie na papierach a seks traktujesz na zasadzie, "nie ma nic za darmo, chcesz d...y to płać." xxxxxxx "moje pytanie bylo inne-czy seks przedmałżenski zagwarantował im szczęście? poznaly dzięki niemu faceta? Nie? No więc ..?Mówi samo za siebie." To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały o tym jak brak seksu przed ślubem działa magicznie na późniejsze małżeństwo. xxxx "a słyszałeś jakie statystyki (jaki odsetek)rozwódów mają pary żyjące w czystości przed slubem?Jak nie to poczytaj.' Statystyki zawyżają nieszczęśliwe małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale chyba najgorsze co moze byc to konkubinat i mieszkanie ze soba bez slubu." Takie para jak jest ze sobą od lat to przynajmniej widać że łączy ich uczucie, bo skoro tak łatwo odejść, nadal ze sobą są. A nie jak niektóre małżeństwa trwają sobie bo rozwód się nie opłaca. xxxxxx "Co jest oczywiscie w interesie mezczyzny bo ma kobiete do lozka ale nie jest z nia zwiazany zadnymi przysiegami, ot po prostu ma kogo dymac. A z zona to co innego." Przykre, że związek opierasz głównie na papierach a seks traktujesz na zasadzie, "nie ma nic za darmo, chcesz d...y to płać." xxxxxxx "moje pytanie bylo inne-czy seks przedmałżenski zagwarantował im szczęście? poznaly dzięki niemu faceta? Nie? No więc ..?Mówi samo za siebie." To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały o tym jak brak seksu przed ślubem działa magicznie na późniejsze małżeństwo. xxxx "a słyszałeś jakie statystyki (jaki odsetek)rozwódów mają pary żyjące w czystości przed slubem?Jak nie to poczytaj.' Statystyki zawyżają nieszczęśliwe małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale chyba najgorsze co moze byc to konkubinat i mieszkanie ze soba bez slubu." Takie para jak jest ze sobą od lat to przynajmniej widać że łączy ich uczucie, bo skoro tak łatwo odejść, nadal ze sobą są. A nie jak niektóre małżeństwa trwają sobie bo rozwód się nie opłaca. xxxxxx "Co jest oczywiscie w interesie mezczyzny bo ma kobiete do lozka ale nie jest z nia zwiazany zadnymi przysiegami, ot po prostu ma kogo dymac. A z zona to co innego." Przykre, że związek opierasz głównie na papierach a seks traktujesz na zasadzie, "nie ma nic za darmo, chcesz d...y to płać." xxxxxxx "moje pytanie bylo inne-czy seks przedmałżenski zagwarantował im szczęście? poznaly dzięki niemu faceta? Nie? No więc ..?Mówi samo za siebie." To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały o tym jak brak seksu przed ślubem działa magicznie na późniejsze małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale chyba najgorsze co moze byc to konkubinat i mieszkanie ze soba bez slubu." Takie para jak jest ze sobą od lat to przynajmniej widać że łączy ich uczucie, bo skoro tak łatwo odejść, nadal ze sobą są. A nie jak niektóre małżeństwa trwają sobie bo rozwód się nie opłaca. xxxxxx "Co jest oczywiscie w interesie mezczyzny bo ma kobiete do lozka ale nie jest z nia zwiazany zadnymi przysiegami, ot po prostu ma kogo dymac. A z zona to co innego." Przykre, że związek opierasz głównie na papierach a seks traktujesz na zasadzie, "nie ma nic za darmo, chcesz d...y to płać."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry za tyle postów pod rząd, to przez problemy techniczne :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały x magiczność Ty sobie dopisałaś, ja tylko napisałam że kłamstwem jest to co twierdziłaś, jakoby poznanie sie seksualnie przed slubem bylo gwarantem powodzenia w związku ,dopasowania etc. Ja sie odniosłam do tego że ślub nie jest żadną czarodziejską różdżką ktora sama wszystko załatwi,napisałam że jeśli ktoś myśli że mozna życ wbrew B/ o/ żym nakazom, bimbać sobie z praw B / g/ a a potem oczekuje że nagle Pan wkroczy w jego życie i sam wszystko posprząta co czlowiek nabałaganił, to się bardzo myli.Przeczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystyki zawyżają nieszczęśliwe małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat. x taa,szczęśliwe małżenstwo które nie zamierza brać rozwodu, bo się kochają to faktycznie dramat...Dla prawników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały x magiczność Ty sobie dopisałaś, ja tylko napisałam że kłamstwem jest to co twierdziłaś, jakoby poznanie sie seksualnie przed slubem bylo gwarantem powodzenia w związku ,dopasowania etc. Ja sie odniosłam do tego że ślub nie jest żadną czarodziejską różdżką ktora sama wszystko załatwi,napisałam że jeśli ktoś myśli że mozna życ wbrew B/ o/ żym nakazom, bimbać sobie z praw B / g/ a a potem oczekuje że nagle Pan wkroczy w jego życie i sam wszystko posprząta co czlowiek nabałaganił, to się bardzo myli.Przeczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego że ślub niczego nie gwarantuje zaczęłaś pisać swoje dyrdymały x magiczność Ty sobie dopisałaś, ja tylko napisałam że kłamstwem jest to co twierdziłaś, jakoby poznanie sie seksualnie przed slubem bylo gwarantem powodzenia w związku ,dopasowania etc. Ja sie odniosłam do tego że ślub nie jest żadną czarodziejską różdżką ktora sama wszystko załatwi,napisałam że jeśli ktoś myśli że mozna życ wbrew B/ o/ żym nakazom, bimbać sobie z praw B / g/ a a potem oczekuje że nagle Pan wkroczy w jego życie i sam wszystko posprząta co czlowiek nabałaganił, to się bardzo myli.Przeczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystyki zawyżają nieszczęśliwe małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat. x taa,szczęśliwe małżenstwo które nie zamierza brać rozwodu, bo się kochają to faktycznie dramat...Dla prawników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystyki zawyżają nieszczęśliwe małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat. x taa,szczęśliwe małżenstwo które nie zamierza brać rozwodu, bo się kochają to faktycznie dramat...Dla prawników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat. x taa,szczęśliwe małżenstwo które nie zamierza brać rozwodu, bo się kochają to faktycznie dramat...Dla prawników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moje pytanie było inne, a ty zamiast odnieść się do tego x magiczność Ty sobie dopisałaś, ja tylko napisałam że kłamstwem jest to co twierdziłaś, jakoby poznanie sie seksualnie przed slubem bylo gwarantem powodzenia w związku ,dopasowania etc. Ja sie odniosłam do tego że ślub nie jest żadną czarodziejską różdżką ktora sama wszystko załatwi,napisałam że jeśli ktoś myśli że mozna życ wbrew B/ o/ żym nakazom, bimbać sobie z praw B / g/ a a potem oczekuje że nagle Pan wkroczy w jego życie i sam wszystko posprząta co czlowiek nabałaganił, to się bardzo myli.Przeczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat. x taa,szczęśliwe małżenstwo które nie zamierza brać rozwodu, bo się kochają to faktycznie dramat...Dla prawników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna argumentacja uciąć z mojej wypowiedzi słowo nieszczęśliwe i już zamiast "nieszczęśliwe katolickie małżeństwa" wychodzi "katolickie małżeństwa". Ty wiesz w ogóle ile jest takich małżeństw w których co najmniej jedna osoba cierpi ale nie weźnie rozwodu ze względów religijnych, bo boi się wykluczenia z Kościoła i "życia w grzechu"? A potem się chwalicie statystykami, żenada!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małżeństwa katolickie, które nie biorą rozwodu bo to grzech i to jest dopiero dramat. x taa,szczęśliwe małżenstwo które nie zamierza brać rozwodu, bo się kochają to faktycznie dramat...Dla prawników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żenada to jest to, co wy wiecie na temat religii katolckiej. Nie wiem skąd sie takie tuamny biorą. Rozwód mozna wziać, i to nie wykluczy z kościoła, nie mozna sie ponownie wiązać. Wtedy jest grzech cymbały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×