Ja nadal nie rozumiem czemu uważacie mitologie katolicką za prawde

"Nie, przyjęłam taką postawe, bo odpowiada ona prawdzie. Wiesz co to prawda? " xxxxxxx nie, nie wiem czym jest prawda bo nie posiadam na nia monopolu. Ani ty takowego nie posiadasz ani nikt z tutaj piszacych. "Wiem, ze nic nie wiem" to jedyny cytat, pod ktorym moge sie podpisac. Twierdzenie, ze zna sie prawde - a zwlaszcza w tematach takich jak ten - swiadczy o braku dojrzalosci. Wybacz ale sposob w jaki piszesz jest nieco zbyt pompatyczny, pretensjonalny. Ale w porzadku, tez kiedys mialam 20 lat i wydawalo mi sie wtedy, ze osiagnelam wyzyny rozwoju intelektualnego i duchowego. I to sie u ciebie zmieni i przestaniesz klapac.

"Nie ma żadnego boga" Z tym się nie zgodzę. Bóg istnieje tylko problemem jest zdefiniowanie czym/kim jest. A na pewno nie jest to jakiś człowiek który gdzieś tam sobie siedzi. ;]

gdyby były wyimaginowane to by sie nie sprawdziły a po zatym komunistyczny rzad w jugosławi prześladował przez 10 lat dzieciaki zamykał ich w psychiatryku ale lekaze orzekali ze sa zdrowi psychicznie i dalej trwają objawienia do poczytania na ekranie a jak sie zaloguje to do sciagniecia Proroctwo o końcu swiata 10 tajemnic Medjugorie http://gloria.tv/?media=624759

"Nie ma żadnego boga" Z tym się nie zgodzę. Bóg istnieje tylko problemem jest zdefiniowanie czym/kim jest. A na pewno nie jest to jakiś człowiek który gdzieś tam sobie siedzi. ;]

Prawda istnieje obiektywnie. Immanuel Kant mógł sobie mówić, ze prawda nie istnieje, negować rozum, w tym jego w XVIII wieku, bo wtedy nauka była w powijakach, ale dziś? Możemy z dużym prawdopodobieństwiem stwierdzić, że wymyślone istoty, które nie manifestują swojej obecności nie istnieją. I dojrzałość/ niedojrzałośc nie ma tu nic do rzeczy.

No bo co przyniesie ludziom więcej kożyści? wiara w rozum, który nam pozwolił zawładnąć nad tą planetą, i pozwoli nam w przyszłości na coraz więcej "cudów", wraz z postepem naszej wiedzy, czy może wiara w nędzne gusła, takie jak bóg, wróżby, horoskopy, feng shui, jednym słowem bzdety które dają pozory jakiejś wiedzy tajemnej a nigdzie nas nie prowadzą? :)

Widzisz na tym świecie jest jeszcze wiele rzeczy których nie rozumiemy ;] poznaliśmy zaledwie cząstkę otaczającego nas świata.

wiara jest sprawą indywidualną, każdy wierzy na swój sposób ja np wierze że jest Bóg i czuwa nad nami, to się czuje gdzieś tam głęboko w serc tylko trzeba umieć tam zajrzeć, ale za to w zakłamany kościół nie wierze

dobijają mnie takie głupie teksty jak w poście wyżej... wszystko już zanegowałam, mam jeszcze raz powtarzać to samo? "wiara jest sprawą indywidualną" Ale prawda jest obiektywna. "każdy wierzy na swój sposób ja np wierze że jest Bóg i czuwa nad nami, to się czuje gdzieś tam głęboko w serc tylko trzeba umieć tam zajrzeć, " 1.Nie istnieje żaden bóg 2.Głęboko w sercu, to jest pompowana krew. 3.Do serca zagladają kardiochirurdzy. 4.Ja kieruje sie w tej kwestii rozumem, a nie jakimiś mylnymi odczuciami.

Nawet dzikusy w dzungli maja swoich bogów. ..tak że nie piszcie że Bóg nie istnieje.Teraz jest moda na ateizm, kim byłaś przedtem zasrana ateistko? Za 10 lat będzie co innego, śmiać mi się chce z was.Tylko zanim jak zdechcniecie zastrzeżcie sobie , że wasze truchlo ma być pochowane nie po chrześcijańsku..oke!

Dlaczego powtarzach argumenty z którymi wcześniej sie już rozprawiłam?

Dzikusy w dżungli mają swoich bogów bo są dzikusami. Rozwiniętym cywilizacją wypadałoby trzymac wyższy poziom i wyrosnąć z mitologicznych bajek, czyż nie? :) Nie ma życia po śmierci, i nie będzie, obojętnie jak bardzo głupi ludzie będą w nie wierzyć.

A powtarzając bzdety o podążaniu za "modą na ateizm", które już obaliłam nie wypadasz niestety zbyt inteligentnie :) No ale po co czytać moje posty, wystarczy sam tytuł tematu, co, mało inteligentna główka nie ogarnie tak dużej ilości informacji? :) A miałam was nie wyzywać... no ale co zrobić, jak ludzie są jacy są.

Z tego co wiem to "intelektualny szczyt "przypada na jakis 15-16 r.z., 20 to troche z opoznieniem, duzo osob w tym wieku mysli juz jak starzy idioci i idzie studiowac lub pracowac

[kiss[ ;)

Zakladajac ze to mitologia, jakim cudem jestes satanistka?bo to wszystko ma powiazanie, jak mozesz czcic kogos kto zapewne tez nie istnieje, sama sobie zaprzeczasz.Jak jestes ateistka, to odpusc sobie cala "mitologie", a nie zostawiaj to co ci sie podoba bo to "trendy".Za stara zreszta jestes na takie "trendy", satanizm to dzialka nastolatkow, podobnie jak prochy, marycha i upijanie sie do zarzygania w kazdy weekend

a dlaczego uwazasz że jestem satanistką? dlaczego uważasz że chce być trendy? Jestem absolutną nonkonformistką i gardze wszelką modą i tradycją i wszystkimi innymi stadnymi ograniczeniami własnego ja. Dlaczego uważasz że marihuana jest dla nastolatków? Według mnie marihuana i inne substancje tego typu są dla dorosłych, którzy wiedza jak rozsądnie z nich kożystać, ale jak sie jest ze wsi, i sie uważa, że ktokolwiek jest na cokolwiek "za stary" to sie gada takie bzdury...

I Satanizm to nie działka dla nastolatków, bo nastolatkowie zwykle bardzo spłycają satanizm, chcą tylko nim szokować, a tak naprawde nie wiedzą nic o jego filozoficznej warstwie. Satanizm jest jak najbardziej dla dorosłych.

Jako katoliczka nie toleruje twojego pojecia tolerancji, czy my ciebie owszem ale ty nas oplujesz.Jak na moje to masz poziom intelektualny gimnazjalistyJak wszedzie tak sie zachowujesz tak jak piszesz to raczej nie bedziesz funkcjonowac wsrod ludzi, zbuntowana 15 letnia niunia jest slodka, ale czlowiek ktory teoretycznie powinien sam sie utrzymywac nie bedzie nikogo rozczulac

Sorry ale nadal nie rozumiem, Bog to mitologia a szatan nie?podejscie jak za komuny, czego pamietac nie mozesz, otoz nie tyle sie nie wierzylo w Boga co nie chcialo aby istnial, to jest roznica A tak wogole to chyba nasze mitologie sie nakladaja.Jaka masz korzysc z czczenia szatana,ktory ma cie gleboko w d..... i pragnie wszystkiego zlego dla ciebie?Trzeba byc chorym psychicznie zeby pragnac wiecznego cierpienia (mysle ze dla chwilowego szpanu, minie jak bedziesz dorosla)

Słuchaj, ja wśród ludzi funkcjonuje całkiem dobrze, jestem wystarczająco inteligentna by wiedzieć ja sie zachowywać, co nie znaczy że musze być konformistką. Jestem ekscentryczką i w dodatku artystką, pisze wiersze, rysuje,poza tym jestem thrash i death metalową gitarzystką, więc wybacz, nie będe zwykłą kurą domową interesująca sie ploteczkami i najnowszym odcinkiem M jak Miłośc, co zapewne uważasz za normalność i prawidłowy poziom intelektualny? :) Dlaczego osoba zadająca uzasadnione pytanie reprezentuje dla ciebie "poziom intelektualny gimnazjalisty"? To jak sie zachowuje według ciebie inteligentna osoba sie zachowuje, co? :) I pytanie zasadnicze - dlaczego nie odniesiesz sie do argumentów merytorycznych, a jedynie atakujesz mnie ad personam - za wysoki poziom dla szanownej pani? :)

1. Nie jestem satanistką tylko ateistką. Ile jeszcze razy mam ci to powtorzyć? 2.Satanizm najczęściej spotykany, czyli LaVeyański to ateistyczna filozofia uznająca szatana za symbol buntu przeciwko chrześcijańskiej głupocie. 3 Jesli nie potrafisz obliczyć ile rocznik 1994 ma lat, to moze wróć do podstawówki

"Jako katoliczka nie toleruje twojego pojecia tolerancji, czy my ciebie owszem ale ty nas oplujesz." Zreszta co to w ogóle za jakieś bzdury? Ja w ogóle odrzucam tolerancji, dla błednych postaw, nie ma żadnego mojego jej pojęcia.

Satanizm la veya to filozofia ateistyczna? możesz mi wytłumaczyć co z ateizmem mają wspólnego magiczne ceremonie opisane w Biblii Szatana? :D (tak, czytałem ją kiedyś, generalnie stek bzdur, choć ma parę trafnych spostrzeżeń) A co do pytania tytułowego. Ludzi z natury są irracjonalni, nie ma absolutnie żadnego ludu, niezależnie od miejsca zamieszkiwania, który nie miałby wierzeń religijnych. To wrodzony ateizm jest aberracją. Ludzie wierzą w katolicyzm bo został kiedyś narzucony, ale gdyby nie katolicyzm to wierzyliby w coś innego (choćby w Peruna i Świętowita). No ale wątpię byś to wiedziała, bo z prawdziwym światłym ateizmem nie masz nic wspólnego, jesteś tzw. ateistką - sekciarą, ten typ "ateistów" to ludzie przy których radiomaryjcy wydają się wręcz wolnomyślicielami :)

te ceremonie to psychodrama. Po prostu LaVey uznał ze człowiek nie może żyć bez religii i postanowił stworzyć religie ateistyczną, pomagającą człowiekowi lepiej czuć sie psychicznie ze samym sobą, stąd te ceremonie i zaklęcia :) "No ale wątpię byś to wiedziała, bo z prawdziwym światłym ateizmem nie masz nic wspólnego, jesteś tzw. ateistką - sekciarą, ten typ "ateistów" to ludzie przy których radiomaryjcy wydają się wręcz wolnomyślicielami" to jak powinien wyglądać prawidlowy ateizm, prosze szanownego pana? To że ludzie mają jakiś atawizm, to nie znaczy że należy mu hołdować.

Dal mnie ateizm=racjonalizm, a przynajmniej powinien się równać. Rytuały satanistyczne, magia występująca u La Veya jest absolutnym przeciwieństwem racjonalizmu. Ateista który odrzuca racjonalizm, a jednocześnie śmie zarzucać katolikom że wierzą w co wierzą, jest MEGAHIPOKRYTĄ, nie bójmy się tego powiedzieć otwarcie :) Światły ateista nie zadaje głupich pytań typu dlaczego wierzycie w (tu podstaw dowolną religię), gdyż jako człowiek inteligentny wie że ludzie mają wrodzoną irracjonalność. To jest domena modnego nurtu ateistów-sekciarzy. Tego szczególnego rodzaju ateistów o których noblista Heinrich Boll powiedział "Ateiści denerwują mnie, bo ciągle mówią o Bogu." :)

No ale ja nie jestem satanistką i nie twierdze że satanizm jest mądry, tylko jak ktoś mówi że satanizm to czczenie katolickiego szatana w celu pójścia do piekła dobre dla nastolatków to sie sprzeciwiam :) Jestem troche neopoganką bo jarają mnie te klimaty, ale nie wierze w nic :) "Światły ateista nie zadaje głupich pytań typu dlaczego wierzycie w (tu podstaw dowolną religię), gdyż jako człowiek inteligentny wie że ludzie mają wrodzoną irracjonalność" Ale we mnie dominuje ciekawość jak ludzie wytłumaczą sie z tej swojej irracjonalności i czy będą w ogóle potrafili. Jak na razie nie, nikt mi nie odpowiedział z sensem na tytułowe pytanie, za to wszyscy pisali jakieś oklepane dziwne głupoty i sie cieszyli z samych siebie. Zreszta jak dla mnie inteligentna osoba nie może być irracjonalna, zwłaszcza w tak podstawowej kwestii. " "Ateiści denerwują mnie, bo ciągle mówią o Bogu." A co w tym złego? Ten tzw. "bóg" to nadal wazna osoba publiczna w naszym kraju, nawet mimo nieistnienia. To czemu o nim nie rozmawiać?

Po pierwsze satanizm La Veya NIE JEST JEDYNYM satanizmem, są sataniści wierzący w Szatana osobowego i czczący go. Nie wiesz o tym? Więc trudno się dziwić ludziom że mówią że sataniści czczą szatana, bo tacy sataniści po prostu istnieją. Ale co tu tłumaczyć? Podobno był kiedyś Jezus, czynił cuda, umarł na krzyżu i zmartwychwstał. Są tacy co w to wierzą, potrafisz im udowodnić że tak nie było? Nie, nie potrafisz, nikt nie potrafi, bo gdyby tak było chrześcijaństwo od dawna by nie istniało. W twoim racjonalnym pojmowaniu świata to nie mogło mieć miejsca, ale w ich tak. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że prawie każdy człowiek spotkał się w życiu z czymś nieracjonalnym (przynajmniej w jego mniemaniu), dlatego ludzie po prostu nie "kupują " do końca, racjonalistycznej, materialistycznej wizji świata.

Wiem o tym, ale to branie mojego humorystycznego nicka za deklaracje satanizmu, i to jeszcze takiego, jest tak infantylne że aż wysiadam. Są tacy sataniści, no ale ile ich jest? garstka. No cóż, wygladasz mi na inteligentną osobe, przyjmijmy że masz racje bo twoje argumenty z ostatniego posta nawet do mnie trafiły. ;)

Jedziesz Kasiu