Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwielbiamzapachbzu30

z pierwszym dniem lata zaczynam starania !!!

Polecane posty

Gość feminka28
Gosciu ja starajac sie o dziecko pracowalam ponad 5 lat zrezygnowalam z pracy bo wykorzystywali mnie fizycznie i co najwazniejsze psychicznie. Jestem na krusie wiec nie mow mi takich rzeczy jesli nie mam pracy w tej chwili to zabezpieczylam sie chociaz tym ze bedac w krus cos dostane. Jesli nie moge zajsc w cieza czegos sie musze zalapac. Myslisz ze tak jest dobrze jaj ty piszesz!!!. Nie masz prawa!!! A za co mam zyc no powiedz. Mam chodzic po ludziach i sie prosic o pare groszy. Jeszcze mam troche godnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Mam prawie 30 lat wiec kiedy mam sie starac! 7 lat to duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapaszku, my w pierwszym cyklu staraliśmy się bardzo często, a w ostatnim najmniej i się udało.Może jednak coś w tym jest, że plemniki muszą się zregenerować :-) Popieram Was dziewczyny, nie raz narzekam na męża, to zupełnie normalne.Nie ma ludzi i związków idealnych. Feminko, decyzja o dziecku i jest Wasza i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akida2014
Hej dziewczyny. Mialyscie racje, z maluszkiem wszystko w porzadku :) ma 2,5 cm, raczki, nozki, serduszko pieknie bije i juz sie rusza. Moglabym byc podpieta pod usg 24h na dobe i patrzec na monitor :) wg usg skoczyl mi tydzien do przodu, wychodzi, ze to 10 tc. Zapachu mi tez sie wydaje, ze wlasnie wtedy mialas owu i podobnie jak Keira uwazam, ze czasami mniej znaczy lepiej :) wiec trzymam mocno kciuki :) Gosciu nie nam oceniac zycie innych ludzi, kazdy ma swoje priorytety i swoje spojrzenie na swiat, wiec to co Tobie wydaje sie dziwne dla innych jest norma. Wiec nie oceniajmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka84
ja uważam dziewczyny, że ważne jest by partner był przekonany do dziecka, starań. Ja też często kłócę się z moim mężem, dużo rzeczy jest mnie w stanie wyprowadzić z równowagi. Temat kasy, a raczej jej braku jest u nas od kilku lat na topie, od momentu kiedy straciłam pełny etat i musiałam łączyć różne fuchy, z których mało kasy, ale pomyślałam tak "czekałam, 4 lata aby coś się zmieniło w moim życiu zawodowym, jestem bardzo pracowitą osobą, wykształconą, odważną i mimo doświadczenia nie dostałam nigdzie etatu, więc ile mam jeszcze czekać?aż różnica między dziećmi będzie wynosić 10 lat?wiem, że wszystko się ułoży, a wiecie co jest najlepsze?od momentu kiedy zaszłam w ciążę dostałam 2 etatowe propozycje pracy, z których musiałam zrezygnować?więc moim zdaniem nie warto czekać na dobry moment, bo albo nigdy nie nadejdzie, zawsze będą jakieś problemy, a to brak kasy, a to mieszkanie za małe, a to choroba itd. coś się wydarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiamzapachbzu30
Ksiezniczko absolutnie sie z Toba zgadzam. Kasa raz jest raz jej nie ma. A pieniadze szczescia nie daja. Dobrze jest je miec ale co nam przyjdzie z markowej torebki czy super auta ale jak sie jest sie ciezko chorym z tych drogich rzeczy nic Ci zdrowia nie wroci. To samo sie tyczy posiadania dzieci. Fakt ze dzieci duzo kosztuja ale jeden ich usmiech cala ta kase ci zwroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tylko ty tym usmiechem dziecka nie nakarmisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka84
Gościu nas akurat stać na utrzymanie 2 dzieci, mamy ładne, ale małe 2-pokojowe mieszkanie, nowocześnie urządzone, nie potrzebuję 70 metrów do sprzątania i comiesięcznych wysokich opłat, jak co niektórzy. Co roku jeździmy na wakacje, nie tylko w Polsce, ale za granicą, kupujemy markowe produkty, a wcale dużo nie zarabiamy, powiedziałabym, że jesteśmy raczej poniżej normy. Niczego prócz mieszkania nie bierzemy na kredyt (do spłaty zostało nam 9 lat, a nie jak co poniektórym ludziom 30 po 2000 zł, a potem zęby w ścianę). Sztuka to oszczędzać i mądrze gospodarować pieniędzmi, Ty widocznie masz Gościu - dziewczyno problem ze sobą i mega kompleksy, ale na to potrzebna jest terapia, a nie anonimowe dokuczanie innym ...Forum jest po to, aby mówić o swoich obawach, nie zawsze bliskim możemy wszystko powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ciebie ksiezniczka stac, ale taka feminke to juz nie bardzo...co ona temu dziecki zaoferuje? Potem bedzie zakladac tematy jak to jej brakuje kasy na jedzenie, ubrania czy srodki czystosci....I co ten dzieciak bedzie mial? kochajaca mamusie? To niestety nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akida2014
Gościu a gdzie wyczytałaś, że Feminki na nic nie stać i żyje w biedzie??? Chyba trochę przesadzasz :) Jedyne co napisała to to, że nie pracuje. Zapewne pieniędzy jest mniej, ale przecież mąż pracuje. Nie wiesz ile zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akida2014
Myślę,że Feminkę trochę we wczorajszym poście poniosło :) Kochana nie denerwuj się prawda jest taka, że nigdy nie będzie dobrego momentu i takie czekanie niec nie da. Mój mąż też od początku listopada jest bezrobotny, jak dowiedział sie o ciąży to nie chciał więcej jeździc za granicę. Na jakiś czas pieniędzy starczy, ale kokosów nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akida - feminka sama pisala, ze chodzi nerwowa, bo nie ma pracy i pieniedzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to pisala 2 dni temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka84
Akido byłaś w pon u lekarza?pisałaś o swoich obawach...Na pewno mąż znajdzie jakąś pracę w PL przy Tobie i dziecku. Wszystko się ułoży. Ja odebrałam wyniki wczoraj i od razu do lekarza z nimi. CRP wysokie (stan zapalny po przeziębieniu), no i mam anemię. Dostałam taki specjalny preparat o dużej zawartości żelaza Feroplex (takie beczułki małe z płynem w kolorze krwi :)), mam je brać przez 2 tyg. co 2 dzień. Lekarz był zaniepokojony, że już na tym etapie ciąży anemia. Dziś bardzo boli mnie głowa...ogólnie chodzę przygnębiona tymi wynikami, najchętniej nie wstawałabym z łóżka wcale. Feminko życzę owocnych starań. Zapachu jak u Ciebie?mnie się przypomniało, że ja miałam taką kroplę krwi wtedy kiedy było u mnie plamienie implantacyjne (pisałam Wam wtedy o tym), pewnie zaszłaś w ciążę i jajeczko się zagnieżdżało :)czego Ci życzę.Keiro a Ty kiedy idziesz na wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Zegnam sie z wami bo nie zycze sobie takich postow!!! Tyle jest kobiet ktore nie majaco do garnka wlozyc a kochaja swoje dzieci. Wiec nie bede sie denerwowala jakims debilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka84
feminko, dlaczego generalizujesz?przecież to jedna jakaś złośliwa dziewczyna, tak pisze, a nie my. Zawsze ktoś taki się znajdzie. Po co się tym przejmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiamzapachbzu30
Feminko nie przejmuj sie jedna osoba. Jak to sie mowi " olej pan ten olej" ( moj tato tak mowil). Badz szczesliwa ze swoja decyzja I nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
Macie dziewczyny race nie poddam sie za jakies glupie riposty:-) gosciu jesl jestes przy kasie to sie ciesz ale ja sie ciesze z tego co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jedna złośliwa dziewczyna, bo to ja jeden raz jako pierwsza zadałam pytanie o sytuacje feminki. Więcej nie pisałam, dopiero teraz. Ja nie potępiam jej decyzji, nie oceniam tylko pytam jak sobie to wyobraża, wiec nie wiem czemu po mnie pojechalyscie. Skoro uważa ze ma możliwości zeby zapewnić dziecku wystarczający byt, to okej, ale napisała ze jest inaczej. Ktoś napisał ze uśmiechem nie nakarmi i miłość nie wystarczy i uważam ze ma racje. Mowię za siebie, ze nie zdecydowałabym sie na dziecko nie mając pracy, bo zegar biologiczny tyka.. Jak widać nie tylko ja tak myśle. Ale powodzenia życzę, zeby sie wszystko ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak podejście 'nie mieć co do garnka włożyć ale kochać' jest co najmniej głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akida2014
Księżniczko tak byłam na wizycie, wszystko opisałam, post jest na tej stronie, kilka wypowiedzi wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka84
faktycznie, przeoczyłam lub zapomniałam przez te kłótnie na forum, a widzisz, że z dzidzią wszystko ok. Na każdym etapie ciąży coś niepokoi, najpierw, że prócz rosnącego brzucha nie czuje się dziecka, tylko można zobaczyć czy wszystko ok na usg, potem jak już są ruchy, dużo bardziej się stresuje, bo czy wystarczająco się rusza, a czemu przez godz. wcale?itd. U mnie brzusio spory, zaczynają mi doskwierać bóle kolan i bezsenność, w żadnej pozycji nie jest mi wygodnie, a spanie na boku mnie wykańcza (od zawsze sypiam na brzuchu :))Wymieniłam wszystkie kosmetyki na te bez parabenów, silikonów i konserwantów, bo dosłownie wszystko mnie uczulało, niestety mój ulubiony podkład też, w zasadzie każdy kosmetyk na buzię powoduje u mnie alergię (najbardziej seria mixa stworzona specjalnie dla alegików), do ciała używam rossmanowskiej isany (cena ok. 8 zł figa i granat), jest tak tłusta, że długo się ją wsmarowuje w ciało, nie mam ani jednego rozstepu po niej, nie swędzi mnie skóra na brzuchu ( w poprzedniej ciąży kupowałam drogie, apteczne preparaty typu fissan, mustella - ta najgorsza, zero efektów, musiałam "doprawiać" oliwką), a Wy czego używacie?Jagoda, Ty żyjesz?a Paula, Efa?Keiro napisz jak po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkeira84
Hej Dziewczyny! Wczoraj byłam na USG genetycznym i na szczęście wszystko jest ok :-) Co za ulga... NT wynosi 1.8 przy CRL 66,0 mm. pozostałe parametry też w porządku. Miałam cichą nadzieję, że uda się dostrzec płeć- niestety nie można było stwierdzić na 100%. Księzniczko, ja podobnie jak Ty, nie decyduje się na test Pappa. U mnie brzuszek już delikatnie widać, mdłości przeważają popołudniu i wieczorem. Smaruje się olejkami naturalnymi ( arganowym, ze słodkich migdałów i awokado, a teraz poluje na kokosowy). Której zbliża się termin @? Żebym wiedziała kiedy zacisnąć mocniej kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka84
u mnie pomiary były NT=1,1 mm, NB= +, CRL= 65mm 12t 5 d, jak pisałam nie widziałam potrzeby testu, bo parametr NT bardzo niski (norma jest do 2,5 mm, wynik podwyższony zaczyna się od 1,9 mm w stosunku do wielkości dziecka i tyg. ciąży) i ogólnie nie chcieliśmy. Fajnie, Keiro, że widziałaś dzidzię, na płeć jeszcze za wcześnie, niektórzy gin próbują powiedzieć tak od 14 tc, ja dowiedziałam się w 16 t 5 d, teraz będę mieć usg połówkowe w 20 t 5 d :)Połowa ciąży za 2 tyg, ale zleciało :)Jak tam Wasza dzidza?jak mdłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminka28
hej dziewczyny. Dzis 15dc. Test owulacyjny pozytywny. Sluzu pelno, sutki wrazliwe i jajnik to mnie tak boli ze szok. Staranka byly wczoraj na sen dzis odpuscilismy zeby plemniczki dojrzaly do jutra rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiamzapachbzu30
Feminka Trzymam za Ciebie kciuki! Ja dzis wybralam sie do mojej kochanej lekarki wymusilam na niej zeby mi dala skierowanie na wszystkie hormony ( FSH, Lh, progesteron itd). I kazala po stosunku polezec a nie jak ja to mam w zwyczaju wstawac. Wiec zobaczymy. Milego wieczoru dziewczyny. Ps. Dobrze ze u topikowych mam z dziecmi wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa24
Witam was ponownie :) Czytam was regularnie i powróciłam :). Wznowiliśmy staranka o dziecko, bo sytuacja się poprawiła :) jestem przeszczęśliwa. Gratuluję wszystkim topikowym mamusią i życzę duuuużo zdrówka. Zapaszku teraz nasza kolej :). Ja aktualnie w granicach dzisiaj - poniedziałek mam dostać miesiączkę, póki co jej nie mam :). Robię sobie nadzieję, bo ten cykl jest całkowicie inny od pozostałych. Ale nie chcę zapeszać. Test robiłam wczoraj i był negatywny tzn widziałam tam jakiś szary cień, ale nie przyglądałam się namiętnie bo jesli test będzie pozytywny to nie będzie wtedy wątpliwości, a nie jakieś szare cienie. Wiecie, że jak zaleje się test ciążowy colą to wyjdzie druga kreska ? :D no to już wiecie. Mąż był ciekawy co się stanie jak zaleje się test ciążowy colą. No i pierwsza krecha testowa prawie poczerniała a ten cień stał się nieźle widoczną kreską :D. DLA CIEKAWOSTKI : http://voila.pl/index.php?show_file=2724107#prettyPhoto/0/ Tyle, że zdj testu było zrobione po dłuższej chwili i już zaczęła zanikać ;) POZDRAWIAM :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka84
hej, dziewczyny, a ja dostałam takiego uczulenia wokół twarzy, na brodzie i pod nosem, swędzi i skóra w tym miejscu podrażniona, nie jest opryszczka, od kilku dni walczę i zero efektów. To jest jakieś zapalenie okołoustne (kiedyś na to cierpiałam:(), a jak wiecie zmiany hormonalne w ciąży wszystko nasilają :(wyglądam strasznie, płaczę od rana i tak bardzo mi źle z tego powodu. W przyszłym tyg. pójdę do dermatologa, ale i tak nie może mi przepisać antybiotyków i przeciwwirusowych :(nie wiem, dlaczego mnie to spotyka. Feminko wierzę, że uda Ci się w tym cyklu. Zapachu ja zawsze leżałam po stosunku z nogami lekki uniesionymi w górę ok. 1 h, polecam też oeparol - olej z wiesiołka w kapsułkach, zwiększa ilość i jakość śluzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka84
Cześć Efa!już myślałam, że zrezygnowałaś :)ja na tym linku, co wstawiłaś nie widzę drugiej kreski. Życzę udanych starań. Jak nie w listopadzie to w grudniu się uda, nie trzeba się nakręcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa24
Księżniczko ja wiem, że mój test jest negatywny :). Nie odzywałam się, bo nie lubię udzielać się w czymś, w czym nie biorę udziału, ale jestem na bieżąco :D. Tylko nie stresuj mnie z tym, że w ciąży wszystko wyłazi szybciej i łatwiej :(. Ja jestem pod tym względem i tak delikatna. Ciągle mam wysypki, pokrzywki, zimno na ustach, czasem zdarzy się jęczmień na oku, do tego cierpię na łuszczycę.. Nie chcę żeby mi się to wszystko nasiliło :/... Miałam nie zapeszać, ale nie mam komu się wygadać otóż zmiany jakie zaobserwowałam w tym cyklu to: 1) od 3 dni mam delikatną gorączkę (37-37,2), gdzie normalnie mam ledwo 36,4 stopnia a nawet i nie (bez względu na dzień cyklu tzn. nigdy nie miałam podwyższonej temperatury gdy nie byłam chora) 2) Zawsze ok 10-12 dni przed okresem bolały mnie piersi, a te 2-3 dni były twarde jak skały. Teraz rozbolały mnie dopiero wczoraj, a i tak nie bolą jakoś szczególnie mocno bo mogę śmigać i spać bez stanika 3) Kilka dni po owulacji przez kilka dni bolał mnie lewy jajnik (zawsze bolał tylko w owulację i nara) To są takie podstawy które ewidentnie różnią się od poprzednich cykli. Dziś 29dc. Nie żebym się nakręcała... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×