z pierwszym dniem lata zaczynam starania !!!

Przypomniałam sobie coś... Tylko się nie śmiejcie... :P Mieszkamy na parterze i na przeciwko okien mamy następny blok, także kijowo no ale cóż. Wracamy z mężem do domu, zapalamy światła, ja sobie idę do łazienki.. Wzięło mnie na wygłupy i wyleciałam z łazienki z majtkami na kostkach zachowując się jak niedorozwinięta. Fajnie hi hi hi ha ha ha do czasu aż nie przypomniałam sobie, że okna nie są zasłonięte... Prawie się zabiłam uciekając spowrotem do łazienki... Wiecie jak to jest normalnie w dzien nie widać co się dzieje ze firaną, ale jak już jest ciemno i pali się światło w pokoju to wszystko widać... Wcześniej mieszkaliśmy na 4 piętrze i nie mieliśmy innych mieszkań naprzeciwko naszego... Zostało mi tylko mieć nadzieję, że nikt tego nie widział. Mąż prawie się popłakał ze śmiechu.... Cała ja...

Efa kochana wrocilas do nas! Jak sie ciesze ze Cie widze na topiku. Jak widzisz mnie jeszcze sie nie udalo ale dalej probuje. Ciesze sie ze z mezem sie poprawilo. Jeszcze tylko Brakuje tu nemesis.. Efa topik jest szczesliwy bo juz 3 dziewczyny zaciazyly. Wiec zycze Ci zeby okres nie przyszedl do Ciebie. Ksiezniczko sprobuj sudocream albo benadryl krem ( nie wiem czy to w Polsce jest dostepne). Pozdrawiam Was Kochane dziewczyny. ( ja okres tez powinnam dostac w poniedzialek)

Efa kochana faktycznie widać tam drugą jasną kreskę :) To takie rzeczy po coli się dzieją? Swoją drogą nie wpadłabym na to, żeby przeprowadzić taki eksperyment. Pomysłowi jesteście :) :) Dziewczyny farbujecie włosy w ciąży (w salonie fryzjerskim)? Mi już naprawdę by się przydało, ale jak zobaczyłam dzidzię to zapomniałam zapytać czy można :)

Efa, cieszę się, że do nas wróciłaś. No i rozśmieszyłaś mnie swoją małą przygodą :-)

Ja nie farbuję, a też by się przydało, pewnie dostałabym takiego uczulenia. Próbowałam sudocremu, tormentiolu, maści cynkowej, efekt zerowy. Innych preparatów w ciąży nie można. Mój gin powiedział, że do końca pierwszego trymestru (wg niego do 16 tc) nie powinno się farbowac włosów ze względu na brak danych, przez całą ciążę nie można używać do farbowania jasnych farb, np. do blondów i pasemek jasnych (zawierają teratogenny perhydrol :/), ja wolę nie ryzykować nawet w drugim trymestrze. Na stronach poświęconych zapaleniu okołoustnemu znalazłam sposób jeden, właśnie próbuję - 6 % ocet jabłkowy 1 łyżeczka na przegotowaną szklankę wody i przemyć miejsca chorobowo zmienione, a twarz myć tylko płatkami owsianymi do momentu ustąpienia objawów. Ten test Efo to myślałam, że po coli, a nie Twój :)ja miałam właśnie takie objawy na ciążę teraz jakie w punktach wypisałaś, więc bądź dobrej myśli. Od początku ciąży mam problemy z cerą, powiedziałabym, że uczulają mnie najbardziej kosmetyki AA, poważnie piszę :(Nie mam zimnego, przed ciążą miałam tłustą cerę, ale w 1 trymestrze syf na syfie, a teraz syfów mało, a zrobiło się to zapalenie. Zapachu i Efo trzymam kciuki!Keiro a oprócz mdłości wymiotujesz?Też w tych tyg. co Ty dokuczały mi mdłości wieczorne :/Teraz strasznie mi niewygodnie, nie mogę spać, oglądam długo tv, aż do wykończenia i dopiero wtedy zasypiam, w każdej pozycji mi niewygodnie, życie sexualne u mnie nie istnieje :/a u Was?

A co do farbowania jeszcze, to moja fryzjerka mówiła, że są farby specjalne, bez amoniaku i te co mają mniej szkodliwych składników i ona nie widzi przeciwwskazań, ale nie poleca. Ja nie farbuję ze strachu przed kolejnym uczuleniem, nawet lakieru do włosów używam ultra pure :/

Kochane Dzieeewczyny, przepraszam, że mnie nie było, ale różne rzeczy się działy, dobre i złe. Widzę, że pod moją nieobecność tu się działo! Przeczytałam wszystko, ale jeśli coś pomylę, to przepraszam. 1. Keiro, też jesteś nauczycielką? Co prawda ja w szkole nie uczę, ale prywatnie udzielam lekcji, ale chyba pod nauczycielkę się kwalifikuję : ) 2. Do gościa, który wspominał o finansach. Jak już ktoś napisał, jeśli się czeka na "odpowiednią chwilę", to ona nigdy nie nadejdzie, bo raz to praca, raz zdrowie, raz samochód, raz mało czasu.... Jeśli ktoś ma dach nad głową i co do "gęby" włożyć, a jest przy tym człowiekiem szczęśliwym, to po co czekać. Ok, Feminka może nie ma pracy, ale widocznie wie co robi, oboje wiedzą co robią, skoro decydują się na świadome rodzicielstwo. Ja lekcji udzielam na lewo, mój partner robi dokładnie to samo co ja. Jestem fajną babką, zaradną, wykształconą, ogarniętą i szybko się uczę nowych rzeczy, a pracy nie mogłam znaleźć kilka lat, mieszkam na śląsku, w mieście, które ma największy procent bezrobocia w województwie, próbowałam staży, praktyk, nawet starałam się o pracę w McDonaldzie, bo tak byłam zrozpaczona. w końcu odpuściłam sobie, wzięłam się za coś co lubię robić i robię to z powołania, i jest całkiem dobrze. Przez większość część roku jest dobrze, gorzej w wakacje i święta, ale dajemy radę. Czasami trzeba zacisnąć pasa, ale jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo mamy siebie nawzajem i kochamy się - i chyba urwałam się z choinki, ale wydaje mi się, że to w Rodzinie jest najważniejsze, a nie pieniądze. Owszem, pieniądze są ważne, fajnie jak jest tyle ile trzeba na podstawowe rzeczy, ale co mi da forsa, praca przez 12 godzin dziennie 7 dni w tygodniu, a i później w domu, co to mi da, skoro nie będę miała kilku minut na przytulenie dziecka (kiedy wreszcie nam się uda). 3. Zapaszku, czekam na Twoje poniedziałkowe wyniki : ) 4. Według kalkulatora owulację będę miała w niedzielę : ) Więc działamy i dobrze nam z tym : ) 5. Efa, uśmiałam się czytając Twoją historię : ) Mam podobnie, mieszkam na pierwszym piętrze, a dokładnie na przeciwko nas mieszka dyrektorka pobliskiej podstawówki. Czasami się zapomnę i na golasa latam po mieszkaniu : ) Albo z moim lubym się zapomnimy i staramy się o dzidziusia...na widoku, bo nie było komu wyłączyć światła : ) 6. Akida, Księżniczka, pamiętam o was i tulę cieplutko!

Tak moja fryzjerka też mówiła o tych specjalnych farbach bez amoniaku, ale są drogie jedno farbowanie kosztuje 250 zł. Ja uczulenia się nie boję , tylko wpływu substancji chemicznych na dziecko. Nie wiem czy to naprawdę niebezpiecznie czy można sobie pozwolić raz na miesiąc czy na póltora miesiąca. Mnie kosmetyki z AA też bardzo uczulają. Teraz mam tak suchą skórę, że wieczorem smaruję balsamem a rano już mam taką brzydką suchą. A ciężko mi dobrać balsam ze względu na zapach, wszystkie jak dla mnie pachną zbyt intensywnie. Przez jakiś czas używałam kremu MediDerm, jest bezzapachowy i do skóry alergicznej, bezpieczny (http://www.aptekagemini.pl/mediderm-krem-500g.html), ale jak dla mnie to on nie nawilżał za bardzo.

dla mnie mediderm jest za tłusty (mam cere mieszaną, koło ust w okolicach sucha jak wiór, a pozostałe obszary świecące po około 5 min. od nałożenia podkładu). Mnie uczulają nie tylko kosmetyki z linii AA, ale też większość tych hipoalergicznych, najbardziej seria dermedic, miałam po niej tragiczną cerę. Najbardziej zadowolona byłam z VICHY, ale w aptece powiedzieli mi, że zawierają chyba triclosan, którego w ciąży nie można stosować, po MIXa mam chyba najgorsze uczulenie na całej twarzy :/, a podobno takie dobre. Dobra jest seria bioderma, ale bardzo droga, nie stać mnie na te kosmetyki :/Podobnie jak Keira przeszłam na naturalne olejki. Właśnie przygotowałam płatki owsiane do mycia twarzy. Po tym occie jabłkowym z wodą przestała mnie wreszcie swędzieć gęba, i czerwony kolor z tych obszarów chorobowych zszedł. Dobry znak. To metoda z Anglii, dziołcha prócz tego używała jeszcze maści metronidazol, ale nie mogę jej chyba w ciąży stosować no i jest na receptę.Te problemy skórne mnie wykończą, ładnie wyglądam na ciele, skóra brzucha ciała, gładka, delikatna, bez rozstępów, a twarz woła o pomstę do nieba :/zwłaszcza, że przez tydz. nie mogę nałożyć podkładu :/

Też się zastanawiam nad wizytą u fryzjera, bo już naprawdę muszę. Mam jednak takie obawy jak Akida i chyba wytrzymam jeszcze ze 2 tygodnie. Nie wymiotuje, tylko te nieprzyjemne mdłości :-( A życie seksualne, hmmm, kiedy to było ;-) Nie mam ochoty w ogóle. poza tym bolą mnie piersi, już nawet śpię w staniku. Dziewczyny spróbujcie olejków naturalnych, i na twarz i na włosy i do całego ciała.Są tanie i naprawdę dobre.

U mnie życie seksualne też nie istnieje, dostaliśmy zakaz od lekarza...

DZIEWCZYNKI.... Zrobiłam test kolejny ale chyba jak na złość trafił mi się wadliwy :(... Jak myślicie? Doradźcie... http://voila.pl/index.php?f=1803516 http://voila.pl/index.php?f=1803516

Kolejny test zrobię dopiero w poniedziałek/wtorek. Ale ogólnie straciłam nadzieję, choć śluz leje się ze mnie dosłownie i całe majtki mam białe od niego. Muszę zacząć nosić jakąś wkładkę, choć z drugiej strony na niej nie będzie tak widać tego śluzu, a ja go namiętnie obserwuję haha :)

Tak Jagódko, jestem nauczycielką. Długo szukałam pracy w zawodzie. Na szczęście się udało i od czterech lat pracuje w szkole. Kocham swoją pracę, chociaż czasami oczywiście narzekam, bo taka już nasza natura:-) Efo, ten test jest rzeczywiście dziwny. Ja też na Twoim miejscu poczekałabym do poniedziałku, a nawet wtorku. Księżniczko, jak Twoja twarz, jest jakaś poprawa? Zapaszku mam dobre przeczucia :-)

Twarz tragiczna, pomimo nie stosowania makijażu i samych lekarstw naturalnych, zero efektu, płatki owsiane poprawiły jedynie ogólny wygląd skóry, nie mam ani jednego pryszcza, "tylko" to zapalenie wokół ust :(we wtorek idę do dermatologa, na razie staram się unikać lustra, ogólnie bardzo mi smutno z tego powodu. Synek cały czas się rusza od wczoraj wieczór, ale fajnie znowu czuć, to błogie uczucie :)pływa sobie, kopie, wypycha skórę :)Dla mnie Efo test wadliwy. Poczekaj do poniedziałku i kup test firmy clearblue płytkowy. Ja nie farbuję włosów, wzmocnią się trochę i odżyją naturą, po pierwszej ciąży miałam niesamowicie piękne, grube włosy, błyszczały się i wogóle się nie przetłuszczały, więc teraz liczę na to samo :)

A życie seksualne u mnie wcale nie istnieje :/nie mam wogóle ochoty, nie czuję się atrakcyjna, ani nie mam siły, kilka razy próbowaliśmy, ale w każdej pozycji mi niewygodnie, mały kopie :)Akido czemu masz zakaz?ja nie mam zakazu, ale całkowity zanik potrzeb. Sutki mnie bolą bardzo (piersi już nie), jak tylko mąż coś próbuje od razu popadam w irytację, mam wrażenie, że z bólu mi wybuchną...

Keiro, to dobrze, że robisz to co lubisz : ) A z tym narzekaniem, to jasna sprawa...czasami jest to wręcz konieczne : ) Dziś chyba mam owulację, zwykle nie widzę żadnych objawów, dziś jest podobnie, więc sama nie wiem, czy mam czy nie mam. Dlatego staramy się tak czy siak, jutro też spróbujemy. Akido, też się zastanawiam, skąd zakaz? Można tak? Pytam na przyszłość, staramy się o pierwsze dziecko stąd mój brak doświadczenia. Księżniczko, a próbowałaś kiedyś myć buzię płynem do higieny intymnej? Nie wiem jak zareagowałaby akurat Twoja wrażliwa skóra, ale ja od kilku miesięcy myję tylko tym, ewentualnie czasami żelem do mycia skóry dla niemowląt. Od kiedy tylko zaczęłam miesiączkować, miałam duże problemy z cerą, dopiero teraz jestem z niej zadowolona. I wiem co czujesz...jak ma się takie różne dziwne rzeczy na twarzy, to nawet nie chce się do ludzi wychodzić, a co za tym idzie ma się gorsze samopoczucie psychiczne. Ze mną bywało tak źle, że potrafiłam kilka tygodni z domu nie wystawić nosa, chyba, że późnym wieczorem. Głowa do góry... : ) I pomyśl o tym płynie lub żelu. Zapaszku, trzymam kciuki za jutro, testujesz rano?

Księżniczko, to z tym płynem do higieny intymnej to bardziej na codzienne oczyszczanie twarzy. Ale jak już u Ciebie z tym lepiej (teraz doczytałam), to super : ) A to zapalenie, może sudocremem potraktuj? Mam nadzieję, że we wtorek dermatolog Ci coś poradzi : ) Obyś miała lepszego niż mi się przytrafiali.

Nie próbowałam płynu do higieny intymnej, boję się teraz czegokolwiek spróbować, a by nie pogorszyć stanu skóry. Te płatki owsiane są super, mam bardzo gładką buzię, syfy nie wyskakują, nie przetłuszcza się cera. Zapalenie zaczyna znikać. Sudocremu próbowałam już (zaognia cynk w nim zawarty), nawet serii emolium do skóry noworodków, po której mój syn miał cudną skórę, u mnie spowodował rozprzestrzenienie tego zapalenia. Ten ocet jabłkowy za bardzo wysusza, więc go odstawiłam, ale te płatki naprawdę działają, tylko samo przygotowanie i później mycie tym kleikiem z płatkami twarzy zajmuje dużo czasu no i jest kłopotliwe. Nie wychodzę nigdzie dziś, już 3 razy robiłam okłady (na miejsca z krostami nakłada się płatki kosmetyczne nasączone kleikiem z płatków owsianych i tak 10 min. leży).Ja u dermatologa byłam raz w życiu, dostałam wtedy steryd i taką specjalną maść na właśnie to zapalenie (miałam wtedy 16 lat :)) i dostałam tego od błyszczyków z błyszczącymi drobinakami (wiecie, że wszystkie szminki i błyszczyki typu glamour i watershine zawierają substancje rakotwórcze i uszkadzające skórę), czyli 3/4 tego co najładniej na ustach wygląda. Ten dermatolog bardzo mi pomógł, zapalenie zniknęło po 2 dniach stosowania tego sterydu (niestety nie pamiętam nazwy, ale i tak w ciąży wziąć go nie mogę ). Jagodo staraj się!Ja mile wspominam listopad 2009, wtedy to właśnie gdy pizgało na dworze zimnem zaszłam w swoją pierwszą ciążę po 5 mies. starań :)

Ja generalnie starałam się prawie 8 lat, zawsze szło mi po górkę. Kiedy wszystko wydawało być się już na dobrej drodze, rzeczywistość była jakaś beznadziejna, a to torbiela, a to nadżerka, a to jakieś dziwne zaburzenia hormonalne…no tragedia. W końcu zostałam postawiona przy ścianie przez koleżankę, która wręcz kazała mi zmienić lekarza. Poszłam do jej: http://www.lekarze-kolber.pl/, zafundował mi terapię hormonalną, kilka innych badań etc. I doszłam do siebie. Mam Córkę. Życzę Wam tego samego.

Efa i jak test?co tu taka cisza?

Dziewczyny co tu taką nudą wieje?

Hej dziewczyny. Pytałyście o przyczynie dostania zakazu na seks. Jest to związane z moim Pco. Przy tej chorobie jest zwiekszone ryzyko poronień nawykowych, dlatego dmuchamy na zimne. Pierwszy trymestr jest najgorszy, nie wiem czy poźniej będzie już można, ale mi się i tak już nie chce :) Dodatkowo 2x dziennie biorę Duphaston, który też zmniejsza ryzyko poronienia. Księżniczko Ty zapewne niee dostałaś zakazu, bo u Ciebie Pco zostało zaleczone a ja niestety miałam pełne objawy. Wolimy nie ryzykować.

Tradycyjnie dostalam okres. Bez komentarza.

Zapaszku moze Ty za bardzo o tym myslisz? Wydaje mi sie, ze nie bez powodu mowia, ze sie zablokowac psychicznie. Wiem, ze latwo sie mowi, ale ja zaszlam w tym momencie, kiedy juz naprawde bylo mi wszystko jedno, bo psychicznie wysiadalam. Odpusc moze troche, moze masz jakies hobby ktoremu moglabys sie poswiecic, zeby sie tak nie nakrecac? Trzymam za Was kciuki i tule mocno. Nie martw sie bedzie dobrze :)

Hej :) Zapaszku przykro mi... :( :( Ja dziewczyny jestem w ciazy. udalo sie. wiedzialam juz wczoraj ale nie chcialam pisac bo balam sie ze wadliwy trafilam.. dzis powtorzylam i jeszcze ciemniejsze krechy. teraz mam obsesje ze zaraz dostane okres......... to moj 33dc. czuje sie fatalnie ciagle mi goraco i mam wielki brzuch.. i jak widzicie dopadla mnie bezsennosc... nie spie od 1.30... zapaszku nam sie udalo teraz za jednym strzalem, po pijaku na dodatek po imprezie :)Takze chyba faktycznie psychika ma tu wiele do gadania. trzymam kciuki

Efa moje gratulacje!!!! Dbaj teraz o siebie i maluszka :) maz wie juz? Co dalej? Idziesz na bete czy do gina? Ale super, to forum jest fantastyczne. Jeszcze raz gratuluje :) wam dziewczyny tez sie uda :)

Mówiłam, mąż jeszcze chyba tego nie przełknął ;). Ale cieszy się. Na razie mam obsesję, że okres się i tak pojawi i będzie po ciąży :(. Bety nie robię, nie chcę się stresować. Za 2 tygodnie pójdę do ginekologa. Wczesniej nie chce bo po co mam się stresować, że nie ma płodu itd. Tak pójdę i wszystko będzie wiadomo od razu :) W tej kwestii jestem bardzo cierpliwa. Jakoś mi się nie spieszy :) No chyba, że coś się będzie niepokojącego działo :). Póki co kalkulator mówi, że jestem w 5tyg :)

Efa gratulacje!to będzie Twoje 1 dziecko?bo już się pogubiłam i nie chce pomylić :)Super!ja też byłam ok 7 tc na pierwszą wizytę, widziałam żywy embrion i pulsujące serce, wczesniej tylko się człowiek stresuje!Zapaszku dostałaś skierowanie na badania hormonalne, wykonaj je wg zaleceń lekarki (pamiętam, że niektóre trzeba było robić w 4 dc - MTHC bodajże z tego co pamiętam, takie na przyrost PRL - prolaktyny we krwi po podaniu tabletki z tym hormonem po godz., bardzo ważne badania dla zdiagnozowania jakichkolwiek nieprawidłowości), mnie hormonalne przed pierwszą ciążą bardzo uspokoiły, zaraz po nich w tym samym cyklu zaszłam w ciążę, czego i Tobie życzę. Byłam dziś u dermatologa, tak jak sama zdiagnozowałam mam zapalenie okołoustne, dostałam żel metronidazol do smarowania cienką warstwą na noc i leczniczą pomadkę LIPS. Pomadka super, od razu przestało piec, a wieczorem użyje tej maści. Mnie synek kopie prawie cały dzień, a wieczorem silne kopniaki falują po brzuchu, mąż je też wyczuwa :)Czyli w lipcu Efo rodzisz?:)Akido, ja i tak nie mam wogóle ochoty, więc sama zakaz wprowadziłam :)

Zapaszku pisałam o badaniach hormonalnych przy planowaniu pierwszej ciąży, też staraliśmy się od lipca, w 4 cyklu starań się załamałam, bo okres jak w zegarku, zrobiłam te badania, męża wysłałam na badanie nasienia. Wyniki nas obydwu były wręcz idealne, miałam na granicy wys. normy jedynie androstendion (ale to klasyka przy PCOS) i w listopadzie (5 cyklu zaszłam). Teraz byłam pewna, że starania potrwają przynajmniej od 6 do 1 roku (na, co byłam przygotowana), a udało się już w lipcu, także nie martw się, wiem, co przeżywasz, uwierz mi, ja w 4 cyklu już nawet w pracy nie mogłąm się skoncentrowac, płakałam bez powodu, wmawiałam sobie bezpłodność, to nie jest warte stresu. Zrób badania i wyjedź gdzieś odpocząć, jak spędzacie czas z mężem, co lubicie robić.Pierwszego syna poczęliśmy w mieszkaniu, pamiętam ten dzień, wypiliśmy czerwone wino, potem masaż, ach :), a drugiego teraz na wakacjach, byłam po stresującym i megatrudnym egzaminie (jestem geodetą), a na wakacjach odżyłam i efekt mam pod sercem :)Nie możesz żyć tylko pracą (czym się zajmujesz?) i ciążą, trzeba mieć jakieś pasje, odwracacze uwagi!