Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem załamana, mam 18 lat i jestem w ciąży. Nie widzę wyjścia z sytuacji..

Polecane posty

to niestety nie moje okolice:(, wiesz trudno to określić ile będzie się oswajał. Jak pójdziesz w przyszłym tygodniu do lekarza za pytaj się kiedy będzie serduszko słychać, może to wpłynie jakoś na Twojego chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówię, o dziecku przedmiotowo? /autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A inne bez wahania usuwają:D Faktycznie, niesprawiedliwe, buu poryczalam się. Dzieci w Afryce umierają z głodu,a nasze cierpią na nadwagę bo rzra za dużo chipsów. Tez nie sprawiedliwe. I.gdzie ten wasz dobry i miłosierny bóg ja się pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie Ty(autorko) mówisz o dziecku przedmiotowo tylko ta Pani która chce dziecko oddać chociaż słyszała jak serduszko bije jej dziecku rozpłakała się ,że żyje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja wpisałam w googlach ''nowy dwór mazowiecki ginekolog nfz'' może znajdziesz lekarza z Twoich okolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paulaj,dziękuje właśnie szukam informacji. Na temat cen akcesorii dla dzieci też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój chłopak napisał , że tak nie miało być, że nie zgadza się na dziecko...mówi, że ginekolog nam pomoże. Muszę mu skłamać po wyjściu od ginekologa, że juz za późno na usunięcie. Jak mi jest przykr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz są wakacje. Jestem w lo, od września będę w klasie maturalnej. mój chłopak powiedział, ze nie jest gotowy i koniec tematu . nie będzie dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba nie masz już wyjścia, żeby mu nakłamać. Może nagadaj mu, że to drugi miesiąc (w sumie może się tak okazać na prawdę). Miesiączkę normalnie miałaś a dopiero w tym miesiącu zaniepokoiło Cie brak miesiączki. A co z tym, co mówił Ci, że zamieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mi każe usunąć, pozbyć się problemu..mam dosyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłuchaj, to, że on teraz tak mówi, to może jeszcze nic nie oznacza. Szkołą się nie przejmuj, do puki będziesz na siłach to będziesz chodziła ale ja chyba powiedziałabym wychowawczyni o swojej sytuacji. Może udało by Ci się jakoś wcześniej zaliczyć szkołę. A maturę kiedyś zdasz.. Dziewczyno nie usuwaj dziecka, dasz rade, jesteś silna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak już ktoś Ci pisałam 2000 na start bedziesz miała 1000 becikowego i 1000 zasiłku rodzinnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, NIE MASZ SKONCZONEJ SZKOLY, nie masz wlasnego lokum nie masz pracy , nie nalezy ci sie urlop maciezynski, nie nalezy ci sie nic i nic nie posiadasz , chcesz skonczyc w domu samotnej matki i zyc z ochlapow z MOPSu ?????????? boszszszse kolejna kandydatka na patologie i "bide z nendza" az brak slow na taka glupote chyba ze pojdziesz po rozum do glowy i usuniesz ciaze zastanow sie jak sie bedziesz czula jako zaniedbana meliniara gdy twoj chlopak tym czasem skonczy szkole studia bedzie mial prace z pewnoscia nowa swiadomie zalozona rodzine i bedzie zyl na poziomie a ty w szambie biedy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2000 zł na start:D hahahaha A co dalej!?? Z czego u trzyma to dziecko tępe krowy. Starzy chleja, chłopak taki sam gowniaz jak ona. Może takie mądre jesteście to sciepe zróbcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty Paulaj nie doradzaj jej bo.dzieci nie masz i gówno o macierzyństwie i.jego kosztach wiesz. Za 2000 to możesz co najwyżej wózek kupić, co dalej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego ma być kolejną meliniarą? bo jej rodzice mają problem a ona nie ma pieniędzy?? Dlaczego ludzie dziś tak myślą tylko o pieniądzach??!! jak jest się biednym to nie można mieć dzieci?? A nawet jeśli dostawałaby grosze z mopsu i mieszkała w domu samotnej matki to, co skreśla ją to od razu??!! BEZNADZIEJA!!takie płytkie myślenie. Rok, dwa przemęczy się a potem pójdzie do pracy ale będzie miała to, co będzie mocno kochać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, że nie mam moja droga dzieci to nie oznacza,że gówno wiem. Tylko w Polsce jak ludzie nie maja po 3 tys na miesiąc to od razu dzieci nie mogą mieć. Kiedyś ludzie dawali rade. A dziś. WYGÓD SZUKACIE!! a jak będzie dupe dziecku myła pod kranem jak Tobie matka to stanie się coś temu dziecku??- NIE, co najwyżej będzie zdrowsze niż Twoje które myłaś z wygody chusteczkami do tyłka. Jak ugotuje dziecku sama zupę to też taniej jej wyjdzie niż kupienie gerberka. Dzisiejsze matki to LENIE!! wszystko KUPIĆ. Z ką to wiem?? pracuje w przedszkolu widzę jak dzieci nie nauczone są NORMALNEGO jedzenia, DOMOWEGO. Znają smak zupek ze słoika a w pieluchy strają do 3 roku życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro pracujesz w przedszkolu,wiesz jak ciężko o miejsce,a żłobek to wogole utopia. Dziecko się tam nie dostanie jak matka nie.ma pracy,a jak znajdzie pracę z dzieckiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiem. Od tego roku szkolnego w państwowych przedszkolach powinny byc utworzone grupy 2 latków. Tp dla naszej autorki było by super tym bardziej, że nie pracuje, powiedzmy- jest samotna, dochodów tez nie ma ( bo jak ma jej zarobić z koto jest samotna)więc jej dziecko będzie przyjęte jako pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze adopcja otwrta. Matka moze bezproblemowo odwiedzac dziecko. Znajomi tak adoptowali dziecko, mloda studentka im oddala.maja dobry kontakt z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno (do autorki) nie masz się nawet nad czym zastanawiać!!! Jeśli usuniesz tą ciążę to wyrzuty sumienia zamienią twoje życie w koszmar. Znajdź jakiś dom samotnej matki. Na pewno coś da się zrobić. Poszukaj w Internecie telefonów zaufania. Cokolwiek. Ale nie zabijaj własnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę go zabić. Mój chłopak mówi, że mam to zrobić, ze sobie nie poradzimy i że nie czas na dziecko. Boże usunąć żywą istotę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza88ck
Nie zalamuj sie Moja siostra samotnie wychowuje malucha (teraz ma 8miesiecy) Podjela taka decyzje i nawet nie powiedziala ojcu dziecka o jego istnieniu Zawsze sa jakies wyjscia Od 6 m-ca mozesz ubiegac sie o alimenty na siebie i na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co on teraz taki cwany? Seks bez zabezpieczenia byl fajny a teraz stawia cie pod sciana. Nie patrz na niego, rob to co uwazasz za sluszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już decyzja naszej autorki czy na takie coś by się zgodziła ,że dać dziecko do takiej adopcji. Uważam, że taka opcja jest lepsza niż usunięcie. Tym bardziej, że nasza autorka jak sama pisała nie była by wstanie wytrzymać tego aby usunąć dziecko i żyć z tą myślą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli sie zdecydujesz na wychowanie dziecka to napisz na meila kotek19ck @ interia.pl Moge dac lozeczko ubranka (dla chlopca) itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój chłopak niech nie będzie taki cwany, jak się bzykać to wiedział, żebyście wpadli a teraz ręce umywa, zrobił co swoje a teraz pozbyć się '' problemu''. On sam się boi ale musicie się wzajemnie wspierać. Po części go rozumiem, bo on ma świadomość, że musi rodzinę utrzymać- mon się tego boi, czy podobała temu zadaniu jako głowa rodziny. Jestem pewna, że jak maleństwo się urodzi to jeszcze Cię przeprosi, że taką kruszynę kazał usunąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×