Kobiety 30letnie i starsze nie sa juz dla facetow nic warte

No i zeby bylo jasne, to ze wydawalismy sie dla siebie niemal idealni, nie znaczy ze sami tacy jestesmy, ani ja nie jestem idealna ani (tym bardziej:-) moj maz.

wodnik z wodnikiem, to ciekawe

Ale ja mam jeszcze ten problem, ze z nikim nie bylam, mam swoje singielskie nawyki (napisalam w innym temacie).To jest chyba ta przeszkoda , ze juz dla mnie za pozno...

Do stałego związku normalny facet nie będzie brał 23 latki z klubu. Jeszcze zależy czy ktoś lubi kluby. Ja np się nudzę na tych imprezach, na których wszyscy wlewają w siebie litry wódy, udają, że są super szczęśliwi, a na koniec grzmocą się w kiblach pod wpływem narkotyków i alkoholu. Może jestem nienormalny, ale wole poczytać, obejrzeć dobry film albo popatrzeć na konstelacje gwiazd. Ewentualnie wybrać się na karaoke w dobrym towarzystwie. ;)

Ale ja mam jeszcze ten problem, ze z nikim nie bylam, mam swoje singielskie nawyki (napisalam w innym temacie).To jest chyba ta przeszkoda , ze juz dla mnie za pozno. x Bzdura, nawyki ma każdy. Poznając 2 różniące się od siebie wiekiem osoby masz takie same szanse na zrażenie się do obydwóch, bo to nie jest zależne od wieku tylko charakteru.

"Ale ja mam jeszcze ten problem, ze z nikim nie bylam, mam swoje singielskie nawyki (napisalam w innym temacie).To jest chyba ta przeszkoda , ze juz dla mnie za pozno... " Ja też mam swoje singielskie nawyki. Mam też pewną dziedzinę, której poświęcam dużo czasu i nie chcę z tego zrezygnować (a w sumie chciałbym więcej poświęcać). I też nie raz zastanawiałem się, czy w tym wszystkim jest u mnie "miejsce" na kogoś. Ale jestem pewien, że da się dojść do takiego rozwiązania, żeby wszyscy byli zadowoleni. Chociaż być może go jeszcze nie znam (tj. tego rozwiązania) Wiesz, wydaje mi się, że u Ciebie to też tak działa - że to nie jest przeszkoda (bo tego się nie dowiesz dopóki nie spróbujesz), to jest po prostu obawa. I do tego doklejasz sobie etykietkę "za późno dla mnie" - to służy jako taka tarcza ochronna "eee, przecież za późno dla mnie", więc po co się narażać, że się nie uda, że zaboli. Ale to nie rozwiązuje sprawy. Bo czy gdy patrzysz na to, co minęło, gdy nie było "za późno" (jak uważasz), to nie żałujesz, nie chciała byś się cofnąć? Więc gdy teraz myślisz "za późno" pomyśl, że będziesz na ten moment, dzisiaj patrzeć z perspektywy czasu (np. za 10 lat tak jak teraz patrzysz na jakiś moment 10 lat temu). Dobre jest stwierdzenie "Dziś jest pierwszy dzień całej reszty Twojego życia". Czasu nie da się cofnąć, nie da się wpłynąć na przeszłość. Ale da się zmienić teraźniejszość, która już zaraz będzie przecież przeszłością. I w zależności od aktualnego działania będzie można o niej pomyśleć "próbowałem/próbowałam" albo "nie próbowałem/próbowałam i jest już znowu 'później' "

Brawo :-) Wszystko się może zdarzyć i nigdy ni mów nigdy. Najważniejsze, żeby spotykać mądrych i pasujących do Ciebie ludzi, ale żeby takich spotkać trzeba nawiązywać znajomości i na pewno się uda.

no tak, ale jeśli ktoś jest bardzo przyziemny to mu ciężko. ludziom "swiatowym" czytaj komunikatywnym jest łatwiej

Ja jestem komunikatywna, łatwo nawiązuję kontakt, ale to nie dotyczy sfery uczuć i seksu. Nie jestem w stanie zainicjować romansu, bo nie. Zresztą najpierw trzeba się kimś zachwycić i tu jest główny problem. Obiekt pojawia się z częstotliwością raz na kilka lat, więc cóż mi z tego? :(

bo nie poznajesz ludzi i nie dajesz im okazji by cie zachwycili

"Zresztą najpierw trzeba się kimś zachwycić i tu jest główny problem. Obiekt pojawia się z częstotliwością raz na kilka lat, więc cóż mi z tego? " Przy iluś tam (tj. kilku na przestrzeni lat) kobietach poznanych przez internet, zachwyciłem się raz. Ale z nią wcześniej korespondowaliśmy ponad rok, czasem bardzo intensywnie. I przez wiele początkowych miesięcy zupełnie nie myśląc o sprawach damsko-męskich. Inne mnie nie zachwyciły, chociaż w sumie to były fajne dziewczyny. I znów, zachwyciła mnie niedawno kobieta, którą znam prawie cztery lata. I to zachwyciła mnie, olśniła, jak nikt nigdy. Gdyby nie to, że nie miała w tym żadnego aktywnego udziału, podejrzewał bym ją o jakieś czary. :P Co daje mi do myślenia, że potrafię się zachwycić tymi, które lepiej znam.

20 letnie kobiety lataja za bucami albo za starszymi 30 + Pozniej majac 30 lat maja pretensje, ze ci normalni faceci w ich wieku ich nie chca. Niechcialyscie normalnych facetow gdy bylyscie mlode i ladne to teraz dajcie im spokoj. A nie, ze teraz oni maja sie o was starac!

Kobieta musi być kompromisowa i wierna. Nie robić fochów

http://rozmowykobiece.pl/historie/historie-milosne

kobiety 30 l mogły być stare 100 lat temu gdzie czlowiek zył średnio 40-45 lat teraz gdy dług. życia to 75-80 lat 30stka to poczatek zycia

,,kobiety 30 l mogły być stare 100 lat temu gdzie czlowiek zył średnio 40-45 lat teraz gdy dług. życia to 75-80 lat 30stka to poczatek zycia '' Co ty p*******? ;) Ludzie i kiedyś dożywali dziewięćdziesiątki i setki, a niska tzw. średnia nie ma absolutnie związku z tematem - kobieta trzydziestoletnia zawsze była uważana za starą. Zmieniło się tylko nazewnictwo: w dobie internetu ,,stara'' to ,,MILF'' albo ,,Mature''. ;) I oczywiście wyjątkowe trzydziestki, czterdziestki czy pięćdziesiątki zawsze miały adoratorów, ale, podkreślam, tylko te wyjątkowe. Reszta popadała w dewocję, czego dzisiejszym odpowiednikiem jest użalanie się na kafe. Nihil novi sub sole. ;)

30 sto latki to ja i ty zapytaj matki...

Wiec mozemy juz uznac, ze koniec, finito. Zostalo zazdroszczenie szczesliwym kolezankom...

A ty dalej swoje :O Zrozum,że na znalezienie partnera zawsze jest czas. Sam znam przypadek gdzie facet znalazł pierwszą miłość i z prawictwem pożegnał się w wieku 45 lat. Samotnicy długoterminowi nie mogą znaleźć partnera tylko i wyłącznie z zakorzenionego w podświadomości niskiego poczucia własnej wartości. Nic ponad to.

Pavlo1985, jesteś kretynem. Gówno wiesz i dlatego tak się srasz.

Trzydzieści lat to początek końca i wszyscy o tym wiemy. Z punktu widzenia biologii molekularnej to starzenie się organizmu zaczyna się już gdzieś przeciętnie w wieku 22-23 lat. Kobiety, jako bardziej uwrażliwione na nazwijmy to ,,pierwiastek psychiczny'' i materialne zasoby, mogą traktować starszych mężczyzn jako bardziej atrakcyjnych od rówieśników. Ale odwrotnie to: albo kobieta musi być naprawdę wyjątkowa, czy to pod względem inteligencji, wykształcenia czy umiejętności wysyłania erotycznych bodźców, albo mężczyzna musi być perwersyjnym, tzn. chorym typem, albo cwaniakiem, którego skusiła stabilność, kasa itd. Dla 95% znanych mi facetów 30+ młodsza o te 5-7 lat dziewczyna już na starcie ma handicap względem jego rówieśniczek. A dochodzą do tego jeszcze niezrozumiałe pretensje i wybrzydzanie, bo te samotne trzydziestki to na ogół bardzo poważnie myślą o związku i wynajdą u faceta drobny mankament, chociaż same zachowują się bardziej trzpiotowato od poznanych przed chwilą studentek. ;) Osobiście to na próby podrywu ze strony rówieśniczek nawet nie reaguję (mam 32 lata). Chyba, że jest żonata i chodzi tylko o jednorazowy wyskok. Co do singielek: to są na ogół niebezpieczne, molestujące cię potem smsami istoty, w dodatku nudne (dowcipniejsze rozmowy prowadzę z młodszymi), a do tego ciało i zapach już nie ten. ;)

,,Sam znam przypadek gdzie facet znalazł pierwszą miłość i z prawictwem pożegnał się w wieku 45 lat.'' To jeszcze jakieś 15 lat z okładem przed tobą. ;) Powodzenia. ;)

No ja mam 26 i się bardzo boję starości i że przestanę być atrakcyjna :( boje sie tego jak cholera...

To jeszcze jakieś 15 lat z okładem przed tobą. oczko.gif Powodzenia. x Jak kulą o płot ;) Wyrywkowe odnoszenie się do wypowiedzi świadczy z reguły o własnej frustracji na tym punkcie To ile Ci do 45 zostało? :D

Obrzydliwe są teksty tego 32 letniego pedofila, aż żal że 32latek jest tak głupi. Przecież ty też się starzejesz i cuchniesz pedofilu, a z wiekiem będziesz coraz bardziej odrażający bo twój obleśny charakter wyjdzie ci na ryja, zobacz jak wygląda teraz trynkiewicz albo polański, zboczeńcy pedofile, zestarzali się odrażająco, a ty myślisz że będziesz wiecznie młody. Szkoda twojej matki, że wys\rała takie guano jak ty 32letni pedofilu. A BTW czy pokazałeś jej swoje posty, czy ona wie co o niej myśli synalek, któremu zmieniała obes\rane pieluchy? Jak czytam takie posty to jestem za aborcją, takich idiotów powinno się usuwać :O

,,Obrzydliwe są teksty tego 32 letniego pedofila, aż żal że 32latek jest tak głupi. Przecież ty też się starzejesz i cuchniesz pedofilu, a z wiekiem będziesz coraz bardziej odrażający bo twój obleśny charakter wyjdzie ci na ryja'' A od kiedy to pedofilem jest ktoś kto rozgląda się za 20-latkami? W takim razie uganianie się za 30-parolatkami to już geriatriofilia ;) Tak, przyznaję, cuchnę coraz bardziej, przynajmniej mnie się tak wydaje, ale dopóki młodym dziewczynom to nie przeszkadza (nie czują?) zamierzam korzystać. ;) A mój ,,obleśny'' charakter póki co sobie cenią. Widocznie wolą mój otwarty cynizm od romantycznych bajdurzeń swoich rówieśników, bo widzą w nich to czym wy jesteście dla nas - tzn. desperatkami łowiącymi równie zdesperowanych łosi na slogany o miłości. W wieku 30 lat praktycznie nie można się już ,,zakochać''w 30-latce o ile posiada się jeszcze coś na kształt mózgu. ;) To jak szóstka w totolotka, gdzie cała reszta kuponów jest rozczarowaniem.

I nie wiem dlaczego skupiasz się tak na tych zapachach. ;) Opowiedz lepiej ile zarabiasz, jak wygląda twoja prywatna biblioteka i czy potrafisz dobrze obciągać. ;)

Kobiety 30letnie i starsze nie sa juz dla facetow nic warte xxx Mam nadzieję, że faceci tak myślą. Mniejsza konkurencja. A i wybór większy. :)

Przy okazji stanowisz doskonałą reprezentację zwolenniczek/zwolenników aborcji. ;) Chciałabyś mnie ,,usunąć'', ale widzisz, moje ty lewackie biedactwo, nie udało się. ;) Żyję na przekór tobie i...mówię prawdę. ;)

,Mam nadzieję, że faceci tak myślą. Mniejsza konkurencja. A i wybór większy. usmiech.gif'' Hehe. Ale swoją drogą to musisz być niezłym desperatem albo gościem po czterdziestce. ;)