Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak tam mamy nowych przedszkolaków?

Polecane posty

Gość mama zet
acha jak córkę spytałam czy jutro pójdzie do przedszkola to odpowiedziała, że juto idzie do szkoły, bo w przedszkolu już była :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Widać, że dziecka nie masz. Tak 5latek też potrafi tęsknić za matką i czuć się źle w obcym dla niego miejscu. Na szczęście nie trwało to długo i szybko zapomniał o smutku :) Ładnie się bawił, jadł posiłki,także jestem zadowolona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale bez przesady zeby 5 latek odstawiał takie cyrki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie cyrki? Czy Ty w ogóle wiesz jak dzieci potrafią zachowywać się pierwszego dnia, że takie pierdoły wypisujesz? Nie masz dzieci więc życzę Ci tego żeby Twoje 3,4 czy 5cioletnie dziecko gdy pójdzie pierwszy raz do przedszkola żeby z uśmiechem na twarzy i w podskokach rozstało się z Tobą i poszło z obca kobietą do obcej sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adsadsa hehe ale ja mam 3 dzieci juz prawie dorosłe i serio nie rozumiem jak 5 letnie dziecko może odstawiać takie cyrki :) Co on przez 5 lat nigdy z nikim nie zostawał? nie chodził do kolegów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tym bardziej zastanawia mnie czemu Ty jako matka trójki dzieci pytasz czemu moje dziecko nie chciało iść do przedszkola. Gratuluję dojrzałych dzieci, które NIGDY za Tobą nie płakały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą co ja się będę tłumaczyć ;) Poszedł, marudził, wrócił i chce iść nadal i to się liczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupoty adsadsa
adsadsa ale głupoty chrzanisz Jak dla mnie dziecko 5 letnie które marze się za mamusią, bo z oka jej spusic nie potrafi to jest BEKSA LALAL i mazgaj Ja nie rozumiem dlaczego wychowujecie na mami cycki te dzieciaki Przeciez o duży chłop, nie maleństwo Moje NIGDY nie plakaly w przedszklu, NIGDY nawet pierwszego dnia pięknie się bawily, a od 2.5 lat były zapisane do przedszkola, roześmiane były i po powrocie z smiechem opowiadały jak inne dzieci ryczały za mamą, dla nich to było dziwne Wychowaj normalnie dziecko, a nie na ryczka Sama panikujesz ,syn to widział jakie sceny dostwaasz wiec dziwsz się ze wyje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupoty adsadsa
Moje jakos nie miały problemów zostawać z nowo poznana Panią, to samo gdy wyjeżdżaliśmy na wczasy gdy ktoś się nimi zajmował tez nie robiły akcji Nie wyobrazma sobe aby moja 5 latka takie cyrki odwalala Ja dziecko uspołeczniam adsadsa od urodzenia , ze nie boją się obcych Wesz jak to się nazywa? to się nazywa trzymanie dziecka pod kloszem chuchając i ciumkając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adsadsa olej te idealne matki i jeszcze bardziej te ich idalne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim nie mozna klamac, ze sie wychodzi na chwile i znikac... Co sie dziwic, ze pozniej dziecko sie denerwuje. Moj 3latek zostal bez problemu, nie plakal, zjadl sniadanie... Ale na szyje mi sie rzucil jak po niego przyszlam :) przewaznie jest ze mna, alejuz jakis czas go przygotowywalam-zostawialam u siostry, szwagierki, choc na godzine. Choc dzis mi samej plakac sie chcialo, jak go musialam zostawic w rozplakanej grupie, ale bylam dzielna :-P caly czas jestem nastawiona, ze moze poplakiwac, ale to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsadsa
Taki mam zamiar gościu z 15:48 :) Gościu z 15:53 niestety ale nie miałam innego pomysłu by moje dziecko weszło do sali. Jeśli masz inną radę by go słownie zachęcić do tego chętnie wysłucham. Teraz na szczęście bardzo dobrze mówi o przedszkolu, o nowych kolegach i o tym, że chciałby tam nawet do rana zostać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musze połaczyc się w bólu z adassa Moje dziecko ma 5,5 lat chodzi już 3 rok do przedszkola i co? cały czas placze jak ja rano zaprowadzam. Dzisiaj również odstawila cyrk . Zgadzam się ze to slamazara ale ten typ tak ma, 2 miesiące jej tłumaczyłam. Mowi mi ze nie będzie już więcej plakac , a dalej placze. Bardzo mnie to denerwuje jestem w kropce mam dosyć. Nie wiem jak ona pojdzie za rok do szkoły. Sa rozne dzieci podobno mój mąz również plakal w przedszkolu może ma zle geny :) no nie wiem . Bardzo proszę nas nie obarazac kazde dziecko jest inne inaczej się rozwija emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj synek poszedl do przedszkola dzis pierwszy dzien, ma 2latka (uk), bardzo mu sie spodobalo i nie plakal, bawil sie ze starsza dziewczynka play doh, jest smialym chlopcem bo zostaje pod opieka roznych osob od malego i ma tez starsza siostre (mysle, ze to sporo pomaga), jak przyjechalismy do uk to corka tez szla do przedszkola, balam sie o nia okropnie bo jezyka przeciez nie znala, ale i tak poszla i nigdy nie zaplakala; moim zdaniem duze znaczenie ma to, ze dzieci zostaja pod opieka roznych osob, czesto spedzaja czas z innymi dziecmi np w parku czy placu zabaw i sie socjalizuja, moja starsza ma 6lat i w tym roku pojechala na oboz na 6dni ze 2 lata starsza kuzynka i nawet nie chciala ze mna gadac przez telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze- nie mam innego pomyslu, ale predzej sprobowalabym przekupstwa-typu: pobaw sie godzine, przyjde po Ciebie po obiedzie i wtedy pojdziemy na lody/ kupimy ksiazke itp. Choc to tez nie rozwiazanie na dluzsza mete, ale w miedzyczasie dziecko sie nauczy, ze w przedszkolu jest ok. Tak to jest bledne kolo, bo dziecko sie tym bardziej bedzie balo zostawac, bo mama obiecala ze wroci, a jej nie ma, moze mnie tu zostawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moj od pierwszego dnia rogi pokazal :-o ,ale jutro mowi,ze idxie i ze bedzie grzeczny....ech....moj tak wlasnie dziwnie reaguje na sytuacje stresujace...nie placze,nie histeryzuje,tylko dostaje kolby....na codzien- rozsadny,w miare ulozony,chlopak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobiłam dziś tablice z nagroda na koniec tyg jak nie będzie plakac zobaczymy . Do Pani wyżej : szczera prawda dziecko musi spedzasc czas z innymi dziecmi i ludzmi żeby nie było tylko z mama. MY mamy ten problem ze mieszkam na zadupiu i tu w okolicy nie ma dzieci -do przdszkola tez chodzi do innego miasta tam gdzie pracuje. Wiec ten kontakt jest ogradniczony placu zabaw tez nie mamy . I tak caly czas jest z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z Szczerze współczuję Tobie i córce :-o Nie wiem co Ci poradzić :-o Syn kuzynki mojego męża bardzo płakał przez dłuższy czas w przedszkolu, histeria była ogromna. Postanowili go przenieść i jak ręką odjął. Nie wiadomo o co chodziło z pierwszą placówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo rety, mamusie Wy dumałyście czy wasze dziecko płacze a ja siedziałam w centrum(nauczycielka)... z koleżanką śmiałam się, że wzięłam proszek na bóle miesiączkowe a zadziałał na ból głowy :D. Co to był za głośny dzień....ale w każdym przedszkolu wrzesień jest płaczący. A uświadomić Was chce, że prędzej dziecko 5 letnie będzie płakało niż 3 latek, 4 latek- różnie. Ale 5 latek będzie płakał- dlaczego? Jest świadomy tego, że rodzic go ''zostawił''. Takiemu dziecku nie wciśniesz kitu ''będę za chwilkę''. To dziecko siedzi i czeka. To nie zmienia faktu żeby dziecko 5 lat siedziało w domu to już wina rodzica. Nie jestem za tym ale to już nie mi oceniać- efektem siedzenia w domu 5 lat jest płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehhhh, ale mam dola :( Mój synek (niecale 3 lata) dziś dał czadu. Zabierał zabawki, ugryzł i prawdopodobnie uderzył chłopczyka - sam to nawet powiedział :( Cały czas mu tłumaczę, gadam, itp. a tu takie rozczarowanie. Odechciewa mi się już go tam prowadzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja bawiła sie, jadła - bez problemu została, by bylo wszystko super poza tym ze pogryzła kilkoro dzieci. za cholere nie wiem jak ja tego oduczyc, prosba grozba i NIC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko 4 lata, caly czas nazywalam przedszkole bawialnią, żeby sie dobrze kojarzylo. I dzis w bawialni byla dzielna, na zebraniu mowili, ze wiekszosc dzieci 1 tydz chodzi nawet chetnie, potem moze byc kryzys, tzn placz przy rozstawaniu, ktory mija w roznym tempie-tydzien, dwa, trzy, by sie nie poddawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj,to troche mi ulzylo ;-) myslalam,ze moj taki rarog,choc on akurat agresywny nie jest,nie bije,nie gryzie...tylko glupieje...biega,krzyczy,skacze,no kolba :-( ,gdzie w domu naprawde nie zdarza mu sie takie zachowanie,a jesli juz,to go sprowadzam na ziemie i jest ok.Moze to przez ten chaos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marabutka
nie straszcie mnie tymi genami bo moj maz odstawiał cyrki a ja jeszcze wieksze. do samej zerówki.powiem wam czemu-bo ja nienawidziłam wstawac rano i tylko dlatego.po południu z kolei mama musiała czekac az ostatnie dziecko zostanie odebrane bo nie chciałam wyjsc. moj trzylatek zostawał z róznymi osobami jest bardzo towarzyski potrafi zaczepic absolutnie kazdego. no i bardzo ciagnie do dzieci. a pokazał co pokazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej,dziewczynki ! Uszy do gory ! Po to poszly do przedszkola,zeby sie uspolecznic....dajmy im czas,to i glupawki,gryzienie czy bicie mina...One tez probuja odnalezc sie w nowej roli - samodzielnego przedszkolaka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie proszę, jeśli Wasze dziecko zostało uderzone/ugryzione w przedszkolu czy żłobku to czy robicie z tego problem? Czy zwracacie uwagę rodzicom? Byłam raz świadkiem sytuacji, gdy totalnie wkurzona matka zrobiła kobiecie taki raban z powodu jednego ugryzienia jej córki. Wydzierała się na nią, jakby jej dziecko było jakimś bandytą. Czy takie typy często się spotyka? Czy raczej wyrozumiałe? Wiadomo, że każdemu rodzicowi zależy aby dziecko dobrze się czuło w żłobku/przedszkolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym byla wyrozumiala, bo moj z tych bijacych :D a tak serio to i tak jest lepiej niz bylo, ale moj 3latek tez bywa agresywny... Dzisiaj skarg nie bylo, ale czekam az sie pewniej poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to do jutra dziewczyny! Oby nasze dzieci były grzeczne. ...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pytanie o ugryzienie jest powazne? Mam pozwalac, by moje dziecko zostalo pogryzione, bo ty swojego wychowac nie umiesz? Zartujesz? Zrobilabym afere, gdyby moje dziecko zostalao ugryzione. Chyba nie myslisz, ze nic sie nie stalo? Twoje dziecko to szympans jakis czy co, że gryzie? I mam nie reagowac, nie wierze w to, co czytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×